"Byt zauważa. Umysł myśli. "Radykalna szczerość to po prostu informowanie, o tym, co dostrzega byt"~ "Radykalna szczerość" dr Brad Blanton Wydawnictwo Mocja, Natuli.
Dość długo opierałam się tej książce, ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce (czy tytule). Jest to książka nie dla każdego, nie wszyscy odnajdą się w zawiłości filozoficznego momentami przekazu, czy nie każdemu spodoba się stosowanie wulgaryzmów. Trzeba przyznać, że książka prezentuje innowacyjne podejście do tego, jak żyć pełnią życia w czasach, gdy rutyna, powierzchowność i fałszywość dominują nasze relacje i społeczeństwo.Jedną z najpotężniejszych idei przedstawionych przez autora jest koncepcja radykalnego zaufania sobie. Blanton uważa, że aby cieszyć się pełnią życia, musimy odważyć się być prawdziwi wobec siebie i innych. Musimy pogodzić się z naszymi wadami, lękami i niepewnościami, a jednocześnie przejąć pełną odpowiedzialność za siebie i swoje życie. Autor zachęca do wyzbycia się maski społecznych oczekiwań i przejścia na otwarte pole, w którym możemy być sobą w pełni i bezkompromisowo.
Atutem książki jest przystępny język, przykłady z życia, doświadczenie terapeutyczne autora oraz ćwiczenia dla czytelnika.
"Wczorajsza prawda to dzisiejsza 💩prawda" mocno wybrzmiewają w mojej głowie 🫣

"Byt zauważa. Umysł myśli. "Radykalna szczerość to po prostu informowanie, o tym, co dostrzega byt"~ "Radykalna szczerość" dr Brad Blanton Wydawnictwo Mocja, Natuli.
Dość długo opierałam się tej książce, ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce (czy tytule). Jest to książka nie dla każdego, nie wszyscy odnajdą się w zawiłości filozoficznego momentami...

Nie każda książka musi głaskać czytelnika po głowie. Nie z każdą musimy żyć w zgodzie. Nie każda wywoła potakiwanie i zachwyty. I taka lektura właśnie dziś, bo mam z nią dużo do przegadania.

Lubicie, gdy czasem jest kontrowersyjnie? Jednak nie po to, by sensację budzić, ale z wychodzonych butów nas wyrwać, zrzucić z kanapy schematów i wstrząsnąć myślami. Bo to impuls do rozwoju, nawet, a może przede wszystkim wtedy, gdy nie ze wszystkim nam po drodze. Kto powiedział, że książka warta przeczytania to tylko ta, z którą się polubimy? Ja mam zgoła odmienne zdanie.

Jak sam tytuł wskazuje to lektura o szczerości do granic, a ja zastanawiam się czy jakikolwiek radykalizm może być dobry? Z drugiej strony, nie sądzicie, że współcześnie zapętliliśmy się w fałszowaniu rzeczywistości? Patrząc w oczy wygładzamy słowa, a za plecami jesteśmy szorstcy w ocenach. Czy naprawdę to istota człowieczeństwa?

Treść momentami budziła mój sprzeciw, bunt, opór. Nie wszystko uważam za warte zastosowania w swoim życiu, ale ponad wszystko cenię wartość dyskusji. Tym bardziej, gdy się różnimy. Bo czy dziś potrafimy szanować odmienność poglądów, odczuwania, sposobu życia? A może istnieje jedna, słuszna prawda? Nie musicie odpowiadać na głos.

To lektura głęboko terapeutyczna, ale i psychologiczno-filozoficzny dyskurs, podany przez uznawanego za kontrowersyjnego, przystępnym, choć czasem i niezmiernie dosadnym językiem, jednocześnie nie lekceważącym powagi tematu. Podzielony na cztery części: Byt, Umysł, Wyzwolenie bytu od jego umysłu i Czego uczy nas wojna bytu i umysłu.

Zmusza nas do obserwacji pod lupą siebie samego i naszej relacyjności. Bo wciąż boimy się prawdy i jej wyrażania. Czyżby ze względu na oceny, odrzucenia, nieakceptację? Dobitnie przypomina, że "role są jak ubrania, które nauczyliśmy się zakładać, aby chronić się przed chłodem.". I nieustannie okrywamy się kolejnymi warstwami. Tylko czy rzeczywiście chłód wtedy znika?

O tym, że choć jesteśmy dorośli, to wciąż chcemy by inni spełniali nasze życzenia, uzupełniali deficyty, opatrywali rany. Tylko czy ktokolwiek ma obowiązek nas uszczęśliwiać? O wzięciu odpowiedzialności za aktualny stan własnego życia, bo to klucz to przejścia przez nie z poczuciem jakości, nawet gdy wiele nie układa się po naszemu. O tym skąd bierze się stres i że z biegiem lat sami gubimy się w swoich umysłach, a wypłatać z tej sieci tak trudno. Czy nie jest tak, że przywiązanie do naszych interpretacji?

Stwarzamy pozory udanego życia, stosujemy manipulację, strategie, mamy tajne plany i spiski, nakładamy filtry, bo chcemy kreować przed innymi wizję samego siebie. Z drugiej strony toniemy w morzu zbyt wielu możliwości wyboru. Chcemy być wszędzie jednocześnie, a z powodu niemożności mamy poczucie straty, niezaspokojenia, niestabilności. Tworzy się korek marzeń, który rodzi frustrację i lęk o przyszłość.

A jak pokochać ten brak bezpieczeństwa, który jest naszym nieodłącznym towarzyszem? Jak dojść do porozumienia z rodzącymi się w nas emocjami, które kipią pod powierzchnią, ale nie potrafią się wydostać? Wreszcie skąd się bierze moc, odwaga, zmiana? No właśnie, skąd...

Atutem jest tu niewątpliwie jakość wydania i przejrzysta forma. Struktura okładki jest wyjątkowa! W treści znajdziemy podkreślenia, pogrubienia, ćwiczenia, wskazówki. Przystępnie i estetycznie. W usztywnionej oprawie.

To książka, która tak dobitnie i bez ogródek dotyka sedna, na które często boimy się patrzeć.
Tego kim jesteśmy, a nie kogo udajemy.
I jak być żywym, a nie tylko przetrwać.

Spróbujesz spojrzeć mu w oczy?

➡️Współpraca reklamowa z

Nie każda książka musi głaskać czytelnika po głowie. Nie z każdą musimy żyć w zgodzie. Nie każda wywoła potakiwanie i zachwyty. I taka lektura właśnie dziś, bo mam z nią dużo do przegadania.

Lubicie, gdy czasem jest kontrowersyjnie? Jednak nie po to, by sensację budzić, ale z wychodzonych butów nas wyrwać, zrzucić z kanapy schematów i wstrząsnąć myślami. Bo to impuls do...

Czy jesteście gotowi na naprawdę mocną książkę? Czy jesteście w stanie zmierzyć się z prawdą? Czy chcecie wyjść ze swojej bezpiecznej skorupki i wreszcie odważyć się powiedzieć co myślicie? Zapraszam Was do lektury kontrowersyjnej książki „ Radykalna szczerość” Brada Blantona od Natuli.

Autor jest bardzo bezpośredni w swoim języku. Jeśli ci to nie przeszkadza to super, jeśli jest to dla Ciebie trudne nie zniechęcaj się. Książka może wpłynąć na Twoje życie dlatego uważam, że warto ją przeczytać.

„Wszyscy kłamiemy jak jasna cholera. To nas wykańcza. Jest to główne źródło całego ludzkiego stresu.”

W naszym codziennym życiu zdarza nam się kłamać. Czasem nie przywiązujemy do tego uwagi, jakieś drobiazgi którymi chcemy złagodzić rzeczywistość. Czasem to kłamstwa wysokiego kalibru. Kłamstwa które mogą zmienić czyjeś życie. Czy wiecie że one powodują bóle w ciele czy choroby. Kiedy masz sekret to ukrywanie tego również pociąga za sobą podobne konsekwencje. To pułapka którą sami na siebie zakładamy.

Autor książki jest terapeutą . Jego założenie jest takie że aby uporać się z problemem należy zacząć od porządków w życiu. Trzeba zderzyć się z trzema poziomami prawdy. Pierwszym jest przyznanie się pozatajanych faktów przeszłości. Poziom drugi to szczere wyrażanie się na temat tego co aktualnie czujesz. A trzeci to ujawnianie fikcji. Brzmi interesująco? Z pewnością ja nie przedstawiłam Wam jeszcze nawet jednej trzeciej zagadnień poruszonych w książce.

Naturalnie mi mogło braknąć tu opisów konkretnych sytuacji i przykładów. Dzięki temu sami możemy zastanowić się czy historie opisywane w książce są nam bliskie. Czy dotykają jakiś struna w naszym sercu, czy czujemy podobnie, czy podobnie robimy. Książka ma w pewnym momencie formułę zachęcającą do ćwiczeń. Jak bardzo potraktujesz je serio tak wiele z nich wyniesiesz.

Nie ze wszystkimi tezami autora się zgadzam. Nie wszystkie przyjmuję, ale chcę je wysłuchać aby doprowadziły mnie do pewnych wniosków, które mnie interesują. Rozdział odnośnie bytu był dla mnie trudny do przyjęcia. Nie mam tu jedności z autorem. Dzięki temu mogłam przemyśleć jego hipotezy i próbować zrozumieć jego punkt widzenia.

Ta lektura jest mocna. Jeśli zechcecie się nad nią pochylić i wprowadzić w życie rady autora na pewno zobaczycie różnicę. Może wydać Wam się trudna. Ale praca nad sobą nie jest prosta. Jednak warto to zrobić. Polecam.

Czy jesteście gotowi na naprawdę mocną książkę? Czy jesteście w stanie zmierzyć się z prawdą? Czy chcecie wyjść ze swojej bezpiecznej skorupki i wreszcie odważyć się powiedzieć co myślicie? Zapraszam Was do lektury kontrowersyjnej książki „ Radykalna szczerość” Brada Blantona od Natuli.

Autor jest bardzo bezpośredni w swoim języku. Jeśli ci to nie przeszkadza to super,...

Książka miała być kontrowersyjna i moim zdaniem taka właśnie jest. Autor, psychoterapeuta, wyraża swoje myśli wprost (czasem stosując wulgaryzmy),przez co nieustannie balansuje pomiędzy tym, co moralne i etyczne a tym, co szczere. Szanuję koncepcję mówienia prawdy niezależnie od okoliczności i częściowo zgadzam się z treścią książki, jednak moim zdaniem podstawą wszelkiego działania powinien być rozsądek. Myślę, że ani jako społeczeństwo, ani jako jednostki, nie jesteśmy gotowi na życie w stuprocentowej prawdzie - przynajmniej większość z nas.

Napisana w formie filozoficznych rozważań z domieszką badań naukowych, własnych doświadczeń autora oraz uwalniających emocje ćwiczeń, nie każdemu przypadnie do gustu, jednak warto podjąć wyzwanie. Książkę wydano po raz pierwszy w 1991 roku; ciekawie jest ją czytać ponad 30 lat później, w dobie kreowania wizerunku w mediach społecznościowych i życia „na pokaz”. Mimo kontrowersji krążących wokół książki, można z niej wynieść sporo dobrego. Skłania do refleksji.

Książka miała być kontrowersyjna i moim zdaniem taka właśnie jest. Autor, psychoterapeuta, wyraża swoje myśli wprost (czasem stosując wulgaryzmy),przez co nieustannie balansuje pomiędzy tym, co moralne i etyczne a tym, co szczere. Szanuję koncepcję mówienia prawdy niezależnie od okoliczności i częściowo zgadzam się z treścią książki, jednak moim zdaniem podstawą wszelkiego...

Jestem osobą, która zawsze stara się być szczera. Uważam, że lepsza jest najgorsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo, lecz też trzeba umieć wyważyć to, co się mówi, postawić sobie jakieś granice, a czasami po prostu umieć milczeć. Nie chodzi o to, by wylać na kogoś wiadro pomyj, a jeśli już chcemy podzielić się krytyką, to tylko w sposób konstruktywny. Pamiętajmy, że za naszym rozmówcą stoi człowiek, który ma serce i uczucia.

Brad Blanton jest psychoterapeutą, pisarzem prowadzącym warsztaty. Uznawany jest za kontrowersyjną osobę. Sam siebie nazywa „białym śmieciem z doktoratem”, jego język jest wulgarny i mam świadomość tego, że nie każdemu przypadnie do gustu. Cechuje się błyskotliwym dowcipem i szczerością, która jednych zachwyci, a drugich zniesmaczy.

Pierwsze wydanie „Radykalnej szczerości” stało się bestsellerem już w 1996 roku. Książkę przetłumaczono na dwanaście języków. Dzieli się ona na cztery części (byt, umysł, wyzwolenie bytu od jego umysłu, czego nauczyłem się z wojny między istotą, a umysłem). Jej forma może mylić, mimo wulgarnego języka, minimalistycznego wydania, prostoty, jest ona pozycją terapeutyczną i na pewno spodoba się osobom lubiącym zaczytywać się w poradnikach oraz literaturze poświęconej naukom społecznym.

„Kłamiecie jak najęci, gdy się boicie, a boicie się zawsze, gdy czujecie gniew. Przyznajcie to. To początek”. Zgadzacie się z tymi słowami? Ja sama uważam, że coś w tym jest. Dlaczego człowiek posuwa się do kłamstwa? Dlaczego woli coś ukryć, niż być szczerym? Ponieważ boi się reakcji drugiej osoby. Prosty i niewinny przykład: ktoś pyta, jak wygląda w danym ubraniu. Czy będziecie mieć tyle odwagi, by powiedzieć, że ciuchy te go pogrubiają, źle na nim leżą, są w nieodpowiednim rozmiarze? Albo ktoś pyta się, czy podoba Wam się jego nowy tatuaż, a Wy myślicie tylko o tym, że powinien pozwać studio, w którym go robił. I na koniec jeszcze jeden przykład… mój. Czasami muszę napisać recenzję książki, która jest dla mnie kompletną klapą, w głowie kłębią mi się niecenzuralne epitety, ale przecież nie mogę ich użyć, muszę odpowiednio dobrać słowa, by przekazać, co mi się nie podobało.

Autor twierdzi, że stworzył tę publikację, by czytelnika wkurzyć, zainspirować, a nawet zranić. Czy tak było w moim przypadku? Absolutnie nie. Nie czuję się zdenerwowana, choć jestem cholerykiem i nietrudno mnie wytrącić z równowagi. To tylko książka, po którą raczej sama bym nie sięgnęła, lecz przez to, że nadarzyła się ku temu okazja, to to zrobiłam. Czy warto po nią sięgnąć? Myślę, że tak. Może ona otworzyć oczy na niektóre kwestie. Zdecydowanie jest inna od tego typu książek. Przygotujcie się na bezpośredniość… i szczerość.

Jestem osobą, która zawsze stara się być szczera. Uważam, że lepsza jest najgorsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo, lecz też trzeba umieć wyważyć to, co się mówi, postawić sobie jakieś granice, a czasami po prostu umieć milczeć. Nie chodzi o to, by wylać na kogoś wiadro pomyj, a jeśli już chcemy podzielić się krytyką, to tylko w sposób konstruktywny. Pamiętajmy, że za...

Opinie o książce mówiły, że jest przełomowa, skłania do myślenia, szokująca. To prawda. Jest też nie co wulgarna, ale w stopniu akceptowalnym. Po przeczytaniu jej, na wiele rzeczy otworzyły mi się oczy, choć nie jestem w stanie zastosować się do wszystkiego.
'Nauka szczerości i gotowość do bycia szczerym to lek na wszystkie niezależne od środowiska zaburzenia związane ze stresem.'
Książka warta poznania
Myślę, że każdy powinien sprawdzić czy jest w niej coś dla niego, choć jest tak inna, że może nas nieco zbić z tropu codziennego życia.

Opinie o książce mówiły, że jest przełomowa, skłania do myślenia, szokująca. To prawda. Jest też nie co wulgarna, ale w stopniu akceptowalnym. Po przeczytaniu jej, na wiele rzeczy otworzyły mi się oczy, choć nie jestem w stanie zastosować się do wszystkiego.
'Nauka szczerości i gotowość do bycia szczerym to lek na wszystkie niezależne od środowiska zaburzenia związane ze...

Czy szczerość jest dla Ciebie ważna?

Dla mnie na pewno 👍 Staram się być szczera i doceniam odwagę mówienia prawdy. Dlatego bardzo zaintrygował mnie tytuł "Radykalna szczerość".

Autorem tej książki jest psychoterapeuta, który sam siebie określa jako "białego śmiecia z doktoratem" 😅 Widzicie, że z tą szczerością to on tak na serio 😃 Zresztą nawet podając powody, dla których napisał tę książkę wymienił sławę i bogactwo zaraz obok pomagania innym.

Język, którym posługuje się Blanton jest bardzo bezpośredni, miejscami wręcz dosadny. Podejrzewam, że nie każdemu to będzie pasować, ale ja akurat mam z tym luz. Na pewno sprawia to, że treści są dużo "żywsze".

Autor zachęca do głębokiej szczerości względem siebie i innych, podając konkretne sposoby na wkroczenie na ścieżkę prawdomówności. Podobało mi się, że przytaczał konkretne historie i dialogi ze swojego gabinetu, za to ogólne rozważania dotyczące bytu i umysłu bywały nużące.

Szczególnie zainteresowała mnie część o bezpośrednim wyrażaniu złości oraz mówieniu prawdy w związkach. Co prawda okazało się, że takie radykalne mówienie o wszystkim nie do końca do mnie przemawia, ale wybrane elementy na pewno warte są rozważenia.

Ta książka z pewnością skłania do refleksji nad naszym podejściem do relacji z innymi. Można się z autorem w wielu miejscach nie zgadzać, ale myślę, że każdy znajdzie tu jakiś fragment, który coś w nim poruszy.

Czy szczerość jest dla Ciebie ważna?

Dla mnie na pewno 👍 Staram się być szczera i doceniam odwagę mówienia prawdy. Dlatego bardzo zaintrygował mnie tytuł "Radykalna szczerość".

Autorem tej książki jest psychoterapeuta, który sam siebie określa jako "białego śmiecia z doktoratem" 😅 Widzicie, że z tą szczerością to on tak na serio 😃 Zresztą nawet podając powody, dla...