Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Dudek
3
7,3/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
52 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Karpacka kampania Legionów Polskich 1914-1915
Tomasz Dudek
7,4 z 18 ocen
36 czytelników 4 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Kostiuchnówka 1916 Tomasz Dudek
6,9
Kostiuchnówka na Wołynia należy do legend Polski międzywojennej – toczyły się tu bowiem krwawe boje wielkiej Wojny, w których pierwszoplanową i bohaterską rolę odegrały Legiony Polskie. Przez lata PRL-u zacierano wiedzę na temat bitwy – wszak toczyła się przeciw Rosji i na terenach przez spadkobiercę Rosji, ZSRR, zajętych. Na szczęście zachowały się dokumenty, relacje, wspomnienia i można dziś wydarzenia wojenne przybliżyć.
Uczynił to Tomasz Dudek w monografii bitwy, wydanej w serii Historyczne bitwy Bellony. Trzeba przyznać, że autor zebrał duży materiał źródłowy, że uporządkował wydarzenia i przedstawił je bardzo umiejętnie, że odwołał się do sytuacji ogólnej na froncie i na tym tle pokazał działania w rejonie Kostiuchnówki. Co więcej, odniósł się nie tylko do walk w lipcu 1916 r., ale także zrekonstruował wydarzenia wcześniejsze, od momentu rozpoczęcia walk w tym rejonie Legionów. Merytorycznie praca jest zapewne (nie jestem specjalistą, nie mogę wypowiadać się jak zawodowy badacz tych wydarzeń) dobra, choć umieszczenie upadku caratu w lutym 1918 r. (zamiast 1917, s. 229) jest niedopuszczalne. Przyjmuję jednak, że to błąd redaktorski, zresztą drobnych uchybień trochę w tekście było. A użycie słowa „niestety” zaczęło mnie nawet drażnić nadmiarem. Za to pojawienie się dwóch indeksów (osób i geograficzny),dość pokaźna bibliografia (ale nie w pełni satysfakcjonująca) i mapy, a w pewnym stopniu sporo fotografii – uważam za zalety książki.
Jeślibym jednak miał szukać wad, to najważniejsza rzuca się w oczy bardzo szybko – autor wykorzystał jedynie źródła polskie, brak obcych, co bardzo zubaża pracę, a w przypadku ocen wydarzeń i ludzi – nawet powodować może błędy. Jeśli więc potraktujemy książkę jako wyłącznie pracę popularyzującą wysiłek zbrojny Polaków podczas I wojny światowej – to można uznać, że to zadanie książka spełnia (z zastrzeżeniem – po stronie rosyjskiej w tej bitwie też walczyli Polacy, wcieleni do armii carskiej). Przeczy temu jednak cała oprawa naukowa, z przypisami na czele. A w takim razie – jako opracowanie popularnonaukowe – monografia bitwy nie może być zbyt wysoko oceniona.
Już po przeczytaniu książki i zastanowieniu się, jak ją ocenić, odnalazłem recenzję sprzed roku zawodowca, Jarosława Centka. Autor recenzji zwraca uwagę na zalety (w tym wykorzystanie wielu źródeł, dobry styl, przejrzystość treści),ale stawia podobne, jak wyżej, zarzuty autorowi: „Największą wadą pracy jest niewykorzystanie publikacji rosyjskich, niemieckich czy austriackich, nie wspominając już o węgierskich. Z tego względu czytelnik dostaje tylko „legionowy” punkt widzenia, którego niestety Tomasz Dudek nie stara się weryfikować. Dodatkowo w książce pojawiają się miejscami cytaty prasowe z epoki, niestety bez żadnego komentarza. Przecież one przed publikacją były cenzurowane i musiały przedstawiać bohaterstwo żołnierzy monarchii austro-węgierskiej, a w przypadku Rosjan opierać się na stereotypach”. Mam nadzieję, że dr Centek nie obrazi się, że zacytowałem jego słowa, z którymi zresztą całkowicie się zgadzam.
Reasumując – dobrze, że książka powstała, jest ciekawa i potrzebna, ale brakuje jej sporo do pełnego obiektywizmu. Na tle popularnej serii mogę jednak dać 6 gwiazdek.
Przebraże 1943 Tomasz Dudek
7,7
Pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych tematem rzezi na Wołyniu. Przejrzyście opisana jest sytuacja Polaków jeszcze przed wojną i po jej wybuchu. Samej obronie Przebraża autor nie poświęcił wiele miejsca, ale w żadnym razie nie jest to minusem. Na zakończenie przytoczono powojenne losy dowódców samoobrony. Warto znać tą historię.