Nigdy nie zapomnę dźwięku wyciągarki, która zgrzytała i popiskiwała, wyciągając mokrą linkę z wody. Nigdy nie zapomnę widoku auta wyłaniając...
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Małgorzata Bloch
Prywatnie żona i matka, chociaż z głową w chmurach. Na szczęście bliscy wybaczają mi czas spędzony przy komputerze. Najwspanialsze chwile to te które spędzam z rodziną, psami, a kot pomaga mi w tworzeniu nowych przygód moich bohaterów. Mieszkam w domu nad jeziorem. Malownicze krajobrazy pomagają mi rozwijać moje zamiłowanie do fotografii. Kiedy znajdę już wolną chwilę spędzam ją na basenie. Małgorzata Bloch-Łuczak – autorka powieści erotycznej i tegoroczna debiutantka. Swoją przygodę ze słowem pisanym rozpoczęła od wierszy, gdy była jeszcze dzieckiem. Miały one przynieść ukojenie jej duszy w trudnych czasach. W życiu nie przypuszczała, że kiedyś zyskają one uznanie wśród czytelników. Podbudowana tym sukcesem postanowiła sięgnąć po dłuższą formę, czyli powieść „On”. Historię nieoczywistą i pełną emocji, po którą powinna sięgnąć każda kobieta. Zapraszam na rozmowę o miłości oraz relacjach damsko-męskich w nietypowym jak na obecne czasy wydaniu. – wywiad z autorką poprowadziła Sylwia Cegieła z Kulturalnych Rozmówhttps://www.facebook.com/malgorzatablochluczak
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Zamarłam, obserwując ciemną postać. Cień zrobił kolejny krok. Był coraz bliżej kanapy. Nie wiem, na co czekałam. Obserwowałam postać i czuła...
Zamarłam, obserwując ciemną postać. Cień zrobił kolejny krok. Był coraz bliżej kanapy. Nie wiem, na co czekałam. Obserwowałam postać i czułam, jakbym zamarzła. Mogłam tylko obserwować, jak postać zbliża się do śpiącego Krystiana. Kiedy do kanapy pozostał już tylko metr, poczułam, jak bicie mojego serca przyspiesza. I nagle wszystko ożyło. Wyciągnęłam dłoń i wcisnęłam przełącznik. Salon zalało jaskrawe światło. Cień zniknął.
1 osoba to lubiNogi zaplątywały się w wodorosty, a cudze ręce wpychały mnie pod wodę. Udało mi się wyrwać i wypłynęłam na powierzchnię. Ze świstem zaczerpn...
Nogi zaplątywały się w wodorosty, a cudze ręce wpychały mnie pod wodę. Udało mi się wyrwać i wypłynęłam na powierzchnię. Ze świstem zaczerpnęłam oddechu i spojrzałam w twarz prześladowcy.
1 osoba to lubi