Żydówka Noemi

Okładka książki Żydówka Noemi Jerzy Stegner
Okładka książki Żydówka Noemi
Jerzy Stegner Wydawnictwo: Gdański Kantor Wydawniczy literatura piękna
365 str. 6 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Gdański Kantor Wydawniczy
Data wydania:
2010-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-02
Liczba stron:
365
Czas czytania
6 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362129553
Tagi:
noemi żyd
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
272
156

Na półkach:

Powieść jest według mnie raczej opowieścią o miłości w czasach wojny niż kryminałem wojennym. Przez pierwsze ok. 200 stron akcja się bardzo powoli rozwija i trudno jest tu wyłapać główny wątek. Wiemy tylko, że Leszek poszukuje spotkanej na początku książki Żydówki Noemi. Najpierw czeka długie miesiące, a potem chodzi po ludziach i nieudolnie wypytuje. Autor dość mocno się rozprasza opisując szczegółowo różne wydarzenia, czy sytuacje życia codziennego, które niekoniecznie mają ścisły związek z głównym wątkiem, np. opis kłótni dwóch matek, których dzieci się pobiły. Choć opisy te mają zapewne walor historyczny, bo opisuje je naoczny świadek, to jednak jako element książki są bezwartościowe i wydłużające nudną część powieści. Pod koniec akcja się zagęszcza, robi się nawet dość ciekawie i zaskakująco. Może trochę dziwi zmiana stylu z narratora w trzeciej osobie na pierwszą, pojawiają się zapiski pamiętnika, ale nie uważam, by to był zły zabieg. W pewnym sensie przynosi ulgę, bo skoro pamiętnik to znaczy, że główny bohater jakoś musiał przeżyć, by spisać wspomnienia.
Zakończenie na miarę sytuacji wojennej, z ofiarami, choć z nadzieją na przyszłość.
Najbardziej "atrakcyjną" częścią powieści są zapewne opisy getta warszawskiego. Dość szczegółowe, pokazujące ogrom cierpienia i beznadziei. Wielu moich przedmówców było zaskoczonych, mieli wyrobioną opinię na temat getta na podstawie "jedynego słusznego przekazu"(?),być może lektur. Zdziwienie było spowodowane tym, że nie wszyscy byli dobrymi ludźmi, że każdy myślał o sobie, o tym jak przeżyć, że było wielu bogatych Żydów, że próbowali sobie wykupić życie ogromnymi pieniędzmi, że nawet Niemcy do nich przychodzili z pokorą. Przyznam, że bardzo zaskoczyły mnie te spostrzeżenia. Uważam, że opisy getta Jerzego Stegnera są bardzo spójne z innymi opisami, które znałam dotychczas oraz ze zwykłą logiką i znajmością natury ludzkiej. Nie ma idealnych ludzi w żadnej nacji. Nigdy nie jest tak, że wszystko czy wszyscy są czarno-biali. Oczywiste jest, że było wielu Żydów, którzy byli rzezimieszkami czy bandytami. To w niczym nie umniejsza cierpienia tego narodu w czasie holokaustu. Ci, którzy robili z Niemcami interesy i być może przez jakiś czas czuli się "pewnie" i tak podzielili wkrótce los swoich współbraci. A Niemcy, którzy wcześniej się do nich uśmiechali, teraz do nich strzelali. Tę straszną prawdę autor bardzo wyraźnie pokazuje.
Na koniec napiszę o wątku, który najbardziej mi się podobał w książce. Zaskakujące, ale autor do tak trudnej tematyki wprowadził wątek humorystyczny w postaci Edka. To bardzo nietypowa postać. Sierota, próbuje sobie poradzić w życiu, nie ma ogłady, granic moralnych i wychowania. Edek pokazuje, że nawet tak zepsuty młodzieniec nie jest do końca zły, a w swojej "przemianie" jest wręcz zabawny. Jego charakterystyczny zwrot do Leszka "osobo" zawsze mnie rozśmieszał.
Pomimo sporych słabości, polecam ludziom zainteresowanym tematyką wojenną.

Powieść jest według mnie raczej opowieścią o miłości w czasach wojny niż kryminałem wojennym. Przez pierwsze ok. 200 stron akcja się bardzo powoli rozwija i trudno jest tu wyłapać główny wątek. Wiemy tylko, że Leszek poszukuje spotkanej na początku książki Żydówki Noemi. Najpierw czeka długie miesiące, a potem chodzi po ludziach i nieudolnie wypytuje. Autor dość mocno się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1760
1759

Na półkach:

Ludzie cenzury, którzy pozwalali mi do tej pory czytać książki o Holokauście tylko zgodne z ich światopoglądem i przez nich akceptowane, stworzyli mi świat składający się wyłącznie z pomników na piedestałach. Smutne jest to, że na pewno nie mnie jednej. Na podstawie jedynych, słusznych wspomnień ludzi, którzy przeżyli czas okupacji, zdążyłam sobie zbudować system sądów, według których mogłam , w swoim mniemaniu, sprawiedliwie oceniać i słusznie dzielić na dobrych i złych, na bohaterów i zdrajców, na wartych pamięci i tych skazanych na zapomnienie. Do czasu. Dopóki mogły zacząć ukazywać się takie książki jak Żydówka Noemi, której nikt od lat 80. nie chciał wydać jako niepoprawnej politycznie. A kiedy to się stało, autor nie dożył tego momentu, a ja siedzę właśnie na ruinach moich wypracowanych zasad ocen, zmuszona konstruować je od nowa.
A wszystko zaczęło się od dwóch Żydówek. Jednej zastrzelonej po aryjskiej stronie Warszawy, zimą 1942 roku przed kamienicą rodzinnego domu głównego bohatera Leszka i drugiej, znalezionej na strychu tejże kamienicy. Wcale nie wynędzniałej, brudnej, zawszonej i w łachmanach, jak wyobrażała sobie jego rodzina, ale zadbanej i przede wszystkim pięknej dziewczyny – Noemi, która po przenocowaniu odeszła. Leszek nie mogąc o niej zapomnieć, postanawia ją odnaleźć. Historia tych trudnych poszukiwań, wymagających niebezpiecznych wejść do warszawskiego getta, jest tajemnicza, pełna zaskoczeń, niespodzianek, stale zmieniających się okoliczności i osób z nimi związanych. Ale to nie ona jest najważniejsza. Jest przede wszystkim tłem do ukazania jednego z oblicz warszawskiego getta. Nie tego, które znałam do tej pory z dotychczasowych opisów: "getto nędzy, zarazy, głodu i ludzkiej niewoli, o którym będą później pisać książki, kręcić filmy, grać sztuki, a tych nielicznych, ocalałych, podziwiać". Ale to getto podziemne, niewidoczne na zewnątrz, niedostępne dla niewtajemniczonych, w którym Żydzi, Polacy i Niemcy, jak bracia we wspólnym i wzajemnie korzystnym interesie, prowadzili nielegalną produkcję, nielegalny handel czy szmugiel na ogromna skalę. Drugie getto z Żydami bogaczami, u których "jada się pieczone kurczaki podlewane francuskim winem, gdzie kawiorem smaruje się grzanki, gdzie gra się w karty na dolary i funty". „Moje” getto, w którym strzelano do jego mieszkańców jak do kaczek i którym pozwalano zdychać jak psom na ulicy, okazało się być również gettem, w którym "Niemcy przychodzą, trzymając czapkę w ręku i prosząc o pozwolenie wejścia do mieszkania". W którym obok żebrzących w ulicznych rynsztokach czy gromadzonych do wywozu do obozów koncentracyjnych na Umschlagplatzu, bardzo dobrze prosperują luksusowe lokale z prostytutkami, w których Niemcy w cywilu, alfonsi, urzędnicy z Judenratu czy handlarze ubijają wspólny interes. Każdy swój własny, osobisty, egoistyczny. Wszystko by przeżyć, by wyrwać się z tego piekła, w którym nie ma miejsca na skrupuły i wyrzuty sumienia, gdy w grę wchodzi własne życie, przetrwanie. Nawet po trupach innych. Dosłownie.
Autor opisując tę absurdalność podwójnej rzeczywistości nie osądza jednak jej bohaterów i nie daje takiego prawa również mnie. Wręcz uniemożliwia mi jego zdobycie usuwając wszelkie stałe punkty odniesienia. Żadna z postaci tej powieści nie jest jednoznaczna, stała w swoich poglądach i postawach, a jeśli jej się wydaje, że jest, okoliczności lub inni ludzie zmuszają ją do wyboru, do opowiedzenia się, do podjęcia decyzji. Za niezdecydowanych wybierają sami i w jednej chwili z bohatera czynią zdrajcę, a z kolaboranta patriotę.
Właśnie tak wyglądało realne życie w okresie okupacji, bez ukrywania lub nadmiernego eksponowania którejkolwiek z jego ciemnych i jasnych stron. Nawet słownictwo wplecione w dialogi ówczesnych mieszkańców Warszawy w swoim autentyzmie były jednak niepoprawne politycznie: Żydziak, aryjak, palestyński wymoczek, Żydziątko.
I mimo, że ta historia była opowiedziana językiem niezaangażowanego narratora, zdystansowanego do uczuć i przeżyć bohaterów, naocznego świadka wykorzystanych w tej powieści faktów, to jednak scena końcowa, oparta na poznanych wydarzeniach z życia jednej z bohaterek, chwyciła mnie mocno za gardło z pytaniem: "Ale co ciebie to obchodzi? Ciebie, sędziego, który patrzy na życie jak widz w kinie na film, ciebie i wszystkich tych sędziów, którzy sądzić nas będą po wojnie. I wydawać wyroki. Czy ty znasz mój ból, moje cierpienie, poniżenie, wstyd?"
Wycofuję się.
Mogę być widzem, by poznać prawdę, ale nie chcę być sędzią, a tym bardziej uczestnikiem takich czasów sprawdzających poziom człowieczeństwa w człowieku. Nie chciałabym się przekonać ile we mnie z morderczyni, zdrajczyni, prostytutki i egoistki, a ile altruistki, filantropki, siostry miłosierdzia i patriotki.
Nigdy.
http://naostrzuksiazki.pl/

Ludzie cenzury, którzy pozwalali mi do tej pory czytać książki o Holokauście tylko zgodne z ich światopoglądem i przez nich akceptowane, stworzyli mi świat składający się wyłącznie z pomników na piedestałach. Smutne jest to, że na pewno nie mnie jednej. Na podstawie jedynych, słusznych wspomnień ludzi, którzy przeżyli czas okupacji, zdążyłam sobie zbudować system sądów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
161

Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ oprócz zainteresowania tematyką II Wojny Światowej, miałam nadzieję na przeżycie silnych emocji oraz poznaniu faktów dotyczących życia codziennego w getcie. Zachęcił mnie również wspomniany w opisie książki wątek kryminalny. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że powieść mnie rozczarowała i znudziła.

Styczeń, 1942 rok. Pewnego mroźnego dnia Leszek Groniowski znajduje na strychu domu dziewczynę - żydówkę, przeżywającą atak epilepsji. Rodzina chłopaka, pomimo obaw o własne życie, postanawia przenocować nieznajomą. Następnego dnia młoda kobieta wyrusza w dalszą drogę. Leszek zauroczony jej urodą, postanawia ją odnaleźć.

Bardzo trudno jest mi napisać opinię o tej książce. Czytanie szło mi opornie. Cała historia jest zagmatwana. Pojawiające się wiele wątków naraz, skomplikowany język, nieskładne dialogi spowodowały, że powieść mnie zniechęciła. Treść wydaje się być przeciągana, przez co czułam zniecierpliwienie, wiele razy odkładając powieść.

Moją uwagę zwrócił dokładny opis sytuacji w getcie, czyli wszystko to co poznaliśmy do tej pory z innych pozycji literackich bądź też innych źródeł poruszających tematykę wojenną. Opis wynędzniałych kobiet proszących o łaskę, wygłodzone dzieci, chorzy, żebracy, ciała leżące bezwładnie na ulicach przedstawiły grozę cierpienia i nędzy. Widać, że autor poświęcił wiele uwagi temu zagadnieniu i tu daję ogromny plus. Obraz życia w getcie dogłębnie porusza czytelnika.

Intrygującym fragmentem okazał się być rozdział "Z kart pamiętnika", w którym nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Muszę przyznać, że autor rozbudził moją ciekawość i pozytywnie mnie zaskoczył, szkoda tylko że dopiero na końcu...

Nie czuję ani satysfakcji ani przyjemności z przeczytanej lektury. Zarówno banalne postacie, jak i przeciętna fabuła nie zapadają w pamięć. Wiemy, że autor poprawiał tekst kilka razy. Taka informacja znajduje się na okładce książki, więc przypuszczalnie stwierdzamy, że pisarz bardzo starał się aby powieść była ciekawa i intrygująca dla odbiorcy. Niestety nie wyszukałam w niej wielu pozytywnych aspektów.

Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ oprócz zainteresowania tematyką II Wojny Światowej, miałam nadzieję na przeżycie silnych emocji oraz poznaniu faktów dotyczących życia codziennego w getcie. Zachęcił mnie również wspomniany w opisie książki wątek kryminalny. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że powieść mnie rozczarowała i znudziła.

Styczeń, 1942 rok. Pewnego mroźnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
707

Na półkach:

To właściwie historia miłosna umieszczona w realiach wojennych. Getto, śmierć, zezwierzęcenie, ludzkie dramaty i w tym wszystkim Leszek, Polak, który zakochał się w Żydówce - Noemi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mu, że to zły pomysł, ale cóż, kiedy miłość nie wybiera? Leszek szuka Noemi w getcie, szuka jej na wsi, dokąd uciekła rzekomo przed niebezpieczeństwem... Rzekomo... Okazuje się, bo wiem, że nie wszystko jest tak, jak Leszek sądził i nie wszyscy są tymi, za których się podają.

To właściwie historia miłosna umieszczona w realiach wojennych. Getto, śmierć, zezwierzęcenie, ludzkie dramaty i w tym wszystkim Leszek, Polak, który zakochał się w Żydówce - Noemi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mu, że to zły pomysł, ale cóż, kiedy miłość nie wybiera? Leszek szuka Noemi w getcie, szuka jej na wsi, dokąd uciekła rzekomo przed niebezpieczeństwem......

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
557

Na półkach: , ,

Napisana przez zupełnego amatora powieść o sensacyjnym wątku, a dziejąca się w dużej mierze na terenie warszawskiego ghetta, pozytywnie zaskakuje. Po trochę nieudolnie napisanym pierwszym rozdziale, opowieść coraz bardziej wciąga, ma niespodziewane zwroty akcji, a przede wszystkim jest w niej wielki autentyzm. To powieść, ale jednocześnie relacja naocznego świadka przerażających scen z życia okupowanej Warszawy. Czytałam różne relacje z tego okresu, ale ta bardzo zapada w pamięć, może dzięki fikcyjnej fabule, dla której straszna sceneria jest tłem. Warto przeczytać.

Napisana przez zupełnego amatora powieść o sensacyjnym wątku, a dziejąca się w dużej mierze na terenie warszawskiego ghetta, pozytywnie zaskakuje. Po trochę nieudolnie napisanym pierwszym rozdziale, opowieść coraz bardziej wciąga, ma niespodziewane zwroty akcji, a przede wszystkim jest w niej wielki autentyzm. To powieść, ale jednocześnie relacja naocznego świadka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1352
480

Na półkach: , ,

Nie należy oceniać książki po okładce, ale w tym przypadku okładka jest przepiękna. Ta kobieta jest przepiękna, niezwykle przyciąga uwagę i wzbudza chęć przeczytania tej książki. Zachęciły mnie także dobre opinie na lc.
Zdobyłam tą książkę, zaczęłam czytać. Cóż, tematyka jest chyba wszystkim znana. Okupacja, getto, głód, bestialstwo, poniżenie, śmierć.... Wszystko jest tu bardzo szczegółowo opisane. Widać, że autor włożył sporo pracy w napisanie tej powieści. Ale mi bardzo przeszkadzał, raził mnie, zniechęcał język jakim jest napisana ta książka. Jakbym czytała sprawozdanie z jakiejś akcji, z zebrania. Przyznam się szczerze, że przez jakieś 2/3 książki czytałam ale miałam mało przyjemności z lektury. Jak dla mnie mało tam było emocji, czasami teksty były infantylne i totalnie nierealne. Ratuje tę powieść ostatnia część Z kart pamiętników. W końcu poczułam jakieś emocje.
To nie jest słaba książka. Nie jest też rewelacyjna. Jest dobra. Napisana poprawnie. Sama historia jest ciekawa, choć jak dla mnie rozwleczona. Można ją było streścić na 200 stronach.
Ale ogólnie polecam.

Nie należy oceniać książki po okładce, ale w tym przypadku okładka jest przepiękna. Ta kobieta jest przepiękna, niezwykle przyciąga uwagę i wzbudza chęć przeczytania tej książki. Zachęciły mnie także dobre opinie na lc.
Zdobyłam tą książkę, zaczęłam czytać. Cóż, tematyka jest chyba wszystkim znana. Okupacja, getto, głód, bestialstwo, poniżenie, śmierć.... Wszystko jest tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
28

Na półkach: ,

Fantastyczna, nieprzewidywalna historia a do tego prawdziwy obraz getta żydowskiego, jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej. Polecam ! :)

Fantastyczna, nieprzewidywalna historia a do tego prawdziwy obraz getta żydowskiego, jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej. Polecam ! :)

Pokaż mimo to

avatar
461
439

Na półkach:

Nie dotrwałam do końca. Nie dziwię się, że przez długi czas nikt nie chciał wydać tej książki. Czytałam wiele książek na temat getta i były dużo lepsze niż ta. Dużo bardziej przemawiające do czytelnika.

Nie dotrwałam do końca. Nie dziwię się, że przez długi czas nikt nie chciał wydać tej książki. Czytałam wiele książek na temat getta i były dużo lepsze niż ta. Dużo bardziej przemawiające do czytelnika.

Pokaż mimo to

avatar
78
19

Na półkach:

Bardzo dobry opis sytuacji wojennej Warszawy, ciekawy zarys miejsc, charakterystyka postaci. Sama fabuła zakrawa o kryminał. Zakończenie pełne zwrotów akcji i nieprzewidywalnych zachowań bohaterów. Ogólnie - duży plus.

Bardzo dobry opis sytuacji wojennej Warszawy, ciekawy zarys miejsc, charakterystyka postaci. Sama fabuła zakrawa o kryminał. Zakończenie pełne zwrotów akcji i nieprzewidywalnych zachowań bohaterów. Ogólnie - duży plus.

Pokaż mimo to

avatar
1343
38

Na półkach:

Bardzo poruszająca 😪

Bardzo poruszająca 😪

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    171
  • Przeczytane
    143
  • Posiadam
    29
  • Judaica
    5
  • Ulubione
    4
  • II wojna światowa
    3
  • Literatura polska
    3
  • Rok 2014
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Holokaust
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żydówka Noemi


Podobne książki

Przeczytaj także