Muszę kończyć, umieram

Okładka książki Muszę kończyć, umieram
Grzegorz Sobaszek Wydawnictwo: Wydawnictwo Szafa kryminał, sensacja, thriller
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Szafa
Data wydania:
2010-06-11
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-11
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-88141-09-6
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki PRL w klimacie absurdu Zuzanna Grębecka, Wiesława Grochola, Hubert Musiał, Grzegorz Sobaszek
Ocena 6,9
PRL w klimacie... Zuzanna Grębecka, W...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
140 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
91
61

Na półkach:

„Muszę kończyć, umieram” to z założenia komedia kryminalna. Głównym bohaterem jest Maksymilian, żaden Maksiu, tylko Maksymilian. Bohater jest bardzo przewrażliwiony na punkcie swojego imienia, które jak uważa, dał mu jego ojciec, Romuald, w zemście za swoje własne. A więc Maksymilian posiada żonę, od której bezskutecznie próbuje odejść przez ostatnie czternaście lat. Czemu mu się nie udaje? Bo nie ma odwagi jej tego powiedzieć. W ogóle Maksiu boi się wielu rzeczy, a jeden z jego dylematów: pojechać Wisłostradą czy przez miasto kończy się omdleniem i koniecznością interwencji lekarza z karetki.
Bohatera do białej gorączki doprowadza każde niewłaściwe użytkowanie języka. Wszelkie naleciałości gwarowe czy wyrażenia młodzieżowe wywołują w nim stan podwyższonego ciśnienia krwi.
No dobrze, ale książka ma być kryminałem. Co dzieje się tu szczególnego? Ano pewnego dnia znika żona głównego bohatera. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, ale nikt nic nie widział i nikt nic nie wie. Maksymilian zostaje oczywiście oskarżony o pozbycie się żony, ale czy zrobił to rzeczywiście? Tego próbujemy się dowiedzieć podczas całej lektury.

Ja osobiście książkę oceniam bardzo dobrze. Miała bawić i mnie bawiła. Miejscami wywoływała u mnie salwy szczerego śmiechu. Nie oczekiwałem po niej żadnego oświecenia duchowego. Chciałem przeczytać coś lekkiego, coś co pozwoliłoby mi odpocząć w przerwach między nauką. Ta pozycja zdała ten egzamin celująco.

Znalazłem opinię jednej z recenzentek, że w książce szybko zaczyna wiać nudą, puryzm języka drażni, akcja nie trzyma się kupy i w końcu, że książka bardziej bawi autora niż jej czytelnika. Osobiście nie zgadzam się z jej opinią. Oczywiście każdy ma prawo do swojej własnej. Wiadomo, że są książki lepsze i gorsze, te które mają zmieniać nasze życie i te, które mają tylko uprzyjemnić czas. Czy to oznacza, że tych drugich nie powinniśmy czytać?

Ja polecam tę książkę na już niedalekie zimowe wieczory i jeżeli wyjdzie następna książka tego autora, sięgnę po nią bez względu na recenzje. Bo ile ludzi tyle zdań, jednym nie spodoba się to, co mi akurat przypadnie do gustu. I nie czuję się z tego powodu gorszy.


Całość przeczytaj na moim blogu: mojaopowiesc.wordpress.com

„Muszę kończyć, umieram” to z założenia komedia kryminalna. Głównym bohaterem jest Maksymilian, żaden Maksiu, tylko Maksymilian. Bohater jest bardzo przewrażliwiony na punkcie swojego imienia, które jak uważa, dał mu jego ojciec, Romuald, w zemście za swoje własne. A więc Maksymilian posiada żonę, od której bezskutecznie próbuje odejść przez ostatnie czternaście lat. Czemu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    193
  • Przeczytane
    168
  • Posiadam
    53
  • Ulubione
    9
  • Teraz czytam
    5
  • Literatura polska
    3
  • 2018
    3
  • Pozostałe
    2
  • 2012
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Muszę kończyć, umieram


Podobne książki

Przeczytaj także