Przeszedłem po swoim trupie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Bookend
- Data wydania:
- 2023-09-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-13
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367834070
- Tagi:
- sława show-biznes
Najodważniejsza książka o kulisach show-biznesu w Polsce!
Bartek, młody dziennikarz pragnie stać się częścią polskiego show-biznesu. Od dziecka marzy o dostaniu się do hermetycznego świata jupiterów i blichtru, do którego zwykli śmiertelnicy nie mają wstępu. Ten okazuje się jednak bagnem pełnym zła, seksu, podłości i uzależnień. Diabelskim młynem, z którego wielu zdolnych i pracowitych ludzi musiało wysiąść lub wypaść. Niekoniecznie z własnej woli. Nie pasowali reklamodawcom. Albo redaktorom.
Autor pytany o to, czy jego historia inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami odpowiada:
- Nie potwierdzam. Ale i nie zaprzeczam...
Fetysz mieszka w Londynie i gdzieś ma polskie show-biznesowe układy. Dlatego napisał tę historię. Ilość postaci z tzw. ”kluczem" robi wrażenie. Wielu celebrytów, dziennikarzy, „kołczów” i mentorów będzie to czytać w toalecie, żeby nie biegać do niej ze strachu za często. Ktoś to wreszcie zrobił. Opisał. Czekam na kolejną część. Polecam. Karolina Korwin-Piotrowska
Żonglerka słowna Fetysza serwowana w dużej, książkowej dawce odrzuca i fascynuje. Wkurza i pociąga. Już nie wiemy czy wszystko zmyśla, czy tylko ubarwia… Krzysztof Skiba
Fetysz. Ostry jak brzytwa, bezkompromisowy, odważny obserwator rzeczywistości. Nie zawsze zgadzam się z jego wizją świata, ale zawsze podziwiam niezwykłą lekkość pióra. Trzeba mieć odwagę i niewątpliwy talent, żeby tak pisać. Justyna Steczkowska
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 62
- 30
- 6
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Cóż.. ta książka jest bardzo "bez cenzury", że to aż straszne. Przerażające jest to ile brutalności kryje się w świecie i jak zostało to tutaj przedstawione. Z pewnością jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach, bo to co zostało w niej opisane jest wręcz przerażające. Nie potrafiłam przeczytać jej na raz od deski do deski, musiałam robić sobie przerwy, bo mnie wręcz odrzucało od niej.
Cóż.. ta książka jest bardzo "bez cenzury", że to aż straszne. Przerażające jest to ile brutalności kryje się w świecie i jak zostało to tutaj przedstawione. Z pewnością jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach, bo to co zostało w niej opisane jest wręcz przerażające. Nie potrafiłam przeczytać jej na raz od deski do deski, musiałam robić sobie przerwy, bo mnie wręcz...
więcej Pokaż mimo toCelebryci… wszyscy ich znamy, wiemy jak wyglądają i czym się zajmują. Bywa, że pod prysznicem nucimy ich piosenki, a podczas picia porannej kawy czytamy co się dzieje w ich życiu prywatnym. Wiele osób, szczególnie w wieku nastoletnim, marzy o zobaczeniu ich na żywo, a tym bardziej o rozmowie z nimi. Czy ich podejście byłoby takie samo, gdyby wiedzieli co kryje się za fasadą uśmiechu i uprzejmości?
Autor książki "Przeszedłem po swoim trupie" jest bloggerem. Początkowo był zwykłym studentem dziennikarstwa. Zawsze jednak marzył o karierze i popularności. W miarę upływu czasu miał coraz więcej okazji aby stać się częścią wielkiego świata. Poznał wielu celebrytów, nie wszystkich od tej strony, od której pokazują ich media. Miał okazję być gościem na zamkniętych imprezach. To, co się tam dzieje było dla niego szokujące. Dla mnie też. W telewizji i Internecie uśmiech, zażyłość, przyjaźń, a po wyłączeniu kamery zło, nienawiść, przemoc, seks i narkotyki. Wiedziałam, że gwiazdy przed kamerą udają, ale nie wiedziałam, że aż w takim stopniu.
Niestety ta książka pokazuje, że w Polsce, a pewnie i na świecie są ludzie lepsi i gorsi. Pozycja zawodowa i znajomości mają ogromne znaczenie. Przykre jest to, że ludzie się na to zgadzają. Niektórzy zrobiliby wszystko, żeby tylko znaleźć się w telewizji, albo na okładce czasopisma. A gdzie miejsce na moralność i szacunek? Mam na myśli także szacunek do siebie. Czy sława jest warta grania w tę grę?
Temat książki uważam za interesujący, ale zdecydowanie nie podoba mi się styl pisania autora. Jest tam mnóstwo przekleństw i przenośni, sarkazmów, które chyba miały być zabawne. Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, w mojej głowie pojawiło się ogromne „Nieee”. Ten język był dla mnie tak zniechęcający, że byłam pewna, że przez to nie przebrnę. I jeszcze druga sprawa. Na początku nie wiedziałam co tak naprawdę jest tematem książki, co autor chce przekazać czytelnikowi. Ok, opisuje swoje dzieciństwo, okres szkolny i studencki, ale co to miało powiedzieć czytelnikowi? To nie jest autobiografia, więc podejrzewam, że nie chodziło o poznanie życia autora. Dopiero w drugiej połowie książki zaczęłam rozumieć przekaz.
Chociaż w dużej mierze popieram stanowisko autora, zniechęciło mnie to, że cała książka przesiąknięta jest krytyką otaczającego nas świata. Miałam wrażenie, że autor czuje ogromną złość do innych osób i w ten sposób próbuje wyrazić swoją niechęć do tego, co dzieje się wokół. Jednak czy naprawdę autor nie widzi w życiu pozytywnych aspektów? Czy żaden celebryta, którego spotkał nie kierował się w życiu autentycznością i pasją? Jeśli prawdą jest, że wszyscy celebryci, których autor spotkał na swojej drodze, postępują wbrew wszelkim zasadom moralnym, uważam, że warto wejść w temat głębiej i zastanowić się dlaczego tak jest, zamiast zatrzymywać się na poziomie powierzchownej oceny. Według mnie bardzo przydatny byłby wywiad z psychologiem i socjologiem.
Podsumowując, "Przeszedłem po swoim trupie" jest książką, która z pewnością nie pozostawia obojętnym. Choć jej styl i język mogą wywoływać mieszane uczucia, to bez wątpienia porusza ona ważne i często pomijane kwestie związane ze światem celebrytów, pokazując jego mniej znane, ciemne strony. Mimo że książka ta skupia się głównie na krytyce i może wydawać się jednostronna, to jednak zachęca do refleksji nad własnymi wartościami i własnym postępowaniem.
Celebryci… wszyscy ich znamy, wiemy jak wyglądają i czym się zajmują. Bywa, że pod prysznicem nucimy ich piosenki, a podczas picia porannej kawy czytamy co się dzieje w ich życiu prywatnym. Wiele osób, szczególnie w wieku nastoletnim, marzy o zobaczeniu ich na żywo, a tym bardziej o rozmowie z nimi. Czy ich podejście byłoby takie samo, gdyby wiedzieli co kryje się za fasadą...
więcej Pokaż mimo toSkoro autor to mistrz metafor to napiszę tak: książka jak sraczka - szybko przelatuje przez czytelnika i nic po sobie nie zostawia. Na plus Pan z "Ich troje" w roli lektora.
Skoro autor to mistrz metafor to napiszę tak: książka jak sraczka - szybko przelatuje przez czytelnika i nic po sobie nie zostawia. Na plus Pan z "Ich troje" w roli lektora.
Pokaż mimo toNie interesuje mnie świat celebrytów, ale po książkę sięgnęłam z ciekawością
Bartek to młody, początkujący dziennikarz, który chce zaistnieć w świecie. Nie zdaje sobie sprawy co musi zrobić, żeby wspiąć się na szczyt. W obiektywie wszyscy się lubią i są dla siebie mili, ale gdy zgasną światła wychodzi prawdziwe zepsucie, zazdrość i chamstwo.
Fetysz trafnie obrazuje nam kulisy show-biznesu, wali prawdę prosto w oczy. Polecam.
"- Mówiłam ci, że tu nie ma wybacz - przypomina Olka. Tu cię ratuje tylko spryt. Albo lecisz ze swoim planem i sobie kręcisz intrygi, albo cię dojadą, przeżują i wyplują."
Nie interesuje mnie świat celebrytów, ale po książkę sięgnęłam z ciekawością
więcej Pokaż mimo toBartek to młody, początkujący dziennikarz, który chce zaistnieć w świecie. Nie zdaje sobie sprawy co musi zrobić, żeby wspiąć się na szczyt. W obiektywie wszyscy się lubią i są dla siebie mili, ale gdy zgasną światła wychodzi prawdziwe zepsucie, zazdrość i chamstwo.
Fetysz trafnie obrazuje nam...
Ja się niczym w tej nie rozczarowałam, pod żadnym względem, wiedziałam, po jaką tematykę sięgam, choć średnio mnie interesuje świat celebrytów, to przecież jest nadal życie…. ;) i historie ludzkie. Ta książka jest też świetnie napisana, Fetysz nawet jak rzuca wulgaryzmami to z taką klasą i wdziękiem :))) jak dla mnie pióro ma wybitne! Niech pisze więcej :)
Ja się niczym w tej nie rozczarowałam, pod żadnym względem, wiedziałam, po jaką tematykę sięgam, choć średnio mnie interesuje świat celebrytów, to przecież jest nadal życie…. ;) i historie ludzkie. Ta książka jest też świetnie napisana, Fetysz nawet jak rzuca wulgaryzmami to z taką klasą i wdziękiem :))) jak dla mnie pióro ma wybitne! Niech pisze więcej :)
Pokaż mimo toJest to historia Bartka, młodego dziennikarza, który pragnie zaistnieć w show biznesie. Opowiada nam o swoich początkach, zdobywaniu doświadczenia, wchodzeniu w świat, ktory tylko z wierzchu jest piękny i błyszczący. A co kryje się pod warstwą brokatu i słodkiej posypki? Przekonajcie się sami...
Po książkę sięgnęłam z ciekawością, ale bez jakichś większych oczekiwań. Jak wcześniej wspominałam, celebrycki światek mnie nie kręci, nie śledzę afer - więc niekoniecznie dopasowałabym wydarzenia i osoby z książki do tych z pierwszych stron gazet. Co nie przeszkodziło mi przyjemnie spędzić czas z książką. Autor ma fajne pióro - ale o tym wiedziałam wcześniej, przeczytałam kilka tekstów na ig i podobały mi się. Autor jest szczery i bezkompromisowy - co bardzo cenię. Książka jest mocna, Fetysz nie bierze jeńców, nie bawi się w subtelności. Dosadnie odziera celebrycki światek z pięknej warstwy wierzchniej, by pokazać brud, nieszczerość, pogoń za sławą i bogactwem z wszelką cenę. Trochę to przerażające... Podoba mi się styl Autora, który sprawnie operuje słowem i opowiada historię tak, jak chce - bez "lukru i posypki". Spotkanie z tą książką uważam za bardzo ciekawe doświadczenie.
Jest to historia Bartka, młodego dziennikarza, który pragnie zaistnieć w show biznesie. Opowiada nam o swoich początkach, zdobywaniu doświadczenia, wchodzeniu w świat, ktory tylko z wierzchu jest piękny i błyszczący. A co kryje się pod warstwą brokatu i słodkiej posypki? Przekonajcie się sami...
więcej Pokaż mimo toPo książkę sięgnęłam z ciekawością, ale bez jakichś większych oczekiwań. Jak...
1/2024 książkę podzielę na dwie części. Pierwszą która odwołuje się do świata aktualnych 35-40 latków, oceniłbym na mocne 9, natomiast drugą odnoszącą się do świata szeroko rozumianego jako celebrycki na 5. Gdyby była cała utrzymana w pierwszej konwencji, czad klikajcie narody, a tak ...
1/2024 książkę podzielę na dwie części. Pierwszą która odwołuje się do świata aktualnych 35-40 latków, oceniłbym na mocne 9, natomiast drugą odnoszącą się do świata szeroko rozumianego jako celebrycki na 5. Gdyby była cała utrzymana w pierwszej konwencji, czad klikajcie narody, a tak ...
Pokaż mimo to📚Recenzja: 119/2023
📚Autor: Bartek Fetysz
📚Tytuł: "Przeszedłem po swoim trupie"
📚Wydawnictwo: BookEnd Wydawnictwo
📚Ocena: 6/10
"(...) wiedziałem już, że niczego nie wskóram, nawet jak przejdę po swoim trupie krokiem dumnym jak Naomi po wybiegu."
Bartek jest studentem i początkującym dziennikarzem. Marzy, by być "na świeczniku". Pociąga go sława, blichtr i blask fleszy. Nie wie, że za uśmiechami, pozowanymi zdjęciami na ściankach i bogactwem kryje się bagno w postaci przemocy, używek, mobbingu i nieczystych zagrywek. Nie wie jeszcze, jaką cenę, będzie musiał zapłacić, by spełnić swoje największe marzenie...
Nie znałam wcześniej twórczości Pana Fetysza. Ale po naszym pierwszym spotkaniu stwierdzić mogę, że nie przebiera on w słowach, a prawdę, niczym celny cios, wali między oczy. W dosadnych słowach opisuje niewygodne społecznie tematy i ma w tym sporo racji.
Bartek Fetysz mianuje się "Dilerem Metafor". I jest to tytuł w pełni zasłużony, gdyż sypie nimi, jak z rękawa. Są one błyskotliwe i przynajmniej z samego początku, bardzo zabawne. Jednak im większą ich ilością raczy czytelników, tym są one coraz bardziej męczące. Przytłaczają też główny przekaz książki.
Odmówić jednak inteligencji i wysublimowanego dowcipu, Panu Bartkowi nie można.
Czy treść książki zszokowała mnie, jak obiecuje opis z okładki?
No...nie. Może to przez dramy z tzw. "szołbizu", które zalewają nas codziennie, uodporniłam się na tego typu treści. Kto wie...
Felietonów Pana Bartka Fetysza do tej pory nie czytałam. Oczywiście, planuję to nadrobić. Mam takie dziwne przeczucie, że w krótszych formach tego typu, polubimy się bardziej.
Książka ,swoją treścią, nie wnosi zbyt wiele do życia. Jednak można ją przeczytać, jako oderwanie się od codzienności.
Do zaczytania.
Molly📖.
📚Recenzja: 119/2023
więcej Pokaż mimo to📚Autor: Bartek Fetysz
📚Tytuł: "Przeszedłem po swoim trupie"
📚Wydawnictwo: BookEnd Wydawnictwo
📚Ocena: 6/10
"(...) wiedziałem już, że niczego nie wskóram, nawet jak przejdę po swoim trupie krokiem dumnym jak Naomi po wybiegu."
Bartek jest studentem i początkującym dziennikarzem. Marzy, by być "na świeczniku". Pociąga go sława, blichtr i blask fleszy. Nie...
Słaba. Duże rozczarowanie, tym bardziej, że felietony Bartka są zazwyczaj dobre. Przerost formy nad treścią. Żałuję, że ją kupiłem.
Słaba. Duże rozczarowanie, tym bardziej, że felietony Bartka są zazwyczaj dobre. Przerost formy nad treścią. Żałuję, że ją kupiłem.
Pokaż mimo toCelebrycki świat jest specyficzny, wręcz dziwny i zepsuty, to w jakiś sposób kusi. Jednak wcale nie jest taki kolorowy, jak się większości wydaje. Tu nie ma brokatu, lukru i piękna. To pokazana rzeczywistość odarta z tego wszystkiego. To bagno, brud, zło, patologia, wszelkiego rodzaju uzależnienia, zazdrość, zawiść, sztuczne relacje. Człowieczeństwo, empatia? Rzadko spotykane zjawisko. Każdy tylko gotów wbić ci nóż w plecy, i jeszcze go przekręcić. Tu nie ma miejsca na lojalność i uczciwość.
"(...) i ukruszył mi się kawałek serca. Kruszy się za każdym razem, kiedy umiera ktoś ważny, kto miał wpływ na moje życie. Twierdzę, że kiedy skruszy się doszczętnie - to sam wtedy umrę, bo po co i jak żyć bez serca?"
Bartek Fetysz nie przebiera w słowach i nie oszczędza nikogo. Dostaje się każdemu. Rząd, polityka, media, kościół. Do tego korupcja, układy, układziki, zależności, wpływy. Ale czyż nie tak wygląda nasza rzeczywistość? Czytając to wszystko, zastanawiałam się, czy aby autor nie ubarwia tego, o czym pisze. Z jednej strony jest szokująco i prawdziwie. Z drugiej zaś trzeba mu oddać, że odważny z niego gość. Nie przejmuje się tym, co inni o nim powiedzą. Dla mnie to żongler metaforami. Takich w punkt! Czy ze wszystkim, o czym pisze autor, się zgadzam? Nie. I dobrze, bo jak wiecie, lubię gdy książka wywołje we mnie emocje, skłania do przemyśleń. A tu tego pełno.
"- Mówiłam ci, że tu nie ma wybacz - przypomina Olka. Tu cię ratuje tylko spryt. Albo lecisz ze swoim planem i sobie kręcisz intrygi, albo cię dojadą, przeżują i wyplują."
"Przeszedłem po swoim trupie" to obraz nie tyle kulis, ile dna show-biznesu. Ale tego prawdziwego, a nie znanego nam z tv, Internetu czy kolorowych pism. To książka bezkompromisowa, mocna, dosadna, kontrowersyjna, z przekazem. Śmiałam się (choć ten śmiech był raczej gorzki),dziwiłam, wkurzałam, byłam zszokowana - dostałam cały wachlarz emocji.
Celebrycki świat jest specyficzny, wręcz dziwny i zepsuty, to w jakiś sposób kusi. Jednak wcale nie jest taki kolorowy, jak się większości wydaje. Tu nie ma brokatu, lukru i piękna. To pokazana rzeczywistość odarta z tego wszystkiego. To bagno, brud, zło, patologia, wszelkiego rodzaju uzależnienia, zazdrość, zawiść, sztuczne relacje. Człowieczeństwo, empatia? Rzadko...
więcej Pokaż mimo to