Zamaskowana. Z pamiętnika autystki
Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2024-01-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-20
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360616
„Diagnoza”, „Meltdown”, „Shutdown”, „Seks”, czy „Używki” - to tylko kilka tytułów rozdziałów komiksu „Zamaskowana. Z pamiętnika autystki” Kasi Mazur.
Na blisko 200 stronach autorka dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami osoby żyjącej się z autyzmem, ograniczeniami i trudnościami z nim związanymi. A robi to z niezwykłą lekkością i poczuciem humoru.
To pozycja nie tylko dla tych, którzy chcieliby skonfrontować swoje osobiste doświadczenia związane z autyzmem, ale chyba przede wszystkim dla osób, które nie zmagają się z nim na co dzień. „Zamaskowana” pomoże im lepiej zrozumieć osoby w spektrum.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 43
- 36
- 11
- 9
- 5
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę połknęłam w pół godziny. W skrótowej formie wprowadza w najważniejsze pojęcia związane z autyzmem, a nawet porusza tematy tabu, jak seks. Autorka ma też świetne poczucie humoru i potrafi oddać to w formie komiksowej, za co ma mój szacuneczek. Nie jestem pewna, czy bym tak potrafiła.
Minęły już prawie dwa lata od mojej diagnozy, o wielu rzeczach tutaj wspomnianych już wiedziałam, ale czytając miałam uczucie: "OMG TY TEŻ, NIE JESTEM SAMA". Niby ma się tą świadomość, ale gdy inni doświadczają tego samego, to czuję się lepiej.
Od urodzenia strasznie płakałam, jako niemowlę bałam się każdego dźwięku i ryczałam praktycznie cały dzień, ale noce przesypiałam. Podobnie jak o autorki, mama uważała, że próbuję tym płaczem wymuszać, często wyzywała mnie, że cofam się w rozwoju. Również nie pozwalano mi na płacz i karano za niego.
"Czemu Kasia nic nie mówi"? No klasyk, tylko że ja akurat jestem Natalia. Słyszałam to bardzo często. Przy mniej znajomych osobach po prostu nie umiem się odezwać.
Również mam bardzo wyczulony węch, szynki, kiełbasy, bigos, kapusta kiszona mi śmierdzą. Bardzo utożsamiam się też z obgryzaniem paznokci. Pamiętam, jak pytano mnie, czy może się stresuję. To jednak nie był powód. Do dziś nie umiem wyhodować sobie paznokci, gdy tylko pojawi się ta biała część, z satysfakcją odrywam ją zębami i bawię się tym paznokciem w ustach. Tak samo zawsze byłam grzeczna i praktycznie nie pamiętam momentów, kiedy byłam zła.
Relacja z rysunkową Cookie przypomina mi moją relację z jedną z moich postaci. Jeśli dobrze pójdzie, to będziecie mogli przeczytać o niej powieść! Regulus jest takim przeciwieństwem mnie, silniejszą mną, mój chłop nawet mówi, że może to taka wyparta, prawdziwa ja, którą chciałabym być, z tą różnicą że Regulus jest całkiem wymyślona.
Zwierzęta, a konkretnie koty, to moje special interest. Rzeczywiście coś w tym jest, że dobrze działają na osoby autystyczne. Bardzo się ekscytuję na ich widok, gdy się nie maskuję, piszczę: "KOOOOT", "KOTA" i próbuję się zbliżyć, żeby kociaka pogłaskać. Nie narzucam się jednak, bo wiem, że generalnie koty nie lubią być dotykane przez obce osoby. Zawsze bardzo dobrze je rozumiałam i czułam, że są podobne do mnie. Dziś widzę w nich wiele podobieństw do osób autystycznych. Śmieję się, że gdyby koty były ludźmi, wszystkie byłyby autystyczne.
Pod tymi względami jesteśmy z autorką tak podobne, że aż musiałam to wymienić.
Bardzo spodobał mi się też pomysł z autyzm-przerwą podczas rożnych spotkań. Muszę wypróbować.
Moje odkrycie z tej lektury to brak zainteresowania romansami, randkami. Właśnie dowiedziałam się, że to częste u osób w spektrum. W gimnazjum zaczynałam już myśleć, że jestem aseksualna, potem, że może wolę dziewczyny. Dziś mam partnera. Nadal nie lubię romansów i nie rozumiem, jak dziewczyny potrafią się zachwycać przystojnym facetem, którego nie znają.
Z niecierpliwością czekam na więcej!
Książkę połknęłam w pół godziny. W skrótowej formie wprowadza w najważniejsze pojęcia związane z autyzmem, a nawet porusza tematy tabu, jak seks. Autorka ma też świetne poczucie humoru i potrafi oddać to w formie komiksowej, za co ma mój szacuneczek. Nie jestem pewna, czy bym tak potrafiła.
więcej Pokaż mimo toMinęły już prawie dwa lata od mojej diagnozy, o wielu rzeczach tutaj wspomnianych...
Wspaniała, bardzo szczera, otwierająca oczy, prosta w przekazie, a jednocześnie opisująca dogłębnie to, co czuje neuronietypowy człowiek. Polecam WSZYSTKIM!
Wspaniała, bardzo szczera, otwierająca oczy, prosta w przekazie, a jednocześnie opisująca dogłębnie to, co czuje neuronietypowy człowiek. Polecam WSZYSTKIM!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2 kwietnia 2008 r. został ustanowiony Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Ponieważ niedawno obchodzono kolejną rocznice tego wydarzenia, postanowiłem nieco bliżej przyjrzeć się tej tematyce. Oczywiście, mógłbym sięgnąć po naukową literaturę medyczną czy psychologiczną dotyczącą autyzmu, jednak postanowiłem podejść do tego nieco inaczej. Uznałem, że na początek najlepsza będzie pozycja, gdzie osoba ze spektrum zabiera głos we własnej sprawie. Tak trafiłem na pewien komiks…
“Zamaskowana. Z pamiętnika Autystki”, bo o tej książce właśnie mowa, to powieść graficzna, stworzona przez Kasię Mazur, utalentowaną graficzkę, a prywatnie, osobę w spektrum autyzmu. W tej autobiograficznej pozycji ilustruje rozmaite kwestie ze swojego życia. Znajdziemy tu zarówno historię jej diagnozy jak i konsekwencji, które się z tym wiązały. Zapoznamy się także, np. z tematykę używek czy życia intymnego osób w spektrum autyzmu.
W odbiorze tej powieści graficznej było dla mnie coś znajomego. Czułem się bowiem, jakbym uczestniczył w Żywej Bibliotece*. Bardzo mocno wyczuwalne jest, iż to niezwykle szczera i osobista opowieść. Autorka wprost informuje czytelnika, że nie ma wykształcenia psychologicznego czy psychiatrycznego, czego efektem są pewne uproszczenia**. Dodatkowo, słusznie zauważa, że to, iż Ona w taki, a nie inny sposób, np. reaguje na konkretne sytuacje, to nie oznacza, że każda osoba w spektrum autyzmu musi mieć tak samo.
Niemniej komiks jest źródłem wielu ważnych informacji, przede wszystkim, dlatego że otwiera oczy na wiele kwestii. Dowiedziałem się, np. na czym polega Shutdown czy Meltdown. Dlaczego to takie ważne? Bo dzięki temu odrobinę lepiej rozumiem, jak taka osoba może się czuć. I co w tym wszystkim najważniejsze, że nie można nikogo oceniać przez pryzmat tego, jak wówczas się zachowuje. W ogóle odnoszę wrażenie, iż pomimo tego że dzięki Światowemu Dniu Świadomości Autyzmu o tej tematyce wiemy coraz więcej, to wciąż funkcjonuje bardzo wiele szkodliwych i krzywdzących mitów z tym związanych. Na szczęście pozycje takie jak ta, dzięki przystępnej formie, starają się je niwelować.
No właśnie forma. Pomimo niekiedy dosyć trudnej tematyki podana jest ona w zaskakująco przystępnej formie. Z jednej strony, na pewno pomaga w tym fakt, iż jest to autobiograficzny komiks. Z drugiej, zastosowanie wspaniałej drugoplanowej bohaterki w postaci Cookie (zhumanizowango psa autorki),nadaje tej historii pewnej lekkości. Mam na myśli to, że rozmowy bohaterki z Cookie, czynią komiks bardziej przyziemnym, a przez to jeszcze łatwiejszym w odbiorze.
Autorka stworzyła zarówno scenariusz tej powieści graficznej, jak i osobiście ją rysowała. Jaki więc był mój odbiór kreski? Cóż, jak dla mnie jest świetna. Przede wszystkim dlatego, iż zawsze uważałem, że przy ważnych tematach, lepiej sprawdza się nieco “prostsza” kreska. Dzięki temu możemy skupić się na powadze historii i głębi, którą przekazuje. Dodatkowy atut, stanowi fakt, iż autorka ma swój niebanalny i naprawdę przyjemny dla oka styl.
Podsumowując, “Zamaskowana…” to prawdziwa komiksowa perełka, którą koniecznie powinniście przeczytać. Daje ona niebywałą szansę na lepsze zrozumienie drugiego człowieka.
* “Żywa Biblioteka” to istniejąca od kilkunastu lat inicjatywa, której celem jest poznanie człowieka reprezentującego jakąś grupę. Może być to, np. osoba w spektrum autyzmu, pastor, czy osoby ze społeczności LGBTQ+. Idea jest genialna w swej prostocie. “Wypożycza” się taką osobę niczym książkę w bibliotece, najczęściej na 30 min., po czym można jej zadać dowolne nurtujące nas pytania. Najważniejsza zasada jest jednak taka, że chociaż teoretycznie możemy zapytać o wszystko, to praktycznie, “Książka” absolutnie nie ma obowiązku na pytanie odpowiedzieć! Miałem okazję wielokrotnie uczestniczyć w takich inicjatywach, zarówno jako uczestnik, jak i pomagając w ich organizacji i powiem Wam jedno: Absolutnie musicie kiedyś udać się na takie wydarzenie, bo to naprawdę niepowtarzalne i zapadające w pamięć przeżycie! Więcej informacji znajdziecie pod linkiem: https://zywabibliotekapolska.pl/
** Niemniej należy zaznaczyć, że książka była konsultowana merytorycznie z Anitą Wojtkiewicz (Psycholog ze spektrum) oraz z Michałem Ziemskim.
2 kwietnia 2008 r. został ustanowiony Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Ponieważ niedawno obchodzono kolejną rocznice tego wydarzenia, postanowiłem nieco bliżej przyjrzeć się tej tematyce. Oczywiście, mógłbym sięgnąć po naukową literaturę medyczną czy psychologiczną dotyczącą autyzmu, jednak postanowiłem podejść do tego nieco inaczej. Uznałem, że na początek najlepsza...
więcej Pokaż mimo toW Polsce autyzm u dorosłych to temat wciąż mglisty, jako że diagnozuje się głównie dzieci, a każde odstępstwo od przyjętej normy zachowań jest wydziwianiem i dramatyzowaniem. Wychowanie wśród takich głosów potęguje wyrzuty sumienia, nakręca zaburzone postrzeganie swojej osoby, zmusza do zagłuszania potrzeb. Ile osób nieneurotypowych nigdy nie zrozumie swojego odczuwania świata? Ile osób z autyzmem będzie wciąż i wciąż próbowało się wpasować w ramy? A ile z nich jak Kasia Mazur pójdzie na terapię i w końcu lepiej zrozumie świat emocji oraz relacji? Czasy się zmieniają, więcej mówi się o różnicach w odbieraniu świata, psychiatria cieszy się coraz większym zaufaniem, a tytuły pokroju „Zamaskowana“ to głos fali owych zmian. Bo to historia o neuroróżnorodności, depresji, nerwicy, przemocy ze strony rówieśników oraz trudnej relacji z rodzicami. Historia o tym, jak inaczej patrzymy na nasze funkcjonowanie, gdy pracujemy nad tym razem z terapeutą.
Kasia Mazur opowiedziała swoją historię, a choć momentami zabawiła się emocjami czytelnika, więcej w tym było humoru oraz ciepła, niż przed lekturą mogłam się spodziewać. Autorka poruszyła tematy, które stricte związane są z autyzmem — jak meltdown, shutdown, stimy, maskowanie — ale radzenie sobie z nimi to coś uniwersalnego, co ułatwia funkcjonowanie. Opisała to z punktu widzenia zwykłej jednostki, nie psychologa i nie lekarza, a postawiła przede wszystkim na szczerość, która do mnie przemówiła. Czytając czułam ulgę, a na pewnym etapie pojawiło się we mnie wzruszenie, bo moje nieneurotypowe funkcjonowanie, moja depresja, moje lęki znalazły miejsce na oddech.
W Polsce autyzm u dorosłych to temat wciąż mglisty, jako że diagnozuje się głównie dzieci, a każde odstępstwo od przyjętej normy zachowań jest wydziwianiem i dramatyzowaniem. Wychowanie wśród takich głosów potęguje wyrzuty sumienia, nakręca zaburzone postrzeganie swojej osoby, zmusza do zagłuszania potrzeb. Ile osób nieneurotypowych nigdy nie zrozumie swojego odczuwania...
więcej Pokaż mimo toKolejny komiks w dorobku artystki poruszający temat autyzmu. Komiks pozwala wejść do umysłu autorki i popatrzeć na świat przez pryzmat osoby zdiagnozowanej. Dzięki tej pozycji, możemy poznać życie osoby z autyzmem przez szeroki wachlarz emocji, problemów, zachować i przeżyć bohaterki.
Jeżeli masz ochotę pooglądać komiks i posłuchać co więcej o nim mówię to zapraszam: https://youtu.be/9dSkEWkBJsc
Kolejny komiks w dorobku artystki poruszający temat autyzmu. Komiks pozwala wejść do umysłu autorki i popatrzeć na świat przez pryzmat osoby zdiagnozowanej. Dzięki tej pozycji, możemy poznać życie osoby z autyzmem przez szeroki wachlarz emocji, problemów, zachować i przeżyć bohaterki.
więcej Pokaż mimo toJeżeli masz ochotę pooglądać komiks i posłuchać co więcej o nim mówię to zapraszam:...
Jedna z lepszych rzeczy, jakie czytałam w kontekście autyzmu i zachowań różnych osób. Bardzo intymne, dosadne i z wieloma trudnymi tematami. Fantastycznie oddaje dramat wielu osób ze spektrum autyzmu. Miejscami scenki są jak z mojego życia wyjęte. Polecam jako osoba ze spektrum autyzmu
Jedna z lepszych rzeczy, jakie czytałam w kontekście autyzmu i zachowań różnych osób. Bardzo intymne, dosadne i z wieloma trudnymi tematami. Fantastycznie oddaje dramat wielu osób ze spektrum autyzmu. Miejscami scenki są jak z mojego życia wyjęte. Polecam jako osoba ze spektrum autyzmu
Pokaż mimo toPoznaj, zrozum, nie oceniaj... - to cztery proste słowa, które odnoszą się do naszego stosunku względem osób chorych, niepełnosprawnych, zmagających się z czymś, czego my sami nie doświadczyliśmy. Te same słowa odnoszą się również do znakomitego komiksu Kasi Mazur pt. „Zamaskowana. Z pamiętnika autystki”, w którym to autorka z gracją i humorem mówi nam o sobie, swoim życiu i swej przypadłości..., tak byśmy mogli ją poznać, zrozumieć, nie oceniać i..., polubić. Komiks ten ukazał się nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
To niezwykła rozmowa Kasi z psem, którego już nie ma, ale który jest zawsze w jej sercu. Rozmowa, wspomnienia, pamiętnikarska relacja o tym, jak trudno było pogodzić się jej z utratą ukochanego psiaka, jak poznała lekarską diagnozę o autyzmie, jak wyglądało jej życie po tym, gdy na rzecz bycia komiksowym twórcą porzuciła pracę w farmacji. Tak naprawdę to jednak dopiero początek relacji o jej lepszych i gorszych chwilach życia, o trudnych rodzinnych relacjach, o próbach rozumienia i akceptowania siebie taką, jaką jest. Próbach trudnych, mniej lub bardziej udanych, potrzebnych...
Opowieść ta stanowi sobą gorzko-słodką relację o życiu autorki, która przyjmuje postać zabawnych rysunków i równie zabawnych tekstów, za którymi kryją się jednak smutne, poruszające, nierzadko bolesne emocje. Bo z jednej strony jest to opowieść o Kasi jako artystce, żonie, córce i pacjentce, która zaskakuje swoją odwagą, intymnością i otwartością na odbiorcę..., ale z drugiej strony jest to również opowieść o samym autyzmie, nerwicy, depresji, która w prosty i jakże zwyczajny sposób mówi nam o tym, czym są te schorzenia.
Kasia jest bohaterką tego komiksu - tyleż w dosłownym znaczeniu, gdy to właśnie ona pojawia się w każdym z kadrów i to jej losy wypełniają kolejne ze stron tej pozycji..., ale też i w znaczeniu znacznie ważniejszym, ponieważ miała ona odwagę opowiedzieć o sobie w najbardziej możliwie szczery sposób, jak tylko można to zrobić. A są to rzeczy trudne dla każdego z nas, jak chociażby poczucie bycia gorszym, czy też brak miłości ze strony rodziców, które to wybrzmiewają w tej opowieści właśnie po to, byśmy mogli zrozumieć, poznać i nie oceniać jej i jej życia. Brawo Pani Kasiu.
Znakomitym wydaje się również to, że autorka zdecydowała się tu na konwencję komediowej relacji - czasami gorzkiej, czasami tragicznej, ale jednak komediowej. Bo nie od dziś wiemy, że o rzeczach trudnych, bolesnych i smutnych znacznie łatwiej jest mówić z dystansem i poczuciem humoru, ale też i znacznie łatwiej jest o nich słuchać. I Kasia Mazur robi to w iście znakomitym stylu, którego nie powstydziliby się najlepsi stand-uperzy w naszym kraju, nie tracąc przy tym nic z wagi omawianych tu kwestii.
Komiks jako terapia - z pewnością tytuł ten jest elementem terapii Kasi, która mówiąc otwarcie, szczerze i bez ogródek o tym, jakim wspaniałym jest człowiekiem mimo postawionej diagnozy, czyni swoją codzienność lepszą, łatwiejszą, szczęśliwszą - taką mam przynajmniej nadzieję. Jednocześnie opowieść ta stanowi sobą coś na wzór pomocnego słowa i wsparcia dla wszystkich tych osób, które wiedzą lub jeszcze nie wiedzą o tym, z czym się zmagają na co dzień i dlaczego tak trudno być im wedle ich mniemania takimi samymi, jak inni. To płynące ze stron tego tytułu wsparcie, być może wiedza, jak i przede wszystkim poczucie, że nie są sami.
Urocze są również ilustracje tego komiksu - proste, niezwykle klimatyczne, oparte na humorze, ale też i ukazujące wielkie emocje, rysunki. To szczypta karykatury, ciekawe kadrowanie i inne kolory dla każdego z rozdziałów, które reprezentuje sobą inne zagadnienia z życia głównej bohaterki. I myślę, że dla tej autobiograficznej historii ów minimalizm i prostota są czymś absolutnie najlepszym, co mogło ją tutaj graficznie wyrazić.
Z ciekawością, z wielką przyjemnością i z chęcią powiedzenia Pani Kasi – „Dziękuję za to, że jesteś właśnie taką...”, upływa nam lektura tego komiksu. Bo i chyba nie o samą rozrywkę tu nawet chodzi, ale o możliwość doświadczenia jakże dziś bardzo deficytowej empatii, gdy oto choćby przez chwilę możemy poczuć i zrozumieć to, co znaczy być w spektrum autyzmu. I to jest czymś ważnym, niezwykłym, pięknym.
Sięgnijcie po komiks Kasi Mazur pt. „Zamaskowana. Z pamiętnika autystki”, poznajcie go, zrozumcie jego wymowę i nauczcie się nie oceniać innych, bo nigdy nie wiemy, co stoi za tym, że ktoś jest po prostu innym niż my sami. Bo innym, to znaczy również wyjątkowym, wartym uwagi i wspaniałym.
Poznaj, zrozum, nie oceniaj... - to cztery proste słowa, które odnoszą się do naszego stosunku względem osób chorych, niepełnosprawnych, zmagających się z czymś, czego my sami nie doświadczyliśmy. Te same słowa odnoszą się również do znakomitego komiksu Kasi Mazur pt. „Zamaskowana. Z pamiętnika autystki”, w którym to autorka z gracją i humorem mówi nam o sobie, swoim życiu...
więcej Pokaż mimo toKOMIKS AUTYSTYCZNY
W Polsce brakowało nam komiksów o autyzmie. Więc teraz mamy, taki podany z pierwszej ręki, bo z perspektywy autorki w spektrum autyzmu się mieszczącej. Nie jest to więc, jak uprzedza nas sama twórczyni, rzecz zrobiona przez psychologa czy psychiatrę, nie jest to przekrój przez różne aspekty, typy i cokolwiek w temacie przyjdzie Wam jeszcze do głowy, a po prostu zapis prywatnych doświadczeń. I całkiem niezłe to dzieło, dla zainteresowanych tematem także po prostu ważne, ale dla mnie, szczególnie od strony graficznej, nie do końca spełnione.
Kasia od zawsze była płaczliwa, dla wielu niedojrzała i w ogóle jakaś dziwna. Dopiero po latach – także latach terapii – okazało się, że może być w spektrum autyzmu. I wtedy wszystko się zmieniło i…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/01/zamaskowana-z-pamietnika-autystki-kasia.html
KOMIKS AUTYSTYCZNY
więcej Pokaż mimo toW Polsce brakowało nam komiksów o autyzmie. Więc teraz mamy, taki podany z pierwszej ręki, bo z perspektywy autorki w spektrum autyzmu się mieszczącej. Nie jest to więc, jak uprzedza nas sama twórczyni, rzecz zrobiona przez psychologa czy psychiatrę, nie jest to przekrój przez różne aspekty, typy i cokolwiek w temacie przyjdzie Wam jeszcze do głowy, a po...