Krwawa forsa

Okładka książki Krwawa forsa
Tom Bradby Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie kryminał, sensacja, thriller
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Blood Money
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-245-8934-0
Tłumacz:
Beata Długajczyk
Tagi:
Nowy Jork giełda zbrodnia
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
811
138

Na półkach: , ,

Facet, który wita Cię w kosztownie urządzonym gabinecie to Twój Osobisty Doradca finansowy. Zadzwonił wczoraj. W trosce o Twoje finanse oczywiście i w nadziei na sutą prowizję – gdybyś zapomniał. „Musiał zadzwonić”. Po prostu musiał, inaczej nie wybaczyłby sobie tego do końca życia, no i Ty również byś mu tego nie wybaczył. Ten facet to współczesny cudotwórca. Alchemik po prostu, bo te instrumenty finansowe, którymi operuje to nowoczesna alchemia finansowa, majstersztyk, gwarancja zysku. „Rynki mówią…”, „rynki przewidują…”, „rynki zachowują się…”, ale trzeba grać ostro. Trzeba wyłożyć co najmniej 2-3 razy tyle ile masz… z tym, że to nie problem, kredyt już czeka, a żeby pomnożyć zyski – PEWNE ZYSKI… tu jest numer telefonu do człowieka, który na rozsądny procent…, tak oczywiście, godny polecenia. Pan wie z Kim On pracuje? Tak, tak właśnie… i z nim też, co za pytanie. Pańska rodzina będzie ustawiona do końca życia i jeszcze dzień dłużej…
Facet, który tokuje przed Tobą, ma jakieś 30-35 lat. Korporacyjny mundurek z Próchnika zastąpił już szytym na miarę wdziankiem od mistrzów z Savile Row. Spod mankietów koszuli od Berenheima, spiętych gustownymi zmatowionymi spinkami, raz po raz błyska dyskretny wyrób z manufaktury Maurice Lacroix. Gość jest przekonujący, uniżony – ale nie do przesady i irytująco pewny siebie. Wchodzisz w to. Kupujesz instrumenty i pochodne za 10 razy więcej niż masz oszczędności. Śnieżnobiałe uzębienie Twojego Doradcy oślepia Cię niczym refleksy słońca na lodowcach w Soelden.
Przeżyliście kiedyś coś takiego? Nie? To gratuluję. Chcecie przekonać się do czego to może doprowadzić? Zapraszam do machiny czasu. Ustawiamy cel podróży na 1929 rok i za sprawą Toma Bradby’ego przenosimy się na Wall Street.
Trzeba pamiętać, że historia się nie powtarza, jest karykaturą tego, co wydarzyło się już kiedyś. Od tej opisanej powyżej sytuacja różni się tylko tym, że panowie w gabinecie ubrani są nieco inaczej. Siedzą sobie wygodnie w prążkowanych garniturach i biało czarnych lakierkach. Rozmowie towarzyszą kłęby dymu, aromat kubańskich cygar i delikatny stukot kostek lodu w rżniętych z grubego szkła szklankach w 1/3 wypełnionych szkocką (dziś pewnie słychać byłoby ulatniające się z wody Evian bąbelki i chrupanie marchewki albo innego zielska). Tak czy inaczej, efekt rozmowy może być podobny, czyli… tłum gapiów zbierających się wokół roztrzaskanego na granitowych płytach ciała w ubranku za kilka tysięcy dolarów, bo… instrumenty „nie zagrały”.
To, co dla jednego z uczestniczących w rozmowie nieszczęśnika było końcem, dla Bradby’ego jest początkiem bardzo stylowej opowieści kryminalnej, osadzonej w realiach Stanów Zjednoczonych Ameryki z przełomu lat dwudziestych i trzydziestych dwudziestego stulecia. Przez karty powieści przewijają się znane skądinąd postaci w rodzaju Lucky’ego Luciano. Wokół pełno irlandzkich gliniarzy, makaroniarskich mięśniaków, Polaczków, Żydków i całej masy innych narodowości, składających się na tygiel zwany Nowym Jorkiem.
Intrygi nie będę opisywał, choć wielkich zaskoczeń nie będzie dla nikogo, kto pamięta losy bohaterów „Serpico” Petera Maasa, „Gliniarzy” Dorothy Uhnak czy wreszcie „Ojca chrzestnego”. Chcę zwrócić uwagę na coś innego. Tom Bradby znany jest mi z dwóch innych kryminałów, czytanych dosyć dawno temu i chyba nienajgorszych, skoro jego nazwisko przykuło moją uwagę i wygrzebałem „Krwawą forsę” z kosza „książki na wagę” w jakimś supermarkecie. Się nie zawiodłem i tym razem. Niby literatura nie najwyższych lotów, ale zaskoczyła mnie w tej powieści ponadczasowość, aktualność opisywanej historii. Jakże współczesne są rozterki i dylematy towarzyszące bohaterom książki. Ocierająca się momentami o kryminał noir konwencja wyostrza tylko wrażenie, że ta historia mogłaby się zdarzyć w zasadzie wszędzie (w cywilizowanym świecie) i w każdym czasie. To mógłby być Londyn, NYC, Frankfurt albo Warszawa. To mogło wydarzyć się 5 lat temu – w czasie ostatniego kryzysu finansowego, to może dziać się teraz, wszędzie tam, gdzie chciwi bankierzy i skorumpowani politycy żyją w oderwanym od rzeczywistości i spraw zwykłych ludzi świecie, na czym korzystają przekupni gliniarze i lokalne rzezimieszki. Smutna to konkluzja, ale za to powieść dobra.

Facet, który wita Cię w kosztownie urządzonym gabinecie to Twój Osobisty Doradca finansowy. Zadzwonił wczoraj. W trosce o Twoje finanse oczywiście i w nadziei na sutą prowizję – gdybyś zapomniał. „Musiał zadzwonić”. Po prostu musiał, inaczej nie wybaczyłby sobie tego do końca życia, no i Ty również byś mu tego nie wybaczył. Ten facet to współczesny cudotwórca. Alchemik po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    38
  • Chcę przeczytać
    32
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    2
  • Kryminał
    2
  • Papierowa
    1
  • 1. Biblio Główna
    1
  • 2020
    1
  • Czekają na przeczytanie
    1
  • 2013
    1

Cytaty

Więcej
Tom Bradby Krwawa forsa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także