Najnowsze artykuły
Artykuły
Nietypowe książki o Świętym MikołajuMarcin Waincetel12Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński8Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać441Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Zawistowski

Znany jako: Witold Biengo
6
7,9/10
Urodzony: 11.06.1954
Znany pod pseudonimem Witold Biengo. Autor dwóch popularnych powieści kryminalnych: "Bardzo długi czerwiec" (wyd. 1984) oraz "Serce w klatce" (wyd. 1987).
7,9/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

1999
Kto jest kim w Trylogii Henryka Sienkiewicza
Władysław Zawistowski
8,0 z 5 ocen
16 czytelników 0 opinii
1999

1993
Dialog, nr 9 / wrzesień 1993
Janusz Majewski, Władysław Zawistowski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1993

1990
Baśń o Raduniu, Ostrzycu i Sumie - królu jeziora
Władysław Zawistowski
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
1990

1988
Dialog, nr 8 / sierpień 1988
Athol Fugard, Władysław Zawistowski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1988

1983
Dialog, nr 12 / grudzień 1983
Samuel Beckett, Władysław Zawistowski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Baśń o Raduniu, Ostrzycu i Sumie - królu jeziora Władysław Zawistowski 
8,0

Pamiętam jak wypożyczyłem tę książkę w gminnej bibliotece... bo myślałem, że to jakaś część cyklu o Wyspie Upli Tumpli. Zmyliła mie okładka narysowana przez Sławomira Jezierskiego. Genialnego artysty! No cóż, książka nie miała żadnego związku z Wyspą Umpli Tumpli... ale i tak była cudowną ucztą dla oka. Bo faktycznie nie zwrócił bym na nią inaczej uwagi.
Historyjka nie odbiega od często słyszanych/czytanych legend, jak to chciwość nie popłaca a dobro jest wszystkim. Nie ma się za bardzo nad czym rozwodzić. No, może ze względu na czas wydania (1990) morał wydaje się być być szczególnie moralizatorski.
Ale ilustracje, ach, cudowne. Uwielbiam rysunki Jezierskiego. Jest absolutnie oryginalny i tak cudownie bajkowy... niedosłowny. Rysunki są bardzo plastyczne i czasami wręcz wydaje się jakby były wykonane z plasteliny. Dobór kolorów, rozmyta kreska... cudowne i jedyne w swoim rodzaju. Duży format książeczki powoduje, ze ilustracje zyskują. Zawsze będzie mi się kojarzyć z Wyspą Umpli Tumpli... nawet jeśli obraz opowiada zupełnie inną historię.