Czytanie książki „Smacznego, proszę Wilka!” Marty Guśniowskiej (Wydawnictwo Tashka) to prawdziwa uczta – rozbrajające dialogi bohaterów, wnikliwa obserwacja otoczenia, ukryte prawdy życiowe. Za każdym razem ciężko się z nią rozstać.
Z pozoru zwykły las, a dzieją się w nim niezwykłe rzeczy. W pewnym domku stary, zrzędzący, zły Wilk, próbuje się pogodzić ze śmiercią, która zagląda mu w oczy. W odchodzeniu towarzyszy mu jedyna przychylna istota – Pajączka. Zrządzeniem losu pod ich dach trafia mały, naiwny Zajączek (czyli idealna przekąska),który potrzebuje pomocy. Zastanawiacie się, czy Wilk zdoła powstrzymać swoje zwierzęce instynkty i nie pożre biednego malca? Otóż za namową przyjaciółki zrobi coś wbrew logice – zgodzi się odprowadzić zajęcze dziecko do domu jego babci.
Stary drapieżnik nie zdaje sobie sprawy, że to wspólne wędrowanie z Zajączkiem zupełnie go odmieni, już na zawsze…

Czytanie książki „Smacznego, proszę Wilka!” Marty Guśniowskiej (Wydawnictwo Tashka) to prawdziwa uczta – rozbrajające dialogi bohaterów, wnikliwa obserwacja otoczenia, ukryte prawdy życiowe. Za każdym razem ciężko się z nią rozstać.
Z pozoru zwykły las, a dzieją się w nim niezwykłe rzeczy. W pewnym domku stary, zrzędzący, zły Wilk, próbuje się pogodzić ze śmiercią, która...

Bardzo lubię książki dla dzieci i z każdym rokiem mam wrażenie, że jest ich coraz więcej. Niestety tych dobrych aż tak szybko nie przybywa. Poza tym, że literatura dziecięca musi mi się podobać (spędzam mnóstwo czasu na czytaniu dzieciom),dobrze, jak ma świetną szatę graficzną i koniecznie musi być dobrze napisana, to jednak najważniejszym kryterium jest dla mnie fakt, jak reagują na konkretną książkę moje dzieci (aktualnie w wieku przedszkolnym, bo te starsze czytają już sobie same). W tym przypadku książka ilustracji ma bardzo niewiele, ale te, które są, zachwycają. Książka jest świetnie napisana, momentami zabawna, lekka, mimo, że traktuje o śmierci. Oswajanie odchodzenia w ten sposób bardzo mi się spodobało, a i dzieci były zaciekawione. Okazało się, że to wcale nie takie proste. Wiele uśmiechu tu odnaleźliśmy i troszkę wzruszeń. To mądra i potrzebna książka. Polecamy.

Bardzo lubię książki dla dzieci i z każdym rokiem mam wrażenie, że jest ich coraz więcej. Niestety tych dobrych aż tak szybko nie przybywa. Poza tym, że literatura dziecięca musi mi się podobać (spędzam mnóstwo czasu na czytaniu dzieciom),dobrze, jak ma świetną szatę graficzną i koniecznie musi być dobrze napisana, to jednak najważniejszym kryterium jest dla mnie fakt, jak...

Bardzo zabawna książka, komedia pomyłek z motywem nawrócenia złego na dobro. Jest kilka fragmentów, gdzie rzeczywiście uśmialiśmy się do łez.
Chociaż początek podszyty cieniem, bo wilk wybiera się w ostatnią drogę i cały pierwszy rozdział jest o szykowaniu się do tej drogi.

Jedynie ilustracje trochę nie pasują do całości, bo jak na tak dowcipną, miejscami nieco wzruszającą historię to są bardzo posępne i jakoś nie zauważyłem, żeby bliżej końca znacząco się zmieniały. Kolorystycznie i scenograficznie do końca było ascetycznie. Syn w połowie książki stwierdził, że jak na takie ilustracje to bajka jest bardzo zabawna.

Cytując fragment rozmowy z wieczornego czytania:
Ja: - Śmieszna. A ponuro się zapowiadała z obrazków. Ten wilk raczej straszny. Mało kolorów jakoś, i proste te obrazki.
Syn: - Właśnie. Zapowiadała się dramatycznie.
- Właśnie.
- To czemu ją wziąłeś?
- Bo przejrzałem i w środku trafiłem na śmieszny fragment.
- To dobrze, że jednak wziąłeś.

Takie to rozmówki z dziećmi.

Polecam, można się ubawić.

P.S. - I żeby jeszcze ten wilk nie zeżarł taty zajączka, to też byłoby spoko.

Bardzo zabawna książka, komedia pomyłek z motywem nawrócenia złego na dobro. Jest kilka fragmentów, gdzie rzeczywiście uśmialiśmy się do łez.
Chociaż początek podszyty cieniem, bo wilk wybiera się w ostatnią drogę i cały pierwszy rozdział jest o szykowaniu się do tej drogi.

Jedynie ilustracje trochę nie pasują do całości, bo jak na tak dowcipną, miejscami nieco wzruszającą...

Kiedyś zachwyciłyśmy się z córką
książką "A niech to gęś kopnie" Marty Guśniowskiej.
Wczoraj wypożyczyłam inną książkę tej samej autorki:
"Smacznego, proszę Wilka!".

To arcydzieło!
To cudownie wydana piękna opowieść o zmianach.
Lekko napisana historia starzejącego się wilka,
do którego przyszła... przekąska!
To znaczy: zajączek przyszedł.
Malutka, milutka sierotka.
Którą trzeba się zaopiekować!
Chociaż wolałoby się ją zjeść!

Co z tego wynikło, przeczytajcie sami.
Dobra zabawa i chichoty gwarantowane!
Przygotujcie się też na pewną dawkę refleksji i wzruszenia.

Polecam gorąco!


https://bajdocja.blogspot.com/2020/07/smacznego-prosze-wilka.html

Kiedyś zachwyciłyśmy się z córką
książką "A niech to gęś kopnie" Marty Guśniowskiej.
Wczoraj wypożyczyłam inną książkę tej samej autorki:
"Smacznego, proszę Wilka!".

To arcydzieło!
To cudownie wydana piękna opowieść o zmianach.
Lekko napisana historia starzejącego się wilka,
do którego przyszła... przekąska!
To znaczy: zajączek przyszedł.
Malutka, milutka sierotka.
Którą...

Wilk i pajączka, mieszkają razem, wilkowi zaczynają wypadać zęby co jest oznaką nadchodzącej śmierci. Wilk pogodzony umiera, niestety cały czas ktoś puka do chatki i mu przeszkadza w tym ... Pojawia się mały króliczek
Kolejna bajka dla całej rodziny, uwaga grozi weganizmem :)

Wilk i pajączka, mieszkają razem, wilkowi zaczynają wypadać zęby co jest oznaką nadchodzącej śmierci. Wilk pogodzony umiera, niestety cały czas ktoś puka do chatki i mu przeszkadza w tym ... Pojawia się mały króliczek
Kolejna bajka dla całej rodziny, uwaga grozi weganizmem :)

10/10 - kolejna przeczytana pozycja z tej serii i podtrzymuje opinie. Rewelacyjna dla dzieci i rodziców. Wszyscy się dobrze bawią :)

10/10 - kolejna przeczytana pozycja z tej serii i podtrzymuje opinie. Rewelacyjna dla dzieci i rodziców. Wszyscy się dobrze bawią :)

Dla mnie jest to książka z najwyższej półki, przyjemność i dla dzieci i dla dorosłych. Mój 8 letni syn i ja mieliśmy kilka bardzo wesołych (choć też jeden smutny) wieczorów czytając razem tą pozycję. Od bardzo dawna nic mnie tak nie rozbawiło jak dialogi bohaterów, były rozbrajające.
Synek tylko czekał, kiedy będziemy znowu o wilku czytać.
Bardzo, bardzo polecam.

Dla mnie jest to książka z najwyższej półki, przyjemność i dla dzieci i dla dorosłych. Mój 8 letni syn i ja mieliśmy kilka bardzo wesołych (choć też jeden smutny) wieczorów czytając razem tą pozycję. Od bardzo dawna nic mnie tak nie rozbawiło jak dialogi bohaterów, były rozbrajające.
Synek tylko czekał, kiedy będziemy znowu o wilku czytać.
Bardzo, bardzo polecam.

Słodko-gorzka, porażająco zabawna opowieść o przyjaźni ponad podziałami oraz o przemijaniu. Tekst wzbogacają przepiękne ilustracje... Lektura dla każdego :)

Słodko-gorzka, porażająco zabawna opowieść o przyjaźni ponad podziałami oraz o przemijaniu. Tekst wzbogacają przepiękne ilustracje... Lektura dla każdego :)

Książka przewspaniała, prześmieszna i prawdziwie mądra. Maksimum czułości wobec świata! :)

Książka przewspaniała, prześmieszna i prawdziwie mądra. Maksimum czułości wobec świata! :)