“My goal isn’t to write a book everyone loves. That would be impossible. Instead, I write books I love and hope it has the power to touch someone, impact their life in a way.”
Nicole Fiorina is the author of the Stay with Me series. She lives in Florida with her loving husband, two children, and lazy Great Dane. Her writing style is unapologetic and emotional, striving to push buttons, hearts, and limits. Nicole writes romance, and her books fall under different sub-genres, from gothic romance, suspense, to fantasy.
A lover of music, especially classic rock, she can rap most Eminem songs, dance, dabble on the piano, and likes to use power tools and a paintbrush. She’s addicted to Red Bull and coffee, and makes sure to force down water to appease her mother. When she’s not writing, she’s either enjoying family movie/game nights, sleeping (probably sleeping),traveling, or planning her next book adventure.
And she loves talking to the readers!http://www.nicolefiorina.com/
Myślałam, że pokocham tę książkę, ale totalnie się z nią rozminęłam. Nie polubiłam postaci, Dolor, ani stylu pisania autorki. W oczy co chwilę kłuła mnie niekonsekwencja i zachowanie doktor Conway i Arty'ego. Na początku szybko mi się czytało tę książkę, jednak końcówka dłużyła mi się niemiłosiernie. Na pewno nie sięgnę po kolejne tomy.
🌺 Recenzja 🌺
Ojciec Mii żeby uratować ją przed szpitalem psychiatrycznym lub więzieniem, przenosi ją do Uniwersytetu Dolor. Dziewczyny to nie obchodzi, bo już na wszystko i wszystkich reaguje obojętnością. Chce jedynie przetrwać ten czas w tym miejscu, ale wtedy pojawia się Ollie Masters, który staje się jej pokusą.
„Stay with me” to pierwszy tom z serii „Zostań ze mną”. Mia nie jest jedną z tych poukładanych dziewczyn, które boją się trafić w szkole na kogoś o złej reputacji i zachowaniu, bo to ona właśnie jest tym drugim typem. Jest to jednak wynikiem pewnych zdarzeń. Odcina się od innych, ale też nikt nie ma ochoty poznać jej bliżej. Zamknięta w sobie i narzuconych przez siebie regułach, w których między innymi nie ma miejsca na emocje. Przestała je odczuwać, a też na razie nie znalazłby się ktoś, kto byłby w stanie poruszyć jej wrażliwe struny, aż do czasu Mastersa. Ollie również dźwiga swój bagaż. Jego charakter i czyny potrafią zaskoczyć oraz okazać się tym, czego tak bardzo potrzebuje Mia. Jednak nie wszystko, co jest między nimi jest piękne i odpowiednie, bo za tym stoi też druga strona medalu, ta zdecydowanie bardziej bolesna i ciężka.
Nie miałam wcześniej żadnej styczności z Nicole Fioriną, ale przyciągnął mnie opis tej książki i okładka. W pewnych momentach podczas czytania, miałam mieszane uczucia. Być może była to przyczyna złożoności bohaterów, chociaż z tym zazwyczaj nie mam problemu. Jednak te moje początkowe trudności minęły i już bardziej wczułam się w tę historię. Autorka poruszyła tutaj kilka ważnych, ale ciężkich tematów, co uważam za plus. Jednak patrząc na nie wszystkie jak i na minusy, nadal co do pewnych kwestii, nie do końca wiem, co mam myśleć. Zakończenie również wywarło na mnie pewne emocje i chętnie zapoznam się z kolejnym tomem, by dowiedzieć się, co dalej.