rozwińzwiń

Nie jedź tam. Od Czarnobyla po Koreę Północną

Okładka książki Nie jedź tam. Od Czarnobyla po Koreę Północną Adam Fletcher
Okładka książki Nie jedź tam. Od Czarnobyla po Koreę Północną
Adam Fletcher Wydawnictwo: Znak Koncept literatura podróżnicza
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Znak Koncept
Data wydania:
2023-05-29
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324086849
Tłumacz:
Anna Dorota Kamińska
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
33
15

Na półkach:

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

Właściwie nie wiem czym jest ta książka. Nie jest ani dobrym reportażem, ani pamiętnikiem. Wynudziłam się.

Pokaż mimo to

avatar
31
23

Na półkach:

Adam podróżuje tak jak ja. Bez specjalnego planu. Woli obserwować ludzi na ulicy niż zwiedzać atrakcje. Chłonie klimat miejsc, bez względu na to czy to klimat sprzyjający, czy nie. Ma świetne poczucie humoru ironisty, który ucieka przed własnym życiem. Za sarkazmem chowa własne słabości i konfrontację z życiem. Ta książka to podróż nie tylko przez dziwne kraje, ale również przez własne słabości w poszukiwaniu sensu i zrozumieniu siebie.

Adam podróżuje tak jak ja. Bez specjalnego planu. Woli obserwować ludzi na ulicy niż zwiedzać atrakcje. Chłonie klimat miejsc, bez względu na to czy to klimat sprzyjający, czy nie. Ma świetne poczucie humoru ironisty, który ucieka przed własnym życiem. Za sarkazmem chowa własne słabości i konfrontację z życiem. Ta książka to podróż nie tylko przez dziwne kraje, ale również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
400
386

Na półkach:

Męczyłam tę książkę i zmęczyć nie mogłam. Nudziarstwo straszne. Czytamy pamiętniczek pary a później samego Pana, który podróżuje po dziwacznych miejscach z takim zamierzeniem, a później jest rozczarowany razem ze swoją dziewczyną, że są dziwne. Pojawiają się opowiastki z problemami jak u małych dzieci. Stambułu nie polecają, bo trafili akurat na protest na ulicy. Liberland na Bałkanach u chorej psychicznie społeczności również ich zaskoczył. Samo podsumowanie było podkreślone staropolskim powiedzeniem – wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jeśli ktoś, podobnie jak ja, nastawił się na książkę o podróżach, to może się rozczarować. To życiowa opowieść Pana Adama Fletchera. Nie polecam

Męczyłam tę książkę i zmęczyć nie mogłam. Nudziarstwo straszne. Czytamy pamiętniczek pary a później samego Pana, który podróżuje po dziwacznych miejscach z takim zamierzeniem, a później jest rozczarowany razem ze swoją dziewczyną, że są dziwne. Pojawiają się opowiastki z problemami jak u małych dzieci. Stambułu nie polecają, bo trafili akurat na protest na ulicy. Liberland...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
19

Na półkach: ,

Kupiłem tę książkę bo miało być o Czarnobylu i Korei. Było... niestety. Ktoś kto choć troszkę wie, czytał na ten temat będzie mocno rozczarowany jak płytko problemy zostały przedstawione. Dla mnie, osoby która była i dużo czyta na temat Czarnobyla, rozdział ten był jak profanacja. Autor podróżuje ze swoją dziewczyną, ich dialogi, jeśli prawdziwe, niezbyt nadają się do cytowania w książce. Plusem jest to, że autor otwarcie mówi o kiepskiej jakości swojego warsztatu i tak rzeczywiście jest. Miało być z humorem ale ja tego humoru nie rozumiem.

Kupiłem tę książkę bo miało być o Czarnobylu i Korei. Było... niestety. Ktoś kto choć troszkę wie, czytał na ten temat będzie mocno rozczarowany jak płytko problemy zostały przedstawione. Dla mnie, osoby która była i dużo czyta na temat Czarnobyla, rozdział ten był jak profanacja. Autor podróżuje ze swoją dziewczyną, ich dialogi, jeśli prawdziwe, niezbyt nadają się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
62

Na półkach:

43/2023
Nie jestem typem podróżnika. Jestem pewna, że mnóstwo miejsc by mnie zachwyciło, ale jeszcze nikt mnie nie zabrał, a zachwyt niedzielony z kimś, to tylko pół zachwytu.
Może kiedyś ;)
trudno też tęsknić za czyms, czego się nie zna..
uwielbiam za to czytać o podróżach, zwłaszcza takich nieudanych. Cudowne poczucie humoru, świetny język, groza, zabawa i groteska jednocześnie.
Znakomite :)

43/2023
Nie jestem typem podróżnika. Jestem pewna, że mnóstwo miejsc by mnie zachwyciło, ale jeszcze nikt mnie nie zabrał, a zachwyt niedzielony z kimś, to tylko pół zachwytu.
Może kiedyś ;)
trudno też tęsknić za czyms, czego się nie zna..
uwielbiam za to czytać o podróżach, zwłaszcza takich nieudanych. Cudowne poczucie humoru, świetny język, groza, zabawa i groteska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
304

Na półkach:

Myśl przewodnia: Nuda jest towarem luksusowym.

To nie jest książka podróżnicza, choć narrator udaje się do różnych miejsc na świecie.
Najlepiej oddaje charakter książki podtytuł:
zagubić siebie - tego, kim do tej pory byłem,
odnaleźć wszystkich innych - inne myślenie, inne sposoby życia, inne doświadczenia, reakcje.
I skonfrontować się z tym innym - rezultat nie jest wcale przyjemny.
Moim zdaniem Fletcherowi udało się w lekki, zabawny, ironiczny sposób napisać o całkiem poważnych sprawach.
Balon próżności i zadowolenia z siebie – żyjącego w dostatniej Europie człowieka – wiele traci tu na objętości.

Myśl przewodnia: Nuda jest towarem luksusowym.

To nie jest książka podróżnicza, choć narrator udaje się do różnych miejsc na świecie.
Najlepiej oddaje charakter książki podtytuł:
zagubić siebie - tego, kim do tej pory byłem,
odnaleźć wszystkich innych - inne myślenie, inne sposoby życia, inne doświadczenia, reakcje.
I skonfrontować się z tym innym - rezultat nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
857
847

Na półkach:

Adam Fletcher w tym reportażu nie opisuje wakacji marzeń, chyba że czyimś marzeniem może być dostanie gazem po oczach to wtedy tak, jak najbardziej. Tym razem z brytyjskim poczuciem humoru i dawką ironii podróżnik opisuje 10 według niego najdziwniejszych miejsc na ziemi.
Możemy się dowiedzieć jak to się stało, że brał udział w zamieszkach w Turcji, dlaczego lepiej nie jechać do Chin zimą i jak uciec przed Chorwacką policją, co w sumie może być wiedzą dość przydatną w niesprzyjających okolicznościach.
Ja jestem fanką brytyjskiego poczucia humoru i ironii, dlatego od pierwszego rozdziału miałam ochotę przybić z autorem wirtualną piątkę bo akurat ironii mamy tu sporo.
Książka jest też ciekawa z perspektywy osoby, która tak jak ja pewnie nigdy do tych miejsc nie pojedzie, autor opisuje je dość rzetelnie i chociaż oczywiście przez pryzmat najdziwniejszych przygód, to wciąż z dziennikarskim sznytem. Dla fanów podróży z pewnością będzie do ciekawa pozycja.
A wy jakie macie najgorsze wspomnienia z wakacji?

Adam Fletcher w tym reportażu nie opisuje wakacji marzeń, chyba że czyimś marzeniem może być dostanie gazem po oczach to wtedy tak, jak najbardziej. Tym razem z brytyjskim poczuciem humoru i dawką ironii podróżnik opisuje 10 według niego najdziwniejszych miejsc na ziemi.
Możemy się dowiedzieć jak to się stało, że brał udział w zamieszkach w Turcji, dlaczego lepiej nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
534

Na półkach:

Czasami człowieka nosi żeby gdzieś pojechać. Gdzieś daleko, aby przeżyć przygodę, zobaczyć coś ciekawego, niespotykanego. U mnie ta potrzeba nie jest specjalnie dominująca, częściej od podróży "w świat" udaje się do wnętrza samego siebie. Taki wewnętrzy ze mnie podróżnik. Ale świat poznawać lubię, jak również innych na jego temat spojrzenie. Dlatego też z wielką ochotą zabrałem się za lekturę "Nie jedź tam. Od Czarnobyla po Koreę Północną" Adama Fletchera. I moje zdziwienie tą lekturą było równe zdziwieniu Fletchera kiedy odwiedzał kolejne nietypowe destynacje. Otóż szybko okazało się, że ego autora tak mocno dominuje treść książki, że momentami gubił się jej właściwy sens. Owszem, przebijał się, aby opisać to i owo, aby scharakteryzować ludzi pomieszkujących tu i ówdzie, oddać miejscowy koloryt, ale z wielkim trudem. Zatem towarzyszymy Adamowi w wyprawach po Chinach, Izraelu, Mołdawii, Korei czy Ukrainie nie dowiadując się w zasadzie niczego wartościowego. Owszem jest zabawnie, fakt można z wieloma sytuacjami się utożsamić, ale nie można mieć do czytelnika żalu, że nie docenia opisu wielogodzinnej podróży do Wuhan autobusem (to musiała być mordęga) czy eskapady z grupą zapijaczonych turystów z Europy Zachodniej po Naddniestrzu i Mołdawii. W książce Fletchera jest parę błyskotliwych momentów i celnych uwag, ale jednak całość jakoś nie porywa. Zbyt wiele obiecuje, zbyt mało daje. Ot, wszystko w temacie.

Czasami człowieka nosi żeby gdzieś pojechać. Gdzieś daleko, aby przeżyć przygodę, zobaczyć coś ciekawego, niespotykanego. U mnie ta potrzeba nie jest specjalnie dominująca, częściej od podróży "w świat" udaje się do wnętrza samego siebie. Taki wewnętrzy ze mnie podróżnik. Ale świat poznawać lubię, jak również innych na jego temat spojrzenie. Dlatego też z wielką ochotą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Czy autor rzeczywiście był w opisanych przez siebie miejscach i przeżył historie, które przywołuje? Zdecydowanie bliżej mi do podejrzeń, że wcale nie wstał z kanapy, jak próbuje nas przekonać. Trudno uwierzyć, że prowadzi ze swoją partnerka tak błahe, płytkie, sztuczne dialogi. Trudno uwierzyć, że był w tych przepięknych miejscach, skoro nie przywołuje żadnych chwytających za serce detali. Mnie ta pozycja bardzo zawiodla. Ledwo przebrnęłam przez ten humor "na siłę".

Czy autor rzeczywiście był w opisanych przez siebie miejscach i przeżył historie, które przywołuje? Zdecydowanie bliżej mi do podejrzeń, że wcale nie wstał z kanapy, jak próbuje nas przekonać. Trudno uwierzyć, że prowadzi ze swoją partnerka tak błahe, płytkie, sztuczne dialogi. Trudno uwierzyć, że był w tych przepięknych miejscach, skoro nie przywołuje żadnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Książkę kupiłam w przedsprzedaży. Uwielbiam podróże, dlatego pomyślałam, że to pozycja dla mnie. Pomyliłam się, nie byłam w stanie przebrnąć przez nudne historie i dialogi. Strata czasu i pieniędzy.

Książkę kupiłam w przedsprzedaży. Uwielbiam podróże, dlatego pomyślałam, że to pozycja dla mnie. Pomyliłam się, nie byłam w stanie przebrnąć przez nudne historie i dialogi. Strata czasu i pieniędzy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    74
  • Posiadam
    8
  • 2023
    7
  • 2024
    4
  • Podróżnicze
    3
  • Reportaż
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Podróże
    2
  • WYCIECZKI
    1

Cytaty

Więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także