„Sikorka Mela” to piękna historia dla dzieci autorstwa Agnieszki Olejnik. Nie miałam do tej pory okazji czytać książek tej pisarki, ale … chyba muszę sięgnąć po jakąś, ponieważ historia malutkiej, mądrej sikorki bardzo mi się spodobała i została w mojej pamięci na dłużej. Zdecydowanie!
Bardzo się ta historia spodobała także moim dzieciom. Oboje z przyjemnością słuchali o tym, co się przydarzyło Meli i jej ludzkim przyjaciołom.
Autorka ma bardzo lekki i przyjemny warsztat pisarski, a co za tym idzie, książkę czyta się z ogromną przyjemnością i to wręcz błyskawicznie. Interesujące opisy, ale nie w przytłaczających ilościach. Wspaniali bohaterowie, z naszą sikoreczką na czele, oraz ciekawe przygody tworzą idealną historyjkę, którą polecam wszystkim dzieciom, ale nie tylko! Dorośli równie dobrze będą się bawić podczas lektury!
Polecamy serdecznie!

„Sikorka Mela” to piękna historia dla dzieci autorstwa Agnieszki Olejnik. Nie miałam do tej pory okazji czytać książek tej pisarki, ale … chyba muszę sięgnąć po jakąś, ponieważ historia malutkiej, mądrej sikorki bardzo mi się spodobała i została w mojej pamięci na dłużej. Zdecydowanie!
Bardzo się ta historia spodobała także moim dzieciom. Oboje z przyjemnością słuchali o...

Sikorki bardzo lubię. Uwielbiam patrzeć, jak skubią sobie słoninkę. Wojtuś zresztą też je uwielbia. Są dla mnie wyjątkowe. Przypominają mi dzieciństwo, robienie karmnika z tatą i później patrzenie godzinami przez okno jak przylatuje ich coraz więcej. Tak, tak wzięło mnie na wspomnienia.
Dziś przychodzę do Was z książką dla dzieci z @frajda, właśnie o sikorce imieniem Mela, która miała główkę pełną pomysłów.
Książka wyszła spod ręki mojej uwielbianej autorki Agnieszki Olejnik, której twórczość uwielbiam.
Za tę pozycję zabraliśmy się z synkiem dość późno, a to z powodu chorób, które nas atakują od października.
,,Sikorka Mela" to idealna pozycja dla dzieciaków, która uczy empatii, wpuszcza ciepełko do serduszek naszych pociech. To książka, która ukazuje, że dobroć jest czymś pięknym, a uszczęśliwianie kogoś, raduje również nasze serca. Piękna historia dzielnej i przesympatycznej sikorki, która chciałaby, aby na świecie każdy był uśmiechnięty i szczęśliwy.

Powiem Wam, że te sikorki naprawdę mają coś w sobie. Do tej pory patrząc na nie, człowiek uśmiecha się pod nosem.
Polecam, bo książki z takim przesłaniem są koniecznością na półkach naszych pociech

Sikorki bardzo lubię. Uwielbiam patrzeć, jak skubią sobie słoninkę. Wojtuś zresztą też je uwielbia. Są dla mnie wyjątkowe. Przypominają mi dzieciństwo, robienie karmnika z tatą i później patrzenie godzinami przez okno jak przylatuje ich coraz więcej. Tak, tak wzięło mnie na wspomnienia.
Dziś przychodzę do Was z książką dla dzieci z @frajda, właśnie o sikorce imieniem Mela,...

Okres okołoświąteczny sprawia, że moje wnuki częściej goszczą u mnie, bo gdy ich rodzice muszą iść do pracy nie mogą same zostać w domu a przedszkole nieczynne i szkoła też. Lecz nie przejmujemy się tym i zawsze miło spędzamy razem czas. Chociaż gramy wtedy w różne gry, to jednak ja zawsze staram się zainteresować dzieci literaturą. Tym razem wybór padł na książkę Agnieszki Olejnik "Sikorka Mela". Wydawało się, że będziemy ją czytać co najmniej dwa dni, lecz tak szybko i ciekawie biegnie w niej fabuła, że uporałam się w jeden dzień. Co prawda, powtarzałam jeszcze raz czytanie, bo wszystkim bardzo się ta książeczka podobała.

"Mela tak naprawdę miała na imię Melania. Albo jeszcze inaczej: na początku Mela wcale nie miała imienia. A to z tej przyczyny, że w świecie sikorek nie ma imion."
Okazało się, że sikorka Mela to bardzo przyjazny, ciekawy świata i rezolutny ptaszek, który chciałby żeby wszyscy byli szczęśliwi. I ptaki i ludzie. Całymi dniami zasypuje swoją mamę pytaniami dotyczącymi nie tylko życia sikorek i innych ptaków, ale także ludzi. Wiele rzeczy ją dziwi i zastanawia się czasem nad nimi, lecz jest to radosny ptaszek i uwielbia przede wszystkim dobrze się bawić i uwielbia obserwować całą okolicę. Gdy zauważa na balkonie małą dziewczynkę, jakiś czas jej się przygląda, wydaje jej się smutna.
Mama sikorki opowiada Meli o tej dziewczynce. Na tym balkonie kiedyś zawsze był karmnik dla ptaków i cała rodzina sikorek się tam stołowała. Lecz mam dziewczynki miała wypadek i od tamtej pory chodzi o kulach, więc mała Basia także zmuszona jest do spędzania czasu w domu lub na balkonie. I pewnie dlatego jest smutna. Na spacery wychodzi tylko wtedy, gdy jej tata ma wolny dzień od pracy.

"My oboje z tatusiem zajmujemy się karmieniem piskląt, naprawą gniazda i zdobywaniem pożywienia. Ludzie muszą przede wszystkim chodzić do pracy."
Mała sikorka poznaje na działce Pana Zbyszka, który nadał jej imię Melania, po swojej zmarłej żonie. On tez jest smutny, bo nie ma rodziny i spędza swój czas samotnie na działce, ciesząc się z odwiedzających go ptaków, dla których ma zawsze przygotowane smakołyki. Mela wpada na pewien pomysł, żeby pomóc i Basi i Panu Zbyszkowi. Chciałaby żeby się zaprzyjaźnili, wtedy Pan Zbyszek mógłby wychodzić z Basią na spacery i nie był samotny i smutny. Mama Meli dość sceptycznie podchodzi do tego pomysłu, mówiąc jej, że to sprawa ludzi i nie powinna się mieszać w ich sprawy, a zresztą przecież nikt jej nie zrozumie, więc jak mogłaby pomóc.

"Oczywiście, jak wszystkie zwierzęta, sikorki porozumiewają się miedzy sobą. Ludzie nie znają jednak ich języka. Na szczęście! Bo gdyby potrafili się nim posługiwać, ciągle wtykaliby nosy w nie swoje sprawy."
Co wymyśliła Mela? Jak zamierza wdrożyć swój plan w życie? Czy uda jej się poznać Pana Zbyszka z Basią i jej rodzicami?

Ta historia jest bardzo pouczająca i to nie tylko dla dzieci, dorosłym również przyda się trochę wrócić do lat dzieciństwa i zajrzeć do świata ptaków i ludzi...
Agnieszka Olejnik pokazuje nam jak łatwo można trafić w serca, jak je rozgrzać i zobaczyć piękno oraz niby proste chwile życia, ale jakże ważne. To opowieść pełna emocji, inspiracji, ale także humoru i uśmiechu, którego nam tak na co dzień często brakuje.

"Jeśli chcemy, żeby na świecie coś się zmieniło na lepsze, to nie możemy tylko o tym ćwierkać. Od samego ćwierkania nikt jeszcze nie poczuł się szczęśliwszy."
Polecam tę książeczkę wszystkim, i małym i dużym a dodatkowo umilają lekturę śliczne rysunki.

Okres okołoświąteczny sprawia, że moje wnuki częściej goszczą u mnie, bo gdy ich rodzice muszą iść do pracy nie mogą same zostać w domu a przedszkole nieczynne i szkoła też. Lecz nie przejmujemy się tym i zawsze miło spędzamy razem czas. Chociaż gramy wtedy w różne gry, to jednak ja zawsze staram się zainteresować dzieci literaturą. Tym razem wybór padł na książkę Agnieszki...

pouczająca bajka dla dzieci

pouczająca bajka dla dzieci

📚🐦 Dziś chcemy Wam opowiedzieć o magicznej książce "Sikorka Mela" od wydawnictwa Frajda, napisanej przez Agnieszkę Olejnik @agnieszka.olejnik.official. To historia, która wprawi Was w zachwyt! 🌟

🐦Przywitajcie Melę, uroczą sikorkę z główką pełną pomysłów! 🐤💡

🐦Mela to mały ptaszek z ogromnym sercem, ❤️pełen sympatii i życzliwości wobec innych. Jej marzeniem jest widzieć uśmiech na twarzach wszystkich wokół. Kiedy w jednym z dziecięcych serc pojawił się smutek, Mela postanawia działać! 💪🌞

Mela to niezwykła mała bohaterka, która nie zadowala się byciem biernym obserwatorem. Z odwagą i determinacją rozwesela małą Basię i nie tylko - zdobywa nowych przyjaciół i sprawia, że w życiu pewnego starszego pana również zaczyna świecić słońce. ☀️👧👴

"Sikorka Mela" to książka, która przypomina nam o znaczeniu dobra, troski i łagodności. Agnieszka Olejnik przekazuje te piękne wartości w sposób, który trafia do serc zarówno najmłodszych, jak i dorosłych czytelników. 📖❤️

Ta opowieść to prawdziwa uczta dla duszy, pełna emocji, uśmiechu i inspiracji. Jeśli szukacie książki, która rozgrzeje Wasze serce i sprawi, że zobaczycie piękno w prostych chwilach życia, to "Sikorka Mela" jest właśnie dla Was! ❤️📚

👉A teraz apel do Was - przeczytajcie tę magiczną opowieść i podzielcie się nią z innymi! Niech dobro i miłość szerzą się dalej, tak jak to robi Mela. 💕📖 #SikorkaMela #CzytanieDlaDobra #KsiążkiKtóreLeczą #WartoCzytać #KsiążkiDlaDzieci #bookstagrampl #wydawnictwofrajda

📚🐦 Dziś chcemy Wam opowiedzieć o magicznej książce "Sikorka Mela" od wydawnictwa Frajda, napisanej przez Agnieszkę Olejnik @agnieszka.olejnik.official. To historia, która wprawi Was w zachwyt! 🌟

🐦Przywitajcie Melę, uroczą sikorkę z główką pełną pomysłów! 🐤💡

🐦Mela to mały ptaszek z ogromnym sercem, ❤️pełen sympatii i życzliwości wobec innych. Jej marzeniem jest widzieć...

Dużo ciepła i empatii ma w sobie książka dla dzieci "Sikorka Mela" - pierwszy dziecięcy tytuł od Agnieszki Olejnik. ❤️
Moja już ośmioletnia uczennica, każdy wieczór spędza z książką, więc trochę przeczytanych tytułów w ciągu kilkunastu miesięcy zapisała na swoje konto. Kiedy przeczytała Melę, stwierdziła z entuzjazmem, że to najlepsza książka, jaką czytała w życiu. Miłość do natury i łagodność tej historii urzekła ją bez reszty. To piękna, wartościowa książka dla dzieci!

Dużo ciepła i empatii ma w sobie książka dla dzieci "Sikorka Mela" - pierwszy dziecięcy tytuł od Agnieszki Olejnik. ❤️
Moja już ośmioletnia uczennica, każdy wieczór spędza z książką, więc trochę przeczytanych tytułów w ciągu kilkunastu miesięcy zapisała na swoje konto. Kiedy przeczytała Melę, stwierdziła z entuzjazmem, że to najlepsza książka, jaką czytała w życiu. Miłość...

Jak spędzacie niedzielę?

U nas jak zwykle rodzinnie.

Dzięki @wydawnictwofrajda razem z Łucją przeczytałyśmy,, Sikorkę Melę" .
To bardzo mądra książeczka o rezolutnej sikorce,która pragnie pomóc małej Basi i Panu Zbyszkowi się zaprzyjaźnić.

Jesteście ciekawi jak to zrobi ?
Sprawdźcie.

My już wiemy i wiemy też, że będziemy wracać do tej historii bo prócz mądrej treści ma piękne czarno-białe rysunki .
Dziecko może się też dowiedzieć co nieco o ptakach,a przede wszystkim jak zadbać o nie zimą.

Czy to nie książeczka idealną na zbliżającą się zimę?

Myślę,że tak i szczerze polecam.
Bo co jak co ale czytając swojemu dziecku treści wybieram naprawdę dokładnie.🙊


(Współpraca barterowa @wydawnictwofrajda )

Jak spędzacie niedzielę?

U nas jak zwykle rodzinnie.

Dzięki @wydawnictwofrajda razem z Łucją przeczytałyśmy,, Sikorkę Melę" .
To bardzo mądra książeczka o rezolutnej sikorce,która pragnie pomóc małej Basi i Panu Zbyszkowi się zaprzyjaźnić.

Jesteście ciekawi jak to zrobi ?
Sprawdźcie.

My już wiemy i wiemy też, że będziemy wracać do tej historii bo prócz mądrej treści ma...

Zachęcona ciekawym opisem, pomyślałam, że będzie to idealna lektura dla dzieci w przedszkolu. Jednak po zobaczeniu ilości stron myślałam, że będziemy czytać te książkę przez kilka dni... ale się myliłam!

"Sikorka Mela" zdobyła serce całej grupy starszaków, dzieci z ciekawością śledziły losy małej bohaterki. Tak się wciągnęły, że całą historię przeczytaliśmy w dwa popołudnia w przedszkolu. Jest to naprawdę bardzo ciekawa, ciepła, urocza i warta przeczytania historia. Sama się wciągnęłam w losy Sikorki.

Jak się podoba dzieciom to widać, że naprawdę jest dobra.

Polecam szczególnie tym dzieciom, które lubią opowieści o zwierzątkach.

Moja ocena to 9/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Frajda!

Zachęcona ciekawym opisem, pomyślałam, że będzie to idealna lektura dla dzieci w przedszkolu. Jednak po zobaczeniu ilości stron myślałam, że będziemy czytać te książkę przez kilka dni... ale się myliłam!

"Sikorka Mela" zdobyła serce całej grupy starszaków, dzieci z ciekawością śledziły losy małej bohaterki. Tak się wciągnęły, że całą historię przeczytaliśmy w dwa...

Wczoraj odebraliśmy od kuriera paczkę pełną cudownych nowości od wydawnictwa Frajda.

Wśród kilku, różnych książek znalazła się między innymi mała i niepozorna "Sikorka Mela" autorstwa Agnieszki Olejnik.

To właśnie ona od razu wpadła nam w oko i to ją wybraliśmy do wieczornego czytania jako pierwszą.

W książce znajdziecie całkiem sporo tekstu, ja pomyślałam, że pewnie będziemy ją czytać przez kilka najbliższych wieczorów, a ... skończyliśmy w jeden. Od książki nie mogliśmy się oderwać.

Sikorka Mela jest główną bohaterką opowiadania. Poznajemy ją gdy jest jeszcze małym ptaszkiem i dopiero uczy się otaczajacego ją świata.

Mela znajduje dwoje niezwykłych przyjaciół. Basue, dziewczynkę, która mieszka w bloku i Pana Zbyszka - staruszka, który wygląda jakby zawsze się uśmiechał.

Basia ma 4 latka i bardzo lubi spacery. Niestety na dwór może wychodzić tylko w soboty i niedzielę, gdy tata jest w domu. W tygodniu, gdy tata pracuje Basia musi siedzieć w domu. Jej mama miała jakiś czas temu wypadek i ma kłopoty z poruszaniem się.

Pan Zbyszek często zagląda na swoją działkę. Lubi tam przebywać i dokarmiać ptaszki. To jego główne zajęcie. Ptaki to jego jedyni przyjaciele. Staruszek nie ma rodziny i czuje się bardzo samotny.

Sikorka Mela wpada na pewien pomysł. A może tak spróbować poznać że sobą Basię i pana Zbyszka?

Czy Meli uda się zrealizować swój plan i co z niego wyniknie?

Przetykana ciekawymi grafikami Małgosi Piątkowskiej historia jest ciepła i wzruszająca. Idealna do czytania w jesienne wieczory .

Wczoraj odebraliśmy od kuriera paczkę pełną cudownych nowości od wydawnictwa Frajda.

Wśród kilku, różnych książek znalazła się między innymi mała i niepozorna "Sikorka Mela" autorstwa Agnieszki Olejnik.

To właśnie ona od razu wpadła nam w oko i to ją wybraliśmy do wieczornego czytania jako pierwszą.

W książce znajdziecie całkiem sporo tekstu, ja pomyślałam, że pewnie...

👌

👌