rozwińzwiń

Słońce w kieszeni

Okładka książki Słońce w kieszeni Joanna Maria Chmielewska
Okładka książki Słońce w kieszeni
Joanna Maria Chmielewska Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura obyczajowa, romans
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2023-10-11
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-11
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377799345
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1359
486

Na półkach:

Każdy z nas czasem czuje się wypalony, myśli o zmianie pracy, miejsca zamieszkania, stylu życia i bycia lub choćby dywanu. Każda zmiana niesie ze sobą coś dobrego, a przynajmniej tak powinno być. Bohaterki najnowszej książki Joanny M. Chmielewskiej też chciały w swoim życiu coś zmienić, wybrały więc kurs jogi prowadzony przez jedną z nich, ale czy wyszło im to na zdrowie? Śmiech obniża poziom hormonu stresu, dotlenia organizm, powoduje wydzielanie endorfin, wyzwala kreatywność, integruje, podnosi poziom energii… coś jeszcze???

Donata zamarzyła, by zrobić coś niespotykanego, co odmieni jej życiową rutynę. Mając dość obcowania ze śmiercią, której jako właścicielka firmy pogrzebowej ma w nadmiarze, postanowiła poszukać zajęcia, które będzie całkowicie odmienne i przyniesie blask jej szarym i dość smutnym dniom. Ukończyła więc kurs jogi śmiechu i otworzyła swoje studio. Na pierwsze zajęcia zaprosiła przyjaciółkę Martę, by ta ją wspierała, a w razie blamażu pocieszyła i podniosła na duchu. Ku zdziwieniu obu na zajęcia przyszło parę kobiet w tym jedna tajemnicza Zuzanna, która, mimo iż zajęcia opłaciła, nie chciała brać w nich czynnego udziału. Siedziała z boku i tylko mniej lub bardziej krytycznie wszystkiemu się przyglądała. Dlaczego zapisała się na zajęcia, a nie chciała dołączyć do reszty grupy?

Ostatnio popadłam w dziwny czytelniczy zastój. Słońce w kieszeni było idealną książką by odwrócić ten stan rzeczy. Była jak pastylka kojąca ból gardła, jak tabletka uśmierzająca ból głowy, jak ciepły koc, który grzeje tak, że aż się człowiekowi robi błogo i przyjemnie sennie.

Powieść w ciekawy sposób oddaje kobiecą solidarność i wsparcie. Na przykładzie Zuzanny uświadamia, jak ważne jest odpuszczenie sobie, niezamykanie się w grubej skorupie. Czasami warto na siebie, na przeszłość i na niektóre sprawy spojrzeć z dystansem. Próbować odkryć w sobie dobre strony, a nie szukać tylko i wyłącznie wad. Zmiana nastawienia powoduje, że inaczej i przyjaźniej patrzy się na otaczający świat i lepiej żyje się samemu ze sobą. Donata i jej joga śmiechu uczyniła wręcz cuda i połączyła kobiety, które pozornie nie mogły być sobie bliskie. Były w innym wieku, o różnym statusie społecznym i odmiennej motywacji, która skłoniła je do zapisania się na tego typu zajęcia. Jednak wspólny śmiech, rozładowanie negatywnych emocji i stresu oraz wzajemne obcowanie ze sobą sprawiło, że otworzyły się zarówno na siebie, jak i na świat. Zapomniały o troskach, o odrzuceniu, o niespełnionych aspiracjach i o małym krytyku, który siedzi zawsze u każdego w tyle głowy i przeszkadza żyć i być. Czasem do szczęścia niewiele potrzeba, ale warto mieć odwagę, by je rozpoznać i nie bać się zaprosić w swoje progi. Pozwólmy mu rozgościć się i zadomowić bez wyrzutów sumienia… Na szczęście zasługuje przecież każdy z nas…

Słońce w kieszeni Joanny M. Chmielewskiej to idealna propozycja dla osób, które mogą powiedzieć w danej chwili o sobie wszystko, tylko nie to, że mają dobre samopoczucie i są spełnione. Powieść o przełamywaniu własnych ograniczeń, odkrywaniu nowych perspektyw może sprawi, że śmielej spojrzy się w przyszłość i z odpowiednim dystansem w stosunku do własnych problemów. Z dystansem, który zmotywuje, a nie zdołuje.

„Nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę…”

Recenzja powstała przy współpracy z redakcją Sztukater.pl

Każdy z nas czasem czuje się wypalony, myśli o zmianie pracy, miejsca zamieszkania, stylu życia i bycia lub choćby dywanu. Każda zmiana niesie ze sobą coś dobrego, a przynajmniej tak powinno być. Bohaterki najnowszej książki Joanny M. Chmielewskiej też chciały w swoim życiu coś zmienić, wybrały więc kurs jogi prowadzony przez jedną z nich, ale czy wyszło im to na zdrowie?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach: , , , , ,

To jest książka, która musi trafić w twój moment. Nie swój, a twój właśnie, bo gdy zaczynasz ją czytać uzmysławiasz sobie, że jej potrzebujesz - tej prostej, acz jakże wesołej fabuły. Coś w niej sprawia, że zamykasz się w jej świecie, że nie ma znaczenia plucha za oknem, że łagodnieją bolączki ciała, a trudne myśli uciekły gdzieś do tyłu. Idziesz za cała i oddajesz jej wyłączność, bo w sobie czujesz ciepło i chce ci się... śmiać.
„Drobnymi kroczkami pozwól sobie zrobić coś trochę inaczej niż zwykle” - poradził psycholog zagubionej Zuzannie. To szła małymi kroczkami i doszła do „Zakątka” na jogę śmiechu. Zapłaciła, by się śmiać, choć nie tyle śmiać się, ile siedzieć pod ścianą i patrzeć na innych joginów i na ich wybryki. Nieco dziwaczne, zwłaszcza dla niej, podpory i tak prostej ściany, która podpórki nie potrzebuje. Dziwaczne dla niej, obserwatorki i biernej uczestniczki, i w ogóle po co chodzić i płacić i śmiać się, skoro po zajęciach do śmiechu raczej nie po drodze? To jest dopiero absurd absurdów o imieniu Zuzanna.
Joanna M. (od obyczajów) Chmielewska (nie od kryminałów i trupów znajdywanych w dziwnych miejscach) napisała lekką, swobodną wręcz książkę. Książkę na każdą porę dnia, czy godziny na zegarze. Książkę do czytania i przy kawie i przy herbacie (receptura ziołowa koniecznie),przy babeczce (upieczonej) lub szarlotce. I lodach (choć te akurat mogą powodować biegunkę).
Oto grupa wariackich kobiet zaczyna jogę śmiechu. Studio zakłada Donata, która szuka czegoś poza branżą pogrzebową, w której pracuje. Zostaje instruktorką z planami sięgającymi nieba, a nawet ciut ciut wyżej (choć martwe ciała grzebie pod ziemię). No, ale trzeba mieć skrzydła w szafie, śmiech (nawet wymuszony) i salę do zajęć. Jest jednak w gronie pań Zuzanna, tajemnicza podpora (i tak prostej) ściany. Milczy. Patrzy tylko, wadzi się z sobą samą w głębi siebie, próbuje pogodzić się z przeszłością, a nawet szuka na siebie recepty. A tą jest śmiech. Leczy ciało, ducha, otwiera oczy na otoczenie i pomaga uwierzyć w magię. Donata jest jak czarnoksiężnik w damskim ubraniu, bo nieświadomie pomaga każdej z pań, a każda ma inny problem i inny smutek w sobie. To lekarka śmiechem.

Chmielewska pisze o kobietach „na życiowych wirażach”. O osobach, których życie nie jest lukrem polane (jak pyszne ciacho w „Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem” u pani Anetki) ani usiane różami rzucanymi pod nogi przez ukochanego mężczyznę. Życie jest poważne, trudne i skomplikowane. Jednak Asia Chmielewska pomaga w tym trójkącie (bermudzkim) odnaleźć powód do śmiechu. Bo śmiech to nie dość, że lek na całe zło, to i lepiszcze babeczek (kobietek, wraz z Zuzą) ze sobą. Wedle zasady - w grupie siła, w grupie motywacja.
„Słonce w kieszeni” to książka o życiu. O ludziach, o strachu, o wątpliwościach i odwadze rozrachunku z przeszłością. Czyta się lekko i zabawnie (nawet miaucząc). Odpoczywasz, bo „Słońce...” to książkowy relaks, przerywnik dnia. To pogodny widok za oknem i iskierka nadziei dla siebie.

Prosty styl pisania otula i to jest chyba w tej książce najlepsze.


#agaKUSIczyta

To jest książka, która musi trafić w twój moment. Nie swój, a twój właśnie, bo gdy zaczynasz ją czytać uzmysławiasz sobie, że jej potrzebujesz - tej prostej, acz jakże wesołej fabuły. Coś w niej sprawia, że zamykasz się w jej świecie, że nie ma znaczenia plucha za oknem, że łagodnieją bolączki ciała, a trudne myśli uciekły gdzieś do tyłu. Idziesz za cała i oddajesz jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1002
2

Na półkach: ,

To kolejna książka pani J.M. Chmielewskiej, po którą sięgnęłam i nie zawiodłam się. Śmiałam się, wzruszałam i nie mogłam się od niej oderwać. Pojawiają się nowi bohaterowie, ale spotykamy również starych znajomych z Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem. Po przeczytaniu aż chce się podyskutować o życiu i wyborach bohaterów, a nawet wybrać na jogę śmiechu :)  Warto sięgnąć po tę książkę, polecam!

To kolejna książka pani J.M. Chmielewskiej, po którą sięgnęłam i nie zawiodłam się. Śmiałam się, wzruszałam i nie mogłam się od niej oderwać. Pojawiają się nowi bohaterowie, ale spotykamy również starych znajomych z Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem. Po przeczytaniu aż chce się podyskutować o życiu i wyborach bohaterów, a nawet wybrać na jogę śmiechu :)  Warto sięgnąć po tę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17
  • Chcę przeczytać
    12
  • 2024
    4
  • 2023
    2
  • Posiadam
    2
  • EmpikGo
    1
  • /2023./
    1
  • Audiobook
    1
  • Obyczajowa
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Słońce w kieszeni


Podobne książki

Przeczytaj także