Foul Heart Huntsman

Okładka książki Foul Heart Huntsman Chloe Gong
Okładka książki Foul Heart Huntsman
Chloe Gong Wydawnictwo: Margaret K. McElderry Books Cykl: Foul Lady Fortune (tom 2) fantasy, science fiction
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Foul Lady Fortune (tom 2)
Tytuł oryginału:
Foul Heart Huntsman
Wydawnictwo:
Margaret K. McElderry Books
Data wydania:
2023-09-26
Data 1. wydania:
2023-09-26
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
1665905611
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
543
538

Na półkach:

💘🕵Czasem jest tak, że sięgamy po jakąś książkę w nieodpowiednim momencie i wpływa to bardzo na jej odbiór. Ja niestety miałam tak z "Foul heart huntsman". Od razu podkreślam, że książka jest dobra! Dopracowana fabularnie, pełna zwrotów akcji i fajnie zamykająca wszystkie wątki serii. A jednak nie potrafiłam się w nią wciągnąć tak jak w poprzednią część💔

💘🕵Autorka stawia na akcję. Dzieje się dużo i szybko, a równocześnie prowadzane są wątki kilku postaci. Bardzo dużo tu polityki, intryg spisków... Naprawdę trzeba się skupić, żeby niczego nie przeoczyć w tej skomplikowanej mozice. I mi tego skupienia zdecydowanie zabrakło. Mimo to, naprawdę doceniam autorkę za ogrom pracy jaki włożyła w tę historię.

💘🕵Choć fabuła tej serii jest wymyślona, tło historyczne jest jak najbardziej prawdziwe. Autorka opisuje autentycze wydarzenia takie jak inwazja japońska i walki, które miały miejsce kilka lat przed wybuchem drugiej wojny światowej na terenie Azji. Nie jest łatwo napisać książkę fantasy, której podstawą są prawdziwe wydarzenia, ale autorce doskonale to wyszło.

💘🕵Jeśli chodzi o wątki romantyczne, są obecne (nawet kilka) ale moim zdaniem zostały potraktowane po macoszemu. Praktycznie każda scena z potencjałem była przerywana i dopiero końcówka nieco to rekompensuje. Rozumiem, że autorka nie chciała iść w tym kierunku, ale ja jako romansiara po prostu jestem nieusatysfakcjonowana.

💘🕵Jeśli czytaliście "Foul Lady Fortune" koniecznie przed lekturą drugiego tomu sięgnijcie po "Last violent call" czyli dwie nowelki, zawierające istotne informacje, co działo się "za kulisami". Przygotuje Was ona również na powrót pewnych postaci, które w "Foul heart huntsman" pojawiają się tylko epizodycznie.

💘🕵To już ostatnia książka z tego uniwersum i zdecydowanie muszę za jakiś czas zrobić reread, żeby docenić ją tak jak na to zasługuje. Przy tej historii ważne jest skupienie i trzeba się w nią zaangażować, żeby wyłapać wszystkie smaczki i ukryte wątki. Zdecydowanie jest to seria dla wymagającego czytelnika. Jeśli lubicie połączenie fantastyki z historią, motywy wojenne i szpiegowskie, będziecie zachwyceni.

💘🕵Czasem jest tak, że sięgamy po jakąś książkę w nieodpowiednim momencie i wpływa to bardzo na jej odbiór. Ja niestety miałam tak z "Foul heart huntsman". Od razu podkreślam, że książka jest dobra! Dopracowana fabularnie, pełna zwrotów akcji i fajnie zamykająca wszystkie wątki serii. A jednak nie potrafiłam się w nią wciągnąć tak jak w poprzednią część💔

💘🕵Autorka stawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
493

Na półkach:

„Foul Heart Huntsman. Nikczemny Myśliwy” to potwierdzenie mojej ogromnej sympatii do twórczości Chloe Gong!

Tak dobrze wraca się do świata, bohaterów i wydarzeń wykreowanych przez autorkę!
Z dużą niecierpliwością czekałam na ten drugi tom, który idealnie uzupełniał wydarzenia nie tylko z poprzedniego tomu, ale również z poprzedniej dylogii autorki.

Po zakończeniu zaserwowanym w „Foul Lady Fortune. Nikczemna Fortuna” wiedziałam, że dostanę jeszcze więcej politycznych intryg, niebezpiecznych eksperymentów, prób przyjaźni i miłości.
I nie pomyliłam się!
Działo się dużo, ale z dbałością o czytelnika.
Dostarczyła sporo emocji i zaskoczeń.

Do polecenia i czytania!

„Foul Heart Huntsman. Nikczemny Myśliwy” to potwierdzenie mojej ogromnej sympatii do twórczości Chloe Gong!

Tak dobrze wraca się do świata, bohaterów i wydarzeń wykreowanych przez autorkę!
Z dużą niecierpliwością czekałam na ten drugi tom, który idealnie uzupełniał wydarzenia nie tylko z poprzedniego tomu, ale również z poprzedniej dylogii autorki.

Po zakończeniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
210

Na półkach: ,

Dziwnie się czuję z myślą, że to już koniec historii o niebezpiecznym Szanghaju pełnym wojen, potyczek i eksperymentów naukowych. Że już nie dowiem się nic więcej o losach Juliette i Romy, Rosalind i Oriona czy Celii i Oliviera, bo nie ma się już czego dowiadywać. Odkąd poznałam „These Violent Delights”, naturalne stało się dla mnie odliczanie czasu do następnej części. Więc trochę smutek, że ta „era” dobiegła końca.

Co mogę powiedzieć o „Foul Heart Huntsman”? Przeczytałam 300 stron na jednym posiedzeniu, więc wciągnęła mnie bez reszty. Czy jednak usatysfakcjonowała mnie? I tak i nie.

Uwielbiam tę fabułę, która rozpoczęła się w czasach gangów i tajemniczych potworów, a skończyła się podczas japońskiej inwazji, partyjnej wojny domowej i naukowych eksperymentów nad osiągnięciem nieśmiertelności. To wszystko tak cudownie się zazębiało, pierwsza historia przeplatała się z drugą, a ja z zapartym tchem śledziłam tajne misje naszych agentów, ich intrygi i wzajemne oszukiwanie się. To jak wydarzenia z pierwszej dylogii odcisnęły piętno na drugiej, od nowa przeżywałam te same emocje i przypominałam sobie jak wiele czułam podczas zakończenia OVE i później FLF. Uwielbiam też bohaterów - nowych jak i starych i budujące się między nimi relacje. Absolutnie KOCHAM Rosalind i Oriona, czy Celię i Oliviera, ale moje serce podbiła Alisa pod każdym możliwym względem. Była GENIALNA. Sprytna, zdeterminowana, odważna i niesamowicie zabawna, a swoją obecnością potrafiła rozluźnić nawet najcięższą atmosferę.

Ale…

Ale męczył mnie troszkę wątek Silasa i Phoebe. Choć później przekonałam się do nich i do ich relacji, a sam plot-twist gdzieś po drodze był majstersztykiem, to przez pierwszą połowę przewracałam oczami na każdym rozdziale z nimi związanym. Dodatkowo akcja wydawała mi się troszkę nierówna. Niektóre wydarzenia działy się za szybko, żeby kolejne były zbyt przeciągnięte. Ten tom był też dużo bardziej cukierkowy niż poprzednie części i choć miało to swój urok, to liczyłam chyba na więcej dramatyzmu? Ciężko mi stwierdzić.

Nie zmienia to faktu, że nadal kocham te książki, kocham te postacie i powrót do tej historii był znowu cudowną przygodą, sprawił mi ogrom przyjemności i genialnie spędzonym czasem. Do końca nie wiedziałam jak rozwiąże się kwestia nieśmiertelności Rosalind, co będzie z Orionem, który był słoneczkiem wychodzącym zza chmur burzowych i finalnie - jak skończy się sprawa badań i zaślepionej naukowczyni. Polecam każdemu tę serię i ze swojej strony mogę Was tylko zapewnić, że maksymalną przyjemność ze wszystkich smaczków wyciągniecie po przeczytaniu Foul Lady Fortune jako drugą dylogię.

Dziwnie się czuję z myślą, że to już koniec historii o niebezpiecznym Szanghaju pełnym wojen, potyczek i eksperymentów naukowych. Że już nie dowiem się nic więcej o losach Juliette i Romy, Rosalind i Oriona czy Celii i Oliviera, bo nie ma się już czego dowiadywać. Odkąd poznałam „These Violent Delights”, naturalne stało się dla mnie odliczanie czasu do następnej części....

więcej Pokaż mimo to

avatar
500
409

Na półkach:

Niektóre historie są z nami przez długi czas, są nam bliskie i nie chcemy ich kończyć. Jednak w końcu przychodzi koniec historii, którą się pokochało. Jak sobie z tym rozdarciem czujecie? Cieszycie się, że kolejna seria za wami? A może rozpaczacie po zakończeniu, bo nie chcieliście się rozstawać z ulubionymi bohaterami?
Ja nie rozpaczam, czekam na sposobność, by znów powrócić do ulubionych bohaterów.
“Foul Heart Huntsman. Nikczemny Myśliwy” Chloe Gong to ostatnia książka z cyklu Foul Lady Fortune i ostatnia z cyklu Secret Shanghai. Przygoda z tymi książkami była bardzo wyboista, ponieważ podczas lektury pierwszej książki autorki z tego cyklu, nie potrafiłam zrozumieć jej fenomenu, była dobra ale nie potrafiłam jej nazwać genialną. Jednak zagłębiając się w kolejne tomu i w kolejne historie, odnalazłam fenomen tej książki i z przyjemnością będę do niej powracać. Oprócz świetnej historii o szpiegach, o nieszczęśliwej i niemożliwej miłości, o dążeniu do celu po trupach, otrzymałam przepiękną oprawę graficzną tej powieści. Z każdej strony jest ona piękną, od grzbietów, które wyróżniają się na tle biblioteczki, po okładki, które zachwycają każdym szczegółem. Jedyne czego mi brak to drukowane brzegi. Pięknie by dopełniły całości, wtedy dopiero miałabym dylemat jak ustawić książki na półce.

Jest rok 1932, nastała zima, a do Szanghaju, z siłą tornada, zbliża się inwazja japońska. Główna bohaterka tej książki, Lady Fortune, już nie musi się ukrywać, wszyscy znają jej tożsamość i wszyscy są jej ciekawi. Rosalind bunkruje się w swojej sypialni, uciekając przed reporterami koczującymi pod jej oknami, ale też otacza się murem, z powodu Oriona. Oriona, który był tylko jej partnerem na misji, który tylko udawał jej męża, tego, który został porwany i który zapomniał o Rosalind. Lady Fortune w końcu wchodzi ze swojej sypialni, ma zostać nową twarzą sprawy, która ma na celu pozyskać poparcie na prowincji. Jednak nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli i nasza bohaterka musi po raz kolejny zmierzyć się z przeszłością.
.
Na co zwracacie uwagę podczas czytania danej książki? Na bohaterów, ciekawą fabułę, interesujących bohaterów? Ja oczywiście na wszystko zwracam uwagę, ale największą na bohaterów. Jeśli jest to pierwszy tom, to zważam uwagę na to, jaka chemia się dzieje między nimi, jeśli to kolejny tom z serii to lubię gdy bohaterowie przechodzą przemianę na lepsze. Właśnie tak było z Rosalind w “Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy” Chloe Gong. Z przyjemnością śledziłam przemianę i rozwój nie tylko jej postaci, również bardzo mi się spodobało to, że autorka w tej części zakończyła rozpoczęte wątki i dopięła wszystko na ostatni guzik, dając nam genialne zakończenie. Przez całą serię przewinęło się bardzo dużo bohaterów i bardzo dużo wątków, autorka za to wszytko sprawnie spięła w całość i dała nam godne zakończenie.
Epilog w tej książce był jak dla mnie za krótki, był co prawda taką “kropką nad i”, jednak tak bardzo się z bohaterami zżyłam, że, nawet gdyby epilog miał kilkaset stron, to byłoby mi mało. Nie mogę zapomnieć również o akcencie politycznym i zaczerpnięciu inspiracji z prawdziwych wydarzeń, które działy się w 1932 w Szanghaju. Cała seria się na polityce opiera w jakimś stopniu i nie można o tym zapomnieć. Jest to powieść, która wymaga od nas pełnego skupienia, ponieważ nie powinno się przegapić nawet najdrobniejszych szczegółów, by nie odebrać sobie zabawy z lektury tej książki, jak i całego cyklu. Dlatego ostrzegam, nie jest to lekka historia, jednak jest bardzo przyjemna. Autorka genialnie operuje swoim piórem, przekazując nam wiele informacji. Lawiruje między różnymi gatunkami, dając nam naprawdę dobrą lekturę. Zachęcam was do zapoznania się z twórczością Chloe Gong, a jeśli już ją znacie, to trzymajcie ze mną kciuki, by autorka uraczyła nas czymś jeszcze. Za książkę w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.

Niektóre historie są z nami przez długi czas, są nam bliskie i nie chcemy ich kończyć. Jednak w końcu przychodzi koniec historii, którą się pokochało. Jak sobie z tym rozdarciem czujecie? Cieszycie się, że kolejna seria za wami? A może rozpaczacie po zakończeniu, bo nie chcieliście się rozstawać z ulubionymi bohaterami?
Ja nie rozpaczam, czekam na sposobność, by znów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
41

Na półkach:

Akcja pełna plot twistów, tło polityczne i sceny walki dopięte na ostatni guzik🤌 Książki Chloe Gong mają to do siebie, że z początku ciężko się w w nie wgryźć, ale od połowy bezpowrotnie wciągają, kilkukrotnie doprowadzają do palpitacji serca (nie przesadzam),a po zakończeniu zawsze pozostawiają z poczuciem niedosytu i silną potrzebą sięgnięcia po kontynuacje. W ,,Foul Heart Huntsman” dostałam to wszystko, jednak brakowało mi więcej samych Rosalind i Oriona. W pierwszym tomie sceny z udziałem tej dwójki były moimi ulubionymi więc liczyłam na kolejną dawkę uroczego, ikonicznego flirtu i przekomarzania się
(czego było zdecydowanie za mało !!! :(( )

XX wiecznym Szanghajem nie przestanę się jednak zachwycać i czuję, że to nie ostatni raz kiedy się z nim żegnam🤍

Akcja pełna plot twistów, tło polityczne i sceny walki dopięte na ostatni guzik🤌 Książki Chloe Gong mają to do siebie, że z początku ciężko się w w nie wgryźć, ale od połowy bezpowrotnie wciągają, kilkukrotnie doprowadzają do palpitacji serca (nie przesadzam),a po zakończeniu zawsze pozostawiają z poczuciem niedosytu i silną potrzebą sięgnięcia po kontynuacje. W ,,Foul...

więcej Pokaż mimo to

avatar
304
304

Na półkach:

Q: Macie takich autorów, którzy bardzo was zaskoczyli i chcecie od razu poznać całą twórczość?

Dla mnie takim fenomenem jest Chloe Gong. Miałam już jakiś czas temu w planie przeczytać jej pierwszą serię „gwałtowne pasje”, ale strasznie mi się to rozciągnęło w czasie. Jednak gdy wyszło „faul heart huntsman” wiedziałam, że to jest najwyższy czas. W przeciągu jednego miesiąca przeczytałam wszystkie jej książek z tego uniwersum i nie żałuję niczego.

Reklama - @wydawnictwojaguar

Co tu dużo mówić, przepadłam całkowicie w stylu pisania, w kreacji bohaterów i w samej historii. Przyznam, że strasznie bałam się tego zakończenia i tego co Chloe nam zgotuje.

Jak zawsze mamy tutaj dosyć ciężką atmosferę przez czas, w jakim to się dzieje i bohaterowie też nie są takimi najmilszymi ludźmi. Jednak ja i tak ich kocham całym sercem. Jesteśmy znów w Szanghaju i teraz wypatrujemy japońską inwazję. I tutaj mamy całkiem inną dynamikę niż w pierwszym tomie, bo ci bohaterowie są już tak naprawdę innymi ludźmi. Mamy też Oriona, który jest taki biedny w tym tomie no i Rozalind, która tak naprawdę nie jest już anonimowa, jej życie również się wali.

Pomimo zachwytu ja nie powiem, że te książki są łatwe, że przez nie się płynie, że tam dzieje się bardzo mało, że skupiamy się głównie na bohaterach no bo tak nie jest. 
Te książki są mozolne i są długie. Często my po prostu przez nie przechodzimy jak po błocie, grzęźniemy w nich i poruszamy się wolno. Z każdej strony nas coś bombarduje, otacza nas masa informacji i milion wydarzeń. Jednocześnie te książki są tak dobre, to się tak dobrze czyta i tak jak pisałam przy recenzji pierwszego tomu, te książki mają bardzo wysoki próg wejścia i my to czujemy, nawet w drugim tomie. Niby znamy tę historię i to uniwersum i znamy bohaterów, to nadal jest bardzo trudno wgryźć się na początku.

Co do samego zakończenia, ja się na nim tak wzruszyłam. Było to takie zwieńczenie wszystkiego i można zrobić jeszcze Spin off, za który ja bym się totalnie nie pogniewała. Jednak jeśli mówimy totalnym końcu, to było to bardzo satysfakcjonujące. Ja polecam!

#bookstagram #chloegong #fantasybooks #bookstagrampolska #czytanie #ksiazka #book

Q: Macie takich autorów, którzy bardzo was zaskoczyli i chcecie od razu poznać całą twórczość?

Dla mnie takim fenomenem jest Chloe Gong. Miałam już jakiś czas temu w planie przeczytać jej pierwszą serię „gwałtowne pasje”, ale strasznie mi się to rozciągnęło w czasie. Jednak gdy wyszło „faul heart huntsman” wiedziałam, że to jest najwyższy czas. W przeciągu jednego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
419

Na półkach:

Pewnie pojawią się pytania - czy można czytać „Foul heart hurtsman” bez znajomości innych książek z serii - odpowiedź brzmi: nie. Wszystkie książki się ściśle ze sobą łączą więc warto poznawać akcję pokolei

Do teraz nie mogę zdecydować czy bardziej lubię Juliette i Rome, czy Rosalind i Oriona. Uwielbiam czytać o obu tych parach, a wybranie tylko jednej byłoby niesprawiedliwe

Zdecydowanie Rosalind i Orion są najważniejszymi postaciami w „Foul heart huntsman”. Jednak istotną rolę pełnią także ich towarzysze - Olivier, Celina, oraz Alisa. Autorka co jakiś czas wplata rozdziały z ich perspektyw co jak najbardziej poszerza obraz całej historii

Chloe Gong to mistrzyni tworzenia napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji. Nie raz miałam szczękę na podłodze czytając o kolejnych wydarzeniach

„Foul heart hurtsman” kontynuuje wydarzenia z „Foul lady fortune”. W „pierwszym” tomie wszyscy bohaterowie zostali nam przedstawieni, zostały zapoczątkowane wątki, a w kontynuacji obserwujemy rozwój tego wszystkiego. Jest więcej opisów otoczenia, ale także dużo akcji i emocji. Zdecydowanie autorka nie zwalnia tempa

Pewnie pojawią się pytania - czy można czytać „Foul heart hurtsman” bez znajomości innych książek z serii - odpowiedź brzmi: nie. Wszystkie książki się ściśle ze sobą łączą więc warto poznawać akcję pokolei

Do teraz nie mogę zdecydować czy bardziej lubię Juliette i Rome, czy Rosalind i Oriona. Uwielbiam czytać o obu tych parach, a wybranie tylko jednej byłoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
275

Na półkach:

"Foul Heart Huntsman" to kontynuacja mojej ukochanej "Foul Lady Fortune". Po zakończeniu pierwszej części miałam wiele pytań, mało odpowiedzi i morze niecierpliwości w oczekiwaniu na poznanie dalszych losów bohaterów. I pod tym względem kontynuacja mnie nie rozczarowała.

Po tragicznych w skutkach wydarzeniach z pierwszego tomu Rosalind musi znaleźć w sobie siłę, by przeć naprzód pomimo straty, jakiej doświadczyła, a także opracować nowy plan, który nie tylko pozwoli jej odnaleźć Oriona, ale też funkcjonować w siatce nacjonalistów po ujawnieniu opinii publicznej jej tożsamości. Krajowe tournee wydaje się najlepszym pomysłem, by połączyć te dwa cele. Tymczasem Szanghaj zaczynają spowijać coraz ciemniejsze chmury, a widmo konfliktu nieustannie się zbliża. Co poświęcą postacie, by osiągnąć upragnione cele?

Chloe Gong po raz kolejny udowodniła swój ogromny talent w kreowaniu przede wszystkim wątków politycznych. Stawka jest tu namacalna, podobnie jak poczucie nadchodzącego zagrożenia. Owszem, czasami polityczne konotacje bohaterów mogą wydawać się lekko zagmatwane, szczególnie że niektórzy nie mają tak jednoznacznych intencji, jak mogłoby się wydawać, ale ja nie odczułam tego jako przeszkody. Dodatkowo posłowie autorki jak zawsze rozjaśnia wiele historycznych aspektów. Już nie wspominając o tym, że dzięki nim możemy poznać skrawek historii, o którym nie mówiło się zbyt dużo na lekcjach w szkole.

Bohaterowie jak zawsze nie zawodzą. W tym tomie dużo czasu spędzają razem, a dynamika między nimi jest bezbłędna. A co do samej akcji, zapewniła mi całą gamę emocji. Od rozbawienia, przez czysty szok, po smutek na tyle duży, że miałam łzy w oczach. Aktorka zdecydowanie nie obchodziła się z moją psychiką delikatnie.

Czy książka ma jakieś wady? Myślę, że dla wielu moja to być jej długość. Ja sama też uważam że te 600 stron można było skrócić bez konsekwencji dla akcji, ale z drugiej strony dało mi to okazję do spędzenia więcej czasu z ukochaną ekipą.

Zakończenie kosztowało mnie zbyt wiele emocji, ale koniec końców kończę swoją przygodę z tą serią z dużą satysfakcją. Jestem ogromnie ciekawa, co jeszcze ma nam do zaoferowania autorka i mam nadzieję, że wydawnictwo Jaguar nas tym uraczy.

"Foul Heart Huntsman" to kontynuacja mojej ukochanej "Foul Lady Fortune". Po zakończeniu pierwszej części miałam wiele pytań, mało odpowiedzi i morze niecierpliwości w oczekiwaniu na poznanie dalszych losów bohaterów. I pod tym względem kontynuacja mnie nie rozczarowała.

Po tragicznych w skutkach wydarzeniach z pierwszego tomu Rosalind musi znaleźć w sobie siłę, by przeć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
44

Na półkach:

"Nikczemny myśliwy" jest nie tylko naprawdę dobrą kontynuacją "Nikczemnej fortuny", ale przede wszystkim świetnie zwieńcza całe szanghajskie uniwersum, które stworzyła Chloe. Idealnie wykończone wątki (zarówno te stare, jak i nowe),genialni bohaterowie i akcja, która spina się w dopracowaną całość – tak mogłabym podsumować "Nikczemnego myśliwego" 💓

Właśnie nad bohaterami chciałabym się pochylić – ich rozwój na przestrzeni nie tylko tej dylogii, ale i całej serii, był bardzo wiarygodny i śledziłam go z wielkim zainteresowaniem. Te postacie, które trzymałam na dystans chociażby po "Burzliwych zakończeniach", w tej nikczemnej dylogii pozwoliły spojrzeć na siebie inaczej, a FHH było w tym wszystkim kropką nad "i". Strasznie się cieszę, że w tej części zdecydowanie więcej uwagi zdobyła Phoebe, która jest nie tylko bohaterką genialną, ale przede wszystkim złożoną i wielopłaszczyznową 🖐🏼🤍

Przygotujcie się na kolejną porcję politycznych zawirowań i zagrywek – chociaż w "Nikczemnej fortunie" kilka razy zdążyłam pogubić się w tych wszystkich wątkach, "Nikczemny myśliwy" sprowadził to wszystko na dobre tory.

Rzadko zdarza się, że każdy wątek romantyczny w książce trafia w nasze gusta, ale ta książka jest wyjątkiem, uwierzcie mi! Uczucia budowane przez całą poprzednią część stają się potężnym motorem napędowym wielu działań (często takich, które pozostawiły mnie w głębokim szoku).

Chociaż do samej historii nie mam żadnych zastrzeżeń, muszę przyczepić się do polskiego tłumaczenia, a bardziej do samej redakcji i korekty. Gafy, które napotkałam podczas czytania (zamiana imienia bohaterki, brak spacji) strasznie wybiły mnie z rytmu. Od tak dużego wydawnictwa (w dodatku zajmującego się tak głośnymi premierami!) oczekiwałabym jednak naprawdę solidnego przygotowania tekstu, zwłaszcza że sytuacja powtórzyła się już kolejny raz (zamiana imion miała miejsce chociażby w książce "Girl, Goddess, Queen").

"Nikczemny myśliwy" jest nie tylko naprawdę dobrą kontynuacją "Nikczemnej fortuny", ale przede wszystkim świetnie zwieńcza całe szanghajskie uniwersum, które stworzyła Chloe. Idealnie wykończone wątki (zarówno te stare, jak i nowe),genialni bohaterowie i akcja, która spina się w dopracowaną całość – tak mogłabym podsumować "Nikczemnego myśliwego" 💓

Właśnie nad bohaterami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

Czekałam na zakończenie tej historii, na te wszystkie spotkania, które miały się wydarzyć, a których bohaterowie zupełnie się nie spodziewali. Czytałam z niecierpliwością i podekscytowaniem, wyczekując momentów, gdy zaczną opadać maski, tajemnice zostaną odkryte, a bohaterowie wreszcie pozwolą sobie na miłość. Trzymałam za nich kciuki i mocno kibicowałam im w walce o te uczucia, o bliskich, o kraj i wolność. Chloe Gong utrzymuje poziom swoich poprzednich książek i nie zawodzi. Ta część dostarczyła mi mnóstwa emocji. Działo się dużo, zwroty akcji trzymały w napięciu, a bohaterowie roztapiali serce.

Chyba nie muszę mówić jak bardzo ich wszystkich uwielbiam. Powtórzę się pisząc, że są oni sercem tej historii, ale nie da się tego inaczej ująć. Oni ją tworzą, nadają jej życia i realności. To dla nich się ją czyta! Są tak złożenia, pełni tajemnic, różnych twarzy i emocji, że tak naprawdę poznajemy ich przez cały czas, a nawet na sam koniec są w stanie nas zaskoczyć. Jakbym miała wymienić książki z najlepiej wykreowanymi bohaterami, o których pamięta się jeszcze długo po przeczytaniu, to w topce na pewno byłaby ta seria!

Książki z tego uniwersum może nie są na pierwszy rzut oka łatwe w odbiorze. Tło historyczne, ciężka tematyka - podziały Szanghaju, inwazja japońska, sporo polityki. Ale gdy już uda wam się wczuć w ten klimat, gdy Szanghaj wciągnie was w swoje mroczne zaułki, odkryjecie jego tajemnice i spojrzycie na niego oczami mieszkańców, to pokochacie tę historię, a już na pewno pokochacie bohaterów, którzy są jej najjaśniejszym promykiem!

Czekałam na zakończenie tej historii, na te wszystkie spotkania, które miały się wydarzyć, a których bohaterowie zupełnie się nie spodziewali. Czytałam z niecierpliwością i podekscytowaniem, wyczekując momentów, gdy zaczną opadać maski, tajemnice zostaną odkryte, a bohaterowie wreszcie pozwolą sobie na miłość. Trzymałam za nich kciuki i mocno kibicowałam im w walce o te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    135
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    14
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • 2024
    5
  • Fantasy
    3
  • Ulubione
    3
  • Kolejka
    1
  • Na półkę
    1

Cytaty

Więcej
Chloe Gong Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy Zobacz więcej
Chloe Gong Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy Zobacz więcej
Chloe Gong Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także