rozwińzwiń

Kto by pomyślał

Okładka książki Kto by pomyślał Monika Brenda
Okładka książki Kto by pomyślał
Monika Brenda Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2023-05-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-16
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367639507
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
900
750

Na półkach: , , ,

Nadmorski klimat, rząd adoratorów i kobieta po przejściach. A to wszystko podkręcone wątkiem kryminalnym. Zdecydowanie KTO BY POMYŚLAŁ zasługuje na uwagę...

Karolina rozwiodła się z przemocowym mężem i postanowiła ruszyć do przodu ze swoim życiem. Gdy pewnego ranka wybrała się na przejażdżkę rowerem została dość brutalnie przewrócona i to przez komisarza policji.
Łukasz tropił niebezpiecznego człowieka, gdy Karolina wręcz zablokowała mu drogę. Jednak nie jest on jedynym facetem jakiego pozna główna bohaterka. W jej życiu pojawi się też Szymon, do którego szybciej zabije jej serce.
A to wszystko na tle morza i zbrodni...

KTO BY POMYŚLAŁ to przyjemna lektura na jeden wieczór. Monika Brenda stworzyła powieść obyczajową z wątkiem romansowym i kryminalnym, dzięki czemu całość ma naprawdę ciekawy wydźwięk. Zdecydowanie nie można się przy tej pozycji nudzić.

Główna bohaterka Karolina nie do końca przypadła mi do gustu. Jest ona kobietą z pozoru ułożoną i pewną siebie, jednak z drugiej strony brakuje jej stanowczości w określaniu swoich uczuć. Karolina trochę skakała z kwiatka na kwiatek, co mi osobiście bardzo się nie podoba w kobiecych postaciach. Wręcz do samego końca nie potrafiła ona jednoznacznie stwierdzić do kogo mocniej bije jej serce.
Przez całą treść bohaterka plątała się także w sprawy kryminalne policji co jeszcze mocniej podsycało jej emocjonalną niepewność.

Tak jak nie do końca polubiłam się z Karoliną, tak zapałałam sympatią do praktycznie wszystkich jej adoratorów. Mężczyźni stworzeni przez autorkę choć bardzo różni, to mieli w sobie taki pierwiastek dobroci, który uprzyjemniał spojrzenie na ich postacie.

KTO BY POMYŚLAŁ to opowieść o życiowych i emocjonalnych rozterkach, o odnajdywaniu swojej drogi w życiu, o walce o własne szczęście. Zakończenie pozostawia otwartą furtkę, jestem więc ciekawa czy możemy spodziewać się drugiego tomu...

Nadmorski klimat, rząd adoratorów i kobieta po przejściach. A to wszystko podkręcone wątkiem kryminalnym. Zdecydowanie KTO BY POMYŚLAŁ zasługuje na uwagę...

Karolina rozwiodła się z przemocowym mężem i postanowiła ruszyć do przodu ze swoim życiem. Gdy pewnego ranka wybrała się na przejażdżkę rowerem została dość brutalnie przewrócona i to przez komisarza policji.
Łukasz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
73

Na półkach:

Zaczynamy od dość pogodnej historii o młodej rozwódce, która otwiera się na nowe uczucie i poznaje kilku obiecujących, młodych kawalerów. Myślimy, że o!, obyczajowa historia z kobiecej perspektywy na leniwe popołudnie.

A tutaj zaskoczenie.

Bo nie dość, że w grę zaczyna wchodzić świat przestępczy, to jeszcze okazuje się, że nasza bohaterka niby szuka miłości, ale nie przeszkadza jej to wchodzić w bliskie relacje z wieloma mężczyznami. Na raz :D "Kto by pomyślał" Moniki Brendy to pasmo zaskoczeń.

Pokiereszowana przez życie Karolina poznaje przystojnego Szymona, ale w międzyczasie napatoczył się jej rosły policjant Łukasz, a do tego wszystkiego kolega z pracy zaczyna trochę zbyt długo zawieszać na niej spojrzenie.. . I jak żyć! Tylu mężczyzn a ona sama jedna. Cóż, najlepiej uszczknąć sobie po trochu z każdego z wodopojów, jeśli mogę tak obrazowo to opisać ;)

Motywacje bohaterki są dla mnie zagadką, bo niby ma wątpliwości i szuka partnera na stałe, ale jednocześnie próbuje wchodzić w przypadkowe, spontaniczne relacje zapominając, że dopiero co umawiała się z kimś zupełnie innym.

Dużo się tam działo. Zdradzę tylko, że znajdziemy w tej książce interesujące zastosowanie dla HUŚTAWKI ;) Zdecydowanie Was ta opowieść zaskoczy, bo wychodzimy z niskiego E, a w pewnym momencie otrzymujemy książkę o dość wysokiej temperaturze, zupełnie niespodziewanie. Jeśli więc szukacie mocnych wrażeń, sięgajcie bez obaw, znajdziecie ich tutaj sporo:)

Zaczynamy od dość pogodnej historii o młodej rozwódce, która otwiera się na nowe uczucie i poznaje kilku obiecujących, młodych kawalerów. Myślimy, że o!, obyczajowa historia z kobiecej perspektywy na leniwe popołudnie.

A tutaj zaskoczenie.

Bo nie dość, że w grę zaczyna wchodzić świat przestępczy, to jeszcze okazuje się, że nasza bohaterka niby szuka miłości, ale nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
611

Na półkach:

Patrząc na okładkę tej książki można pomyśleć, że będzie to słodka historia oparta na prawdziwej miłości. Spacery brzegiem morza, romantyczne chwile i słodkie słówka. Nic bardziej mylnego.
Karolina, główna bohaterka jest rozwódką i prowadzi szczęśliwe życie singielki. Po przejściach z byłym mężem doszła do wniosku, że faceci nie są jej potrzebni, by cieszyć się życiem i czerpać z niego to, co najlepsze. Aż do pewnego momentu, gdy nieoczekiwanie ulega wypadkowi i ląduje w szpitalu. Ta właśnie sytuacja wywraca jej poukładany świat do góry nogami. Sprawcą okazał się bardzo przystojny i samotny policjant. Czy jest szansa, że pomiędzy tą dwójką coś zaiskrzy?
Zapowiadał się sielski romans, a otrzymałam trochę miłości i sporą dawkę kryminalnej zagadki. Trzeba przyznać, że nie jest to oczywiste połączenie, a wypadło ono całkiem dobrze w oparciu o całokształt fabuły. Potęgowało zainteresowanie książką i wprawiało w niemałą konsternację. Autorka użyła prostego i niezobowiązującego języka, co ułatwia zagłębienie się w fabułę i odkrywanie jej tajemnic. Ja miałam zastrzeżenia do kreacji głównej bohaterki, która była w mojej ocenie niestabilna emocjonalnie i sama nie widziała czego chce. Zakochiwała się w ciągu godziny i jak chorągiew na wietrze, zmieniała zdanie w zależności od podmuchów powietrza. To nie wpłynęło na pozytywny odbiór postaci.
Na wyróżnienie zasługują natomiast piękne opisy przyrody, nadmorskich spacerów brzegiem morza i aury towarzyszącej takiemu spędzaniu wolnego czasu. Można się rozmarzyć.
Co mnie zaskoczyło, to rozbieżność opisu na tyle książki z treścią. Jeszcze się nie spotkałam z takim przypadkiem i nie ukrywam, że zaskoczył mnie dość mocno. Różnica nie była kosmetyczna, zatem uważam, że osoba tworząca opis, nie znała treści książki lub czytała dość powierzchownie. Niemniej to nie wpływa na samą treść, która da się lubić, aczkolwiek po przeczytaniu raczej się o niej zapomina.

Patrząc na okładkę tej książki można pomyśleć, że będzie to słodka historia oparta na prawdziwej miłości. Spacery brzegiem morza, romantyczne chwile i słodkie słówka. Nic bardziej mylnego.
Karolina, główna bohaterka jest rozwódką i prowadzi szczęśliwe życie singielki. Po przejściach z byłym mężem doszła do wniosku, że faceci nie są jej potrzebni, by cieszyć się życiem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
262

Na półkach:

Dobry wieczór!

Mówi się, że my kobiety wybieramy sobie mężczyzn na wzór własnego ojca. Zgadzacie się z tym, czy niekoniecznie? 🤔
**
**
**
„- Widzisz, on nie chciał kompromisu. Jemu kompromis nie dawał satysfakcji. Chciał władzy nad tobą. Dominacji. Poczucia, że należysz do niego i całe twoje życie od niego zależy”.

Drogi czytelniku.
Dziś zabiorę cię do jednej z nadmorskich miejscowości. Po nieudanym małżeństwie będziemy próbować rozpocząć nowy rozdział w życiu. Spotka nas też pewna przygoda, lecz jak ona się zakończy, musisz przeczytać sam. Jedziemy? 🫴🏼

„Kto by pomyślał” to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie jest to lektura zbyt wymagająca, a co za tym idzie lekka z domieszką romansu, komedii, a nawet kryminału. 😉

Mimo iż polubiłam bohaterów owej powieści, a zwłaszcza taką jedną Kaję moją imienniczkę, to jednak zabrakło mi w nich emocji. 🤷🏽‍♀️ Brakowało im jakiejś takiej iskry. Nie czułam też chemii między niektórymi bohaterami, a wręcz główna bohaterka moim zdaniem była osobą, która sama nie wiedziała, czego chce. W sumie to każdy z nich nie do końca wiedział. Dopiero jak zaczął się pewien wątek, to historia nabrała tempa, a ja nieco przychylniej spojrzałam na to wszystko. Oczywiście zakończenia również się domyśliłam, chociaż niektóre aspekty w opowieści były zaskakujące. 🤗 Natomiast bardzo podobały mi się opisy spacerów po piasku przy zachodzie słońca i ogólnie ta nadmorska otoczka sprawiła, że aż chce się pojechać nad morze i pospacerować brzegiem morza. 😍

Reasumując dla mnie była to bardzo dobra historia na jeden wieczór. Taka, przy której można odpocząć na leżaczku, ogrzewając się w ciepłe słońca. Aczkolwiek niestety nie zapamiętam jej na długo, a szkoda. Nie mniej jednak miło spędziłam z nią czas. 😊

Dobry wieczór!

Mówi się, że my kobiety wybieramy sobie mężczyzn na wzór własnego ojca. Zgadzacie się z tym, czy niekoniecznie? 🤔
**
**
**
„- Widzisz, on nie chciał kompromisu. Jemu kompromis nie dawał satysfakcji. Chciał władzy nad tobą. Dominacji. Poczucia, że należysz do niego i całe twoje życie od niego zależy”.

Drogi czytelniku.
Dziś zabiorę cię do jednej z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
228

Na półkach:

Dziś przybywam z recenzją książki o przewrotnym tytule "Kto by pomyślał". Ja uwielbiam książki, których akcja toczy się nad morzem i dzięki, którym mogę poczuć nadmorskie klimaty 💙

Karolina, właśnie rozwiodła się z mężem tyranem, znalazła nową pracę i zaczyna nowe życie. Pewnego dnia w wycieczce rowerowej wpada na nią mężczyzna i przewracając ją ucieka a ona ląduje w szpitalu. Okazuje się, że tym mężczyzną był policjant Łukasz a kobieta znalazła się w samym środku pościgu za przestępcą. Od tej chwili komisarz dba o nią. Jednak pewnego dnia na jej drodze staje przystojny informatyk Szymon a kobieta zaczyna bić się z myślami, kogo wybrać. Szymon jednak nie okazuje się wyśnionym księciem z bajki, no chyba że tej ze złym zakończeniem. I wtedy okazuje się że kobieta została wplątana w całkiem niebezpieczny wątek kryminalny. Przez to wszystko Karola zdaje się nie zauważać, że zawsze w jej pobliżu i służąc ramieniem jest Tomek, kolega z pracy.

Jest to historia pełna zawirowań, zawirowań miłosnych naszej bohaterki. Po tym jak była w małżeństwie pełnym przemocy, pragnie i łaknie miłości. Jednak przez swoje niezdecydowanie i czasem dziecinne zachowanie dużo traci i nie zauważa tego co wartościowe.

Bardzo fajny, lekki romans ze zgrabnie wplecionym wątkiem kryminalnym, którego akcja toczy się na linii Gdańsk- Sopot, zabierając nas nad piękne morze. Idealna lektura na lato. Czekam na kolejny tom, bo zakończenie go sugeruje 💙❤️☀️Polecam ☀️☀️☀️

PS. Okładka skradła moje serce 🫶🫶🫶

Dziś przybywam z recenzją książki o przewrotnym tytule "Kto by pomyślał". Ja uwielbiam książki, których akcja toczy się nad morzem i dzięki, którym mogę poczuć nadmorskie klimaty 💙

Karolina, właśnie rozwiodła się z mężem tyranem, znalazła nową pracę i zaczyna nowe życie. Pewnego dnia w wycieczce rowerowej wpada na nią mężczyzna i przewracając ją ucieka a ona ląduje w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
44

Na półkach:

Jeśli macie ochotę już teraz przenieść się nad klimatyczne polskie morze to polecam wam, książkę „Kto by pomyślał”. W tym debiucie literackim odnajdziemy kobietę, której udaje się wyjść z relacji po wielu latach z przemocowym mężem. Główna bohaterka - Karolina, nie ma zamiaru wcale szukać kolejnej miłości, jednak los ma dla niej inne plany. Pewnego dnia podczas swojej wycieczki, taranuje ją mężczyzna, gdy ta trafia do szpitala i dzwoni na policję okazuje się, iż sprawcą był policjant, a ona zostaje uwikłana w śledztwo. I tu miło się zaskoczyłam, gdyż autorka zafundowała naprawdę ciekawy wątek kryminalny. Dodatkowo w życiu bohaterki pojawi się kolejny mężczyzna - Szymon. Kobieta jest w malej rozsypce, nie potrafi do końca wybrać. Mimo, jej rozterek, do bohaterki z powodzeniem można poczuć sympatie.
Wątki co chwile się przeplatają, czyta się niezmiernie szybko. Nowy rozdział i beztroskie rozterki. Obserwujemy bohaterkę, gdzie po nieudanym związku próbuje poszukiwać siebie, różnie jej to wychodzi. Jednak finalnie myśle,iż uczymy się w końcu całe życie i mamy prawo do błędów. Warto poczekać na zakończenie książki, gdyż jest ono naprawdę zaskakujące. Książka wcale nie jest przewidywalna co jest jej dużym plusem. Na gorące ciepłe, wieczory, polecam!

Jeśli macie ochotę już teraz przenieść się nad klimatyczne polskie morze to polecam wam, książkę „Kto by pomyślał”. W tym debiucie literackim odnajdziemy kobietę, której udaje się wyjść z relacji po wielu latach z przemocowym mężem. Główna bohaterka - Karolina, nie ma zamiaru wcale szukać kolejnej miłości, jednak los ma dla niej inne plany. Pewnego dnia podczas swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1350
984

Na półkach: , , ,

Powieść opowiada historię Karoliny i jej sercowych rozterek. Karolina rozwodzi się z przemocowym mężem, zmienia pracę i wreszcie odżywa. Nie ma ochoty na randki, szczególnie nie na takie w ciemno. Bardzo lubi za to oddawać się ulubionym przyjemnościom, na które wreszcie ma więcej czasu. W ten sposób, podczas jednej z wycieczek rowerowych poznaje Łukasza. To za dużo powiedziane, że poznaje, bo mężczyzna dosłownie ją taranuje i kobieta ląduje w szpitalu. Później dowiaduje się, że sprawcą wypadku był policjant. I nie dość, że jest poszkodowaną, to jeszcze zostaje wplątana w kryminalną aferę dotyczącą złoczyńcy, którego Łukasz gonił tego dnia. W międzyczasie w życiu Karoliny pojawia się Szymon.

Jestem bardzo zaskoczona powieścią, na plus oczywiście. Zasiadając do lektury spodziewałam się otrzymać romans, a dostałam dodatkowo również całkiem zgrabnie poprowadzony wątek kryminalny. I muszę stwierdzić, że autorce wyszło naprawdę ciekawe połączenie, do tego zajmujące na dobre kilka godzin. Powieść nie jest długa, a wiele się w niej dzieje, głównie jeśli chodzi o sercowe zawirowania w życiu głównej bohaterki, ale nie tylko. Nie obraziłabym się, gdyby książka była trochę dłuższa. Ale nic straconego, bo zakończenie sugeruje kolejny tom i bardzo liczę na to, że druga część powstanie, bo dałam się wkręcić w tę opowieść.

Karolina jest bohaterką, która daje się lubić. Szczególnie na początku, kiedy walczy o swoją wolność i niezależność. Później trochę traci niestety, bo w obliczu zainteresowania, jakie okazują jej mężczyźni (tak, dobrze czytacie, jest więcej niż jeden adorator),przeobraża się w tajemniczy sposób w nastolatkę. Do tego nie potrafi się zdecydować. To trochę drażni, ale mimo to jest to bardzo pozytywna postać, której losy śledzi się z zaciekawieniem. Ponieważ od warstwy obyczajowej wolę w powieściach ich kryminalną odsłonę (jeśli jest),również tutaj wątek kryminalny spodobał mi się bardziej niż sercowe perypetie Karoliny. Domyślam się, że miał być zaledwie dodatkiem do fabuły, ale wyszedł świetnie i chciałabym móc kiedyś przeczytać powieść tylko kryminalną w wydaniu autorki. To właśnie ten wątek wprowadza do powieści najwięcej napięcia i adrenaliny, bo do końca nie wiadomo, jak to się potoczy i jakie będą konsekwencje tej sprawy dla naszej bohaterki. Ona sama i jej niezdecydowanie też wprowadzają pewne napięcie do powieści, bo człowiek chciałby już wiedzieć, co zdecydowała w sprawie adoratorów, a ona nadal nie wie.

Jak na debiut jest naprawdę nieźle. Akcja płynie szybko i nie ma czasu choćby na odrobinę nudy. Od czasu do czasu akcja potrafi porządnie zaskoczyć czytelnika, bo jest sporo wątków, których się w powieści nie spodziewamy i coraz szerzej otwieramy oczy ze zdumienia, na to, co się dzieje. A dzieje się naprawdę dużo, emocji również nie brakuje i dobrego humoru. Jest też szczypta erotyki, której również się nie spodziewałam w tej powieści, ale nie przeszkadzała mi ona za bardzo, bo jest tylko dodatkiem i nie dominuje w powieści. Towarzyszy interesującej i wciągającej opowieści, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Debiutancka powieść Moniki Brendy zaskoczyła mnie ilością zdarzeń, tempem akcji i wątkiem kryminalnym przede wszystkim. A że bardzo lubię takie mixy gatunkowe, polubiłam również tę książkę i czekam na więcej. Kibicuję dalszej twórczości autorki, a Wam „Kto by pomyślał” serdecznie polecam!

Powieść opowiada historię Karoliny i jej sercowych rozterek. Karolina rozwodzi się z przemocowym mężem, zmienia pracę i wreszcie odżywa. Nie ma ochoty na randki, szczególnie nie na takie w ciemno. Bardzo lubi za to oddawać się ulubionym przyjemnościom, na które wreszcie ma więcej czasu. W ten sposób, podczas jednej z wycieczek rowerowych poznaje Łukasza. To za dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

"Kto by pomyślał" to historia Karoliny, której udaje się uciec z małżeństwa mężczyzną, który stosował wobec niej przemoc. Kobieta podnosi się z tego i zaczyna żyć na nowo. Nie chce zbyt dużo pisać o fabule, bo ta książka ma zaledwie 300 stron i każda próba przedstawienia Wam czegokolwiek będzie spoilerem a tego nie chce robić.
Co myślę o tej książce? Niestety muszę stwierdzić, że się zawiodłam. Co prawda była to lekka historia i czytało się ją szybko, ale irytowało mnie w niej kilka rzeczy. Pierwszą i podstawową sprawą było to, że nie potrafiłam polubić głównej bohaterki - jej wybory były nieprzemyślane i lekkomyślne, do tego skakała z kwiatka na kwiatek, nie jak dorosła kobieta, tylko jak nastolatka. Do tego rzucane "zakochałam się" i "kocham" po dwóch spotkaniach z facetem? Moim zdaniem to za duże słowa na tak krótki "związek" i brakuje w tym autentyczności. Kolejną sprawą było to, że za dużo się w niej działo. Gdyby ta książka miała chociażby o 100 stron więcej być może ilość akcji i zawirowań byłaby odpowiednia. Do tego spodziewałam się poczuć klimat lata nad morzem... A tego też było jak na lekarstwo. Jedyne, co ratowało tę książkę to akcja kryminalna, która sprawiła, że doczytałam tę książkę do końca. Zakończenie mnie zaskoczyło, bo nie tego się spodziewałam - czy było dobre? Okaże się pewnie w kolejnym tomie.

"Kto by pomyślał" to historia Karoliny, której udaje się uciec z małżeństwa mężczyzną, który stosował wobec niej przemoc. Kobieta podnosi się z tego i zaczyna żyć na nowo. Nie chce zbyt dużo pisać o fabule, bo ta książka ma zaledwie 300 stron i każda próba przedstawienia Wam czegokolwiek będzie spoilerem a tego nie chce robić.
Co myślę o tej książce? Niestety muszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
221

Na półkach:

Karolina rozpoczęła nowy etap w swoim życiu uwalniając się od męża, który skutecznie ją niszczył, zmieniła pracę oraz układa sobie rzeczywistość na nowo. Za namową przyjaciółki postanawia w końcu wybrać się na randkę ale nie z pierwszym lepszym kandydatem. Najpierw musi go nieco poznać choćby wirtualnie. Z racji, że rzeczywistość zazwyczaj nijak ma się do planów jej potencjalny ukochany niemal ją taranuje wpadając na nią w najmniej spodziewanym momencie. Jakie jest zdziwienie kobiety gdy okazuje się, że równie nagle zostaje wplątana w grubszą aferę w dodatku z tłem kryminalnym. To dodatkowe zaskoczenie ponieważ spodziewałam się powieści typowo obyczajowej.

Karolina to dla mnie nieco zagadkowa postać. Jej wybory miłosne są tak pełne zawirowań, że w pewnym momencie ja sama się pogubiłam. Do samego końca nie mogłam mieć pewności gdzie Karolina finalnie ulokuje swoje uczucia. Bardzo polubiłam Łukasza, który z potencjalnych adoratorów wyróżniał się swoją postawą i charakterem. Może się mylę ale samo zakończenie zasugerowało mi kontynuację, która może być równie ciekawa. Zdecydowanie nie będziecie się przy niej nudzić. Mocno trzymam kciuki za kolejne powieści autorki.

Karolina rozpoczęła nowy etap w swoim życiu uwalniając się od męża, który skutecznie ją niszczył, zmieniła pracę oraz układa sobie rzeczywistość na nowo. Za namową przyjaciółki postanawia w końcu wybrać się na randkę ale nie z pierwszym lepszym kandydatem. Najpierw musi go nieco poznać choćby wirtualnie. Z racji, że rzeczywistość zazwyczaj nijak ma się do planów jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1651
1446

Na półkach:

Słaba książka. Może i można przeczytać, ale nie wiem po co. Podczas lektury zastanawiałam się w jakim celu została napisana...
Historia o bardzo niedojrzałej kobiecie, która nie wie czego chce. Na jednej stronie pragnie tego, a na drugiej już czegoś zupełnie odmiennego. Pogubiłam się😮‍💨
Nie polecam!

Słaba książka. Może i można przeczytać, ale nie wiem po co. Podczas lektury zastanawiałam się w jakim celu została napisana...
Historia o bardzo niedojrzałej kobiecie, która nie wie czego chce. Na jednej stronie pragnie tego, a na drugiej już czegoś zupełnie odmiennego. Pogubiłam się😮‍💨
Nie polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    38
  • Chcę przeczytać
    32
  • Posiadam
    4
  • 2023
    4
  • Legimi
    3
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Ulubione
    1
  • Moje
    1
  • Przeczytane/2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kto by pomyślał


Podobne książki

Przeczytaj także