Tak właśnie wyglądał PRL.. choć jestem za młody by go pamiętać, to dzięki tej książce można poczuć jego klimat. Opisana rzeczywistość wydaje się zupełnie nierealna, wręcz abstrakcyjna, ależ jakże wciągająca w świat cinkciarzy, szemranych interesów, kolejek i pewexów.
Wręcz pochłaniając każdą stronę, coraz bardziej wsiąkamy w klimat lat `80 tych, choć ciężko zrozumieć rzeczywistość której się nie doświadczyło to jest ona niewątpliwie fascynująca, ze swoimi wszystkimi smaczkami tamtych lat.
W pociągu relacji Berlin-Poznań znaleziono ciało kolejarza, któremu oprawca obciął rękę.
Sprawę tego niewątpliwego morderstwa prowadzi Teofil Olkiewicz, który bardziej od śledztwa interesuje się pełną szklaneczką...Morderstwo okazuje się tylko początkiem całej zbrodniczej serii.
W całą sprawę włączają się kolejni śledczy oraz największy poznański cinkciarz Gruby Rychu dodając całej historii jeszcze większego animuszu.

"Ręczna robota" to kryminalna podróż w czasie, podróż zaledwie o ćwierćwiecze, a mogło by się wydawać jakby w inny, nieznany zupełnie, obcy świat. Trzeba mieć nadzieję że Ryszard Ćwirlej zachowa dotychczasowy, niepowtarzalny klimat jego książek jak i wysoki poziom pisania.
Czekam z niecierpliwością na kolejne książki...

Tak właśnie wyglądał PRL.. choć jestem za młody by go pamiętać, to dzięki tej książce można poczuć jego klimat. Opisana rzeczywistość wydaje się zupełnie nierealna, wręcz abstrakcyjna, ależ jakże wciągająca w świat cinkciarzy, szemranych interesów, kolejek i pewexów.
Wręcz pochłaniając każdą stronę, coraz bardziej wsiąkamy w klimat lat `80 tych, choć ciężko zrozumieć...