rozwińzwiń

Niedźwładek

Okładka książki Niedźwładek Marta Guśniowska
Okładka książki Niedźwładek
Marta Guśniowska Wydawnictwo: Wilga literatura dziecięca
56 str. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Liczba stron:
56
Czas czytania
56 min.
Język:
polski
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki O fretce, która dała się porwać wiatrowi Marta Guśniowska, Marta Kurczewska
Ocena 8,4
O fretce, któr... Marta Guśniowska, M...
Okładka książki Marvin Marta Guśniowska, Robert Romanowicz
Ocena 7,7
Marvin Marta Guśniowska, R...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Srebrny smok Marcin Minor, Barbara Sadurska
Ocena 7,4
Srebrny smok Marcin Minor, Barba...
Okładka książki Lodówka Zosi Lois Brandt, Vin Vogel
Ocena 9,4
Lodówka Zosi Lois Brandt, Vin Vo...
Okładka książki Pozdrowienia z Wodorostowego Lasu Iwasa Megumi, Jörg Mühle
Ocena 7,6
Pozdrowienia z... Iwasa Megumi, Jörg ...
Okładka książki Precelek i letnia burza Malwina Hajduk, Agata Romaniuk
Ocena 7,7
Precelek i let... Malwina Hajduk, Aga...

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
191
191

Na półkach:

"... nie można tak sobie zniknąć i nie wrócić!"

Nawet jak Ci co zostali i czekają z utęsknieniem na powrót, bo przecież ten brak, ta nieobecność jest taka bezsensowna i niepotrzebna, to niestety jest nieodwracalna. 😞

Boleśnie miał się o tym przekonać chłopiec Michał, dla bliskich Misio, gdy pewnego dnia jego ukochany dziadek Władek nie przyszedł przygotować mu i jego pluszowemu przyjacielowi Niedźwładkowi kanapek z ogórkiem, na kromkach bez skórki. Misio od tamtego czasu przygasł i posmutniał. Tak bardzo pragnął, aby jego dziadek wrócił. Widząc żal w sercu chłopca Niedźwładek bierze sprawy w swoje łapki i rusza znaleźć drogę do nieba. Dzielny ten pluszka, czyż nie? Choć o to nie prosi, dość szybko w realizacji swej misji znajduje wsparcie - w postaci kundelko-spaniela Maśka i gołębia. Zabawny to momentami team, ale całkiem wytrwały w poszukiwaniach, do tego stopnia, że Maśkowi ostatecznie udaje się znaleźć dziadka Władka. Dzięki wielkiemu dla przyjaciół poświęceniu trafia do nieba, ale czy uda mu się z niego wrócić i to w towarzystwie wiadomo kogo?

---

Ach, jak to się dobrze czyta. Po raz kolejny Marta Guśniowska czaruje stylem, lekką narracją, humorem i zaskakującym pomysłem. Jej powieści, choć pozornie sprawiają wrażenie prostych i przyjemnych, wcale takie nie są. Bo tam pod słowami zawsze kryje się coś ważnego, czego uczy, na co uwrażliwia autorka. O śmierci bliskiej osoby można napisać wprost, a można wysłać na poszukiwania zmarłego małego misia, w asyście psa i gołębia i historia ta tak bardzo nie boli, choć niesie ze sobą ważne przesłanie.

Jeśli nie znacie prozy Marty Guśniowskiej, to koniecznie czas to zmienić. Choć może się wydawać, że to książka dla maluchów, to największa przyjemność z jej czytania będą miały starsze dzieci i ich rodzice.

"... nie można tak sobie zniknąć i nie wrócić!"

Nawet jak Ci co zostali i czekają z utęsknieniem na powrót, bo przecież ten brak, ta nieobecność jest taka bezsensowna i niepotrzebna, to niestety jest nieodwracalna. 😞

Boleśnie miał się o tym przekonać chłopiec Michał, dla bliskich Misio, gdy pewnego dnia jego ukochany dziadek Władek nie przyszedł przygotować mu i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1364
577

Na półkach: , , ,

"Niedźwładek" to propozycja dla młodych czytelników od Wydawnictwo Wilga, autorstwa Marty Guśniowskiej.

Misio bardzo kocha swojego dziadka Władka, który podarował mu pluszowego misia. Miś na cześć dziadka został nazwany Niedźwładkiem. Jednak nadchodzi dzień, gdy Michaś musi zmierzyć się z utratą ukochanego dziadka. Wtedy daje znać o sobie tęsknota. Bardzo trudno jest pogodzić się chłopcu, że już nigdy nie zrobi z dziadkiem tylu wspaniałych i cudownych rzeczy. Kto mu zrobi jego ulubione kanapki z ogórkiem z obciętymi skórkami? Przecież nikt więcej takich nie potrafi robić. Jak to się dzieje, że dziadziuś był i nagle zniknął? Jak dostać się do nieba i sprowadzić dziadka z powrotem na ziemię?

Marta Guśniowska w tej historii pokazuje dzieciom niezwykle trudny temat - utraty najbliższych. Przybliża jednak dzieciom temat śmierci w sposób bardzo przystępny i zrozumiały. To trudna lektura, pełna emocji, u nas podczas czytania poleciała niejedna łezka. Jest to bez wątpienia bardzo mądra i wartościowa lektura, taka książka którą warto przeczytać razem z dzieckiem i porozmawiać o niej. Nie brak jednak w niej również momentów wywołujących uśmiech - jak chociażby poszukiwanie drabiny do nieba. Dodatkowym atutem tej historii jest piękne wydanie, twarda oprawa i fantastyczne ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło.

Serdecznie polecam, warto aby książka ta znalazła się w każdej biblioteczce młodego czytelnika!

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwo Wilga.

"Niedźwładek" to propozycja dla młodych czytelników od Wydawnictwo Wilga, autorstwa Marty Guśniowskiej.

Misio bardzo kocha swojego dziadka Władka, który podarował mu pluszowego misia. Miś na cześć dziadka został nazwany Niedźwładkiem. Jednak nadchodzi dzień, gdy Michaś musi zmierzyć się z utratą ukochanego dziadka. Wtedy daje znać o sobie tęsknota. Bardzo trudno jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
541

Na półkach:

Jednym z najtrudniejszych tematów rozmów z dziećmi jest śmierć i utrata bliskich. Teraz już jestem spokojniejsza, ponieważ mam świetną pomoc w postaci książki dla dzieci pt. „Niedźwładek”.

Jest to książka o śmierci bliskiej osoby, o tęsknocie za nią, ale i o przyjaźni. Michaś nazywany Misio jest bardzo związany z dziadkiem. Gdy pewnego dnia dziadek znika, a Misio bardzo za nim tęskni, tytułowy Niedźwładek, czyli przytulanka chłopca, wyrusza na poszukiwania dziadka, by sprowadzić go z powrotem.

Podoba mi się w tej książce głównie to, jak przedstawiony jest temat śmierci. Przede wszystkim jest napisana w bardzo wyważony sposób. Nie mydli oczu dziecka, że śmierci nie ma, bo jest, bo to naturalna kolej rzeczy. Ale pokazuje, jak ważne jest pielęgnowanie wspomnień o zmarłych. A do tego jeszcze książka jest też napisana w humorystyczny sposób, co fajnie pozwala rozładować trochę te cięższe emocje. Zwrócona jest też uwaga na przyjaźń, na to, że każdy może mieć przyjaciela, i to niejednego.

Bardzo polecam tę książkę.

Jednym z najtrudniejszych tematów rozmów z dziećmi jest śmierć i utrata bliskich. Teraz już jestem spokojniejsza, ponieważ mam świetną pomoc w postaci książki dla dzieci pt. „Niedźwładek”.

Jest to książka o śmierci bliskiej osoby, o tęsknocie za nią, ale i o przyjaźni. Michaś nazywany Misio jest bardzo związany z dziadkiem. Gdy pewnego dnia dziadek znika, a Misio bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
572

Na półkach:

Trudno jest wytłumaczyć dziecku dlaczego czasem nasi bliscy odchodzą na zawsze. Ciężko znaleźć odpowiednie słowa, które pomogą im oswoić tak trudny temat jakim jest śmierć. Dlatego dziś chciałam Wam polecić bajkę, która wypełnia tę lukę i niesie wsparcie.

Niedźwładek to pluszowy niedźwiedź Misia, ofiarowany mu przez ukochanego dziadka Władka. W trójkę byli nierozłączni! Mieli swoje zabawy, rytuały i oczywiście kanapki z ogórkiem, z idealnie obciętymi skórkami.

Kiedy więc pewnego dnia dziadek Władek znika i okazuje się, że poszedł do nieba, Niedźwładek postanawia go odnaleźć i przekazać wiadomość, żeby wrócił do wnuczka, który bardzo za nim tęskni.

Tylko jak dostać się do nieba? Niedźwładek udaje się w poszukiwaniu drabiny, a wkrótce do jego misji przyłączają się kundelek Masiu i Gołąb. Trudno im jednak nawet we trójkę znaleźć skuteczny sposób, by przekazać wiadomość dziadkowi. Próbowali na poczcie, Gołąb usiłował dźwignąć Niedźwładka do nieba, a nawet szukali miłej i dobrej babci, która do tego nieba się wybiera. Wszystko jednak na nic.

Kiedy naprawdę wydawało im się, że nie uda im się skontaktować z dziadkiem Władkiem, kundelek wpadł na pewien szalony pomysł...

"Niedźwładek" to książka, która pomaga oswoić temat śmierci i straty bliskiej osoby. Uświadamia jak wygląda tęsknota i pustka, którą pozostawia po sobie zmarły. Jednocześnie daje nadzieję. Pokazuje, że ci co odeszli, wiodą w niebie dobre życie, pełne innych kochających członków rodziny, którzy też odeszli już ze świata doczesnego.

To książka, która udowadnia, że miłość i przyjaźń są silniejsze niż śmierć. A także sprawiają, że życie jest pięknie i kolorowe. A bliscy, którzy odeszli, tak naprawdę nigdy nas nie opuszczają. Czuwają nad nami i dalej otaczają nas swoją miłością.

Trudno jest wytłumaczyć dziecku dlaczego czasem nasi bliscy odchodzą na zawsze. Ciężko znaleźć odpowiednie słowa, które pomogą im oswoić tak trudny temat jakim jest śmierć. Dlatego dziś chciałam Wam polecić bajkę, która wypełnia tę lukę i niesie wsparcie.

Niedźwładek to pluszowy niedźwiedź Misia, ofiarowany mu przez ukochanego dziadka Władka. W trójkę byli nierozłączni!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Marty Guśniowskiej czytałam już trzy książeczki dla dzieci - trzy, razem z NIEDŹWŁADKIEM. Dwie pozostałe, to O FRETCE, KTÓRA DAŁA SIĘ PORWAĆ WIATROWI, która to książka podobała mi się i uważam, że miała śliczne ilustracje. Czytałam też JASZCZURUNIE i doceniam piękne przesłanie, oraz ciekawy styl i oczywiście ilustracje. A jaki jest NIEDŹWŁADEK? Z pewnością zaskakujący.
NIEDŹWLADEK podejmuje bardzo trudny temat śmierci bliskiej osoby - w tym przypadku śmierci dziadka Władka. Temat trudny, ale tutaj został podany w jasny, ciepły sposób. Uważam, że naprawdę jest to dobra książeczka, która otrze łzy dziecka po odejściu kogoś ważnego, bliskiego.
Marta Guśniowska ma bardzo interesujący styl. Pisze trochę w klimacie A.A. Milne, ale nie jest to zgapianie, a raczej luźna i inteligentna inspiracja. Zdania są proste, ale pełne uroku, bo w tej prostocie jest także prostoduszność. Doceniam tę historię i osobiście uważam, że takie tematy powinno się podejmować nawet częściej i nawet bardziej "dramatycznie". Dzieci są mądre, a najpiękniejsze opowieści z mojego dzieciństwa, to te, przy których popłynęła łezka.
NIEDŹWŁADEK, to także ładne, oryginalne, mam wrażenie, że nawiązujące do dawnych lat - ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło. Bez dwóch zdań, są to obrazy pełne uroku, a nasz główny bohater ma coś z Misia Uchatka (i nie chodzi tylko o uszko). Bardzo mi się podoba ta estetyka i myślę, że nie jestem w tej opinii odosobniona.
Książeczka jest ślicznie wydana, mamy piękny papier, duży format do kwadratu i twardą oprawę. Tekstu jest sporo, ilustracji także - polecam... i obiecuję, że temat śmieci jest tu poruszony delikatnie i baśniowo.

w poszukiwaniu drabiny do nieba
Wydawnictwo Wilga

Marty Guśniowskiej czytałam już trzy książeczki dla dzieci - trzy, razem z NIEDŹWŁADKIEM. Dwie pozostałe, to O FRETCE, KTÓRA DAŁA SIĘ PORWAĆ WIATROWI, która to książka podobała mi się i uważam, że miała śliczne ilustracje. Czytałam też JASZCZURUNIE i doceniam piękne przesłanie, oraz ciekawy styl i oczywiście ilustracje. A jaki jest NIEDŹWŁADEK? Z pewnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
249
248

Na półkach:

Strata bliskiej osoby to trudny temat. Bardzo ciężko wytłumaczyć dzieciom, że z czasem nasi bliscy znikają i nie pojawia się już w naszym życiu.

Niedźwładek to pluszowy miś , którego Michałek zwany Misiem dostał w prezencie od swojego ukochanego dziadka Władka. Cała trójka jest nierozłączna. Pewnego dnia dziedek Władek się nie pojawia . Okazuje się , że wybrał się do nieba. Niejednokrotnie dziadek gdzieś wychodził i wracał, ale z tego tajemniczego nieba nie wraca. Niedźwładek bierze sprawy w swoje łapki i rusza w podróż by sprowadzić dziadka ponownie do domu. Tylko jak się dostać do nieba ? Dzięki pomocy pieska, gołębia i staruszki do dziadka Władka dociera wiadomość od Niedźwładka.

To urocza i wzruszająca powieść o stracie bliskiej osoby oraz przyjaźni. W piękny sposób pokazuje, że choć tracimy kogoś ważnego to on zawsze jest blisko w postaci naszych wspomnień, pamiątek . Dzięki książce dowiemy się również, że można mieć więcej przyjaciół niż jednego 🙂

Marta Guśniowska "Niedźwładek"

Strata bliskiej osoby to trudny temat. Bardzo ciężko wytłumaczyć dzieciom, że z czasem nasi bliscy znikają i nie pojawia się już w naszym życiu.

Niedźwładek to pluszowy miś , którego Michałek zwany Misiem dostał w prezencie od swojego ukochanego dziadka Władka. Cała trójka jest nierozłączna. Pewnego dnia dziedek Władek się nie pojawia . Okazuje się , że wybrał się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
321

Na półkach:

Rozmawianie z dziećmi o śmierci nie jest łatwe. Jeszcze trudniejsze staje się w momencie, gdy dotyczy to kogoś nam bardzo bliskiego. Dlatego z przyjemnością chcę wam pokazać książkę, która z empatią, w sposób lekki, a nawet z odrobiną humoru pokaże to, co nieuniknione i oswoi dzieci z odejściem bliskich.

Niedźwładek to miś - przyjaciel Michała (Misia). Chłopiec dostał go od swojego dziadka Władka. Czas, który spędzali we trójkę był niezwykły, pełen miłości i radości. Jednak pewnego dnia kanapki na śniadanie Misiowi przynosi mama. Chłopiec od razu zauważa, że coś jest nie tak. Dzidziuś zawsze robił kanapki bez skórek, a dzisiaj było inaczej.

Mama powiedziała synowi, że dziadek Władek poszedł do nieba. Zarówno Michał, jak i Niedźwładek początkowo nie zamartwiali się tym faktem. Przecież dziadziuś zawsze gdzieś chodził. Sytuacja się nieco zmieniła, gdy dziadek długo nie wracał. Misio zrobił się bardzo smutny. Nie było czasu do stracenia. Trzeba pójść i poszukać dziadka Władka.

Pluszowy miś postanawia znaleźć schody do nieba i powiedzieć dziadziowi, że już pora wracać do domu, bo Michałek jest smutny. Tak zaczyna się niezwykła przygoda.

Ta niezwykła opowieść przepełnione ciepłymi i pięknymi ilustracjami, pomoże dzieciom zrozumieć, że tęsknota za bliskimi jest czymś zupełnie naturalnym. Gdy bliscy odchodzą, nie ma ich już wśród nas. Dzieciom trudno jest zrozumieć ten fakt.

Autorka opowiada o śmierci w sposób lekki, ciepły i okraszony humorem. Tak, można z dziećmi rozmawiać o odejściu bliskich nam osób z miłością, ale i uśmiechem. I nie ma w tym nic złego. Polecam każdemu, gdyż temat śmierci pojawia się w życiu każdego z nas.

Rozmawianie z dziećmi o śmierci nie jest łatwe. Jeszcze trudniejsze staje się w momencie, gdy dotyczy to kogoś nam bardzo bliskiego. Dlatego z przyjemnością chcę wam pokazać książkę, która z empatią, w sposób lekki, a nawet z odrobiną humoru pokaże to, co nieuniknione i oswoi dzieci z odejściem bliskich.

Niedźwładek to miś - przyjaciel Michała (Misia). Chłopiec dostał go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1256
750

Na półkach: , ,

Zanim o samym „Niedźwładku“ — wyjaśnijmy, dlaczego byłam tak podekscytowana na premierę właśnie tej książki. Rok temu Marta Guśniowska poruszyła moje serce historią jaszczurki, która odkrywa, że w rodzinie nie są potrzebne więzi krwi („Jaszczurunia“ to piękna opowieść),a kilka miesięcy temu pierwszy raz spotkałam się z ilustracjami Ewy Poklewskiej-Koziełło (w „Motek. Książka o uczuciach“) i od razu do mnie przemówiły. Teraz natomiast obie artystki połączyły siły, a wiadomość o tym napełniła mnie ekscytacją i niecierpliwością. Chciałam mieć ich pracę w rękach jak najszybciej, a gdy już to nastąpiło — byłam naprawdę szczęśliwa! Tym bardziej, że przerosła moje oczekiwania.

„Kiedy ktoś znika, to najgorsze jest to, że wszystko, co zostaje, jest strasznie puste. Fotel jest pusty i kapcie są puste, i nawet imię jest puste, bo można wołać «Dziadku Władku!» tysiąc razy i nic. Nikt nie odpowiada.“

„Niedźwładek“ to historia o poszukiwaniu dziadka, który poszedł do nieba i wciąż nie wrócił. Radzeniu sobie ze stratą, odnajdywaniu przyjaciół i sile rodziny, jakiej tak naprawdę nigdy się nie traci. Samotności i determinacji. Humorystyczna i pełna ciepła, z nieoczywistymi pomysłami i sprytnymi zagraniami. Guśniowska kolejny raz poruszyła temat trudny, traumatyczny i przekuła go w tekst dodający siły. Rozgrzewający serca. A zrobiła to z lekkością, w formie przystępnej dla młodszych, ale też takiej, jakiej obawiać nie muszą się starsi.

A jeśli ktoś z dorosłych wciąż myśli, że takie książki są jedynie dla młodszych... Całość przeczytałam na głos mamie, którą udało mi się zaskoczyć tym, że tego typu literatura potrafiła ją wciągnąć i zaangażować. Nie odeszła od stołu, dopóki nie doszłyśmy do ostatniej kropki, a uśmiech ani na moment nie schodził nam z twarzy. Wspólnie wyruszyłyśmy na przygodę w poszukiwaniu dziadka i wróciłyśmy lekkie niczym piórka. Dwie dorosłe, które nie są grupą docelową książki, a jednak jest ona na tyle uniwersalna, że i nas rozbroiła.

Wielkie TAK ode mnie.

Zanim o samym „Niedźwładku“ — wyjaśnijmy, dlaczego byłam tak podekscytowana na premierę właśnie tej książki. Rok temu Marta Guśniowska poruszyła moje serce historią jaszczurki, która odkrywa, że w rodzinie nie są potrzebne więzi krwi („Jaszczurunia“ to piękna opowieść),a kilka miesięcy temu pierwszy raz spotkałam się z ilustracjami Ewy Poklewskiej-Koziełło (w „Motek....

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
264

Na półkach:

Siadając do "Niedźwładka" nie spodziewałam się historii, którą przeczytałam.

Myślałam, że będzie to opowiadanie o pluszowym misiu jakich wiele już czytałam i jakich sporo mamy w domowej biblioteczce.

Jednak z każdą czytaną stroną ta książka zaskakiwała mnie coraz bardziej, od razu też uprzedzę, że na końcu płakałam jak bóbr. Było wzruszająco i to bardzo!

Wiernym słuchaczem historii o Niedźwiadku była Marysia. Jej również ta książka bardzo się podobała.

Pewnie gdy napisze, ze "Niedźwładek" to książka o stracie, żałobie, pożegnaniu i tęsknocie, wielu z Was pomyśli. To nie dla nas. Takie trudne tematy... Nie....

Dlatego od razu chcę napisać, że "Niedźwładek" pomimo tak trudnej tematyki jest lekki jak piórko. Czyta się go naprawdę świetnie. Jest wzruszający ale także zabawny, bardzo zabawny.

Opowiada o pewnym chłopcu i jego pluszowym niedźwiadku, a także piesku, który nie na domu, ani przyjaciół.

Pewnego dnia dziadek głównego bohatera idzie do nieba, pozostawiając po sobie smutek i tęsknotę za nim i za kanapkami z ogórkiem, takich z odkrojoną skórką...

Niedźwiadek postanawia sprowadzić dziadka Władka z nieba spowrotem na ziemię. Po to, by Michaś juz nie byl smutny. Będzie mu w tym pomagał kondelek Masiek.

Jak dostać się do nieba? Jak wrócić z nieba na ziemię? Czy plan Niedźwładka i Maśka się powiedzie?

Książkę kończą słowa "Wszyscy coś po sobie zostawiamy. Czasem cenne pamiątki, a czasem bezcenne wspomnienia i uśmiech na twarzach tych, którzy nas najbardziej kochali" ❤️

Zostawię je tu Wam do refleksji i przemyśleń. Może zachęcą Was do lektury.

Siadając do "Niedźwładka" nie spodziewałam się historii, którą przeczytałam.

Myślałam, że będzie to opowiadanie o pluszowym misiu jakich wiele już czytałam i jakich sporo mamy w domowej biblioteczce.

Jednak z każdą czytaną stroną ta książka zaskakiwała mnie coraz bardziej, od razu też uprzedzę, że na końcu płakałam jak bóbr. Było wzruszająco i to bardzo!

Wiernym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
883
870

Na półkach: ,

Niedźwładek to miś, którego kupił dziadek dla swojego wnuka. Nazwano go tak, ponieważ słowo miś była już zajęte, a drugi człon pochodzi od imienia dziadka, Władka. Michał, Niedźwładek i dziadek wszędzie chodzili razem. Do parku, na spacer, na plac zabaw… Pewnego dnia jednak dziadek znika. Nie przychodzi już do małego Michałka. Mama chłopca tłumaczy mu, że dziadek poszedł do nieba. Chłopiec jest smutny i Niedźwładek chce mu pomóc. Postanawia odszukać dziadka. Tylko jak można dostać się do nieba? Drabiną? Może gołębie pomogą? A może wśliznąć się do kieszeni starszej pani, która pewnie niedługo go zabierze w to miejsce? Jeśli chcecie dowiedzieć, czy przytulance udało się odnaleźć dziadka i sprowadzić go z powrotem, musicie przeczytać tę piękną książkę.
Historia dziadka, Michałka i Niedźwładka jest bardzo mądrą, wzruszającą i ciekawa opowieścią o stracie kogoś blisko. Bardzo dobrze wyeksponowane jest tutaj uczucie jakie łączy dziadka i wnuka oraz smutek i tęsknota, wywołana odejściem ukochanej osoby. Jest to historia o tym, że chociaż już kogoś nie ma z nami, to zawsze pozostanie ta osoba w naszych sercach. Jest tutaj również poruszany temat prawdziwej przyjaźni.
„W końcu wszyscy coś po sobie zostawiamy. Czasami cenną pamiątkę, a czasami bezcenne wspomnienia i uśmiech na twarzach tych, którzy nas najbardziej kochali…”
Książka pomoże na pewno dziecku w oswojeniu się ze stratą dziadka, babci czy ukochanego pieska. Chociaż porusza dość trudny temat, to napisana jest w łatwy sposób. Ilustracje zawarte w książce są pięknie wykonane i są dopełnieniem czytanego tekstu. Przykuwają uwagę i pozwalają lepiej zrozumieć czytany tekst. Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 3-5 lat, ale myślę, że każdy dorosły będzie nią również oczarowany. Historia w niej opisana wzrusza, daje dużo do myślenia, ale są również tutaj chwile, które rozbawią. Książkę bardzo polecam do wspólnego czytania. Jest na pewno wspaniały narzędziem do tego, by porozmawiać z dzieckiem o stracie kogoś bliskiego. Jest ona po prostu piękna i wartościowa. Zarówno pod względem graficznym, jak i pod względem opisanej historii.

Niedźwładek to miś, którego kupił dziadek dla swojego wnuka. Nazwano go tak, ponieważ słowo miś była już zajęte, a drugi człon pochodzi od imienia dziadka, Władka. Michał, Niedźwładek i dziadek wszędzie chodzili razem. Do parku, na spacer, na plac zabaw… Pewnego dnia jednak dziadek znika. Nie przychodzi już do małego Michałka. Mama chłopca tłumaczy mu, że dziadek poszedł do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Chcę przeczytać
    8
  • Dla dzieci
    2
  • Ulubione
    2
  • 2023
    2
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Dzieci
    1
  • Dzieci 2023
    1
  • Czytam sobie 2023
    1
  • Zuzi biblioteczka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niedźwładek


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także