Nagle sama

Okładka książki Nagle sama Sheila O'Flanagan
Okładka książki Nagle sama
Sheila O'Flanagan Wydawnictwo: G+J literatura piękna
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Suddenly single
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
83-89221-28-4
Tłumacz:
Hanna de Broekere
Tagi:
powieść irlandzka - 21 w. rozwód małżeństwo
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Chodźmy razem Josie Lloyd, Emlyn Rees
Ocena 6,0
Chodźmy razem Josie Lloyd, Emlyn ...
Okładka książki Zasada trzech dni Josie Lloyd, Emlyn Rees
Ocena 6,2
Zasada trzech dni Josie Lloyd, Emlyn ...
Okładka książki Pracująca dziewczyna Nicola Kraus, Emma McLaughlin
Ocena 4,0
Pracująca dzie... Nicola Kraus, Emma ...

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
252
9

Na półkach: , ,

Męczyłam, męczyłam, aż wreszcie wymęczyłam. Kompletny brak akcji, bezbarwne i płytkie postacie. Pierwszy z brzegu harlequin ma nieporównywalnie więcej zwrotów akcji i jest znacznie bardziej porywający niż to coś. Nie istnieje ani jeden powód, by sięgnąć po tę książkę, naprawdę.

Męczyłam, męczyłam, aż wreszcie wymęczyłam. Kompletny brak akcji, bezbarwne i płytkie postacie. Pierwszy z brzegu harlequin ma nieporównywalnie więcej zwrotów akcji i jest znacznie bardziej porywający niż to coś. Nie istnieje ani jeden powód, by sięgnąć po tę książkę, naprawdę.

Pokaż mimo to

avatar
185
79

Na półkach:

Życiowa powieść, mam wrażenie, że to opowieść oparta na faktach. Napisana bardzo przyjemnym językiem. Jestem na tak 😉

Życiowa powieść, mam wrażenie, że to opowieść oparta na faktach. Napisana bardzo przyjemnym językiem. Jestem na tak 😉

Pokaż mimo to

avatar
268
189

Na półkach:

Akcja zaczyna się, gdy obecny partner Alix zostawia ją, gdyż chce stabilizacji. Ona natomiast uważa, ze skoro ma pracę bardzo dobre zarobki, dom, samochód jest ustabilizowana.Jedyną wadą, jaką dla mnie ma ta powieść to ciągłe rozpisywanie się o kursach walut i reszcie bankowego biznesu, ale nie jest żle czytałam o wiele gorsze ...mnie osobiście wciągła. Szybko się czyta fajna ,lekka .

Akcja zaczyna się, gdy obecny partner Alix zostawia ją, gdyż chce stabilizacji. Ona natomiast uważa, ze skoro ma pracę bardzo dobre zarobki, dom, samochód jest ustabilizowana.Jedyną wadą, jaką dla mnie ma ta powieść to ciągłe rozpisywanie się o kursach walut i reszcie bankowego biznesu, ale nie jest żle czytałam o wiele gorsze ...mnie osobiście wciągła. Szybko się czyta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
46

Na półkach:

Fajna I lekka.

Fajna I lekka.

Pokaż mimo to

avatar
470
91

Na półkach: , , ,

Książkę ujrzałam na regale na dworcu Gdańsk Główny, do którego skierował mnie plakat zachęcający do podróży z przypadkową lekturą. Wzięłam ten intensywnie żółty tom, bo skusiła mnie wizja lekkiej "babskiej" lektury umilającej kilkugodzinną podróż.

Tytuł i streszczenie z okładki brzmiały całkiem ciekawie, kobieta sukcesu, Alix, będąca w stałym związku zostaje porzucona przez swojego partnera. I możemy się zastanawiać: czy to dlatego że nie chciała tradycyjnej rodziny, dzieci? czy może jednak jej wybranka uwierał brak sukcesów zawodowych i wynikająca z tego zależność finansowa od lepiej zarabiającej partnerki? Problem jednak w tym, że dość szybko dostrzegamy, że Alix jest postacią antypatyczną. Jedyne o czym myśli to praca, jest też strasznie egocentryczna. Książka jest po prostu nudna. Chyba że ktoś lubi czytać o tym jaką garsonkę danego dnia wybrała nasza heroina. Akcji nie ma. I jasne, to miała być książka o tym jak wygląda życie kogoś, kto z dnia na dzień traci grunt pod nogami, zmienia swoje prywatne relacje. Tylko bohaterka jest tak płasko napisana, że nie wierzę, że miała relację z kimkolwiek OPRÓCZ swojego partnera. Jej matka ją irytuje, siostra przez to, że jest blisko z matką i razem z nią rozmawia o sytuacji bohaterki, też ją raczej denerwuje. Przyjaciółka w Londynie pojawiła się nagle, w połowie książki, chyba tylko po to, żeby Alix mogła tam pojechać na zakupy. Koleżanka z zespołu w pracy, Jenny, niby jest z bohaterką blisko, ale raczej nie widać tego w żadnej scenie między nimi. Dialogi między nimi są drętwe i wcale nie brzmią tak jakby jedna była mentorką drugiej (zwłaszcza nie czuć sympatii ze strony Alix).

Czytanie szło mi opornie i po kilku tygodniach, będąc nadal w połowie, porzuciłam ją, bo nie jest to pozycja, którą muszę ukończyć. Przeczytałam jeszcze tylko końcówkę i jest ona możliwa tylko jeśli Alix przeszła nagle zmianę nastawienia i spłynęło na nią oświecenie..

Książkę ujrzałam na regale na dworcu Gdańsk Główny, do którego skierował mnie plakat zachęcający do podróży z przypadkową lekturą. Wzięłam ten intensywnie żółty tom, bo skusiła mnie wizja lekkiej "babskiej" lektury umilającej kilkugodzinną podróż.

Tytuł i streszczenie z okładki brzmiały całkiem ciekawie, kobieta sukcesu, Alix, będąca w stałym związku zostaje porzucona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
75

Na półkach:

Bardzo ciekawa, czytałam z wielkim zainteresowanie i nie nudziła wcale. Polecam

Bardzo ciekawa, czytałam z wielkim zainteresowanie i nie nudziła wcale. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
960
891

Na półkach:

Szybko się czyta, przyjemnie, ciekawie, ale też z dużą dozą przewidywalności biegu wydarzeń. Chylę czoła przed wątkami finansowo-giełdowymi. Czarna magia dla mnie, ale tak ujęta, że nawet taką ignorantkę jak ja (w sprawach ekonomii) zafascynował świat maklerów i ich pracy. ( 24 / 52 )

Szybko się czyta, przyjemnie, ciekawie, ale też z dużą dozą przewidywalności biegu wydarzeń. Chylę czoła przed wątkami finansowo-giełdowymi. Czarna magia dla mnie, ale tak ujęta, że nawet taką ignorantkę jak ja (w sprawach ekonomii) zafascynował świat maklerów i ich pracy. ( 24 / 52 )

Pokaż mimo to

avatar
1937
223

Na półkach: , ,

Powieść jak jedna z wielu tego typu, nic specjalnego.
Uderzyło mnie jednak coś, na co nie wiem, czy ktoś w ogóle zwrócił uwagę: bohaterka pracuje w banku i obraca ciężkimi milionami we wszystkich walutach świata. Ale czym handluje? No właśnie! Nie akcjami, nie obligacjami... Niczym! Dosłownie niczym! Odbywają się jakieś transakcje, polegające na przerzucaniu fortun na ekranie komputera z jednego konta na drugie, i samo to przerzucanie generuje kolejne miliony! A przecież to tylko zera na ekranie! Tak banki zarabiają w tym chorym systemie, tworząc puste pieniądze, a następnie kryzysy, a ty biedny żuczku martw się, czy starczy ci do pierwszego...

Powieść jak jedna z wielu tego typu, nic specjalnego.
Uderzyło mnie jednak coś, na co nie wiem, czy ktoś w ogóle zwrócił uwagę: bohaterka pracuje w banku i obraca ciężkimi milionami we wszystkich walutach świata. Ale czym handluje? No właśnie! Nie akcjami, nie obligacjami... Niczym! Dosłownie niczym! Odbywają się jakieś transakcje, polegające na przerzucaniu fortun na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
323

Na półkach:

przeciętna ksiązka bez rewelacji, którą się czyta tylko żeby przeczytać, cała książka non stop o tym samym, powinna być krótsza przynajmniej o 150 stron bo w większości były bezsensowne opisy akcji tranzakcji itd nie czytało się tego z przyjemnością, nuda nic więcej

przeciętna ksiązka bez rewelacji, którą się czyta tylko żeby przeczytać, cała książka non stop o tym samym, powinna być krótsza przynajmniej o 150 stron bo w większości były bezsensowne opisy akcji tranzakcji itd nie czytało się tego z przyjemnością, nuda nic więcej

Pokaż mimo to

avatar
235
212

Na półkach: ,

Praca w bankowości wymaga wiele czasu i zaangażowania, a jeśli chodzi o dział dealerski to można być pewnym, że i ogromnej wiedzy z zakresu polityki i ekonomii, spostrzegawczości i dalekowzroczności oraz umiejętności podejmowania decyzji nawet, a może zwłaszcza, w sytuacjach kryzysowych. Mimo wszystko owa praca wydaje się być niezmiernie nudną, a przez to mało atrakcyjną. Sheila O’Flanagan udowadnia jednak, że tak nie jest. W swojej książce „Nagle sama” kanwą do opowieści o perypetiach miłosnych i rozterkach duchowych głównej bohaterki, Alix Callaghan, uczyniła właśnie bank.

Alix to wzór dla współczesnych kobiet. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać… Ma wszystko – urodę, wdzięk, kochającego i wspierającego ją mężczyznę, przestronne mieszkanie oraz niezwykle ważne stanowisko kierownicze w dziale dealerskim, które było i nadal pozostaje spełnieniem jej marzeń. Pracuje ona z prawdziwą pasją, obracając się wokół innych bankierów, maklerów giełdowych oraz bogatej klienteli jest w swoim żywiole. Jednak owa sielanka nie trwa wiecznie… Dotąd cierpliwy i wyrozumiały Paul, buntuje się przeciw pracoholizmowi kobiety, jej obsesji na punkcie kontrolowania wszystkiego, braku uwagi i czułości oraz niechęci do ustabilizowania się. Nie mogąc znieść dłużej uporu i egoizmu Alix, odchodzi od niej, czym doprowadza ją na skraj depresji. Kobieta pozostaje nagle sama, a gdy do tego dojdą problemy z pracą oraz konieczność zmierzenia się z trudną przeszłością, może się wydawać, że dobry czas dla niej bezpowrotnie przeminął. Czy kobieta znajdzie w sobie siłę, by uporać się ze zranionymi uczuciami? Czy może zdecyduje się zawalczyć o Paula? A może dojrzeje do tego, by założyć rodzinę? Sprawdzicie sami.

Sheila O’Flanagan posługuje się raczej zrozumiałym i prostym językiem, jedynie słownictwo związane z bankowością – dla niewtajemniczonych (w tym mnie) - może sprawiać pewną trudność, jednak na pewno nie zakłóca ono czytania. Poza tym akcja dzieje się bardzo szybko, kolejne wydarzenia następują jedno po drugim, przez co czytelnik lepiej może wdrożyć się w zwariowany świat dealerów bankowych, którzy żyją w ciągłych zagonieniu. W powieści przerażają dobrze skonsturowane, dynamiczne i oddające charakter każdej z postaci dialogi.

Całość na: http://nieidentyczne-polki.blogspot.com/2014/04/kontrolowane-zycie.html

Praca w bankowości wymaga wiele czasu i zaangażowania, a jeśli chodzi o dział dealerski to można być pewnym, że i ogromnej wiedzy z zakresu polityki i ekonomii, spostrzegawczości i dalekowzroczności oraz umiejętności podejmowania decyzji nawet, a może zwłaszcza, w sytuacjach kryzysowych. Mimo wszystko owa praca wydaje się być niezmiernie nudną, a przez to mało atrakcyjną....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    192
  • Chcę przeczytać
    101
  • Posiadam
    59
  • Ulubione
    5
  • Literatura w szpilkach
    4
  • 2018
    3
  • Czytadła
    2
  • 2012
    2
  • Teraz czytam
    1
  • We fragmentach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nagle sama


Podobne książki

Przeczytaj także