Poduszka w różowe słonie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2024-07-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-06
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382410167
- Tagi:
- literatura polska literatura kobieca dziecko
W na pozór uporządkowanym życiu trzydziestoletniej singielki Hanki nie ma miejsca na dziecko. Tak naprawdę nie ma w nim miejsca na żadne bliskie relacje, poza przyjaźnią z koleżanką jeszcze ze szkolnej ławki. Ale prawdziwa przyjaźń ma swoją cenę i Hania staje się niespodziewanie dla samej siebie jedyną opiekunką małej dziewczynki. Problemy emocjonalne utrudniają Hance nie tylko relacje z mężczyznami, ale również kontakt z dzieckiem. Potrafi jej zapewnić byt, a to okazuje się dalece niewystarczające. Zagubiona we własnych emocjach kobieta i rozpaczliwie tęskniąca za matką dziewczynka nieporadnie próbują odnaleźć się w nowej sytuacji. Poznanie Łukasza wprowadza dodatkowe zawirowania w życiu Hanki. Te wydarzenia stają się katalizatorem zmian. Ale aby zmienić cokolwiek, Hanka musi na nowo zmierzyć się z traumatycznymi przeżyciami z dzieciństwa...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 443
- 302
- 81
- 12
- 8
- 6
- 6
- 5
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Przecudna. Po opisie książki nie spodziewałam się czegoś aż tak pięknego
Przecudna. Po opisie książki nie spodziewałam się czegoś aż tak pięknego
Pokaż mimo toSpotkanie z twórczością Joanny M. Chmielewskiej okazało się zupełnie inne niż się spodziewałam, co jednak nie oznacza, że było złe. Zamiast śmiechu były wzruszenia, cały wachlarz różnych emocji, od złości po rozgrzewające ciepło na sercu. Spędziłam z tą powieścią bardzo miły czas, mimo iż tematyka „Poduszki w różowe słonie” nie jest lekka, miła i przyjemna. To słodko-gorzka opowieść, która trafia prosto do serca czytelnika.
https://korcimnieczytanie.blogspot.com/2020/05/joanna-m-chmielewska-poduszka-w-rozowe.html
Spotkanie z twórczością Joanny M. Chmielewskiej okazało się zupełnie inne niż się spodziewałam, co jednak nie oznacza, że było złe. Zamiast śmiechu były wzruszenia, cały wachlarz różnych emocji, od złości po rozgrzewające ciepło na sercu. Spędziłam z tą powieścią bardzo miły czas, mimo iż tematyka „Poduszki w różowe słonie” nie jest lekka, miła i przyjemna. To słodko-gorzka...
więcej Pokaż mimo toDawno nie miałam w rękach książki, która wywołałaby we mnie takie emocje, była takim wyciskaczem łez. „Poduszka w różowe słonie” Joanny M. Chmielewskiej była dla mnie przepiękną, wzruszającą lekturą z doskonale wykreowanymi postaciami, pełnymi rozpaczliwych potrzeb, niezaspokojonych tęsknot, niosących w sercach i duszach strach i ból.
Główna bohaterka, Michalina, poświęca mnóstwo swojego czasu wymagającej pracy, w której ceni się przede wszystkim dyspozycyjność. Nic dziwnego, że kiedy przypada jej w udziale opieka nad pięcioletnią Anią, córką przyjaciółki, która umarła na raka, jest tym faktem przytłoczona i zupełnie nie potrafi sobie z sytuacją poradzić. Tym bardziej, że Ania cierpi i rozdzierająco tęskni za mamą. Wraz z jej pojawieniem się w życiu Michaliny, wychodzą na wierzch jej własne traumy z dzieciństwa, kiepski kontakt z matką, od której słyszała tylko słowa krytyki, także dramatyczne epizody, przez które obecnie ciągle czuje obrzydzenie przy wszelkim kontakcie fizycznym z innymi ludźmi i nie potrafi okazywać bliskości. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, kiedy w firmie pojawia się Łukasz, który jest naszą bohaterka wyraźnie zainteresowany, jednak ta nie daje mu żadnych szans na zbliżenie się .
Początkowo Michalina zapewnia Ani byt, jednak z czasem okazuje się, że to o wiele za mało. Dziewczynka potrzebuje miłości, czułości, potrzebuje pomocy w uporaniu się z przytłaczającą tęsknotą za nieżyjącą matką. Ciągle ma dziecięcą nadzieję, że mama wróci i tylko to pomaga jej żyć, tylko to zachęca ją do jedzenia, drobnych uśmiechów, bo jej codzienność jest poważna, wycofana, smutna, milcząca, spędzana w towarzystwie pluszowego misia Floriana i poduszki w różowe słonie, mającej moc odpędzania złych snów.
Z czasem okazuje się, że obecność dziecka w życiu Michaliny wymusza na niej głębokie zmiany, które wymagają zmierzenia się z dawnymi wydarzeniami, determinującymi tak wiele w jej życiu. Przede wszystkim kobieta musi jeszcze raz przyjrzeć się swoim relacjom z rodzicami, a przede wszystkim z matką, której słowa zawsze ją tylko raniły, utwierdzały w przekonaniu, że z niczym sobie nie poradzi, nigdy nie dorówna w umiejętnościach prowadzenia domu, budowaniu relacji i każdym najmniejszym, codziennym drobiazgu. Momentem przełomowym dla każdej z nich są święta Bożego Narodzenia, kiedy Ania poprosiła Mikołaja o powrót mamy, a kiedy nie znalazła jej w prezentach pod choinką, niezauważona przez nikogo wyszła z domu i niemal zamarzła. W tym czasie mama Michaliny okazała dziewczynce wielką troskę, zajęła się opieką nad poważnie chorym dzieckiem, jednocześnie wyręczając córkę we wszystkim i stroniąc od wszelkiej krytyki, doceniając trud, jakiego podjęła się młoda kobieta biorąc na swoje barki wychowanie tak doświadczonego przez los dziecka.
Łezka zakręciła mi się w oku, kiedy czytałam tę książkę. Jest bardzo emocjonalna i z wielkim smutkiem czytałam o rozpaczliwej tęsknocie małej Ani, której nikt nie był w stanie pomóc, zwłaszcza Michalina, która sama miała wiele do przepracowania. Dziecko miało pełne prawo czuć się niechciane, kiedy nikt nie interesował się jej uczuciami i myślami, kiedy tak mało miejsca zajmowała w codzienności swojej opiekunki. Autorka stworzyła wzruszającą historię radzenia sobie z traumami, trudnych początków bliskości, która ma szansę rozwinąć się w prawdziwą miłość, mającą niezwykle uzdrowicielską moc. Bo ostatecznie okazuje się, że zarówno mała Ania jest dla Michaliny wybawieniem, jak i odwrotnie.
Dawno nie miałam w rękach książki, która wywołałaby we mnie takie emocje, była takim wyciskaczem łez. „Poduszka w różowe słonie” Joanny M. Chmielewskiej była dla mnie przepiękną, wzruszającą lekturą z doskonale wykreowanymi postaciami, pełnymi rozpaczliwych potrzeb, niezaspokojonych tęsknot, niosących w sercach i duszach strach i ból.
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka, Michalina, poświęca...
Znalazłam w bibliotece przez przypadek (stała na niewłaściwej półce),wypożyczyłam już celowo, a gdy zaczęłam czytać, zniknęłam z radarów na kilka godzin. Wciąga.
Dobrze opisane emocje i uczucia. Doskonale oddane fizyczne dolegliwości wywołane emocjami. Wiarygodna narracja.
Trudne, bardzo bolesne doświadczenia, strata, tęsknota, przejmowanie kontroli nad życiem - to główne tematy książki. Ale przede wszystkim jest to prawdziwa i dobra opowieść o miłości. Takiej tworzącej dom i rodzinę. Takiej, która zaczyna się od "powinienem, powinnam", a przeradza się w "chcę".
(Zupełnie na marginesie: czytałam jakieś inne wydanie niż tutaj; miało irytujące błędy redakcyjne. Szkoda).
Znalazłam w bibliotece przez przypadek (stała na niewłaściwej półce),wypożyczyłam już celowo, a gdy zaczęłam czytać, zniknęłam z radarów na kilka godzin. Wciąga.
więcej Pokaż mimo toDobrze opisane emocje i uczucia. Doskonale oddane fizyczne dolegliwości wywołane emocjami. Wiarygodna narracja.
Trudne, bardzo bolesne doświadczenia, strata, tęsknota, przejmowanie kontroli nad życiem - to...
'' Dostała to dziecko bez instrukcji obsługi i zupełnie nie wiedziała , jak sobie z nim poradzić ''
Bardzo lubię lektury które wywołują emocje , jeszcze bardziej je lubię kiedy wywołują emocje pozytywne , a najbardziej lubię kiedy wywołują wspomnienia które generują pozytywne emocje . Ta książka jest właśnie taka . Nie jest to literatura wielkich lotów , żadne objawienie literackie nad którym krytycy by wzdychali ochy i achy , ale czyta się naprawdę świetnie . Tak , jest lekko schematyczna , tak , można przewidzieć co będzie dalej i w jakim kierunku zmierza akcja . Jednak w tym wypadku w niczym mi to nie przeszkadzało . W moim odczuciu pani Chmielewska (ta inna Joanna) bardzo dobrze oddała zachowanie dziecka przeżywającego traumę spowodowaną odejściem matki . Jak również zachowanie osoby dorosłej po przeżytym w dzieciństwie wstrząsie traumatycznym . Reasumując , książka podobała mi się , nawet bardzo , zaczynając od samej okładki . Szara okładka , nieodparcie kojarząca się z szarymi latami PRL - u , które jednak nie przeszkodziły prawdziwej przyjaźni . W tej szarości dwie dziewczynki z warkoczami objęte w geście przyjaźni , takiej prawdziwej przez duże '' P '' . Takiej do przysłowiowej '' grobowej deski '' . Niestety w przypadku przyjaźni Hanki i Ewy , przysłowie o grobowej desce okazało się straszną mroczną rzeczywistością . Ewa umiera na raka pozostawiając Hance '' w spadku '' swoją pięcioletnią córeczkę o imieniu Ania . Cóż , dziewczyńskiej przysiędze , przypieczętowanej rozpływającym się w dłoni ostatnim kawałkiem ptasiego mleczka ugryzionym po połowie , musi stać się zadość . Hanka po pogrzebie zabiera małą do siebie , jednak zupełnie nie potrafi rozmawiać z małą dziewczynką . Ma własne problemy osobiste , niespecjalnie dobre relacje z matką i absorbującą pracę w firmie cukierniczo - słodyczowej . Życie przewidywalne , uporządkowane , a przede wszystkim pod całodobową kontrolą . Więc Ania i jej niebieski miś Florian narobią sporo zamieszania w życiu trzydziestoletniej Hanki . Czy Hania sobie poradzi ze sobą i z równie przerażoną i zrozpaczoną Anią ? Przeczytajcie , to naprawdę dobra książka , taka ciepła , chociaż nie wydumana i nie hurra optymistyczna . Bez patosu i przesady , chciałoby się wręcz rzec '' samo życie '' . Wielkie dzięki autorce za podróż w przeszłość , za wspomnienia i łezkę nostalgii .
'' Dostała to dziecko bez instrukcji obsługi i zupełnie nie wiedziała , jak sobie z nim poradzić ''
więcej Pokaż mimo toBardzo lubię lektury które wywołują emocje , jeszcze bardziej je lubię kiedy wywołują emocje pozytywne , a najbardziej lubię kiedy wywołują wspomnienia które generują pozytywne emocje . Ta książka jest właśnie taka . Nie jest to literatura wielkich lotów , żadne objawienie...
Hm taki dramat,spodziewalam sie czegos lepszego podobnego do ''Maz zastepczy''.
Hm taki dramat,spodziewalam sie czegos lepszego podobnego do ''Maz zastepczy''.
Pokaż mimo toKsiążka, którą się czyta "na jeden raz". Trudno się oderwać. Temat trudny, ale bardzo życiowy. Bardzo polecam.
Książka, którą się czyta "na jeden raz". Trudno się oderwać. Temat trudny, ale bardzo życiowy. Bardzo polecam.
Pokaż mimo toDawno tak nie "zmoczyłam" książki....
Wątek 5-letniej Ani, po prostu wbija smutkiem w fotel...
Dawno tak nie "zmoczyłam" książki....
Pokaż mimo toWątek 5-letniej Ani, po prostu wbija smutkiem w fotel...
ważna problematyka
ważna problematyka
Pokaż mimo toTrudne doświadczenia z dzieciństwa, śmierć przyjaciółki, opieka nad jej osieroconym dzieckiem, a do tego "inny" (niż zwykle) mężczyzna na horyzoncie, to wszystko jest dla Hanki trudne do ogarnięcia, ale jednocześnie sprawia, że zaczyna zmieniać swoje życie... Na początku sądziłam, że to lekka lektura na dwa wieczory, tymczasem okazało się, że to ciepła opowieść o zaufaniu, przyjaźni i miłości. Szczególnie urzekły mnie fragmenty o budowaniu relacji między ciocią Hanką, a Anią, córeczką zmarłej przyjaciółki. To, ile obie musiały przejść, aby się do siebie zbliżyć, poruszyło odpowiednią strunę, gdzieś tam w środku. Było mi trochę szkoda, że historia na końcu bardzo przyspiesza, nie wyjaśniając do końca wszystkich spraw, ale właśnie się dowiedziałam, że w kolejnej książce, "Sukienka z mgieł", będę miała szansę wrócić do znanych mi bohaterów i przekonać się jak im się ułożyło. Polecam!
Trudne doświadczenia z dzieciństwa, śmierć przyjaciółki, opieka nad jej osieroconym dzieckiem, a do tego "inny" (niż zwykle) mężczyzna na horyzoncie, to wszystko jest dla Hanki trudne do ogarnięcia, ale jednocześnie sprawia, że zaczyna zmieniać swoje życie... Na początku sądziłam, że to lekka lektura na dwa wieczory, tymczasem okazało się, że to ciepła opowieść o zaufaniu,...
więcej Pokaż mimo to