Moja trzecia książka Cooka. Pierwsza część czytana z zainteresowaniem i nadziejami, no i niestety duże rozczarowanie w drugiej części książki. Aż dziw bierze, że taki poważany autor tworzy tak przewidywalną, naiwną i nieprawdopodobną historię. Celowe zarażanie wirusem Ebola przez napaść opryszków na zlecenie lekarzy(??? no proszę), główna filigranowa bohaterka niczym rambo daje sobie radę z zabójcami (którzy są przedstawieni jak nieporadne łamagi) i z szarego człowieczka przeistacza się w heroskę nie dbającą o własne życie, wątek pseudo miłosny z Dubchekiem masakrycznie teatralny (oh Mariso przepraszam że Ci nie wierzyłem... nie to ja przepraszam że Ci nie wyjaśniłam wszystkiego, zaproś mnie na kolację, jednak przyjmę twe końskie zaloty.... hm to nie dla mnie). Generalnie w prozie Cooka podoba mi się warstwa medyczna, natomiast sfera sensacyjna mocno kuleje rażąc schematami. Sprawdzę go jeszcze w jednej, dwóch książkach mając
nadzieję, że może być tylko lepiej

Moja trzecia książka Cooka. Pierwsza część czytana z zainteresowaniem i nadziejami, no i niestety duże rozczarowanie w drugiej części książki. Aż dziw bierze, że taki poważany autor tworzy tak przewidywalną, naiwną i nieprawdopodobną historię. Celowe zarażanie wirusem Ebola przez napaść opryszków na zlecenie lekarzy(??? no proszę), główna filigranowa bohaterka niczym rambo ...