Przeczytanie tej książki zajęło mi naprawdę dużo czasu, bo aż prawie 4 miesiące, ale tak szczerze to sama nie mam pojęcia, dlaczego tak trudno było mi się zabrać do czytania tej historii, bo ostatecznie ona bardzo mi się podobała i mimo wszystko jak już do niej zasiadłam, to bardzo szybko mi się ją czytało przez niesamowicie krótkie rozdziały, które miały raptem kilka stron, przez co całą tę książę dało się w ekspresowym tempie pochłonąć, a w dodatku od samego początku była ciekawa historii, która rozegra się między bohaterami, mimo że wcześniej oglądałam film i byłam pewna, że niewiele rzeczy może mnie jeszcze tu zaskoczyć, ale zdecydowanie wersja książkowa mnie nie zawiodła. I tak jak w przypadku filmu tak i w książce mam swoją „małą” obsesję na punkcie Aresa i, mimo że na początku tej książki łamał mi serce tym, jak traktował Raquel i miałam ochotę nim potrząsnąć, to tak później zyskał moją całkowitą sympatię i nie mogłam przestać się nim zachwycać, zdecydowanie jest moim ulubionym bratem Hidalgo. A w dodatku Ares w duecie z Raquel tworzyli świetną parę, której losy chciało się śledzić i im kibicować. I, mimo że zakończenie od pewnego momentu jest całkowicie oczywiste, to i tak się na nim wzruszyłam, i to do tego stopnia, jakbym się go w ogóle nie spodziewała. Jeśli bardzo lubicie film, to koniecznie powinniście przeczytać tę książkę.

Przeczytanie tej książki zajęło mi naprawdę dużo czasu, bo aż prawie 4 miesiące, ale tak szczerze to sama nie mam pojęcia, dlaczego tak trudno było mi się zabrać do czytania tej historii, bo ostatecznie ona bardzo mi się podobała i mimo wszystko jak już do niej zasiadłam, to bardzo szybko mi się ją czytało przez niesamowicie krótkie rozdziały, które miały raptem kilka...

Troszkę się zawiodłam co do książki bo nie sądziłam że aż tyle będzie różnic ale ogólnie mi się podobała,fajnie się czytało i napewno do niej wrócę 🥰

Troszkę się zawiodłam co do książki bo nie sądziłam że aż tyle będzie różnic ale ogólnie mi się podobała,fajnie się czytało i napewno do niej wrócę 🥰

Zanim wyszła książka, obejrzałam film, który bardzo mi się podobał. Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Dzięki wydawnictwu flow books miałam taką możliwość. Niestety mocno się zawiodłam na tej pozycji. Na początek wymienię plusy tej książki, potem przejdę do minusów.

Ares jest bardzo dobrze wykreowanym bohaterem. Widać, że zależy mu na zmianie. Tą zmienę doświadczamy w tej książce. Ta historia ma bardzo fajny klimat. Dużym plusem są krótkie rozdziały. Mimo iż przez 150 pierwszych stron nie mogłam się w ogóle wciągnąć, to potem jakoś ta historia w jakimś stopniu mnie przekonała. Akcja książki działa się bardzo szybko.

Plusów tej książki jest naprawdę mało. Niektórzy mogą się dziwić, ale ja naprawdę próbowałam znaleść ich więcej. Przejdę teraz do minusów tej książki.

Główna bohaterka moim zdaniem jest wykreowana na trochę głupiutką osobę. Ona dosłownie myślała, że główny bohater po trzech dniach wpadnie jej w ramiona i powie, że ją kocha. W tej książce wystąpiło bardzo dużo powtórzeń. Raquel cały czas mówiła „bosz” po czasie zaczęło mnie to strasznie irytować. Nie rozumiem też tłumaczenia tej książki, niektóre słowa nie zostały w ogóle przetłumaczone. Podaje kilka przykładów „fuck” „Bitch” „sexy”. Natomiast, niektóre zostały przetłumaczone bardzo dziwnie „shit” na „szit”. W tej historii były bardzo dziwne porównania. Bohaterka porównała piękno głównego bohatera do piękna samochodu. Porównała także głównego bohatera do cebuli. Niektóre sceny zbliżenia były bardzo dziwnie napisane i odczuwałam zażenowanie. Najbardziej nie podobało mi się to, jak bardzo został zlany temat depresji. Dosłownie była tylko raz o tym wzmianka. Depresja to bardzo ciężka choroba i jeśli zaczynamy ten temat w książce nie powinnismy go zlać.

Zanim wyszła książka, obejrzałam film, który bardzo mi się podobał. Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Dzięki wydawnictwu flow books miałam taką możliwość. Niestety mocno się zawiodłam na tej pozycji. Na początek wymienię plusy tej książki, potem przejdę do minusów.

Ares jest bardzo dobrze wykreowanym bohaterem. Widać, że zależy mu na...

„𝓐𝓵𝓮 𝓴𝓲𝓮𝓭𝔂 𝓬𝓱𝓸𝓭𝔃𝓲 𝓸 𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮̨𝓼́𝓬𝓲𝓮 𝓭𝓻𝓾𝓰𝓲𝓮𝓳 𝓸𝓼𝓸𝓫𝔂, 𝓭𝓸𝓫𝓻𝔃𝓮 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓸𝓭ł𝓸𝔃̇𝔂𝓬́ 𝓷𝓪 𝓫𝓸𝓴 𝓼𝔀𝓸𝓳𝓮 𝓾𝓬𝔃𝓾𝓬𝓲𝓪 𝓹𝓸 𝓽𝓸, 𝔃̇𝓮𝓫𝔂 𝓽𝓮𝓷 𝓴𝓽𝓸𝓼́ 𝓶𝓸́𝓰ł 𝓫𝔂𝓬́ 𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮̨𝓼́𝓵𝓲𝔀𝔂. 𝓒𝓱𝔂𝓫𝓪 𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓪 𝔀𝓲𝓮̨𝓴𝓼𝔃𝓮𝓰𝓸 𝓭𝓸𝔀𝓸𝓭𝓾 𝓶𝓲ł𝓸𝓼́𝓬𝓲.”

《 Rᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ 》
Jest to książka na której bardzo się zawiodłam. Po obejrzeniu filmu, który mi się podobał miałam wysokie oczekiwania do książki, ale czytając czułam się jakby to była całkiem inna historia.

Jedynym plusem, który zauważyłam to jest to, że ta książka pokazuje, że żadna warstwa społeczna nie jest gorsza, można zaprzyjaźnić się z każdym, bez znaczenia jakie ma się pochodzenie.

Bardzo żenowały mnie niektóre słowa i sytuacje, czego nie odczułam gdy oglądałam film. Zauważyłam, że często poławiają się jakieś błędy, literówki. Zdarzały się takie „młodzieżowe” słowa, które wydaje mi się, że są tam na siłę i normalnie w życiu mało kto takich używa.

Niestety nie dałam rady doczytać tej książki do końca, ponieważ bardzo mnie nudziła, akcja ciągle kręci się tylko wokół Aresa i Raquel oraz ich zbliżeń i nie było tam ciekawszej akcji, niż tylko kilka innych momentów, bo ostatecznie tak i wszystko sprowadzało się do jednego.

„𝓐𝓵𝓮 𝓴𝓲𝓮𝓭𝔂 𝓬𝓱𝓸𝓭𝔃𝓲 𝓸 𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮̨𝓼́𝓬𝓲𝓮 𝓭𝓻𝓾𝓰𝓲𝓮𝓳 𝓸𝓼𝓸𝓫𝔂, 𝓭𝓸𝓫𝓻𝔃𝓮 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓸𝓭ł𝓸𝔃̇𝔂𝓬́ 𝓷𝓪 𝓫𝓸𝓴 𝓼𝔀𝓸𝓳𝓮 𝓾𝓬𝔃𝓾𝓬𝓲𝓪 𝓹𝓸 𝓽𝓸, 𝔃̇𝓮𝓫𝔂 𝓽𝓮𝓷 𝓴𝓽𝓸𝓼́ 𝓶𝓸́𝓰ł 𝓫𝔂𝓬́ 𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮̨𝓼́𝓵𝓲𝔀𝔂. 𝓒𝓱𝔂𝓫𝓪 𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓪 𝔀𝓲𝓮̨𝓴𝓼𝔃𝓮𝓰𝓸 𝓭𝓸𝔀𝓸𝓭𝓾 𝓶𝓲ł𝓸𝓼́𝓬𝓲.”

《 Rᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ 》
Jest to książka na której bardzo się zawiodłam. Po obejrzeniu filmu, który mi się podobał miałam wysokie oczekiwania do książki, ale czytając czułam się jakby to była całkiem inna...

Czyta się całkiem dobrze, aczkolwiek film dużo lepszy.

Czyta się całkiem dobrze, aczkolwiek film dużo lepszy.

Top notch fanfik 👌

Top notch fanfik 👌

Tak, to znowu ja z książką „Przez moje okno” 😂, ale tym razem, mam dla Was recenzje! Juhuu!

Nie będę Was pytać książka, czy film, bo o to już pewnie połowa osób recenzujący zapytała. Ale mam dla Was inne pytanie… co widzisz, patrząc przez SWOJE okno? Może jakiegoś przystojniaka? 🤭

Miłość jest trudna. Ale odnoszę wrażenie, że ta nastoletnia jest jeszcze trudniejsza. Zakochany człowiek nie ma doświadczenia w miłości i popełnia mnóstwo błędów. Na szczęście niektórzy potrafią się na takich błędach uczyć. Właśnie taki brak doświadczenia dotyczy głównie Aresa. Jego dzieciństwo nie należało do łatwych i szczęśliwych. Nie dorastał otoczony miłością, więc nie miał, skąd czerpać wzorców do naśladowania. Ale tę historię opowie Wam sam Ares 🤫

Ta historia momentalnie wciągnęła mnie do swojego świata. Wiedząc, co może się stać (bo przecież oglądałam już film),byłam bardzo zaskoczona, jak historia z książki bardzo różni się od tej w filmie. Ta z książki jest DUUUUŻO lepsza. Bardziej emocjonalna, bo niekiedy łzy same cisnęły się do oczu. Niekiedy znów strasznie smutna, kiedy miłość nie mogła połączyć tej dwójki. Była też zabawna, bo to, jaka pewnością siebie emanowała Raquel. No po prostu WOW. Ja bym pewnie uciekła, gdyby taki Ares do mnie podszedł 🏃‍♀️💨

Książka przewidziana jest dla dorosłych czytelników i zorientowałam się podczas czytania dlaczego. 🤭 Ano moi drodzy, tam, aż kipi od seksu i tej chemii między bohaterami. To nie jest grzeczna historia, ona wręcz przeciwnie, jest bardzo niegrzeczna.

Po jej przeczytaniu wiem, że jestem na nią za stara. 😂 Słownictwo w niej użyte, to bardziej domena młodzieży niż dorosłych. Ale przynajmniej się trochę odmłodziłam!

Z całego serca polecam historie Raquel i Aresa. Uważam, że ma swój urok i spędziłam z nią cudowny czas.

Tak, to znowu ja z książką „Przez moje okno” 😂, ale tym razem, mam dla Was recenzje! Juhuu!

Nie będę Was pytać książka, czy film, bo o to już pewnie połowa osób recenzujący zapytała. Ale mam dla Was inne pytanie… co widzisz, patrząc przez SWOJE okno? Może jakiegoś przystojniaka? 🤭

Miłość jest trudna. Ale odnoszę wrażenie, że ta nastoletnia jest jeszcze trudniejsza....

Poerwsze dwa rozdziały (10str) choć krótkie mordowałam tydzień, a kolejne 400str połknęłam w weekend. Dla mnie niesamowicie wciągająca. Teraz czas na drugą część trylogii :)

Poerwsze dwa rozdziały (10str) choć krótkie mordowałam tydzień, a kolejne 400str połknęłam w weekend. Dla mnie niesamowicie wciągająca. Teraz czas na drugą część trylogii :)

Zdecydowanie ta książka jest moim numerem jeden jeśli chodzi o książki młodzieżowe, ale to pewnie dlatego, że mimo iż bohaterowie to nastolatki, to jednak ich zachowania odbiegają od tego co znam. Sceny dla dorosłych również pojawiały się częściej niż mogłabym się spodziewać.

Relacja głównych bohaterów z początku nie jest zdrowa. Raquel ma obsesję na punkcie swojego sąsiada. Byłam naprawdę w szoku już na samym początku tej historii. Ares z kolei jest bawidamkiem. Nie szanuje uczuć innych, ważne jest dla niego własne zadowolenie. Jednak im dalej czytałam tym bardziej zmieniałam zdanie o obojgu z nich.

Autorka naprawdę świetnie pokazała jaki wpływ mają zachowania rodziców na dzieci. Do czego potrafi doprowadzić zdrada, oziębłość i ignorancja. Pokazała również rolę przyjaciół w życiu nastolatków i to jakie konsekwencje mogą mieć podejmowane przez nich decyzje. Spodziewałam się, że będzie to zwykła słodka historia, a okazało się, że znalazłam naprawdę wiele życiowych lekcji.

Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki, humor, poprowadzenie fabuły oraz kreacja bohaterów. Nie da się oderwać od tej książki. Od samego początku do końca jest ciekawa. Chęć poznania bohaterów i sprawdzenia jak potoczy się ich życie była naprawdę ogromna. Mnie ta historia skradła serce, tym bardziej czytając rozdziały z perspektywy Aresa.

Zdecydowanie ta książka jest moim numerem jeden jeśli chodzi o książki młodzieżowe, ale to pewnie dlatego, że mimo iż bohaterowie to nastolatki, to jednak ich zachowania odbiegają od tego co znam. Sceny dla dorosłych również pojawiały się częściej niż mogłabym się spodziewać.

Relacja głównych bohaterów z początku nie jest zdrowa. Raquel ma obsesję na punkcie swojego...

Przeczytałam książkę, więc teraz czas na film! A czy książka mi się podobała? Zapraszam na recenzję!

Już od samego początku polubiłam się z główną bohaterką przez jej zabawne teksty i ciekawy charakter, a główny bohater mnie zaintrygował. Finalnie bardzo polubiłam ich samych, tak jak w duecie oraz ich relację. Na wstępie od razu się dzieje, a bohaterowie poznają się bliżej niż tylko z widzenia, a to wszystko za sprawą hasła od wi-fi.

Ares hakuje sieć Raquel, a Raquel podkochuje się w nim od dosyć dawna i marzy o choćby jednym jego spojrzeniu i to właśnie się dzieje, gdy dowiaduje się, że chłopak bez pozwolenia korzysta z jej wi-fi. Tak właśnie zaczyna się ta relacja pełna emocji, dogryzania sobie oraz namiętności.

Jako iż nie miałam bardzo dużych oczekiwań co do tej pozycji, to była to dla mnie naprawdę fajna zabawa. Może i nie jest najlepsza i idealna, ale historia bardzo mi się spodobała i przyjemnie się ją czytało. Styl autorki jest naprawdę świetny, nie brakuje dobrego humoru, a wszystko jest napisane jasno i na temat.

Jest to historia o bólu, miłości i o dwóch osobach, które są przeciwieństwami, a jednak coś ich ze sobą łączy. Może ich relacja rozwinęła się trochę za szybko, ale tak jak mówię, nie miałam dużych oczekiwań, więc się nie zawiodłam, a naprawdę świetnie bawiłam i przeżywałam wszystko z nimi. Były też gorsze momenty, które trochę mnie zniechęciły, ale w ogólnym porachunku książka była naprawdę fajna!

Przeczytałam książkę, więc teraz czas na film! A czy książka mi się podobała? Zapraszam na recenzję!

Już od samego początku polubiłam się z główną bohaterką przez jej zabawne teksty i ciekawy charakter, a główny bohater mnie zaintrygował. Finalnie bardzo polubiłam ich samych, tak jak w duecie oraz ich relację. Na wstępie od razu się dzieje, a bohaterowie poznają się bliżej...