Co pan zgłasza?

Okładka książki Co pan zgłasza? Jarosław Abramow-Newerly
Okładka książki Co pan zgłasza?
Jarosław Abramow-Newerly Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Biblioteka Satyry utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
193 str. 3 godz. 13 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Biblioteka Satyry
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
193
Czas czytania
3 godz. 13 min.
Język:
polski
Tagi:
PRL zabawne perypetie
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
331
331

Na półkach:

Utwory zawarte w książce dziś już niestety trącą myszką i nie każdy z czytelników zrozumie absurdalny ich humor. Utwory te to w zasadzie skecze pisane z myślą o scenie czy radiu. Trzeba przyznać, że autor odnajduje się w tej formie pisarstwa, jednak, podkreślam, książkę zrozumieją ci, którzy pamiętają PRL.

Utwory zawarte w książce dziś już niestety trącą myszką i nie każdy z czytelników zrozumie absurdalny ich humor. Utwory te to w zasadzie skecze pisane z myślą o scenie czy radiu. Trzeba przyznać, że autor odnajduje się w tej formie pisarstwa, jednak, podkreślam, książkę zrozumieją ci, którzy pamiętają PRL.

Pokaż mimo to

avatar
654
76

Na półkach: , ,

Talent pisarski J. Abramowa-Newerly poznałam kilka lat temu, najpierw w książce "Młyn w piekarni", potem "Pan Zdzich w Kanadzie". Obie stworzone wartkim potokiem słów, śmiesznymi epizodami. Rewelacyjnie stworzone postacie były dla mnie wzorem Polaków za oceanem. Jednym słowem - książki te pochłaniało się duszkiem i nigdy nie miało się dosyć. Tym razem jednak trafiłam na nieco inny rodzaj twórczości J. Abramowa-Newerly - krótkie utwory dramatyczne, komediowe. Przynajmniej takie miały być z założenia.

Wszystkie scenki (każda ma od 3-6 stron) stworzone zostały na potrzeby warszawskiego STSu (Studenckiego Teatru Satyryków, którego autor był członkiem),na przestrzeni prawie 20 lat. Ukazują czasy PRLu w krzywym zwierciadle, a także próbują przedstawić wyjścia awaryjne - sposoby na radzenie sobie z nieciekawą rzeczywistością. Scenki są krótkie, ilustracje ciekawe i adekwatne do treści. Cóż więcej mogłabym dodać...

Gdybym urodziła się 30 lat wcześniej, pewnie uśmiałabym się do łez z tych wszystkich absurdów PRLu. Jednak z tym okresem łączą mnie tylko cztery pierwsze lata życia więc zupełnie nie orientuję się w tamtejszej rzeczywistości i jej absurdach. Znam je trochę z opowiadań, ale to chyba za mało, by zrozumieć satyrę w wykonaniu autora. Siłą rzeczy książka ta nie mogła przypaść mi do gustu, aczkolwiek nadal uważam, że J. Abramow-Newerly jest jednym z najlepiej władających słowem pisarzy i dramaturgów polskich. Czeka na mnie jeszcze kilka jego książek na regale i pewnie niebawem op nie sięgnę. będę jednak skutecznie omijać utwory dramatyczne tworzone za czasów Polski Ludowej, gdyż absolutnie się w nich nie odnajduję.

Talent pisarski J. Abramowa-Newerly poznałam kilka lat temu, najpierw w książce "Młyn w piekarni", potem "Pan Zdzich w Kanadzie". Obie stworzone wartkim potokiem słów, śmiesznymi epizodami. Rewelacyjnie stworzone postacie były dla mnie wzorem Polaków za oceanem. Jednym słowem - książki te pochłaniało się duszkiem i nigdy nie miało się dosyć. Tym razem jednak trafiłam na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Przeczytane
    2
  • Satyra
    1
  • Komuna
    1
  • Na regale
    1
  • Bardzo
    1
  • Miniatury
    1
  • Zbiory
    1
  • Teatr
    1
  • 2010
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Co pan zgłasza?


Podobne książki

Przeczytaj także