Iona jest typem kobiety, która doskonale wie, czego chce. Swego męża poślubiła na egzotycznej plaży po zaledwie kilku miesiącach znajomości i nigdy tej decyzji nie żałowała. Dziś ma świetną pracę, piękny dom i idealnego, choć wiecznie zapracowanego mężczyznę przy swoim boku. Do szczęścia brakuje jej jedynie dziecka. I nie są jej w stanie zniechęcić pierwsze niepowodzenia. Przecież cudowny, wyrozumiały Frank będzie ją pocieszał, cierpliwie tłumacząc, że wszystkie marzenia w końcu się spełnią.
Sally jest szczęśliwą mężatką z dwudziestoletnim stażem. Owocem udanego związku jest siedemnastoletnia córka Jenny. Kiedy Sally odkrywa, że znów jest w ciąży, nie bardzo wie, jak na tę wiadomość zareaguje jej cudowny, wyrozumiały, choć wiecznie zapracowany mąż Frank.
Mężczyzna bez wad. Mężczyzna idealny. Mit? Fikcja? Pobożne życzenia?
Przecież obie kobiety są święcie przekonane, że trafił im się Książe z bajki.
Tylko kto w dzisiejszych czasach wierzy w szczęśliwe zakończenia?

Dwie kobiety jeden mężczyzna. Pierwszą żoną Franka jest Sally z którą ma nastoletnią córkę Jenny. Staż małżeński dwadzieścia lat. Drugą żoną Franka jest Iona. Czteroletni staż małżeński. Zbadaniem sytuacji dwóch małżeństw Franka zajęła się Siobhan Farell policjantka detektyw z pobliskiego komisariatu. Wypadek Franka zbliża do siebie Iona i Sally jak i również panią detektyw Siobhan. Zaczyna się tworzyć między nimi nić przyjaźni.

Frank zdaje sobie sprawę, że ma dwie kobiety. Sally i Iona. Kocha je obie. Sally kocha bo jest silna, można na niej polegać i jest matką ich ślicznej córki Jenny. Ionę kocha bo jest silna i niezależna i wspiera go we wszystkim, co chciał robić. Pragnął troszczyć się o nie obie i chronić je obie. Nie był pewien, czy mu się to uda, ale wiedział, że prawie każda kobieta chce, żeby ktoś o nią dbał, nawet jeśli jest silna i niezależna. Wszystko co robił, służyło temu by chronić kobiety jego życia. Sally, Jennę i Ionę- nawet jeśli Sally nie rozumiała, czemu mu tak zależy na własnej firmie i denerwowała się na niego, że wprowadza wielkie zmiany w ich życiu. Ale nowa firma przyniesie mu o wiele więcej pieniędzy niż posada w starej. A Sally, choć była bardzo niechętna tej zmianie, już się z nią pogodziła. Uświadomiła sobie, że on miał rację. Dba więc o kobiety swojego życia, prowadząc firmę i zapewniając, by niczego im nie brakowało. A Iona cóż, zawsze twierdziła, że nie potrzebuje opieki, ale on widział, jak ciężko pracuje, jak bardzo chce odnieść sukces, a jednocześnie jak mało w niej pewności siebie. Jest świetna w tym, co robi, ale nikt jej tego nie mówi i nikt jej nie chwali. Rodzice mieszkają w Hiszpanii, choć ona uważa, że ma z nimi dobre relacje, to przecież nie utrzymują stałego kontaktu. Zdaniem Franka Iona była samotna. Był o tym coraz mocniej przekonany, bo ona coraz częściej wracała w rozmowach do tematu małżeństwa. On nie mógł się z nią ożenić, ze względu na Sally, ale chciał ją uszczęśliwić. Bo jeśli będzie szczęśliwa, to go nie opuści. Stała się ważną częścią jego życia. Niełatwo jest kochać dwie kobiety jednocześnie, ale w jego przypadku tak właśnie było. Narobił niezłego bałaganu, ale wcale nie chciał, żeby to się tak skończyło. Nigdy nie planował, że zakocha się w dwóch kobietach, ale tak się stało. W różnym czasie i z różnych powodów. Był słaby, aby pozwolić którejkolwiek z nich odejść. Ożenił się z Ioną, bo bał się, że ją straci, a z Sally się nie rozwiódł, bo kochał ją i jej też nie chciał stracić. Wiedział, że to śmieszne, ale każda z nich wniosła do jego życia coś innego. I obie zapewniały mu poczucie, że ma rodzinę, a tego pragnął najbardziej. Nigdy też nie przyszło mu do głowy, że dwie odrębne części jej życia mogą się z sobą zetknąć. Tak się jednak stało.

Żyje teraz w większym stresie i pośpiechu niż kiedyś. Ale uważa, że ważne żeby znać swoje priorytety i nie dać się pochłonąć drobiazgom, Znaleźć sposoby, żeby się zrelaksować ludzi z którymi można to robić. Prowadzić takie życie, którym można się w pełni cieszyć. Problem wielu ludzi na świecie polega na tym, że zapominają o tym, iż mają tylko jedno życie, zapominają czerpać z niego tyle przyjemności, ile się da. A pod koniec swego życia będą z niego niezadowoleni, bo zbyt wiele czasu zmarnowali, troszcząc się o sprawy nieistotne.

Może oszustwo Franka nie wyszło by na jaw gdyby nie katastrofa budowlana w jakiej został ciężko ranny. Trafiając do szpitala w ciężkim stanie powiadomiono o jego stanie żonę Sally, w tym samym czasie Iona niepokoiła się spóźnieniem męża i skontaktowała się z komisariatem policji, z którego dowiedziała się o wypadku męża. Wychodzi na to, że kłamstwo zawsze prędzej czy później wyjdzie na jaw.

Przyczyn zachowania Franka należy szukać we wczesnym dzieciństwie i przeżyciach jakie były jego udziałem. Chodzi tutaj o matkę pozbawioną instynktu macierzyńskiego, która porzuca jego i ojca. Od dziecka Frank marzył o pełnej rodzinie. Spełniło się to za przyczyną dwóch kobiet, które w tym samym czasie były dwiema jego żonami. Wreszcie czuł się szczęśliwy, kochany bez obawy, że zostanie opuszczony.

Iona jest typem kobiety, która doskonale wie, czego chce. Swego męża poślubiła na egzotycznej plaży po zaledwie kilku miesiącach znajomości i nigdy tej decyzji nie żałowała. Dziś ma świetną pracę, piękny dom i idealnego, choć wiecznie zapracowanego mężczyznę przy swoim boku. Do szczęścia brakuje jej jedynie dziecka. I nie są jej w stanie zniechęcić pierwsze niepowodzenia....