Stary dobry kryminał.

Stary dobry kryminał.

Mafia w Szkocji: czeczeński ojciec chrzestny, japońska Yakuza, nie wiadomo o co chodzi, działania inspektora niepojęte. Ambitny zamysł, w czytaniu męczące.

Mafia w Szkocji: czeczeński ojciec chrzestny, japońska Yakuza, nie wiadomo o co chodzi, działania inspektora niepojęte. Ambitny zamysł, w czytaniu męczące.

Nieco chaotyczna i męcząca, o ciężkim, ponurym klimacie książka, którą nie do końca zrozumiałam.
Inspektor John Rebus usiłuje dopaść osobę, która, być może na zlecenie, potrąciła jego córkę na przejściu dla pieszych. Jednocześnie różne sprawy prowadzone przez niego zdają się mieć wspólny mianownik i tu wątek nieco mi uciekał. Ale być może nie skupiałam się zbyt starannie.

Nieco chaotyczna i męcząca, o ciężkim, ponurym klimacie książka, którą nie do końca zrozumiałam.
Inspektor John Rebus usiłuje dopaść osobę, która, być może na zlecenie, potrąciła jego córkę na przejściu dla pieszych. Jednocześnie różne sprawy prowadzone przez niego zdają się mieć wspólny mianownik i tu wątek nieco mi uciekał. Ale być może nie skupiałam się zbyt starannie.

Nic specjalnego. Ciężko było doczytać do końca. Oklepany temat mafijnych porachunków pokazany w zagmatwany sposób. Książka zaludniona jakimiś szemranymi bohaterami - trudno było się połapać kto jest kim. W to wszystko wmieszane śledztwo w sprawie nazistowskiego zbrodniarza - autor widać ambitny był, ale mu nie wyszło.
Dużym jednak plusem jest główny bohater książki, więc dam panu Rankinowi jeszcze jedną szansę.

Nic specjalnego. Ciężko było doczytać do końca. Oklepany temat mafijnych porachunków pokazany w zagmatwany sposób. Książka zaludniona jakimiś szemranymi bohaterami - trudno było się połapać kto jest kim. W to wszystko wmieszane śledztwo w sprawie nazistowskiego zbrodniarza - autor widać ambitny był, ale mu nie wyszło.
Dużym jednak plusem jest główny bohater książki, więc...

Poszedłem do biblioteki w poszukiwaniu tek książki Rankina, która zdobyła nagrodę "Gold Dagger". Akurat nie było, więc zdecydowałem się na "Wiszący ogród". To był błąd. Książka jawi mi się jako, niby szkic, pomysł, z którego mogło coś wyniknąć, ale się nie udało. Trywialny język jest również minusem. Nie warto.

Poszedłem do biblioteki w poszukiwaniu tek książki Rankina, która zdobyła nagrodę "Gold Dagger". Akurat nie było, więc zdecydowałem się na "Wiszący ogród". To był błąd. Książka jawi mi się jako, niby szkic, pomysł, z którego mogło coś wyniknąć, ale się nie udało. Trywialny język jest również minusem. Nie warto.

mogłaby być bardziej mocna .

mogłaby być bardziej mocna .

jak dla mnie 7/10
mało dynamiczna aczkolwiek wciągająca

jak dla mnie 7/10
mało dynamiczna aczkolwiek wciągająca

Za dużo tu wszystkiego i mafia i rodzinne rozterki i zbrodnie faszystów. Trudno się w tej fabule odnaleźć i trudno się nią zainteresować. Bałagan i bezsens, to wrażenia jakie zostają po przeczytaniu tej książki.

Za dużo tu wszystkiego i mafia i rodzinne rozterki i zbrodnie faszystów. Trudno się w tej fabule odnaleźć i trudno się nią zainteresować. Bałagan i bezsens, to wrażenia jakie zostają po przeczytaniu tej książki.