rozwińzwiń

Tajemnica jeziora

Okładka książki Tajemnica jeziora Małgorzata Bloch
Okładka książki Tajemnica jeziora
Małgorzata Bloch Wydawnictwo: Ridero horror
226 str. 3 godz. 46 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Ridero
Data wydania:
2023-03-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-30
Liczba stron:
226
Czas czytania
3 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383247649
Tagi:
https://ridero.eu/pl/books/tajemnica_jeziora/
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
816
297

Na półkach:

73/52/2023 ig: @liber.tinea

"Tajemnica jeziora" autorstwa Pani Małgorzaty Bloch to horror, który od pierwszych rozdziałów trzyma dosyć dobry poziom w klasyfikacji swojego gatunku. Mała hermetyczna społeczność, jakaś dawna, mroczna tajemnica, nadchodząca zima stulecia niosąca za sobą nie tylko widmo zagrożenia ogromnym chłodem, ale również przyciągająca nieznane istoty, które pojawiają się od strony jeziora… Nawet teraz, w środku lata, podczas czytania tej historii czułam zimny dreszcz przebiegający raz po raz po moim karku. Książka rozpoczyna się ciekawie, jednak ma też swoje słabsze momenty. Niestety nie utrzymuje cały czas równego poziomu. Sam pomysł stworzenia opowieści na kanwie nawiedzonej wioski ze słowiańskimi naleciałościami jest bardzo interesujący, choć podobne już się pojawiały zarówno w literaturze jak i w kinematografii. Całość kompozycji osłabiali tutaj w moim odczuciu bohaterowie (może poza główną postacią, ta była w porządku) oraz zdarzające się im okrutnie niedorzeczne i czasami bezsensowne zachowania.

Jagoda jest dojrzałą kobietą koło czterdziestki, mieszkającą w domu nad jeziorem razem ze swoją mamą i babcią. Kobieta od lat przebywała w rodzinnym siedlisku tylko w letnim sezonie, aby prowadzić w nim pensjonat, a na zimę zwykle wyjeżdżała, albo raczej była odsyłana przez protoplastki, do swojej ciotki. Tym razem postanawia pozostać, aby zaopiekować się niedomagającymi kobietami w nadchodzących trudnych miesiącach i nieco podreperować budżet przez niezamykanie hoteliku nawet zimą. Dziwnym trafem, ktoś naprawdę chce spędzić mroźne tygodnie w tym odciętym od świata miejscu. Okazuje się, że tą osobą jest pewien pisarz, potrzebujący ciszy i spokoju do opracowania swojej nowej książki. Choć wszystko co się dzieje początkowo wydaje się niewinne i zwyczajne, to z każdą stroną niepokój, który wprowadziły przedstawione w prologu wydarzenia, zaczyna kiełkować i nieustannie rosnąć. Choć czujemy się stosunkowo bezpiecznie, to od początku niesamowity, duszny klimat podsyca ten drobny dyskomfort z tyłu głowy Czytelnika, aż w końcu wewnętrzna lampka zapala się na czerwono. Prognozy pogody na najbliższe dni zapowiadają bardzo znaczny spadek temperatury, aż do minus trzydziestu stopni. Piec centralnego ogrzewania z racji swojego wieku ledwie daje już radę ogrzać dom. Prawie stuletnia babcia zaczyna majaczyć o tajemniczych, zimnych istotach z lokalnych legend, wierząc, że tym razem na pewno one do nich przyjdą, a wtedy wszyscy zginą… Dodatkowo matka Jagody zdaje się wiedzieć o czymś bardzo ważnym, ale nie chce powiedzieć co to takiego... Ten psychodeliczny stan narastającego niebezpieczeństwa powodował, że dosłownie nie mogłam oderwać się od lektury.

“Tajemnica jeziora” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty Bloch, więc siłą rzeczy trudno odnieść mi się do pozostałych książek z jej dorobku. Jednak w tej jednej widzę konkretny wpływ, jaki zapewne wywarły na twórczość pisarki znane i lubiane dzieła. W początkowych rozdziałach nie mogłam się opędzić od uczucia podobieństwa z pewnymi wątkami dosyć popularnego serialu: “Gry o tron”. Z kolei z końcowych wychylały się sceny przypominające mi coś z kultowego “Piątego elementu”. Muszę jednak przyznać, że Autorka w bardzo ciekawy sposób potrafiła wykorzystać te powszechne motywy i stworzyć odrębną powieść, która od deski do deski zapewniła mi całą paletę wrażeń czytelniczych. Po jej lekturze z pewnością będę nieco inaczej spoglądać w przyszłości na jeziora w otoczeniu lasu, kiedy termometry za oknem zaczną pokazywać siarczyste mrozy.

73/52/2023 ig: @liber.tinea

"Tajemnica jeziora" autorstwa Pani Małgorzaty Bloch to horror, który od pierwszych rozdziałów trzyma dosyć dobry poziom w klasyfikacji swojego gatunku. Mała hermetyczna społeczność, jakaś dawna, mroczna tajemnica, nadchodząca zima stulecia niosąca za sobą nie tylko widmo zagrożenia ogromnym chłodem, ale również przyciągająca nieznane istoty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
155

Na półkach:

Już od kilku dni mniej lub bardziej świadomie unikam skrobania tej recenzji i nawet nie dlatego, że książka jakoś specjalnie mnie wymęczyła. Chodzi o to, że to jedna z najbardziej nierównych powieści jakie czytałam ostatnimi laty i bardzo trudno jest mi ocenić po której strony barykady jestem: po tej, gdzie o „Tajemnicy jeziora” mówi się jako o przyzwoitym folk-horrorze, czy tam, gdzie poleca się jednak poczytać sobie Stanisława Dardę.

Powieść Małgorzaty Bloch ma bowiem całkiem sporo wspólnego ze „Słoneczną doliną”, aż trudno się pozbyć odczucia, że to jej gorsza kopia. Z drugiej strony opowieści o przeklętych wsiach znane są literaturze polskiej od czasów Mickiewicza a i pozostałe przewijające się w obu książkach wątki, nie są „a gothic novel” obce. Może więc warto odpuścić trochę „Tajemnicy”, że eksponuje ograne motywy?

Bo rzeczywiście może nie byłoby tak źle, gdyby nie irytujące aż do delirium tremens postacie pierwszo i drugo-planowe? To co się tu na tej płaszczyźnie wyprawia to istna farsa, sztucznizna i popelina i strasznie trudno mi na tym przykładzie wyobrazić sobie co może bardziej skrzywdzić intrygującą historię, niż tępawi i kompletnie odklejeni bohaterowie. Ich poziom niezrozumienia sytuacji i siebie nawzajem mi po prostu przeszkadzał i od połowy miałam ich już zwyczajnie po dziurki w nosie.

Ostatecznie zmęczyłam, ale ze sporym poświeceniem. Z jednej strony nawet trochę rozumiem tych kilka „zachwyconych” recenzji. Całkiem możliwe, że i mnie podobałoby się trochę bardziej, gdybym nie była w tym gatunku starym wyjadaczem. Z drugiej czuję, że autorka grubo przesadziła i nasadziła na pęczki chodliwych wątków, z których niewiele się finalnie „spina”. To i bohaterowie sprawili, że „Tajemnica jeziora” wypada dużo gorzej niż zwykły średniak.

Już od kilku dni mniej lub bardziej świadomie unikam skrobania tej recenzji i nawet nie dlatego, że książka jakoś specjalnie mnie wymęczyła. Chodzi o to, że to jedna z najbardziej nierównych powieści jakie czytałam ostatnimi laty i bardzo trudno jest mi ocenić po której strony barykady jestem: po tej, gdzie o „Tajemnicy jeziora” mówi się jako o przyzwoitym folk-horrorze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
21

Na półkach:

To mrożąca krew w żyłach historia, która zapisała się na długo w mojej pamięci.

Akcja książki dzieje się nad jeziorem Gosławskim, a główna bohaterka- Jagoda mieszka w sporym domu razem z mamą i babcią. Trzy kobiety przygotowują się na nadejście zimy, która dla każdej z nich przyniesie inne skutki.

Mróz i mgła nigdy nie sprawiają przyjaznego wrażenia. Mimo tego początek książki nie jest jednoznacznie przerażający. Do domu zamieszkanego przez trzy pokolenia kobiet przybywa Robert- mężczyzna, podający się za pisarza. Jego relacja z samotną, opiekującą się babcią i matką, Jagodą w pewnym momencie wymyka się spod kontroli.🤯

To nie jest kolejna historia z happy endem. To mocna książka- o rodzinnych więzach, tajemnicach skrywanych od pokoleń i ciekawości, która zgodnie z opisem z tyłu książki okazuje się być „pierwszym stopniem do piekła”.

Książka zdecydowanie zasługuje na uwagę i nie mogę się doczekać kolejnej części, żeby się dowiedzieć, co dalej stanie się z Jagodą!

-Iza ze strony KOCHAM WSZYSTKIE KSIĄŻKI

To mrożąca krew w żyłach historia, która zapisała się na długo w mojej pamięci.

Akcja książki dzieje się nad jeziorem Gosławskim, a główna bohaterka- Jagoda mieszka w sporym domu razem z mamą i babcią. Trzy kobiety przygotowują się na nadejście zimy, która dla każdej z nich przyniesie inne skutki.

Mróz i mgła nigdy nie sprawiają przyjaznego wrażenia. Mimo tego początek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
272

Na półkach:

Zima. Śmierć. Zagadka.
Czy demony istnieją? Czy przeszłość może mieszać się z teraźniejszością?
Ile możemy zrobić, żeby odkryć prawdę, która skrupulatnie była zakopana przed światem?

Małgorzata Bloch wraca z nową książką, tym razem jest to „Tajemnica jeziora” i sprawia, że nie potrafimy oderwać się od lektury, póki nie poznamy jej zakończenia.
Miałam momenty, że czułam przerażenie, więc jeśli tylko lubicie tego typu książki to mega polecam! ;)

Zima. Śmierć. Zagadka.
Czy demony istnieją? Czy przeszłość może mieszać się z teraźniejszością?
Ile możemy zrobić, żeby odkryć prawdę, która skrupulatnie była zakopana przed światem?

Małgorzata Bloch wraca z nową książką, tym razem jest to „Tajemnica jeziora” i sprawia, że nie potrafimy oderwać się od lektury, póki nie poznamy jej zakończenia.
Miałam momenty, że czułam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
85

Na półkach:

Objęłam swoim patronatem książkę „Tajemnica jeziora” - tak naprawdę już po kilku rozdziałach wiedziałam, że to będzie „TO”.

I choć osobiście uważam, że najlepszy czas na czytanie tej powieści to mroźna zima, to przyda się również na nadchodzące upały by ostudzić atmosferę.

Dom nad jeziorem, wymagający remontu, który służy za pensjonat w okresie letnim. W nim trzy pokolenia kobiet - Jagoda oraz jej mama i babcia. Nadchodzi sroga zima a w naszych bohaterkach rodzą się obawy. Jagoda umartwia się nad opłakanym stanem pieca oraz nieszczelnymi, starymi oknami. Mamę i babcię martwi co innego.
Wraz z dużymi mrozami pojawiają się martwe istoty, które przynoszą ze sobą śmierć. Na dodatek, pewien mężczyzna zarezerwował pokój na całą zimę.

To naprawdę dobra i mocna historia, która w niespieszny sposób mrozi krew w żyłach. Która daje czytelnikowi postacie, które choć nie żyją, sieją zamęt w głowie i „zniszczenie” w otoczeniu. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a nasze mroźne dusze także nie wzięły się znikąd.
Od samego początku książki mamy ten sam poziom wiedzy co nasza bohaterka - mama i babcia skutecznie chroniły ją przed poznaniem tajemnic okolicznego jeziora, nie spodziewając się, że ich wiedza to także niewielki ułamek.

Śledziłam więc prywatne śledztwo Jagody i Roberta, a każdy nowy trop wbijał mnie coraz bardziej w siedzenie. Wszystko było ze sobą tak misternie połączone a swój początek miało blisko 200 lat przed obecnymi wydarzeniami. To kawał okresu w historii naznaczony patologicznymi zachowaniami, opętaniem przez demony, publicznym linczem, klątwą, chęcią zemsty ale także wewnętrznym oczyszczeniem i odzyskaniem spokoju.
Podczas lektury byłam zarówno przerażona jak i zaintrygowana. Gdy dochodzi do sytuacji gdy osoba z przeszłości ma bezpośredni i realny wpływ na wydarzenia w czasie obecnym ciężko nie czuć się inaczej.

Jeśli macie ochotę na dreszczyk w zimowej scenerii i nie straszne Wam dokopywanie się do nawarstwiających się tajemnic to miejcie na uwagę tę książkę.

Objęłam swoim patronatem książkę „Tajemnica jeziora” - tak naprawdę już po kilku rozdziałach wiedziałam, że to będzie „TO”.

I choć osobiście uważam, że najlepszy czas na czytanie tej powieści to mroźna zima, to przyda się również na nadchodzące upały by ostudzić atmosferę.

Dom nad jeziorem, wymagający remontu, który służy za pensjonat w okresie letnim. W nim trzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    16
  • Szukam
    1
  • Bardzo chce a nie ma pdf
    1
  • Chcę w prezencie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica jeziora


Podobne książki

Przeczytaj także