Nasze ciała, ich pole bitwy. Co wojna robi kobietom
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2023-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-01-01
- Język:
- polski
- Inne
Zdobywczyni Międzynarodowej Nagrody im. Witolda Pileckiego w kategorii nagroda specjalna dla korespondentów wojennych 2021
Finalistka Orwell Prize for Political Writing 2021
Finalistka Baillie Gifford Prize for Non-Fiction 2020
Książka Roku 2020 według „Timesa” i „Sunday Timesa”
Gwałt – najbardziej przemilczana zbrodnia wojenna
Christina Lamb, doświadczona korespondentka wojenna, oddaje głos kobietom z obszarów objętych konfliktami zbrojnymi. Wśród jej rozmówczyń są japońskie niewolnice seksualne (tzw. comfort women),kobiety bengalskiego pochodzenia (birangona) krzywdzone przez pakistańskich żołnierzy w 1971 roku w czasie wojny między Indiami, Pakistanem i Bangladeszem, Jezydki porywane i przetrzymywane wbrew swej woli przez członków ISIS, nigeryjskie uczennice uprowadzone przez Boko Haram, muzułmanki gwałcone przez bośniackich Serbów i kobiety z plemienia Tutsi krzywdzone przez Hutu w czasie ludobójstwa w Rwandzie.
Lamb pokazuje, że przemoc seksualna stanowi uniwersalne narzędzie kontroli. Przedstawia gwałt nie jako „efekt uboczny” wojny, ale potężny instrument zniszczenia, równie skuteczny jak broń chemiczna. Służy on konkretnym celom: ma zmusić kobiety do uległości i upokorzyć je. Świadectwa bohaterek książki są wstrząsające – szczególnie w świetle obojętności światowej opinii publicznej na ich krzywdę.
Bohaterki Lamb nie są ofiarami, ale ocalałymi. Mimo niewyobrażalnego bólu i cierpienia żyją i zmieniają świat – dając jednoznaczny sygnał do działania.
„Kobieta idąca po wodę lub po drewno na opał jest w większym niebezpieczeństwie niż żołnierz na linii frontu” – Margot Wallström, Specjalna Przedstawicielka ONZ ds. Przemocy Seksualnej w Sytuacjach Konfliktu
„Najmocniejsza i najbardziej niepokojąca książka, jaką kiedykolwiek czytałem”.
Antony Beevor, autor Staliningradu
„Gwałt jest jedną z najdłużej ignorowanych zbrodni wojennych. Książka Christiny Lamb pokazuje horrendalną skalę okrucieństwa i przemocy. Historie tych kobiet zmuszają jednocześnie do płaczu i krzyku wściekłości”.
Amal Clooney, prawniczka, obrończyni praw człowieka
„Okrucieństwo opisane w książce Nasze ciała, ich pole bitwy przeraża. I słusznie. Zmuszając nas do patrzenia, Lamb służy całemu społeczeństwu”.
„The New York Times Book Review”
„W czasach #MeToo nareszcie wierzy się kobietom. Robi to również Christina Lamb w swojej niezwykle ważnej i wstrząsającej książce”.
„The Guardian”
„Bohaterki Lamb nie są ofiarami, ale ocalałymi. Autorka wysłuchuje ich osobistych historii, nie zapominając ani na moment o szerszej perspektywie. (…) Książka Nasze ciała, ich pole bitwy rzuca światło na niezwykle istotny temat, którego ignorowanie przez tak długi czas jest haniebne”.
„Booklist”
„Znakomita książka. (…) Bolesna i absolutnie niezbędna. Ujawnia, w jaki sposób gwałt jest wykorzystywany w konfliktach zbrojnych, a także pokazuje ogromną skalę niesprawiedliwości, z jaką spotykają się na całym świecie ocalałe”.
„Kirkus Reviews”
Christina Lamb od ponad trzydziestu lat relacjonuje konflikty zbrojne, poświęcając szczególne miejsce kobietom. Jest jedną z czołowych brytyjskich korespondentek zagranicznych, została pięciokrotnie uhonorowana nagrodą British Press dla najlepszego zagranicznego korespondenta roku, a także wyróżnieniami What the Papers Say Award, Prix Bayeux Calvados, Foreign Press Association i Amnesty International za swoje reportaże z różnych stron świata. Na co dzień pełni funkcję głównej korespondentki wojennej w „Sunday Timesie”. Na swoim koncie ma wiele znakomitych tytułów, jest autorką m.in. książki To ja, Malala napisanej wspólnie z laureatką Pokojowej Nagrody Nobla Malalą Yousafzai. Za swoje zasługi została odznaczona przez królową Elżbietę II Orderem Imperium Brytyjskiego (OBE).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 058
- 398
- 78
- 33
- 28
- 27
- 18
- 14
- 10
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
"Nasze ciała, ich pole bitwy" bierze na tapet jeden z najtrudniejszych do przetrawienia tematów - gwałt. W tym przypadku mowa o gwałtach w czasie wojny, które nie są jednostkowymi wybrykami rozochoconych żołnierzy poszukujących zaspokojenia swoich żądz, ale stają się narzędziem wojennym, które ma poniżyć, odrzeć z godności i zabić. Tak zabić. Wszystkie bohaterki tego reportażu są zgodne, co do tego, że gwałt przyniósł im śmierć, pomimo tego, że fizycznie nadal żyją.
Wszystkie historie, które zostały opisane w tej książce bolą mnie jako człowieka, ale dogłębnie ranią jako kobietę. W końcu to kobiety i dziewczynki najczęściej stają się celem brutalnych oprawców, którzy traktują je jak niewolnice seksualne, z którymi można zrobić dosłownie wszystko...
Gwałt nie jest jednak wyłącznie problemem płci żeńskiej. Nie brakuje tu również przykładów gwałconych mężczyzn, ale co najgorsze również i dzieci, także kilkumiesięcznych. Te fragmenty były dla mnie najtrudniejsze. Serce pękało mi na milion kawałków przy każdej historii, ale największe spustoszenie siały opowieści o tym, jak dorośli mężczyźni krzywdzili właśnie niemowlęta.
W tej książce nie brakuje brutalnych szczegółów. Jest ich wiele. Nie da się o nich zapomnieć. Wracają z podwójną siłą, gdy się tę książkę odkłada, gdy się zamyka oczy... Uważam, że nie jest to lektura dla każdego... ale jednocześnie jestem zdania, że każdy powinien być świadomy tego, że gwałt jest formą wojennej zbrodni i jak zbrodnia wojenna powinien być w każdym przypadku karany. Stąd to niezwykle ważne, by mimo wszystko uświadamiać się tym temacie.
Wracając do samych historii... w tym wszystkim najgorsze jest to, że dramat skrzywdzonych trwa niekiedy i jeszcze długo po samym gwałcie. Wiele kobiet spotyka się z ostracyzmem, wiele nie ma możliwości podjęcia leczenia, wiele nie może liczyć na sprawiedliwość... Obojętność, ona przeraża mnie jeszcze bardziej...
"Nasze ciała, ich pole bitwy" bierze na tapet jeden z najtrudniejszych do przetrawienia tematów - gwałt. W tym przypadku mowa o gwałtach w czasie wojny, które nie są jednostkowymi wybrykami rozochoconych żołnierzy poszukujących zaspokojenia swoich żądz, ale stają się narzędziem wojennym, które ma poniżyć, odrzeć z godności i zabić. Tak zabić. Wszystkie bohaterki tego...
więcej Pokaż mimo toTa książka to lektura bolesna, trudna i tak przytłaczająca rozmiarem cierpienia, że nie da się o niej zapomnieć.
"Kiedy słuchasz czegoś takiego, kobiet opowiadających, jak były zbiorowo gwałcone, jak mężczyźni skakali na brzuch ciężarnej, wywołując poronienie, jako kobieta nie potrafisz tego zapomnieć, bo ciałem i umysłem czujesz, jakby działo się to tobie".
Reportaż Christiny Lamb przepełniony jest historiami dziesiątek kobiet i dziewczynek krzywdzonych na całym świecie. W Europie, Afryce, Azji, Ameryce. Kobiety są wykorzystywane pod pretekstem zastraszania przeciwników. Z powodu kaprysu lokalnych watażków. Okaleczane w niewyobrażalny sposób. Często nie otrzymujące właściwej pomocy, niejednokrotnie traumatyzowane podwójnie - przez przestępców i rodziny, które się od nich odwracają z powodu zhańbienia. Ofiarami stają się nawet kilkumiesięczne dziewczynki...
Ciarki przechodzą po plecach podczas czytania tej książki. Przygotujcie się na ogrom bólu i niesprawiedliwości.
Ta książka to lektura bolesna, trudna i tak przytłaczająca rozmiarem cierpienia, że nie da się o niej zapomnieć.
więcej Pokaż mimo to"Kiedy słuchasz czegoś takiego, kobiet opowiadających, jak były zbiorowo gwałcone, jak mężczyźni skakali na brzuch ciężarnej, wywołując poronienie, jako kobieta nie potrafisz tego zapomnieć, bo ciałem i umysłem czujesz, jakby działo się to tobie".
Reportaż...
Całkiem niedawno słyszałem nagraną przez wywiad jakiegoś kraju rozmowę dziewczyny ze swoim chłopakiem żołnierzem , która zachęcała go do gwałcenia, bo to w imię zwycięstwa. To dzieje się właśnie teraz. Nie wiem jak to skomentować.
Czytałem bardzo ważny reportaż. Szacunek dla Christiny Lamb, że potrafi uszanować ofiary. Nie ma tu taniej sensacji.
Autorka wskazuje na jeden z aspektów, często przemilczanych, wojny. Gwałt, niewolnictwo seksualne. To trofeum zdobywców.
Myślę, że ta książka mogłaby stać się przyczynkiem do rozliczania zbrodniarzy wojennych. Ale pewnie tak nie będzie. W czasie wojny gwałt jest bagatelizowany, jest przynależny wygranym. To błędne myślenie.
Przeczytałem większość opinii na temat tej książki. Z większością się zgadzam. Jednak nikt nie zauważył tego, o czym autorka mówi wprost, tematu prawdziwego tabu. Gwałt na mężczyznach. Skala tego zjawiska jest większa niż gwałty na kobietach i dzieciach. Mam nadzieję, że doczekam opracowania na ten temat.
Całkiem niedawno słyszałem nagraną przez wywiad jakiegoś kraju rozmowę dziewczyny ze swoim chłopakiem żołnierzem , która zachęcała go do gwałcenia, bo to w imię zwycięstwa. To dzieje się właśnie teraz. Nie wiem jak to skomentować.
więcej Pokaż mimo toCzytałem bardzo ważny reportaż. Szacunek dla Christiny Lamb, że potrafi uszanować ofiary. Nie ma tu taniej sensacji.
Autorka wskazuje na jeden z...
.5
.5
Pokaż mimo toŚwietna pozycja, niezwykle aktualna, opisuje konflikty z naszych obecnych czasów, co jeszcze bardziej jest szokujące. Lektura z którą powinien zapoznać się każdy, poszerza wiedzę z historii obecnych lat, ale też pokazuje realia życia na terenach objętych konflikatami, to jak trudno być kobietą i ile jest do zrobienia w tej kwestii. Momentami bardzo trudno się czyta ze względu na drastyczność historii, na pewno na długo zostanie w pamięci.
Świetna pozycja, niezwykle aktualna, opisuje konflikty z naszych obecnych czasów, co jeszcze bardziej jest szokujące. Lektura z którą powinien zapoznać się każdy, poszerza wiedzę z historii obecnych lat, ale też pokazuje realia życia na terenach objętych konflikatami, to jak trudno być kobietą i ile jest do zrobienia w tej kwestii. Momentami bardzo trudno się czyta ze...
więcej Pokaż mimo toNie jest to łatwa książka (czytałam ją bardzo długo),ale jest to książka BARDZO ważna. Ogrom okrucieństwa, które spotyka kobiety (jak również i dzieci 😭) podczas wojny jest przerażający. Must-read.
Nie jest to łatwa książka (czytałam ją bardzo długo),ale jest to książka BARDZO ważna. Ogrom okrucieństwa, które spotyka kobiety (jak również i dzieci 😭) podczas wojny jest przerażający. Must-read.
Pokaż mimo toKażda kobieta powinna przeczytać tę ksiązkę. A potem dać ją do przeczytania swojemu mężczyźnie. I przypilnować, że to zrobi
Każda kobieta powinna przeczytać tę ksiązkę. A potem dać ją do przeczytania swojemu mężczyźnie. I przypilnować, że to zrobi
Pokaż mimo toTen reportaż jest świetny ale moim zdaniem nie każdy powinien po niego sięgnąć. Przede wszystkim kiedy jesteś w ciąży lub masz właśnie dzidziusia i hormony sprawiają że boli cię każda niesprawiedliwość - nie czytaj bo zafundujesz sobie traumę. Odczekaj aż organizm się uspokoi. Właściwie książkę powinni przeczytać mężczyźni, przede wszystkim ci którzy nie rozumieją czym jest feminizm. Nie ten z wrzeszczacymi agresywnymi babami a ten który swoje źródło ma w tych sprawach o których jest ten reportaż. Choć jako idealistka wolałabym tenże feminizm nazywać humanizmem. Wystarczy już podziałów na mężczyzn i kobiety.
Ten reportaż jest świetny ale moim zdaniem nie każdy powinien po niego sięgnąć. Przede wszystkim kiedy jesteś w ciąży lub masz właśnie dzidziusia i hormony sprawiają że boli cię każda niesprawiedliwość - nie czytaj bo zafundujesz sobie traumę. Odczekaj aż organizm się uspokoi. Właściwie książkę powinni przeczytać mężczyźni, przede wszystkim ci którzy nie rozumieją czym...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która łamie serce, która nosi w sobie tak wielki ciężar doświadczeń i bólu, że nie sposób o niej zapomnieć. Jedna z niewielu, które musiałam odchorować, by móc się z nią jakkolwiek zmierzyć. Już po trzydziestu stronach człowiek ma ochotę porzucić ją na zawsze – lektura to straszna, ale jakże potrzebna, uświadamiająca, choć niewątpliwie nie dla każdego.
Lamb podróżuje i opowiada historie z różnych miejsc: Argentyny, Bangladeszu, Bośni, Filipin, Nigerii, Rwandy… Wszędzie pojawia się budząca przerażenie opozycja: mężczyzna – kobieta. Mężczyźni wydają rozkazy, mężczyźni porywają, mężczyźni sprzedają kobiety, mężczyźni gwałcą, mężczyźni zabijają – kobiety próbują się bronić, kobiety cierpią, kobiety próbują uciekać, kobiety krzyczą, kobiety są gwałcone, kobiety się wstydzą. Gwałt – nazwany w reportażu nie „skutkiem ubocznym” wojny, a celowym narzędziem – to brutalna siła, władza, wstyd. W wielu przypadkach taki wstyd często nigdy nie ustępuje. Tym bardziej w sytuacji, gdy rodziny wyrzekają się własnej córki, żony i matki. Cierpienie nie mija, zapomnienie nie przychodzi. […] Wszystkie przedstawione przez reporterkę głosy składają się na niewyobrażalnie przerażającą genealogię kobiet […]. Genealogia ta została naznaczona milczeniem i… winą. Wspólnym mianownikiem tej genealogii jest gwałt – bowiem każda z tych kobiet (babek, matek, córek) albo doświadczyła gwałtu, albo widziała go, urodziła się z niego albo nosi go w sobie pokoleniowo. Wiele kobiet zmagało się nie tylko z traumą, obrażeniami fizycznymi i psychicznymi, ale także z odrzuceniem przez własną społeczność, nierzadko również rodzinę i najbliższych sobie ludzi – rodziny, mężów, dzieci. Wiele z nich nigdy nie przyznało i najpewniej nie przyzna się do swoich doświadczeń.
Książka, która łamie serce, która nosi w sobie tak wielki ciężar doświadczeń i bólu, że nie sposób o niej zapomnieć. Jedna z niewielu, które musiałam odchorować, by móc się z nią jakkolwiek zmierzyć. Już po trzydziestu stronach człowiek ma ochotę porzucić ją na zawsze – lektura to straszna, ale jakże potrzebna, uświadamiająca, choć niewątpliwie nie dla każdego.
więcej Pokaż mimo toLamb...
Dla mnie to książka roku....Polecam i pożyczam wszystkim koleżankom....Każdy powinien ją przeczytać.
Dla mnie to książka roku....Polecam i pożyczam wszystkim koleżankom....Każdy powinien ją przeczytać.
Pokaż mimo to