Kabaret ze striptizem jest miejscem pracy Celity, choć ona sama występuje jedynie jako tancerka. Z koleżankami tworzą dosyć hermetyczne środowisko, nie pałają wzajemną do siebie sympatią, ale wypracowały kompromis, który pozwala im na – w miarę bezkonfliktowe – współistnieje w tej ciężkiej pracy. Żadna z nich nie ma życia usianego różami. Największym wrogiem Celite jest... ona sama. Ma trudny, wybuchowy charakter, a świat obwinia za wszystkie niesprawiedliwości jakie ją spotkały. To co jest „niesprawiedliwością” też definiuje według własnych kryteriów. Ma tylko jedną rywalkę – Florence, która jest żoną szefa – Leona. Celite chciałaby zająć jej miejsce...
Te dwie kobiety toczyłyby między sobą walkę podjazdową, choć niezbyt brutalną, gdyby nie pojawienie się pewnej amatorki Moud. Szybko okazuje się, że nie jest tak bezbronna na jaką wygląda. Zarówno Florence jak i Celite zdają sobie sprawę, że Moud z lekkością ujarzmia Leona, który do tej pory grał rolę samca alfa, stając się przy niej ledwie zadurzonym nastolatkiem. Czy zjednoczą siły i czy Celite potrafi współpracować? Czas pokaże...
Ciekawy obraz kobiety, która nie odnajduje swojego miejsca w świecie, jest outsiderem, ale w złym tego słowa znaczeniu. Do wszystkiego i wszystkich ma stosunek roszczeniowy, a chwile refleksji, które ją dopadają nie oczyszczają, a wręcz potęgują wyobcowanie, bezsilność i agresję.

Kabaret ze striptizem jest miejscem pracy Celity, choć ona sama występuje jedynie jako tancerka. Z koleżankami tworzą dosyć hermetyczne środowisko, nie pałają wzajemną do siebie sympatią, ale wypracowały kompromis, który pozwala im na – w miarę bezkonfliktowe – współistnieje w tej ciężkiej pracy. Żadna z nich nie ma życia usianego różami. Największym wrogiem Celite jest......

Półświatek francuskich kabaretów lat 50-tych XX wieku. Relacje między pracownikami jednego z nich, którego ulegają zachwianiu po pojawieniu się młodej dziewczyny. Jeśli ktoś oczekuje pikantnych szczegółów z życie striptizerek może poczuć się zawiedziony. W zamian otrzymuje porządną powieść obyczajową o marzeniach i przeszkodach w ich realizacji.

Półświatek francuskich kabaretów lat 50-tych XX wieku. Relacje między pracownikami jednego z nich, którego ulegają zachwianiu po pojawieniu się młodej dziewczyny. Jeśli ktoś oczekuje pikantnych szczegółów z życie striptizerek może poczuć się zawiedziony. W zamian otrzymuje porządną powieść obyczajową o marzeniach i przeszkodach w ich realizacji.

Książka z wyjątkowym klimatem. Czyta się przyjemnie i szybko. Celita jest bohaterką, która potrafi zaskoczyć czytelnika w najmniej oczekiwanym momencie. Mam jednak wrażenie, że książka jest jednym wielkim pasmem porażek przez mi co zabrakło balansu.

Książka z wyjątkowym klimatem. Czyta się przyjemnie i szybko. Celita jest bohaterką, która potrafi zaskoczyć czytelnika w najmniej oczekiwanym momencie. Mam jednak wrażenie, że książka jest jednym wielkim pasmem porażek przez mi co zabrakło balansu.

Jest to powieść łatwa w odbiorze, szybko się ją czyta. W sumie dziwię się, że ma tak niską ocenę. Nie jest to żadne 10/10, oczywiście, ale jest dobrze napisana, bez zbędnego patosu ani bez twistów, które u czytelnika powodowałyby rozczarowanie.
Postacie są dobrze przedstawione, opisy, choć zwięzłe, budują pełny obraz Cannes.
Nie ma patosu, nadęcia, jest życie kobiet pracujących w kabarecie i są ich problemy. Przyziemne i po prostu normalne.
Może niektórzy spodziewali się płomiennych, wyuzdanych scen seksu czy romansów, ale to nie tu. To jest powieść obyczajowa. Napisana bez przeciągania w żadną ze stron i nie oceniająca. Szanuję.

Jest to powieść łatwa w odbiorze, szybko się ją czyta. W sumie dziwię się, że ma tak niską ocenę. Nie jest to żadne 10/10, oczywiście, ale jest dobrze napisana, bez zbędnego patosu ani bez twistów, które u czytelnika powodowałyby rozczarowanie.
Postacie są dobrze przedstawione, opisy, choć zwięzłe, budują pełny obraz Cannes.
Nie ma patosu, nadęcia, jest życie kobiet...

Ksiązka zupełnie o niczym.

Ksiązka zupełnie o niczym.

Słaba książka zważywszy iż myślałam że będzie miała ciekawszą fabułę.

Słaba książka zważywszy iż myślałam że będzie miała ciekawszą fabułę.