Pierwszy dzień w żłobku to nie lada wyzwanie nie tylko dla dzieci, ale również dla rodzicow. Wraz z nimi przeżywamy tą ogromną zmianę. Nasz maluch będący zawsze blisko nas wyrusza do nowego miejsca i zostanie pod opieką innych. Ogromnie się cieszę, że powstają książki, które oswoją maluchy z nowym miejscem.

"Gabi pierwszy dzień w żłobku " autotstwa Marty Magdańskiwh to prawdziwa perełka skierowana do najmłodszych czytelników, którzy rozpoczynają swoją przygodę ze żłobkiem. Razem z Gabi dzieci krok po kroku poznają nowe miejsce oraz jego zasady. Autorka podchodzi do tematu z wielką delikatnością i empatią, starając się przybliżyć dzieciom nowe otoczenie w najbardziej przyjazny sposób.

Ta książka stanie się nieocenionym wsparciem zarówno dla dzieci jak i rodziców w obliczu wielkiej zmiany.
Autorka doskonale uchwyciła delikatność i znaczenie tego przełomowego momentu, kiedy nasze małe skarby rozpoczynają nową przygodę.

"Gabi pierwszy dzień w żłobku" to nie tylko lektura, ale także towarzysz podróży, który zapewnia poczucie bezpieczeństwa i komfortu w nowym środowisku.

Książka jest bogato ilustrowana, ozdabiają ją zarówno proste jak i barwne ilustracje, które emanują poczuciem bezpieczeństwa i zrozumienia.

Pierwszy dzień w żłobku to nie lada wyzwanie nie tylko dla dzieci, ale również dla rodzicow. Wraz z nimi przeżywamy tą ogromną zmianę. Nasz maluch będący zawsze blisko nas wyrusza do nowego miejsca i zostanie pod opieką innych. Ogromnie się cieszę, że powstają książki, które oswoją maluchy z nowym miejscem.

"Gabi pierwszy dzień w żłobku " autotstwa Marty Magdańskiwh to...

Doskonale pamiętam pierwszy dzień Basi w żłobku. To na pewno przez emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Czułam trochę niepewności, miałam wiele pytań, a wewnętrzny niepokój lekko łaskotał mnie w kark. A Basia? Ona miała w sobie więcej otwartości i ciekawości. Pamiętam, że było to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Jednak na pewno byłoby nam jeszcze łatwiej, gdybyśmy wcześniej wspólnie przeczytały "Gabi. Pierwszy dzień w żłobku". Jeśli więc to ważne wydarzenie jest jeszcze przed Wami, to koniecznie czytaj dalej!

Marta Magdańska trafiła z tematem pierwszego dnia w żłobku w dziesiątkę. Owszem są na rynku książki, które podejmują temat żłobka, ale żadna z nich nie skupia się tak mocno właśnie na tym pierwszym dniu. Tym, w którym czekają na dziecko zmiany, nowi dorośli, inne dzieci, nieznana przestrzeń. "Gabi, Pierwszy dzień w żłobku" znakomicie pomaga się z tą kwestią oswoić.

Otóż bohaterką książki jest Gabi, która po raz pierwszy idzie do żłobka. Jest pogodna, bo mama zadbała o to, aby ten poranek był jak najmilszy. Dziewczynka ma więc na sobie ulubione ubranie, we włosach ukochane spinki i nowy plecak. Wie również, że w czasie, gdy ona będzie w żłobku, mam załatwi ważne sprawy. Gabi jest już na miejscu. Tam czeka na nią uśmiechnięta ciocia Ania, która zapozna dziewczynkę z resztą dzieci i pokaże każdy zakątek nowego miejsca.

Razem z Gabi Twoje dziecko zobaczy, gdzie dzieci jedzą śniadanie w żłobku, pozna też miejsce, w którym można malować, bawić się plasteliną i rysować. Zajrzy do łazienki i do pokoju, w którym można poleżeć i odpocząć. Będzie się też bawić, budować z klocków i tańczyć z innymi.

Razem z Gabi zatęskni też za mamą. A może nawet zapłacze. W końcu to pierwsza taka rozłąka, gdy Gabi zostaje sama w nieznanym miejscu i z nowymi ludźmi. Na szczęście ciocie wiedzą, że przytulas i słowa otuchy zawsze są pomocne.

"Gabi. Pierwszy dzień w żłobku" to książka bardzo pomocna podczas adaptacji. Wesprze, oswoi i zbuduje pozytywny obraz żłobka. Po to, aby Twoje dziecko czuło się jak najpewniej i najspokojniej podczas swojego pierwszego dnia w żłobku.

Czytajcie na zdrowie!

Doskonale pamiętam pierwszy dzień Basi w żłobku. To na pewno przez emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Czułam trochę niepewności, miałam wiele pytań, a wewnętrzny niepokój lekko łaskotał mnie w kark. A Basia? Ona miała w sobie więcej otwartości i ciekawości. Pamiętam, że było to dla mnie pozytywne zaskoczenie. Jednak na pewno byłoby nam jeszcze łatwiej, gdybyśmy wcześniej...