Wiedźma burz
Wydawnictwo: Amber Cykl: Esdragon (tom 2) fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Esdragon (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- The wind-witch
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 1997-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Andrzej Stępniak
- Tagi:
- fantasy fantastyka
Miasta portowe Esdragonu narażone są na nieustanne ataki piratów. Ostrzegając się wzajemnie, mieszkańcy wybrzeża przygotowują obronę. siły Esdragonu nie dorównują jednak potężnej flotylli agresorów. Zagrożoną solice uratować może tylko Druyan, bratanica księcia Esdragonu, obdarzona zdolnością przywoływania wiatru i burzy.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 22
- 19
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam
To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pokaż mimo toPozdrawiam
Wyobrażam sobie czasem pracowników wydawnictwa, jak obradują: „Mamy tu książkę fantasy o młodej wdowie, która ciężko pracuje, żeby utrzymać farmę i zachować niezależność, a w przerwach między młócką a farbowaniem wełny organizuje system ostrzegania przybrzeżnych miast przed wikingopodobnymi najeźdźcami. Co tu dać na okładkę?”
Dumają dłuższą chwilę, po czym ktoś woła: „Eureka! Najlepsza będzie cycolina w podartym czerwonym gorsecie, z zakrwawioną szablą i poważną deformacją bioder!”
Przynajmniej ktoś powiedział rysownikowi, że napadający krainę bohaterki Ervalowie są wyraźnie wzorowani na Wikingach – wskazuje na to ów gustowny rogaty hełm. Nie powiadomiono go za to, że Druyan jest gospodynią, która urabia sobie ręce po łokcie, a w międzyczasie objeżdża kraj na magicznym koniu. Gdyby Amber wydawał „Mary Poppins”, zapewne przyrządziłby okładkę z dominą z wielką szpicrutą. Ironia losu polega na tym, że obrazkiem takiego roznegliżowanego manekina ozdobiono książkę, która opowiada o drodze młodej kobiety do niezależności, do samodzielnego wyboru męża i do jawnego korzystania z wrodzonych mocy kontrolowania pogody w obronie ojczyzny. Prawdę powiedziawszy, jest to jedna z bardziej feministycznych książek, jakie ostatnio wpadły mi w ręce. Nieprzełomowa, nie szaleńczo oryginalna, ale z pozytywnym i sympatycznym przesłaniem – które ktoś postanowił opakować w ten anatomiczny horror.
Dajmy jednak pokój tej zgrozie i pomówmy o specyficznym przedstawianiu mężczyzn przez Susan Dexter. W „Wiedźmie burz”, tak jak w należącym do tej samej serii „Księciu pecha” główne postaci męskie reprezentują typ pozornego nieudacznika obdarzonego szlachetną determinacją i czystym sercem. Nie są silni fizycznie; właściwie dosyć często słabują (a bohaterki muszą ich wtedy pielęgnować). W przypadku Leitha w „Księcia pecha” wynika to z ciążącej na nim klątwy, przez którą w kółko sobie coś łamie albo rozkwasza na czymś nos; Kellis w „Wiedźmie burz” jest jednym z ostatnich przedstawicieli ludu, który jest uczulony na żelazo, a poza tym miewa prorocze wizje, od których potwornie boli go głowa. Formalnie jest najpierw jeńcem, a potem najemnym parobkiem Druyan; nigdy nie zwraca się do niej inaczej niż per „pani” i pokornie podejmuje się każdej pracy, chociaż na mało której się zna; gotów jest ochraniać ją za cenę swojego zdrowia; nie tylko nie narzuca się ze swoimi tkliwszymi dla niej uczuciami, ale wręcz do ostatniej chwili je ukrywa.
Jest taka książka Kazimierza Pospiszyla, nosi tytuł „Tristan i Don Juan”, w której zdefiniowane są dwa ideały miłości mężczyzny. Don Juan to zdobywca, macho i samiec alfa, pan i władca, ideał, który – co ciekawe – według Pospiszyla – powstał w reakcji na pokornego Tristana. Tristan jest pozbawiony władzy, ponieważ całkowicie poddaje się kochanej kobiecie. Jego wierność, czułość i delikatność stanowią odpowiedź na kobiece potrzeby i wymagania. W skrajnej postaci skutkuje to „Rycerzem z wózka”. Kellis z „Wiedźmy burz”, a także Leith z „Księcia pecha” (oraz, jak teraz o tym pomyślę, również główny amant z „Przeznaczonych” Grocholi) wydają się wyrastać z tej samej tradycji, choć nie popadają w takie ekstrema jak stary dobry Lancelot.
I całe szczęście. Kellis ma wystarczająco dużo osobowości, wystarczająco dużo własnych rozterek i problemów, aby być pełnowartościową postacią, a relacja między nim a Druyan – mimo że tytułuje ją „panią” – jest związkiem równych i wzajemnie się szanujących osób. I to jest kolejny powód, dla którego przesłanie „Wiedźmy burz” jest naprawdę sympatyczne, a cała książka – mimo że nie należy z całą pewnością do dzieł przełomowych – przyjemna i godna uwagi.
Z wyjątkiem okładki, ma się rozumieć. Okładka powoduje wrzody na oczach.
[Ta recenzja ukazała się też na stronie straszna-nisza.blogspot.com, gdzie można znaleźć więcej nadinterpretacji i ponurych żartów].
Wyobrażam sobie czasem pracowników wydawnictwa, jak obradują: „Mamy tu książkę fantasy o młodej wdowie, która ciężko pracuje, żeby utrzymać farmę i zachować niezależność, a w przerwach między młócką a farbowaniem wełny organizuje system ostrzegania przybrzeżnych miast przed wikingopodobnymi najeźdźcami. Co tu dać na okładkę?”
więcej Pokaż mimo toDumają dłuższą chwilę, po czym ktoś woła:...