Moralność prawa
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Aletheia
- Data wydania:
- 2023-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 1978-01-01
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367020497
- Tłumacz:
- Stefan Amsterdamski
- Tagi:
- prawo a moralność
Lon L. Fuller (1902–1978),amerykański teoretyk prawa, przez większość dorosłego życia profesor Harvardu, włączył się swoimi publikacjami – a przede wszystkim wydaną w 1964 roku Moralnością prawa – w żywy, czasem gorący spór o relację między prawem a moralnością. Chociaż nie był on nowy, nabrał aktualności w kontekście pozytywizmu prawniczego, który obarczano po II wojnie światowej odpowiedzialnością za prawo nazistowskie ze względu na separowanie prawa od moralności w imię formalistycznej „czystości” prawa. Fuller nie był pozytywistą i polemizował głównie z H.H.L. Hartem (który zresztą też nie do końca był pozytywistą). Klasyczny pozytywista nie opiera prawa na prawie naturalnym, „przyrodzonym” człowiekowi w postaci organicznego poczucia sprawiedliwości, a więc na naturalnym prawie moralnym. Oryginalny wkład Fullera w te dyskusje polega na wprowadzeniu swoistego rozumienia prawa naturalnego jako formalnego prawa naturalnego lub tak zwanej przez niego wewnętrznej moralności prawa. Stanowią o niej pewne elementarne wymogi wobec prawa jako warunek prawa sprawiedliwego. Na zewnętrzną moralność prawa składają się klasyczne doktryny np. dekalogu. „Motorem” prawa miałaby być (to też koncept autora) „moralność aspiracji”, dążeń, czyli akces do określonych ideałów moralnych. Przy całej subtelności swoich konstrukcji Fuller mówi dobitnie: prawo bez moralności jest niemożliwe.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 37
- 31
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka jest dobrze i ciekawie napisana, zawiera wiele obrazowych przykładów i odpowiedzi na zarzuty i teorie innych prawników. Czasami pojawia się trochę ironii i humoru, przez co dobrze się ją czyta. Główną jej koncepcją wydaje się "wewnętrzna moralność prawa", która krytykowana jest przez wielu jako mająca mało wspólnego z moralnością. Odniósł się do tego między innymi główny przeciwnik filozoficzny Fullera, H. L. A. Hart, a na jego zarzut Fuller musiał już odpowiedzieć! Cała ta ich "przepychanka" i wymiana poglądów (nie tylko w tej książce, bo ciągnęła się wiele lat) czyni książkę jeszcze ciekawszą w czytaniu. Ale wracając do tematu- Fuller twierdzi, że władca spełniający wymogi wewnętrznej moralności prawa nie może dążyć do rzeczy złych i niemoralnych (tu moralność taka, jaką rozumiemy ją powszechnie). Poświęcił uzasadnianiu tego, że jego zasady wewnętrznej moralności prawa mają duży związek z moralnością wiele stron. Na ten temat też warto sobie wyrobić opinię, mi samej przyszło wiele pytań i zdecydowanie zachęciło do zgłębiania tematu.
Książka jest dobrze i ciekawie napisana, zawiera wiele obrazowych przykładów i odpowiedzi na zarzuty i teorie innych prawników. Czasami pojawia się trochę ironii i humoru, przez co dobrze się ją czyta. Główną jej koncepcją wydaje się "wewnętrzna moralność prawa", która krytykowana jest przez wielu jako mająca mało wspólnego z moralnością. Odniósł się do tego między innymi...
więcej Pokaż mimo toGdy zaczęłam czytać tę książkę, bardzo mi się podobała... Jednak w miarę, jak szłam do przodu, miałam wrażenie, że rozumiem coraz mniej, a raczej, że autor kompletnie odszedł od tradycyjnego pojęcia moralności, usiłując wmówić nam, że termin ten nie znaczy w odniesieniu do prawa tego, o czym zwykliśmy myśleć.
Mianowicie, według pana Fullera istnieje coś takiego jak "wewnętrzna moralność prawa", są nią jednak po prostu pewne reguły, które prawo musi spełniać, aby było dobre, odpowiednie. Dlaczego jednak jest to moralność? Dlaczego książka nie została np. nazwana "Reguły wewnętrzne prawa"? Bo, nie oszukujmy się, moralności tradycyjnie pojmowanej nie znajdziemy tu za wiele.
Te same zarzuty stawiali Fullerowi liczni krytycy, w odpowiedzi na nie postanowił on więc dodać do książki jeszcze jeden rozdział, w którym odpowie na stawiane mu pytania. Byłam ciekawa, jak się z tego wszystkiego wytłumaczy, jednak zawiodłam się - autor na zarzuty nie odpowiada wprost, lecz strasznie kręci, a w dodatku atakuje swoich krytyków uszczypliwymi uwagami. I to właśnie te złośliwości przeważyły szalę w mojej ocenie - nie jest to wcale profesjonalne, a wręcz niegrzeczne.
Gdyby nie to, mogłabym przymrużyć oko na tytuł i potraktować książkę jako całkiem niezłą pozycję o regułach wewnętrznych prawa, jednak właśnie tymi złośliwościami autor trochę mi podpadł ;)
Oczywiście, znajdziemy tutaj i plusy - na korzyść książki działa zarówno sformułowanie owych zasad "wewnętrznej moralności prawa" (są one przecież bardzo sensowne, z tym że właśnie, z moralnością niewiele mają wspólnego),jak i mająca je zilustrować opowieść o królu Rexie. Także problem donosiciela skłania do głębszych refleksji. Dodatkowo, całość napisana jest ciekawym językiem, momentami nawet z humorem.
https://arnikaczyta.blogspot.com/2018/05/lon-luvois-fuller-moralnosc-prawa.html
Gdy zaczęłam czytać tę książkę, bardzo mi się podobała... Jednak w miarę, jak szłam do przodu, miałam wrażenie, że rozumiem coraz mniej, a raczej, że autor kompletnie odszedł od tradycyjnego pojęcia moralności, usiłując wmówić nam, że termin ten nie znaczy w odniesieniu do prawa tego, o czym zwykliśmy myśleć.
więcej Pokaż mimo toMianowicie, według pana Fullera istnieje coś takiego jak...
prawo
prawo
Pokaż mimo toprawo
prawo
Pokaż mimo to