Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To mógłby być poradnik, podręcznik albo instruktaż nauki jazdy na rowerze. Na szczęście jednak nie jest! Bo jazda na rowerze nie tylko wymaga opanowania równowagi i sprawnego manewrowania. To często też pokonywanie lęku, ćwiczenie wytrwałość i cierpliwości. A jeśli jest jeszcze wsparcie w kimś bliskim i głowa pełna wyobraźni, to nauka jazdy na rowerze może być fantastycznym przeżyciem! Dlatego bardzo się cieszę, że jest książka "Mój rower", która zamienia wyzwania w dzikie przygody! To nie musi być po prostu niebieski rower. W dziecięcej głowie to Dziki Błękit, odważny rumak, który nie od razu da się łatwo ujarzmić. Czasem zrzuci z grzbietu, bo bywa nerwowy i porywczy, ale gdy tylko podmuch wiatru uderzy w jego nozdrza, a grzywa odsłoni bystre oczy, to lepiej wskakuj na niego i daj się mu ponieść. Tak właśnie o swoim nowym rowerze myśli Kayla, dla której nauka jazdy okaże się ekscytującym, aczkolwiek niełatwym doświadczeniem. Dashka Slater (autorka) wykazuje się niezwykłą wrażliwością i szacunkiem wobec dzieci. Rozumie ich perspektywę, obawy, dążenia i pragnienia. Wie, że Kyla bardzo chce opanować jazdę na rowerze, ale dostrzega także jej lęk, niepewność, czasem zrezygnowanie. Na wszystkie te emocje jest miejsce. Za chwile jedne uczucia znikną, pozostawiając przestrzeń innym. Ekscytacji, dumie, niepohamowanej radości. Również Laura Hughes (ilustratorka) zdaje się doskonale rozumieć dziecięcą wrażliwość. Dlatego, gdy przyjrzysz się cieniowi, który rzuca rower, to dostrzeżesz, że ma on kształt dostojnego rumaka. A gdy Kyla wyobraża sobie, że jedzie nie na rowerze, a na koniu, to jej kask przypomina kapelusz westernowego bohatera. Każda ilustracja w tej książce jest pochwałą dziecięcej wyobraźni, dzikości i odwagi. "Mój rower" to opowieść dla dzieci i ich rodziców oraz opiekunów. Uświadamia, jak ważne dla dzieci jest doświadczanie nowego i jak wiele znaczy obecność wspierającego i mądrego dorosłego.