Razem a nawet osobno

Okładka książki Razem a nawet osobno Barbara Kwinta
Okładka książki Razem a nawet osobno
Barbara Kwinta Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2023-03-07
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-07
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382951615
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
860
700

Na półkach: ,

Cześć, Motyle
Moja pierwsza w tym roku odsłona, życie nie zwalnia i nie zawsze mam możliwość, by przelać słowa na papier (klikać w klawisze),potrzebowałam też chwilki na złapanie oddechu, poskładanie się oraz odpoczynku po świętach, które upłynęły na siedzeniu w fotelu i pachnięciu.
Za sprawą książki #razemanawetosobno odnowiłam znajomość z @basiakwinta poparzenia powieść bardzo mi się odpowiadała, dlatego z przyjemnością przystałam na kolejne spotkanie.
Akcja dzieje się w dwóch ścieżkach czasu; opowiada o Litwie (Marysia) w okresie nastoletnim i małżeńskim lub matczynym – nazewnictwo celowe. Młodość, szkoła, pierwsze miłości, przyjaźnie, aż po grób, czy inne kataklizmy i przypadek, połączony z nutką szczęścia i brawury. Tak powstaje „Honolulu” coś, co właściwie nie ma prawa się udać, a jednak się dzieje, prosperuje i wśród życzliwej pomocy trwa. Są też Menehune i świat widziany ich oczyma, zamknięte w szufladzie i oglądające świat w czterech ścianach. Ale, ale… jest też miłość, uczucie do kolegi i wspólnika oraz do męża i ojca dzieciom.
Poznajemy życie dziewczyny i chłopaka, którzy zostają postawieni przed pewnymi faktami i zmuszeni do podjęcia decyzji. Nie chcą odkładać przyszłości na później, uciekać. Odpowiedzialni, rodzinni, zakochani. Los ma co do nich własne plany, zamieszał i zakpił z celów, jakie mieli, rozdał karty i czeka.
Powieść ze szczyptą humoru i nutką nostalgii, napisana lekkim, przyjemnym językiem, łagodnie wtapia się w czytającego. Autorka wplata zabawne zwroty, z dystansem opowiada o wydarzeniach, daje przestrzeń na polubienie lub odrzucenie treści. Obyczajowo, ze wszystkimi kolorami codzienności, upadkami i wzlotami życia w połączeniu minionego z teraźniejszością. Ogrom emocji, dobrych wzorców i atrakcyjne pióro – przepis na sukces.

Cześć, Motyle
Moja pierwsza w tym roku odsłona, życie nie zwalnia i nie zawsze mam możliwość, by przelać słowa na papier (klikać w klawisze),potrzebowałam też chwilki na złapanie oddechu, poskładanie się oraz odpoczynku po świętach, które upłynęły na siedzeniu w fotelu i pachnięciu.
Za sprawą książki #razemanawetosobno odnowiłam znajomość z @basiakwinta poparzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
164

Na półkach:

Znacie Menehuny? Ja nie znałam :) choć miałam w planie je poznać (tak podpowiada wujek Google 🤭) bo Smocza straż jeszcze przede mną. Ale nie o Baśnioborze tu mowa a o Honolulu :) Absolutnie 😁

Cudowna, przezabawna, wzruszająca opowieść o Marysi i Janku. O miłości, której miało nie być, ale była. O miłości, która miała się skończyć ale trwała. O miłości, którą zabiła odległość, a ona i tak przeżyła. Książka o tym, że nie wolno się poddawać, że nie wolno zapominać o marzeniach, że trzeba się odważyć i zrobić krok dalej.

Wspaniała przygoda w Wieliczce i w Honolulu (wcale nie na Hawajach). Pachnącą kawą i chałką. Ciepła od kaflowego pieca. Uśmiechnięta jak kwiaty namalowane na murze. Sentymentalna jak wspomnienia ze szkoły. Po prostu wspaniała.

Znacie Menehuny? Ja nie znałam :) choć miałam w planie je poznać (tak podpowiada wujek Google 🤭) bo Smocza straż jeszcze przede mną. Ale nie o Baśnioborze tu mowa a o Honolulu :) Absolutnie 😁

Cudowna, przezabawna, wzruszająca opowieść o Marysi i Janku. O miłości, której miało nie być, ale była. O miłości, która miała się skończyć ale trwała. O miłości, którą zabiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
609

Na półkach:

Młodość. Patrzą w przyszłość z nadzieją. Mają duże oczekiwania co do życia. Ogromne plany i marzenia, które pragną zrealizować. Z uśmiechem chcą czerpać, jak najwięcej, czują, że wszechświat stoi przed nimi otworem, że nic, ani nikt nie stanie na przeszkodzie w realizacji zamierzonych celów. Pną się powoli do przodu, pokonując kolejne przeszkody, które stają na drodze, do momentu aż nie natrafiają na blokadę, której w żaden sposób nie potrafią pokonać. Bańka nadziei i oczekiwań zaczyna przepuszczać powietrze, jednak trzyma się w ryzach, do momentu, gdy na głowę spadają kolejne problemy, które niczym domino pociągają kolejne niefortunne zdarzenia za sobą. Nastaje szara codzienność, marzenia zostają starte na pył i głęboko zakopane w czeluściach pamięci. Pojawia się niechęć, złość, żal, coś, co miało być trwałe i niezniszczalne nagle traci na sile i obumiera, by pozostawić w sercu ból i cierpienie.

Jak to w życiu bywa, nic nie jest piękne, ani kolorowe. Potrafi nieraz mocno przeczołgać, dać w kość, przygnieść do ziemi. Nieraz los pozwoli nam pójść drogą, którą obierzemy, jednak zawsze postawi jakąś przeszkodę, którą pokonamy z łatwością, lub nie. Podniesie ciśnienie, doprowadzi do łez, zmusi do przewartościowania niektórych planów, decyzji. Wpłynie pozytywnie lub negatywnie na nasze wybory, podrzuci pod nogi minę, która wywróci świat do góry nogami, wywoła radość, szczęście i doda mocnego kopa do działania. Taka jest nasza rzeczywistość, nieprzewidywalna. Ma w sobie cienie i blaski, nieraz psioczymy na to, co nam los zgotuje, narzekamy na niepowodzenia, ale też i radujemy, gdy uda się osiągnąć, to co zaplanujemy, coś, co było złe, przeradza się w coś dobrego.

Powieść mówi o tym, by się nie poddawać, jeżeli nasze plany zboczyły w pewnym momencie z drogi, wkradł się nieznośny chochlik, który pokrzyżował marzenia pozostawiając za sobą niemałe zamieszanie. Zawsze jest czas na zmiany, na odgrzebanie tego, co się w przeszłości zakopało w czeluściach pamięci. Bo nie zawsze czas jest odpowiedni do naszych planów i oczekiwań. Niektóre muszą przeczekać wiele lat, nim ujrzą światło dzienne, dojrzeć, nieraz wiele wód przepłynąć, by nabrać tej mocy, która pozwoli nam pokonać wszystkie góry, które napotkamy na swojej drodze. A także, by mieć mocne plecy w postaci przyjaciół, rodziny, miłości, która doda skrzydeł w odpowiednim czasie, nie pozwoli porzucić marzeń, wyciszy, przytuli, gdy świat runie w posadach. I nie bać się tej codzienności, bo z każdą przeszkodą można wygrać, czasami droga będzie dość zawiła, niebezpieczna, jednak na jej końcu czeka zawsze radość i szczęście. Jest lekka, przyjemna, ciepła. Kolejne linijki tekstu się po prostu pochłania. Wywoła wiele emocji od złości po łzy wzruszenia. Dajcie się porwać bohaterom, pozwólcie im opowiedzieć swoją historię, jak marzenia nieraz potrafią zboczyć z obranej drogi i wprowadzić do życia wiele zawirowań. Gorąco polecam!

Młodość. Patrzą w przyszłość z nadzieją. Mają duże oczekiwania co do życia. Ogromne plany i marzenia, które pragną zrealizować. Z uśmiechem chcą czerpać, jak najwięcej, czują, że wszechświat stoi przed nimi otworem, że nic, ani nikt nie stanie na przeszkodzie w realizacji zamierzonych celów. Pną się powoli do przodu, pokonując kolejne przeszkody, które stają na drodze, do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
307

Na półkach:

Ciekawa, zabawna i momentami poruszająca i wzruszająca historia. Maria Litwa jest pozytywnie zakręcaną osobą, z głową pełną fantazji. Poznajemy jej historię od młodzieńczych lat, fascynację i pierwszą miłość oraz czas budowania swojego miejsca na ziemi ,,Honolulu". Jej przemyślenia, rozterki i zmagania są opisane w zabawny sposób. Dialogi nie raz i nie dwa bawią czytelnika. Nie brakuje również łez i niespodziewanych wydarzeń. Książka jest napisana w krótkich rozdziałach, poznajemy historię na przestrzeni lat. Mimo kilku niepowodzeń jest to książka pozytywna i potrafiąca zadowolić czytelnika. Polecam

Ciekawa, zabawna i momentami poruszająca i wzruszająca historia. Maria Litwa jest pozytywnie zakręcaną osobą, z głową pełną fantazji. Poznajemy jej historię od młodzieńczych lat, fascynację i pierwszą miłość oraz czas budowania swojego miejsca na ziemi ,,Honolulu". Jej przemyślenia, rozterki i zmagania są opisane w zabawny sposób. Dialogi nie raz i nie dwa bawią czytelnika....

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
252

Na półkach:

Ta książka to taka bezpieczna przystań. Przy niej minie wam zastój czytelniczy, wróci wam chęć do czytania i spłynie na was nadzieja na lepsze jutro. Ta książka jest takim komfortowym miejscem. Bardzo przyjemnie się ją czytało. Rozdziały się króciutkie, co jest dodatkowo na plus.
Marię Litwę poznajemy trochę w biegu. Między sprzątnięciem zabawek na swoje miejsce, sprawdzeniu czy starsze dziecko jest zajęte sobą, a młodsze na pewno śpi, kobieta udaje się na szybki prysznic. I oczywiście jak na złość, w momencie kiedy w końcu może cieszyć się prysznicem, ktoś musi dobijać się do drzwi. Kobieta nie jest tym faktem pocieszona, bo oczywiście takie dobijanie się budzi jej młodsze dziecko. A za drzwiami nie znajduje się wyczekiwany kurier z przesyłką tylko przeszłość. Przeszłość, która uderza w nią bardzo mocno, choć jeszcze nie zdaje sobie z tego do końca sprawy.
Za drzwiami jest On i tak po prostu mówi "Cześć Marysiu". On - Janek, który był najpierw wrogiem numer jeden, potem przyjacielem, następnie wspólnikiem i na koniec miłością. Ze zwykłego zaliczenia w szkole powstaje plan na biznes, który ma rację bytu, i w taki sposób powstaje ich Klubokawiarnia Honolulu. Najlepsze miejsce do spędzenia wolnego czasu w Wieliczce 😊.

Naprawdę, polecam tę książkę bardzo. Jest taka przyjemnie ciepła 💙.

Ta książka to taka bezpieczna przystań. Przy niej minie wam zastój czytelniczy, wróci wam chęć do czytania i spłynie na was nadzieja na lepsze jutro. Ta książka jest takim komfortowym miejscem. Bardzo przyjemnie się ją czytało. Rozdziały się króciutkie, co jest dodatkowo na plus.
Marię Litwę poznajemy trochę w biegu. Między sprzątnięciem zabawek na swoje miejsce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
487
478

Na półkach:

"Razem, a nawet osobno" jest zabawnym i mądrym romansem o spełnianiu marzeń, o dorastaniu i o tym, że nie zawsze jest tylko dobrze.
To niesamowicie klimatyczna, wciągająca i piękna historia, którą czyta się lekko, zachłannie, z czułością i z zachwytem.
Czworo uczniów klasy maturalnej napisało biznesplan kawiarni "Honolulu". Pyszna kawa, książki, ciepła chałka, pelargonie i koniecznie obraz Mehoffera na ścianie.
Naprędce stworzony biznesplan szybko staje się marzeniem, które może się spełnić. Marysia i Jan podczas tworzenia "Honolulu" zakochują się w sobie, a my możemy "podglądać" rozwój tego związku, bo nie była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Kiedy wszystko zmierza ku dobremu, kiedy stojąc na palcach udaje się im złapać Pana Boga za nogi do drzwi puka życie... czasami los ma dla nas inne plany niż te, które sami stworzyliśmy...

Mija 10 lat... Marysia jest mamą dwójki maluchów i żoną małomównego i mało obecnego w domu Norwega... ktoś puka do drzwi...

-Dzień dobry, Marysiu

Janek wrócił...

Przepiękna, nieprzesłodzona, prawdziwa, niezwykła i otulająca. Pokochałam tą książkę i mam zamiar do niej wracać co jakiś czas. Jest pięknie napisana. Styl autorki to mistrzostwo. Poczucie humoru petarda.

Polecam z całego serducha 🥰
Utulcie ją i ukochajcie.

"Razem, a nawet osobno" jest zabawnym i mądrym romansem o spełnianiu marzeń, o dorastaniu i o tym, że nie zawsze jest tylko dobrze.
To niesamowicie klimatyczna, wciągająca i piękna historia, którą czyta się lekko, zachłannie, z czułością i z zachwytem.
Czworo uczniów klasy maturalnej napisało biznesplan kawiarni "Honolulu". Pyszna kawa, książki, ciepła chałka, pelargonie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
198

Na półkach:

Marysia - mama dwójki dzieci, żona Norwega, który rzadko bywa w domu, gdyż pracuje na platformie wiertniczej. Kobieta wydaje się zmęczona, przytłoczona, ale i szczęśliwa, lubi swoje życie i kocha swoje dzieci. Jednak pewnego dnia, gdy udaje jej się znaleźć chwilę dla siebie, na szybki prysznic, w domu rozbrzmiewa dzwonek do drzwi. Kobieta biegnie otworzyć, by nie obudził on najmłodszej pociechy, jednak nie udaje jej się i z córką na rękach otwiera. Okazuje się że pod jej drzwiami stoi jej pierwsza, licealna, miłość, mężczyzna z którym miała plan na wspólną przyszłość. Od tamtej chwili kobieta wraca wspomnieniami do czasów liceum i tego co łączyło ja z Jankiem.

Co zmieni spotkanie tych dwojga? Czy kobieta jest tak naprawdę szczęśliwa w swoim małżeństwie? Po co Janek pojawił się w jej życiu?

Historia związku z czasów licealnych Marii była wciągająca i skomplikowana, bardzo kibicowałam tej dwójce. Niestety przez trudne wydarzenia w ich życiu, sprawy dotyczące ich bliskich, nie mieli szans na szczęście. Obydwoje byli ambitni, jednak to Maria potrzebowała czasu i lekkiego pchnięcia ze strony rodziny, by wziąć sprawy w swoje rece. Cudownie ukazana przemiana niepewnej siebie dziewczyny, tkwiącej w niezbyt udanej relacji, nie wiedzącej do końca czego oczekuje od życia, do silnej, pewnej siebie kobiety, stawiającej siebie, swoje plany i samorealizację na pierwszym miejscu. Cudownie czytało mi się tą historię, uwielbiam takie bohaterki.

Marysia - mama dwójki dzieci, żona Norwega, który rzadko bywa w domu, gdyż pracuje na platformie wiertniczej. Kobieta wydaje się zmęczona, przytłoczona, ale i szczęśliwa, lubi swoje życie i kocha swoje dzieci. Jednak pewnego dnia, gdy udaje jej się znaleźć chwilę dla siebie, na szybki prysznic, w domu rozbrzmiewa dzwonek do drzwi. Kobieta biegnie otworzyć, by nie obudził on...

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
677

Na półkach:

Tytuł: "Razem, a nawet osobno"
Autor: Barbara Kwinta
Data premiery: 07.03.2023r.
Wydawnictwo: Proszynski i S-ka


Na początku pragnę podziękować autorce za przesłanie mi swojej powieści z dedykacją💚 Bardzo doceniam takie współprace. Lubię kiedy mam imienną dedykację. Taka książka staje się dla mnie takim małym skarbem... Bo jest podpisana. Specjalnie dla mnie💚
.
Na tyle powieści czytamy "Prawdziwa opowieść o dojrzewaniu, miłości i szukaniu swojego bezpiecznego miejsca na ziemi" - ohh zgadzam się z tym zdaniem w stu procentach! Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam tak dojrzale napisaną książkę.
O miłości.
O uczuciach.
O wszystkim.
.
Marysia - główna bohaterka. Mama dwójki dzieci. Wyszła za mąż za Norwega...Ale przecież jej życie miało wyglądać zupełnie inaczej. Kiedy w miarę je sobie poukładała to pewnego dnia w drzwiach jej domu staje Janek. Jej stara miłość. Wspomnienia wracają do niej jak bumerang. Myślała, że wyleczyła się z uczuć do niego... niestety to staje się silniejsze od niej...
.
.
Później czytamy o wspomnieniach Marysi i Janka. Jakaż to była wspaniała para! Mieli wspólne plany, marzenia... aczkolwiek czasami nie jest tak, jak sobie człowiek zaplanuję, czy wymarzy. Tata Marysi zachorował. Bardzo... dziewczyna rezygnuje ze swoich wszystkich planów... boi się, że gdy wyjedzie to jej tata umrze... Marysia podjęła jedną decyzję i tym samym położyla kres planom na przyszłość... przy okazji zostawiając Janka... miłość jej życia...
.
.
Aczkolwiek minęło dziesięć lat, a Janek wrócił. Dlaczego?
Jak potoczyły się ich dalsze losy?
.
Gorąco zachęcam do zapoznania się z tą lekturą. Naprawdę warto poznać te dojrzale pióro autorki 💚

Tytuł: "Razem, a nawet osobno"
Autor: Barbara Kwinta
Data premiery: 07.03.2023r.
Wydawnictwo: Proszynski i S-ka


Na początku pragnę podziękować autorce za przesłanie mi swojej powieści z dedykacją💚 Bardzo doceniam takie współprace. Lubię kiedy mam imienną dedykację. Taka książka staje się dla mnie takim małym skarbem... Bo jest podpisana. Specjalnie dla mnie💚
.
Na tyle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
177

Na półkach:

Honolulu to port Janka i Marysi, to oaza i nie boję się tego napisać - dom! To tutaj wszystko się zaczęło , a raczej zaczęło się od szybkiego projektu napisanego na kolanie tuż przed lekcją przedsiębiorczości. Równocześnie to port, w którym zacumowała łódka pod nazwą "miłość".

Życie pisze różne scenariusze, niestety nie możemy wszystkiego przewidzieć, zaplanować. Czasem , tak jak w przypadku bohaterów książki Basi Kwinty "Razem, a nawet osobno". Młodzieńcze plany, wspólne przedsięwzięcie, wszystko nagle może runąć niczym domek z kart.

Na początku nie bardzo mogłam wczuć się w tę historię. Ale później wszystko stało się jasne i przepadłam :)

Piękna historia o miłości, przyjaźni, o życiu i planach na przyszłość. Ciężko jest zaplanować swoją przyszłość. Niektórzy już po maturze mają opracowany jasny plan, inni muszą szukać przez całe życie, a jeszcze innym trzeba pomóc, tak jak to było w przypadku Marysi Litwy.

Czy jesteście ciekawi, czy miłość na odległość ma szansę przetrwać?
Czy można stworzyć klimatyczną kawiarnię w najgorszej dzielnicy Wieliczki, mając do dyspozycji 10 tys. i walący się dom?

Serdecznie zachęcam do przeczytania tej jakże ciekawej historii!

Książkę miałam okazję przeczytać w ramach Booktour zorganizowanemu przez @librariada

Honolulu to port Janka i Marysi, to oaza i nie boję się tego napisać - dom! To tutaj wszystko się zaczęło , a raczej zaczęło się od szybkiego projektu napisanego na kolanie tuż przed lekcją przedsiębiorczości. Równocześnie to port, w którym zacumowała łódka pod nazwą "miłość".

Życie pisze różne scenariusze, niestety nie możemy wszystkiego przewidzieć, zaplanować. Czasem ,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
578
576

Na półkach:

Marysia jest mamą dwójki małych dzieci i żoną Norwega, który większość czasu spędza na platformach wiertniczych. Pewnego dnia na progu jej domu pojawia się Janek - wielka szkolna miłość. Maria wraca pamięcią do szkolnych czasów. Co takiego wydarzyło się w przeszłości tych dwojga? Przekonajcie się sami...
Muszę Wam przyznać od razu, że uwielbiam styl Autorki . Już Jej pierwsza książka - "Chwała meksykańskim zakonnicom" mnie zauroczyła. I uczucie to umocniło się po lekturze "Razem, a nawet osobno". To niesamowicie lekka opowieść o codziennym życiu, pełna humoru I dystansu do siebie i świata. Może spodobać się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Spora część książki to powrót do przeszłości - obserwujemy życie młodych mieszkańców Wieliczki, poszukiwanie pomysłu na siebie, spełnianie marzeń, rodzące się uczucie... Z nostalgią czytałam o tych młodzieńczych czasach, sama wspominając sobie swoje licealne lata. Bardzo podoba mi się kreacja głównej bohaterki - nieco zadziorna, charakterna dziewczyna ze świetnym poczuciem humoru I dystansem do siebie. A Janek. Kolejny materiał na książkowego męża. Cudny...
Pochłonęłam książkę w jeden wieczór. Czyta się ją naprawdę szybko, pomagają w tym krótkie rozdziały, sporo humoru I przyjemne pióro Autorki. Gorąco polecam!

Marysia jest mamą dwójki małych dzieci i żoną Norwega, który większość czasu spędza na platformach wiertniczych. Pewnego dnia na progu jej domu pojawia się Janek - wielka szkolna miłość. Maria wraca pamięcią do szkolnych czasów. Co takiego wydarzyło się w przeszłości tych dwojga? Przekonajcie się sami...
Muszę Wam przyznać od razu, że uwielbiam styl Autorki . Już Jej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Chcę przeczytać
    21
  • 2023
    4
  • Posiadam
    3
  • Audiobook
    2
  • Współpraca wydawnicza
    1
  • Audiobooki
    1
  • Nowości 2023
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2024 przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Razem a nawet osobno


Podobne książki

Przeczytaj także