rozwińzwiń

Zajazd pod Szalonym Mnichem

Okładka książki Zajazd pod Szalonym Mnichem Iwona Banach
Okładka książki Zajazd pod Szalonym Mnichem
Iwona Banach Wydawnictwo: Skarpa Warszawska Cykl: Geriatryczne biuro śledcze (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Geriatryczne biuro śledcze (tom 2)
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2024-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-14
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383293387
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
181
175

Na półkach: ,

Iwona Banach "Geriatryczne Biuro Śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem"

Geriatryczne Biuro śledcze powraca z nową sprawą. Ledwo złapali oddech po zakończeniu pierwszej, a tu znów ktoś potrzebuje ich pomocy.
Tym razem to Olga, przyjaciółka Ady prosi o pomoc w odnalezieniu mordercy jej córki.

Pamiętacie jeszcze skład GBŚ?
Ada - czyli "mózg" biura, Edziu, Mundek, Hubert i Purchawa, czyli seniorzy przy których nie można się nudzić. Jednak oprócz seniorów mamy tu jeszcze dwoje młodych pozytywnie zakręconych bohaterów, a mianowicie Melkę i Mateusza.

Z czym tym razem przyjdzie się zmierzyć naszym bohaterom?

W zajeździe po Szalonym Mnichem dochodzi do morderstwa. Niby prosta sprawa, ale śladów brak. Nikt nie miał możliwości wejścia, ani wyjścia z pokoju gdyż drzwi zostały zastawione książkami. Więc kto zabił?

Podejrzenia padają na Szalonego Mnicha, ale czy na pewno?

Już sam budynek i oferowane w nim usługi dają do myślenia. Medytacje, terapie dla par, odnowa duchowa i do tego relaks na katafalku (od razu skojarzyło mi się z "Tangiem" Mrożka :) ).

Dodam jeszcze biegającą dookoła "Zgrozę", która wyskakuje przez okno, po to by chwilę znów się pojawić w pełnej krasie oraz psa "na baby" Wyciora.

Gdy wszystkim wydaje się, że wystarczy rozszyfrować mordercę z zamkniętego pokoju, to nagle pojawia się kolejny trup.

Czyżby działania seryjnego mordercy?

Oj GBŚ ma pełne ręce roboty, ale będzie ciekawie.

Jeśli lubicie komedie kryminalne oraz cudowny sarkastyczny styl pisarski Iwony Banach, który ocieka ironią, że aż miło :) to polecam Wam tę historię. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić.

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki współpracy barterowej z Wydawnictwem @skarpawarszawska.

Iwona Banach "Geriatryczne Biuro Śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem"

Geriatryczne Biuro śledcze powraca z nową sprawą. Ledwo złapali oddech po zakończeniu pierwszej, a tu znów ktoś potrzebuje ich pomocy.
Tym razem to Olga, przyjaciółka Ady prosi o pomoc w odnalezieniu mordercy jej córki.

Pamiętacie jeszcze skład GBŚ?
Ada - czyli "mózg" biura, Edziu, Mundek, Hubert i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
736
724

Na półkach: , ,

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Skarpa Warszawska ]
"Często nie zabija się za coś dokonanego, ale za coś, co mogłoby się dokonać, a jeszcze bardziej za wiedzę.
Wiedza to coś, co może zagrażać życiu i zdrowiu, coś, co zabija. Tylko czy ona coś wiedziała, czy tylko morderca o tę wiedzę ją posądzał?"
Lubicie komedie kryminalne?
Kto już czytał książki Iwony Banach, ten wie, że autorka ma swój specyficzny styl pisania. Dość ekscentryczny i barwny. I czasem trudno jest się połapać w wywiadach myślowych bohaterów, niemniej jednak ma to swój urok.
Zajazd pod Szalonym Mnichem jest drugim tomem przygód emerytowanych policjantów: Edzia, Mundka i Huberta oraz licencjonowanej bufetowej Ady, którzy postanowili stworzyć Geriatryczne Biuro Śledcze.
A ponieważ emerytura im doskwierała niską aktywnością zawodową (a właściwie jej brakiem),znaleźli wspólnie sposób na łapanie złodziei i wypełnienie nadmiaru wolnego czasu.
Ada dowiaduje się, że zamordowano córkę jej koleżanki w Zajeździe pod Szalonym Mnichem. Jednak ślady nie wskazują jednoznacznie na człowieka. A czy siły nadprzyrodzone mogły maczać w tym palce?
Aby to sprawdzić cała ekipa udaje się do Mnichowoli, żeby zająć się sprawą.
Jesteście ciekawi, kto okaże się mordercą? Odpowiedź może was zaskoczyć.
Książkę szybko się czyta dzięki dużej ilości dialogów, choć czasem są one pełne absurdalnych przemyśleń bohaterów. Niemniej jednak ja się przy tej historii naprawdę dobrze bawiłam.
Niemałą rolę odgrywać tu będzie pies, którego uratowała ekipa GBŚ z rąk szalonego tresera, który wygląda jak szczotka od mopa i wyje, gdy zobaczy piękne kobiety (a przynajmniej mające czym oddychać). Stąd Wycior został nazwany psem na baby.
Zaś co do morderstwa, to jeden trup może się zdarzyć... Jednak co zrobić, gdy nagle pojawia się ich więcej? Czyżby to jednak była sprawka szalonego mnicha?
" Mnich zaczął w Mnichowoli rządzić. Zaczęto tworzyć mu legendę. A ponieważ robili to wszyscy naraz, i to bez konsultacji, bywała niespójna(...)
Potrzebowali mnicha mrocznego, niebezpiecznego i choć trochę groźnego, bo to przyciąga młodych, a tylko oni płacą. Starzy oszczędzają na wszystkim."
Macie ochotę na poszukiwania mordercy razem z Geriatrycznym Biurem Śledczym?
Jeśli tak, polecam wam tą historię.

[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Skarpa Warszawska ]
"Często nie zabija się za coś dokonanego, ale za coś, co mogłoby się dokonać, a jeszcze bardziej za wiedzę.
Wiedza to coś, co może zagrażać życiu i zdrowiu, coś, co zabija. Tylko czy ona coś wiedziała, czy tylko morderca o tę wiedzę ją posądzał?"
Lubicie komedie kryminalne?
Kto już czytał książki Iwony Banach, ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
227

Na półkach:

Geriatryczne Biuro Śledcze
Zajazd pod Szalonym Mnichem

📚 @zastroniec

Nareszcie! Doczekałam się kolejnej części przygód mojego ulubionego ekscentrycznego i nietuzinkowego zespołu Śledczego. Byłam niezwykle ciekawa, co też tam teraz słychać u bohaterów.

Byłam w pełni świadoma, że sięgając po ten tytuł czeka na mnie moc wrażeń, kalejdoskop pozytywnych emocji, intrygująca sprawa i barwne postacie. Oj nie myliłam się!
Tym razem Geriatryczne Biuro Śledcze podjęło się próby rozwiązania zagadkowej tajemniczej śmierci młodej kobiety. Nic nie pasuje do siebie i na dodatek nic nie wygląda na to jak powinno wyglądać. Zaczynając od samej śmierci kończąc na budynku i instytucji zajazdu.
Podoba mi się fabuła i kierunek, w którym została pokierowana. Każdy wątek poboczny w jakimś stopniu łączy i nawiązuje do głównego. W pewnym momencie przestałam liczyć ile razy byłam zaskoczona zwrotem akcji. W tym miejscu chciałabym zwrócić uwagę na styl i pióro autorki. Wszystko jest napisane w sposób naturalny, przyjemny i zachęcający do dalszego czytania. Świetnie poprowadzone dialogi - uśmiałam się na całego.

Postacie - tutaj to tzw temat rzeka. Na samym początku poznajemy dalsze losy Melki i Mateusza. Nie ukrywam, że ta para dostarczyła mi najwięcej pozytywnych emocji. Nie mogło zabraknąć Ady, Edzia, Mundka i oczywiście Purchawy. Każda postać została odpowiednio wykreowana. Lipcowa i Kościuchowa dodały odpowiedniego charakteru.

Rozwiązanie jak zawsze mocno mnie zaskoczyło. Takiego zakończenia nie spodziewałam się.
Książka bardzo mi się podobała i chętnie spotkam się z bohaterami kolejny raz.

Zlosnica_czyta

Geriatryczne Biuro Śledcze
Zajazd pod Szalonym Mnichem

📚 @zastroniec

Nareszcie! Doczekałam się kolejnej części przygód mojego ulubionego ekscentrycznego i nietuzinkowego zespołu Śledczego. Byłam niezwykle ciekawa, co też tam teraz słychać u bohaterów.

Byłam w pełni świadoma, że sięgając po ten tytuł czeka na mnie moc wrażeń, kalejdoskop pozytywnych emocji, intrygująca...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
286
268

Na półkach:

"Geriatryczne Biuro Śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem" to przezabawna, a chwilami nawet absurdalnie śmieszna lektura. Świetnie mi się ją czytało.

To wciągająca książka, która zaskakuje z każdą stroną. Zaskakuje zarówno wydarzeniami jak i humorem.

Bohaterowie są po prostu wyjątkowi. Nie da się ich nie lubić - jeśli mowa o Geriatrycznym Biurze Śledczym, w skrócie GBŚ. Pozostali, cóż, są intrygujący, choć nie wszystkich darzyłam sympatią.

Doskonale bawiłam się podczas czytania. Nie raz wybuchałam śmiechem, a było to dosyć niewygodne, gdyż czasami byłam w otoczeniu innych ludzi. Ale wiecie jak to jest, niekiedy sytuacje przedstawione w książce były tak abstrakcyjne, a dialogi i opisy prześmieszne, że inaczej się nie dało.

Jestem pod wrażeniem wyobraźni autorki. Tego co stworzyła. Na pewno sięgnę po inne tytuły, które wyszły spod jej pióra.

Książka sama w sobie jest dobra, jednak ja jestem nią zachwycona. Ten humor! Idealnie wpasował się w moje gusta. Poza tym cały czas coś się dzieje. Nie da się tego wszystkiego opisać od tak, musicie to po prostu przeczytać!

Zdecydowanie polecam! Dawno się tak nie uśmiałam!

"Geriatryczne Biuro Śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem" to przezabawna, a chwilami nawet absurdalnie śmieszna lektura. Świetnie mi się ją czytało.

To wciągająca książka, która zaskakuje z każdą stroną. Zaskakuje zarówno wydarzeniami jak i humorem.

Bohaterowie są po prostu wyjątkowi. Nie da się ich nie lubić - jeśli mowa o Geriatrycznym Biurze Śledczym, w skrócie GBŚ....

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
236

Na półkach: ,

I oto jest, druga część „Geriatrycznego biura śledczego”, podtytuł: „Zajazd pod Szalonym Mnichem”. Och, moi ulubieni szaleni emeryci: Ada, Edziu, Mundek, Hubert i Purchawa znowu w akcji i to jakiej, brawurowej! Przyjaciółka Ady, Olga dzwoni do niej o pomoc w odnalezieniu zabójcy jej córki. Emeryci udają się do Zajazdu pod Szalonym Mnichem, by przeprowadzić swoje śledztwo. Czy i tym razem uda im się rozwiązać zagadkę?

„Geriatryczne biuro śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem” jest rewelacyjną komedią kryminalną. Miejscowość Mnichowola, Zajazd, Szalony Mnich, alienista, cisza, spokój, medytacje, terapia dla par, odnowa duchowa i trup… Czego chcieć więcej? Iwona Banach jak zwykle oczarowała mnie celnością spostrzeżeń, ironią, sarkazmem i radością! Czytanie książek spod jej pióra to czysta, bezapelacyjna przyjemność dla mnie. Ogrom życiowych prawd, o których czasem nawet boimy się pomyśleć… Przykłady? Proszę bardzo, bez liku:

„Mnóstwo takich jest. Jedni kochają dla pieniędzy, inni dla sławy, ale nie, Purchawa kochała Edzia dlatego, że to było dla niej idealne wyjście. Edzio był starszy i nie rokował, a to dawało jej wszelkie szanse na wielką niespełnioną miłość.”

„I dlatego wielcy i bogaci, albo tylko bogaci, podrasowują sobie życiorysy, żeby pokazać, że cierpienie było ich udziałem. Wielkie cierpienie. Że hejt, bieda, a czasem tez wredni rodzice byli ich udziałem, a mimo to wszystko im pięknie wyszło”.

„Nikt nie chce być w skórze męża, który właśnie się dowiedział, że ona tylko udawała orgazmy, a on ma małego, a przecież to pryszcz. Istnieją jeszcze zdrady. Jedna babka to potem usiłowała męża Sokratesem zatłuc”.

„Są tacy, którzy na starość szydełkują albo remontują stare samochody, są tacy, co poświęcają się czytaniu książek albo kontrolowaniu moralności sąsiadów, a są tacy którym odbija.”

I na koniec: okładka rewelacyjna – Pani Agnieszko Kielak brawo! Częściowo słuchałam audiobook, który czyta Pani Katarzyna Hołyńska i jestem bardzo usatysfakcjonowana świetną interpretacją lektorki.

Powieść „Geriatryczne biuro śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem” ma otwarte zakończenie i w skrytości mojego serca liczę na dalszy ciąg przygód szalonych emerytów. Jeśli dożyję starości, to chcę, żeby mi „odbiło” ;)

Polecam, czytajcie!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska (#reklama)

I oto jest, druga część „Geriatrycznego biura śledczego”, podtytuł: „Zajazd pod Szalonym Mnichem”. Och, moi ulubieni szaleni emeryci: Ada, Edziu, Mundek, Hubert i Purchawa znowu w akcji i to jakiej, brawurowej! Przyjaciółka Ady, Olga dzwoni do niej o pomoc w odnalezieniu zabójcy jej córki. Emeryci udają się do Zajazdu pod Szalonym Mnichem, by przeprowadzić swoje śledztwo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
51

Na półkach:

W Zajeździe Pod Szalonym Mnichem została zamordowana kobieta, córka właścicielki. A jakby tego było mało to wnuczka, przyjaciółki Ady. A magiczne jest to, że głównym podejrzanym jest mistyczny mnich.
~
Geriatryczne Biuro Śledcze oczywiście chce rozwiać tajemnicza zagadkę więc całą ekipa wyjeżdża do małej miejscowości. Nic nie jest takie proste i łatwe w rozwiązaniu. Każdy z mieszkańców ma swoją małą tajemnice i każdy z nich staje się podejrzany.
~
Kto jest tajemniczym mordercą? Czy ten mistyczny mnich istnieje naprawdę? Czy sprawa zostanie rozwiązana?
~
Przyznam się Wam szczerze, że pierwszy raz czytałam komedie kryminalna. I jestem nią zachwycona. Pierwsze spotkanie z piórem autorki też mnie zachwyciło. Momentami czytając książkę czułam dreszczyk grozy i strachu ale w większości przypadków to śmiałam się do łez.
~
Najbardziej rozśmieszył mnie moment gdy Ada próbowała podłączyć telefon pod laptopa w celu przerzucenia zdjęć z miejsca zbrodni. Powiem Wam że dawno się tak nie uśmiałam. Brawo dla autorki, że tak fantastycznie opisała cały przebieg tej jakże trudnej akcji. Natomiast moja ulubiona bohaterką, która po prostu pokochałam była oczywiście Pani Kościuchowa no po prostu genialna starsza pani. Gdybym miała taką babcie to życie nie było by nudne.
~
Jeśli chcecie się pośmiać do łez a jednocześnie rozwiązywać dość zagmatwane zagadki i czuć troszkę grozy to ta książka jest właśnie dla takich czytelników. Nie czytałam poprzedniej części ale już żałuję bo jeśli tam również się dzieją takie zabawne akcje. Książka idealnie sprawdzi się na zastój czytelniczy ale też na takie odmóżdżenie. Czyta się ją lekko i przyjemnie, pełna humoru i wigoru. Cóż mogę więcej powiedzieć polecam śmiech gwarantowany!

Dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz ♥️

W Zajeździe Pod Szalonym Mnichem została zamordowana kobieta, córka właścicielki. A jakby tego było mało to wnuczka, przyjaciółki Ady. A magiczne jest to, że głównym podejrzanym jest mistyczny mnich.
~
Geriatryczne Biuro Śledcze oczywiście chce rozwiać tajemnicza zagadkę więc całą ekipa wyjeżdża do małej miejscowości. Nic nie jest takie proste i łatwe w rozwiązaniu. Każdy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
52

Na półkach:

Uwielbiam komedie kryminalne 🥰 Czytając, mogę nie dość, że typować sprawcę to jeszcze dobrze się bawić. Śmieszne sytuację urozmaicają bowiem fabułę i rozbawiają czytelnika 😁 To już moja kolejna seria o szalonej grupie emerytów rozwiązującej zagadki kryminalne :D Wcześniej czytałam cykl Osmana i w sumie tutaj mamy podobny klimacik🥰 Jesli podobała Wam sie tamta seria to tą rownież mozecie smialo czytac ;d Ja nie nadrobiłam jednak pierwszej części, bo się za późno zorientowałam że to druga część więc miałam problem poczatkowo z poznaniem poszczególnych postaci.

Ada dowiaduje się, że w zajeździe Pod Szalonym Mnichem w miejscowości o nazwie idealnie dopasowanej do zajazdu czyli Michowola została zamordowana kobieta. Zastano ja z nożem w plecach pochyloną nad książką na której była odbita łapa. Oczywiście członkowie tytułowego zrzeszenia postanawiają znaleźć mordercę. Czy im się to uda ? 😅

Książka obfituje w zabawne dialogi i sytuacje. Przykładowo kobieta wyskakuje z krzaków z wrzaskiem po czym znika nic nie wyjaśniając 😅Zakręcone bohaterki są urocze w momentach nieporozumień, to takie typowe zachowanie starszych osób, które tez czasami zauważam w realnym życiu. Jeden cos powie drugi przekreci i mamy komiczną akcję. Całokształt sprawia że mam wrażenie jakbym czytała o swoich znajomych albo sąsiadach 🤣😅 Styl autorki jest lekki więc szybko się pochłania tą historię 🥰 Jedynie ciężko było się przyzwyczaić do braku rozdziałów. Dla fanów czworonogów tez coś mamy. Pojawia się pies, który wygląda jak szczotka i wyje jedynie na piękne kobiety 😅Jak widać humoru jest pełno i to chyba najważniejsze przy takim połączeniu gatunków 😁

Ja muszę nadrobić poprzednią część i może sięgnąć po inne ksiażki autorki 😁

Uwielbiam komedie kryminalne 🥰 Czytając, mogę nie dość, że typować sprawcę to jeszcze dobrze się bawić. Śmieszne sytuację urozmaicają bowiem fabułę i rozbawiają czytelnika 😁 To już moja kolejna seria o szalonej grupie emerytów rozwiązującej zagadki kryminalne :D Wcześniej czytałam cykl Osmana i w sumie tutaj mamy podobny klimacik🥰 Jesli podobała Wam sie tamta seria to tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
74

Na półkach: , ,

Dzięki Wydawnictwu Skarpa Warszawska miałam kolejną okazję, aby poznać twórczość pani Iwony Banach. Przyznam, że kiedy kończyłam czytać pierwszą część „Geriatrycznego Biura Śledczego” to liczyłam, że będzie mi dane poznać dalsze przygody miłych staruszków.
Ada dowiaduje się, że córka jej koleżanki zostaje zamordowana w zajeździe pod „Szalonym Mnichem”. GBŚ udaje się do Mnichowoli, aby zająć się tą sprawą. Pomaga im Purchawa, która wciąż chce omotać jednego z detektywów. Na miejscu okazuje się, że wszystko jest inne niż powinno. Zajazd przypomina bardziej sanatorium, a mieszkańcy wsi borykają się z chęcią zarobku, ale też ze strachem przed tajemniczym mordercą. Czy grupie samozwańczych śledczych uda się rozwikłać kolejną zagadkę?
Cieszę się że powstała kontynuacja tej komedii kryminalnej i tak jak w poprzedniej części żwawi emeryci próbują rozwikłać zagadkę dziwnych śmierci. Tym razem seniorzy starają się wyjaśnić tajemnicę enigmatycznego morderstwa kobiety, która została znaleziona z nożem w plecach. W międzyczasie pojawia się kolejny trup, który jeszcze bardziej zagmatwa nam tę historie, jednak nie jest to przeszkoda dla naszego geriatrycznego Biura Śledczego. Książka ma kilka bardzo zabawnych momentów, w których szczerze się uśmiałam. Podobał mi się pies, który wył tylko na piękne kobiety oraz zemsta kochanek i zdradzonej żony na niewiernym mężczyźnie. Konkurs Brzuchów Piwnych był chyba najśmieszniejszym momentem w książce. Zaskoczyła mnie natomiast kastracja wykonana przez psa… Oczywiście klasycznie nie udało mi się odgadnąć, kto jest mordercą i dowiedziałam się o tym dopiero na końcu książki. Przyznam szczerze, że nawet nie miałam swojego typu… Styl pisania pani Iwony jest nietuzinkowy, ale koneserów zabawnych historii zapraszam do tej lektury. Kto wie, może za jakiś czas znowu przeczytamy o GBŚ! 😊

Dzięki Wydawnictwu Skarpa Warszawska miałam kolejną okazję, aby poznać twórczość pani Iwony Banach. Przyznam, że kiedy kończyłam czytać pierwszą część „Geriatrycznego Biura Śledczego” to liczyłam, że będzie mi dane poznać dalsze przygody miłych staruszków.
Ada dowiaduje się, że córka jej koleżanki zostaje zamordowana w zajeździe pod „Szalonym Mnichem”. GBŚ udaje się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
744

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Pewni przebojowi emeryci? Ponownie obecni.
Amatorskie (bardzo) biuro śledcze, ale skuteczne? Po raz kolejny.
Ucieczka przed nudą? Pewnie.
Pewien zajazd? Jest.
Trudne relacje (nie tylko rodzinne)? Będą.
Tajemnice? Obecne.
Trup? I to nie jeden...
Nietypowe zachowania? Niestety.
Wyznania? Znajdą się.
Próba wyjaśnienia pewnej sprawy? Oczywiście.
Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Iwony Banach pod tytułem „Geriatryczne Biuro Śledcze. Zajazd pod Szalonym Mnichem”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to drugi tom cyklu Geriatryczne biuro śledcze.

Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świata Ady, Edzia/Edwarda, Huberta, Mundka/Edmunda, Melanii, Mateusza, Czesławy, Olgi, Macieja, Alberta, Jadźki, Adama, Ewy, Mefju, Dżesiki, Marceliny, Letycji, Korneliusza i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Po raz kolejny są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący.
Mogę z przyjemnością przyznać, że nadal lubię całkiem sporo osób, chociażby Adę, Edzia, Huberta, Mundka, Melanię i Matusza. Ich po prostu nie dało się nie obdarzyć sympatią. Personami takimi jak oni mogłabym się otaczać na co dzień, na pewno bym się z nimi nie nudziła. Chociaż może groziłoby mi czasami jakieś niebezpieczeństwo...
Nie mogę tego niestety powiedzieć przykładowo o Oldze, Ewie, Adamie czy Korneliuszu. Co przeskrobali? Cóż, zapraszam do stron książki, wtedy poznacie odpowiedź na to pytanie.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, chociaż niewiele tym razem brakowało. Akcja rozkręca się swoim tempem, mimo to ani przez chwilę nie było spokojnie, a sam finał... (dobra, już nic więcej nie zdradzam). Autorka nie serwuje nam emocji dużymi porcjami. Nie brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, styl. Książka, tak jak jej poprzedniczka, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją łatwo i bardzo szybko (zdecydowanie zbyt szybko, jak dla mnie dodatkowe pięćdziesiąt stron i jeszcze ze dwa wątki byłyby ok). Daję za to plusika.

Po czwarte, humor. Mogę szczerze przyznać, że uśmiałam się podczas czytania nie jeden raz. Nasi bohaterowi byli zabawnie nieporadni mimo swojego doświadczenia. Leci za to następny plusik.

Po piąte, zakończenie. Warto do niego dotrzeć, jest przebojowe, wiele wyjaśnia i chwilami nawet bawi czytelnika. Dla mnie było po prostu świetne. Przyznaję za to kolejnego plusika.

Powieść zdecydowanie jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że niektóre tajemnice powinny zostać tajemnicami.

Książka, tak jak jej poprzedniczka, praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (choć czasami niebezpiecznego, ale i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału.

Autorce bardzo dziękuję za tę kolejną, również pełną humoru (mimo tematyki było go sporo) przygodę.

Ten tom podobał mi się ciut bardziej niż pierwszy.

Ogólna ocena - 8,5/10. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Pewni przebojowi emeryci? Ponownie obecni.
Amatorskie (bardzo) biuro śledcze, ale skuteczne? Po raz kolejny.
Ucieczka przed nudą? Pewnie.
Pewien zajazd? Jest.
Trudne relacje (nie tylko rodzinne)? Będą.
Tajemnice? Obecne.
Trup? I to nie jeden...
Nietypowe zachowania? Niestety.
Wyznania? Znajdą się.
Próba wyjaśnienia pewnej sprawy? Oczywiście.
Między...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
180

Na półkach:

✯Współpraca Reklamowa✯

To już druga książka autorki, po którą sięgnęłam. Opis bardzo mnie zaciekawił, więc stwierdziłam, że czemu by jej nie przeczytać. Tym bardziej, że uwielbiam thrillery! Niestety więcej nie sięgnę po książki autorki, bo nie mogę się wciągnąć w fabuły, które kreuje.

W tej książce mamy morderstwa dokonywane w zajeździe pod szalonym mnichem. Uwielbiam zagadki i snucie historii oraz szukania mordercy. W tej książce tego nie brakowało, tak samo, jak humoru! Mimo to książce czytałam, a raczej przesłuchałam w całości. Coś w stylu pisania autorki sprawia, że czytanie tego tytułu mi się strasznie dłużyło.

Wiele osób działało mi na nerwy i mało kogo tutaj polubiłam, strasznie chaotyczne postacie i brak rozdziałów bardzo mi przeszkadzał, trochę za rozdziały robiły mi asterysk. (Te 3 kropeczki pomiędzy tekstami)

Mimo fajnego humoru i ciekawej akcji, która dzieje się w książce to nie mogłam się wciągnąć w ten tytuł i to nie winą zastoju, bo tym razem go nie mam. Byłam bardzo ciekawa tej historii, ale zawiodłam się bardzo…

Chciałabym wam więcej, o wiele więcej powiedzieć o tej książce, ale nawet jakbym chciała nie mam jak, bo książka nie zapadła mi w pamięci, była w moim odczuciu nijaka.

✯Współpraca Reklamowa✯

To już druga książka autorki, po którą sięgnęłam. Opis bardzo mnie zaciekawił, więc stwierdziłam, że czemu by jej nie przeczytać. Tym bardziej, że uwielbiam thrillery! Niestety więcej nie sięgnę po książki autorki, bo nie mogę się wciągnąć w fabuły, które kreuje.

W tej książce mamy morderstwa dokonywane w zajeździe pod szalonym mnichem. Uwielbiam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    65
  • Chcę przeczytać
    39
  • 2024
    9
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    3
  • Audiobook
    3
  • Legimi
    2
  • Komedia kryminalna
    1
  • W planach ebook
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Iwona Banach Zajazd pod Szalonym Mnichem Zobacz więcej
Iwona Banach Zajazd pod Szalonym Mnichem Zobacz więcej
Iwona Banach Zajazd pod Szalonym Mnichem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także