Katanga 1960-1963

Okładka książki Katanga 1960-1963 Daniel Kowalczuk
Okładka książki Katanga 1960-1963
Daniel Kowalczuk Wydawnictwo: Bellona Seria: Historyczne Bitwy historia
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historyczne Bitwy
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311172173
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
407
25

Na półkach:

Dobra, pisana lekkim piórem książka ale ocena tylko 6/10. Byłaby wyższa gdyby nie następujące błędy 1)Niechlujne wydanie, liczne literówki zdarza się też powtórzony ten sam akapit na przestrzeni dwóch stron. 2) Nieścisłości, podam jeden przykład : raz (s.89) autor pisze o Czombe , że został porwany przez agentów francuskiego wywiadu ( po co mieliby to robić autor nie wyjaśnia) i umieszczony w Algierii ale nie poddany ekstradycji do Konga mimo żądań Mobutu a w innym miejscu (s.260),że został porwany przez Mobutu i wywieziony przez niego do Algierii.. Tłumaczy stopień "Air Commodor" jako "komandor lotnictwa" i pisze, że w krajach Commonwealthu stopień komandora jest używany i w lotnictwie i w marynarce...Po pierwsze Commander we flocie i Air Commander w lotnictwie to stopień wyższy niż "komandor" w polskiej marynarce będący odpowiednikiem brygadiera w brytyjskich siłach lądowych a więc stopień niemający odpowiednika w Polsce a lokujący sie powyżej pułkownika ( armia, lotnictwo) i i komandora (flota) a poniżej generała brygady/ kontradmirała) Po drugie takie tłumaczenie po polsku brzmi kuriozalnie. ( to tak jakby hiszpańskiego "Comandante" tłumaczyć jako "komendanta" zamiast "majora"). Po trzecie nie podoba mi sie jak autor wybiórczo podchodzi do opisania okoliczności śmierci sekretarza ONZ. Wybiera jedną pasująca mu wersję ignorując istniejące przesłanki, iż samolot Hammarskjolda został zestrzelony. Wspomina tylko półgębkiem o jednym zeznaniu świadka który widział światła pozycyjne drugiego samolotu od razu puentując je twierdzeniem, że pewnie to były światła ogonowe samolotu sekretarza ONZ. A wystarczy wejść na zwykłą anglojęzyczną wiki by zobaczyć, że okoliczności katastrofy wcale nie są oczywiste i zdania są podzielone. Autor ma pełne prawo sprzyjać jednej z wersji ale wypadałoby rzetelnie zaprezentować alternatywne.

Dobra, pisana lekkim piórem książka ale ocena tylko 6/10. Byłaby wyższa gdyby nie następujące błędy 1)Niechlujne wydanie, liczne literówki zdarza się też powtórzony ten sam akapit na przestrzeni dwóch stron. 2) Nieścisłości, podam jeden przykład : raz (s.89) autor pisze o Czombe , że został porwany przez agentów francuskiego wywiadu ( po co mieliby to robić autor nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
122

Na półkach:

Całkiem dobre opracowanie historii secesji Katangi. Dużo informacji mało znanych i nieznanych. Wadą jest chaotyczność narracji, pominiecie dokumentów ONZ i fatalnej roli wysłannika Sekretarza Generalnego Daga Hammarskjolda, Connora O'Briana. Zaletą przedstawienie mało znanej i już zapomnianej historii Katangi. Jak również sprowadzenie do "normalnych" rozmiarów obecności "najemników", tak chętnie opisywanych przez różnych autorów. Swoją drogą na liście schwytanych i deportowanych najemników, przez wojska ONZ w operacji "Rumpunch" jest sporo polskich nazwisk (na ogół dawnych żołnierzy PSZ). Oh! oczywiście jest tez o Zumbachu i Gan-Ganowiczu, obowiązkowo.

Całkiem dobre opracowanie historii secesji Katangi. Dużo informacji mało znanych i nieznanych. Wadą jest chaotyczność narracji, pominiecie dokumentów ONZ i fatalnej roli wysłannika Sekretarza Generalnego Daga Hammarskjolda, Connora O'Briana. Zaletą przedstawienie mało znanej i już zapomnianej historii Katangi. Jak również sprowadzenie do "normalnych" rozmiarów obecności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1203
957

Na półkach: , ,

Do tej pory jakoś omijałem habeki dotyczące historii najnowszej, ale muszę przyznać, że debiut Daniela Kowalczuka w serii jest bardzo obiecujący. Ciekawa jest konstrukcja książki - standardowo mamy kilka rozdziałów wprowadzających czytelnika w temat, dotyczą one dziejów Wolnego Państwa Kongo oraz późniejszego Kongo Belgijskiego oraz jej drogi do niepodległości i secesji Katangi. Kolejne fragmenty koncentrują się już na działaniach politycznych i militarnych, ale też warto zauważyć, że autor wychodzi terytorialnie poza Katangę omawiając chociażby secesję Kasai Południowego czy losy Ludowej Republiki Konga ze stolicą w Stanleyville. Myślę, że zadowoleni będą Ci, którzy interesują się militariami, bo Kowalczuk prezentuje sporo ciekawych wątków z tej tematyki jak dzieje lotnictwa Katangi (przedstawiono też epopeję samolotu o numerze bocznym KAT-93) oraz lotnictwa sił ONZ czy irlandzkiego kontyngentu ONUC. Zwłaszcza losy tych ostatnich były dla mnie niezwykle interesujące ze względu na wydarzenia w Jadotville czy masakrę w Niembie. Sporo miejsca autor poświęca też zbrodniom wojennym dokonywanym przez różne strony konfliktu (interesujący wątek rasizmu wśród wojsk ONZ),ale też autor niejako walczy z poglądem, iż Katanga była "republiką najemników" wskazując na spory udział belgijskich kolonistów w walce o niepodległość tego kraju. Nie udało się natomiast autorowi i korekcie uniknąć kilku wpadek. Przytrafiają się literówki, różne zapisy imion i nazwisk (Sengier/Siegner, Dag/Doug) czy powtarzające się fragmenty tekstu na stronach 158-159. Z książek, które ukazały się w serii w ostatnich miesiącach, "Katanga 1960-1963" wydaje mi się jedną z ciekawszych i pozostaje tylko czekać na kolejne pozycje autora.

Do tej pory jakoś omijałem habeki dotyczące historii najnowszej, ale muszę przyznać, że debiut Daniela Kowalczuka w serii jest bardzo obiecujący. Ciekawa jest konstrukcja książki - standardowo mamy kilka rozdziałów wprowadzających czytelnika w temat, dotyczą one dziejów Wolnego Państwa Kongo oraz późniejszego Kongo Belgijskiego oraz jej drogi do niepodległości i secesji...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    9
  • Teraz czytam
    2
  • Historyczne Bitwy
    2
  • Afryka
    1
  • Historia
    1
  • Historia Afryki
    1
  • Ulubione
    1
  • Dekolonizacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Katanga 1960-1963


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne