"Król Mroku" to drugi tom z serii książek Melissy Marr poświęcony wróżkom. Ta książka jest zdecydowanie inny od "Królowej Lata". Pierwsza była raczej bardziej bajkowa, mniej mroczna. Natomiast ta jest bardziej brutalna, więcej w niej przemocy. Popatrzmy chociaż na życie Leslie. Brat narkoman, ojciec alkoholik - funkcjonowanie w patologicznej rodzinie nie jest łatwe. Dziewczyna ma poczucie, że nie ma nikogo na świecie - matka odeszła, coraz bardziej oddala się od Aislinn. Tatuaz miał być punktem zwrotnym w jej życiu. Bohaterka chciała, aby coś się w nim zmieniło. I tak się stało, ale zdecydowanie nie lepiej. Leslie poznała tajemniczy świat wróżek, Króla Mroku, ale on ją wykorzystał, aby wzmacniać siebie i dwór.
Motyw tatuażu w tej książce była bardzo pomysłowy i szalenie mi się spodobał. Szkoda mi było tylko, że nie ma tu więcej o losach Donii, bo bardzo ją polubiłam, nawet bardziej niż Aislinn. W tym tomie zainteresował mnie Irial. Jak się potem dowiadujemy zrzeka się urzędu króla, bo nie była w stanie rządzić z powodu Leslie. Obdarzył ją dziwnym uczuciem(z jego punktu widzenia) - miłością.
Ogólnie książka mi się podobała. Jak przy "Królowej Lata" motyw wróżek mnie urzekł. Ten tom przeczytałam bardzo szybko, bo w dwa dni.
Polecam wszystkim fanom gatunku.

"Król Mroku" to drugi tom z serii książek Melissy Marr poświęcony wróżkom. Ta książka jest zdecydowanie inny od "Królowej Lata". Pierwsza była raczej bardziej bajkowa, mniej mroczna. Natomiast ta jest bardziej brutalna, więcej w niej przemocy. Popatrzmy chociaż na życie Leslie. Brat narkoman, ojciec alkoholik - funkcjonowanie w patologicznej rodzinie nie jest łatwe....