Sztuka prostoty

Okładka książki Sztuka prostoty
Dominique Loreau Wydawnictwo: Czarna Owca poradniki
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
L'art de la simplicite
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2008-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-11-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375540741
Tłumacz:
Joanna Sobotnik
Tagi:
Japonia prostota zen poradnik kobieta

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
835 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
632
281

Na półkach:

Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony prawdy, które Pani Loreau przekazuje są bardzo korzystne dla naszego życia. Cel - oczyścić energie wokół siebie poprzez NIE otaczanie się rzeczami, które są zbędne. Każdy z nas ma pełno bibelotów, 50 długopisów na biurku, 30 torebek w szafie i ciągle brak tej jedynej, mnóstwo ubrań, których już nie nosi itd. itd. itd. W książce pokazane jest , że wszystko to nie ma znaczenia a wręcz nam w życiu przeszkadza, przytłacza nas, przeszkadza nam myśleć, działać, blokuje nas przed pójściem do przodu, bo cały zaś patrzymy wstecz a to na fotografie z wakacji a to na jakieś rzeczy, które kojarzą nam się z innymi czasami. JEDNYM SŁOWEM - TRZEBA ZROBIĆ MIEJSCE NA NOWE!
Ok, ja się zgadzam. Nawet taka opcja mi się bardzo podoba, bo sama mam wrażenie że ilość rzeczy w moim pokoju, który jest jednocześnie sypialnią i biurem zaczyna mnie przytłaczać. W komodzie mnóstwo ubrań, które są wynikiem szaleństwa zakupowego, których nie noszę Jedno w książce mnie jednak bardzo razi - sposób,w jaki autorka przekazuje swoją racje i pewna niekonsekwencja w jej teoriach.
Po pierwsze - cała książka utrzymana jest w tonie rozkazującym. Zrób to! schowaj! Kupuj! Nie kupuj! Po 100 stronie miałam wrażenie, że ktoś stoi nade mną i na mnie krzyczy, że wszystko robię źle! Nie daje przykładów, racji, sugestii tylko konkretne rozwiązania, które wręcz nakazuje. Ja to tak odczytałam.
Po drugie - teoria wartości pieniądza. Z jednej strony autorka zaleca minimalizm we wszystkim - w ubiorze, w umeblowaniu pokoju, biura, w wydawaniu pieniędzy. Z drugiej strony zaleca kupowanie tylko drogich rzeczy tłumacząc, że będą one nam służyć dłużej. Ok, tu ma racje, ale nie podoba mnie się założenie, że tylko drogie rzeczy są dobrej jakości. Znam bardzo wiele firm, które wykonują i sprzedają bardzo drogie rzeczy a jakościową wcale nie odchodzą od standardu a nawet niekiedy są poniżej. Autorka nie dopuszcza myśli, że coś tańszego może być wykonane w należyta precyzją i starannością i cechować się bardzo wysoką jakością. Dla niej cena jest wyznacznikiem wszystkiego. Ja się z tym nie zgadzam i tym ta książka zyskała wiele minusów.
Po trzecie - a gdzie przyjemności? Wiem, że według jej teorii to minimalizm ma przynieść przyjemności i że mamy je czerpać z tego, co robimy a nie z tego, co nas otacza. Jednak fajnie jest od czasu do czasu spojrzeć na zdjęcie z wakacji, albo mieć na biurku gadżet, który wywołuje w Tobie dobre emocje, wywołuje uśmiech na Twojej twarzy. Nie popadajmy w paranoje. Robienie wszystkiego z wyczuciem stylu powoduje, że życie staje się nieskończenie bogatsze. Styl to uszczotkowanie włosów, zanim zjemy śniadanie. To włączenie łagodnej muzyki w czasie posiłku. To unikanie plastiku i winylu w swoim otoczeniu. To używanie sreber codziennie, a nie tylko wtedy, gdy przyjmujemy gości" (str 87)
Czy nie uważacie, że to trochę przesada? Ta też nie jestem za tym, aby rzeczy chować tylko dla gości, trzeba dbać najbardziej o siebie, ale jeśli ja lubię plastik?

Książka podzielona jest na trzy części - Materializm i Minimalizm, Ciało oraz Umysł.
Mnie najbardziej podobała się pierwsza część i trzecia. Chodzi o to porządkowanie, otaczanie się rzeczami, które są nam potrzebne a nie zbędne, nie zaśmiecanie swojej przestrzeni. Umysł skupiony był na oczyszczaniu swojej energii. Wiem, że o kosmicznie brzmi, ale autorka kładła nacisk na pozytywne nastawienie do świata, spokój, harmonie, dbanie o swój umysł, dbanie o siebie, wywoływanie uśmiechu na swojej twarzy, afirmacji, stanowczości (kiedy nie masz ochoty się z kimś spotkać to po prostu mu odmów i powiedz, że nie możesz, nie usprawiedliwiaj się albo nie spotykaj się robiąc coś wbrew sobie) - o niby logiczne prawda? Zwraca uwagę na to, aby wznosić się ponad problemy, aby czasem stanąć obok i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Cieszyć się wolnością.
Najbardziej znudziła mnie część ciało. Autorka oddaje wiele przepisów na domowe maseczki, sposoby pielęgnacji ciała, skóry, włosów, skóry twarzy. Zwraca też uwagę na fakt, że nie należy mieć wyrzutów sumienia, że się o siebie dba. Im bardziej będziemy zadbani, tym będziemy lepsi dla innych - taka jest jej teza. Na jednej ze stron znalazłam jednak taki teks Zajmowanie się swoim ciałem wyzwala. Wiele kobiet marnuje czas, energię i pieniądze na upiększanie domu (kilka stron wcześniej sugerowała, żeby kupić specjalne szmatki i codziennie przed wyjściem do pracy sprzątać dom) gotowanie dla rodziny i przyjaciół, zajmowanie się innymi ludźmi czy chodzenie do teatru (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biję na alarm! ) Zapominają natomiast o swoim ciele i usprawiedliwiają się przed sobą, twierdząc, że nie mają czasu na spacer, oczyszczanie skóry czy zaplanowanie diety. (str 99) Jest to co najmniej dla mnie dziwne. Chyba domyślam się co autorka chciała powiedzieć, ale w obliczu całej książki wiąże się to z ogromną nieścisłością!

I na koniec taka refleksja - autorka zakładała chyba, że literatury tej nie powinni czytać Panowie. Przez cały czas zwraca się tylko do kobiet. Może tylko Panie są otwarte na takie zmiany?

Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony prawdy, które Pani Loreau przekazuje są bardzo korzystne dla naszego życia. Cel - oczyścić energie wokół siebie poprzez NIE otaczanie się rzeczami, które są zbędne. Każdy z nas ma pełno bibelotów, 50 długopisów na biurku, 30 torebek w szafie i ciągle brak tej jedynej, mnóstwo ubrań, których już nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 258
  • Chcę przeczytać
    904
  • Posiadam
    311
  • Ulubione
    51
  • Teraz czytam
    50
  • Poradniki
    24
  • Chcę w prezencie
    16
  • 2014
    14
  • Rozwój osobisty
    12
  • 2013
    12

Cytaty

Więcej
Dominique Loreau Sztuka prostoty Zobacz więcej
Dominique Loreau Sztuka prostoty Zobacz więcej
Dominique Loreau Sztuka prostoty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także