Przyjemnie spędzony czas.

Przyjemnie spędzony czas.

Kocham książki tej autorki ,wiem, że są ckliwe i w sumie co drugą o tym samym,ale te książki są swego rodzaju odskocznią od życia codziennego.

Kocham książki tej autorki ,wiem, że są ckliwe i w sumie co drugą o tym samym,ale te książki są swego rodzaju odskocznią od życia codziennego.

Macie jakieś sposoby, by dopomóc własnemu szczęściu?
Jedni wypatrują spadającej gwiazdy i wypowiadają swoje skryte marzenia, inni poszukują czterolistnej koniczyny, a jeszcze inni oceniają takie praktyki jako zwykły przesąd czy nawet szkodliwy zabobon.

Bohaterki serii ,,Wallflowers" Lisy Kleypas, pragnąc wyjść szczęśliwie za mąż, wypowiadają swoje pragnienia nad studnią życzeń, wrzucając w jej głębię spinki do włosów. Niewinna zabawa zdaje się być nader skuteczną, skoro trzy z czterech ,,paprotek" (dziewcząt nagminnie podpierających ściany na przyjęciach i balach) zawiera mariaże z miłości. Pora na młodszą córkę amerykańskiego potentata branży mydlarskiej, której siostra poślubiła już angielskiego arystokratę.

W ,,Wiośnie pełnej tajemnic" nad studnią życzeń pochyla się zdesperowana Daisy. Ponieważ przez trzy sezony nie odniosła sukcesu na londyńskim rynku matrymonialnym, ojciec stawia jej ultimatum - jeśli do końca maja nie znajdzie męża, zostanie wydana za najbliższego współpracownika ojca, w którym ten upatruje swojego następcy. Kandydat nie cieszy się sympatią panny Bowman - nazbyt wyraźnie przypomina jej bowiem emanującego chłodem, poczuciem wyższości i bezkompromisowością ojca.

,,Może byłby bardziej znośny, gdyby miał w sobie cokolwiek czarującego lub atrakcyjnego. Los nie obdarował go jednak żadnymi przymiotami charakteru, poskąpił też urody. Zero poczucia humoru, empatii. Wysoki, nieproporcjonalny, żylasty, jego ręce i nogi przypominały strąki fasolki szparagowej" - trudno się dziwić, że dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, w czym pomoże jej oddane grono przyjaciółek. Co jednak, jeśli w powiedzeniu ,,Nie taki diabeł straszny, jak go malują" tkwi sporo prawdy? Cóż... Z pewnością będzie się działo!

Trzeba przyznać, że historia tego romansu jest bardzo zajmująca. Zestawienie przeciwstawnych sobie charakterów prowadzi do szeregu zabawnych konfrontacji pomiędzy bohaterami, którzy w wizji wspólnego pożycia małżeńskiego nie upatrują powodzenia. Dodatkowo, w grę wchodzą pewne sekrety, których ujawnienie postawiłoby Matthew w jeszcze bardziej niekorzystnym świetle.

Lektura, jak na romans przystało, jest niewymagająca i lekka w odbiorze.

Niespodziewane zwroty akcji następują w wyniku pojawienia się rywali do ręki nieprzewidywalnej Daisy oraz zaangażowania przyjaciółek, a nawet ich mężów w proces jej swatania. Obok wspomnianych scen komicznych (przygoda z gąsiorem na długo zapada w pamięć),pojawia się wiele romantyzmu i subtelnej erotyki, a także okazje do wzruszeń.
Jeśli bliskie są wam właśnie takie klimaty, sięgajcie po ten tytuł (i całą serię) bez wahania. Przednia zabawa gwarantowana! 😘

Macie jakieś sposoby, by dopomóc własnemu szczęściu?
Jedni wypatrują spadającej gwiazdy i wypowiadają swoje skryte marzenia, inni poszukują czterolistnej koniczyny, a jeszcze inni oceniają takie praktyki jako zwykły przesąd czy nawet szkodliwy zabobon.

Bohaterki serii ,,Wallflowers" Lisy Kleypas, pragnąc wyjść szczęśliwie za mąż, wypowiadają swoje pragnienia nad studnią...

Choć dość nudnawa (pierwsza połowa to powtórka z najbardziej popularnych motywów i tropów znanych z innych tomów),to jest całkiem niezła. Szkoda, że Daisy okazała się niezbyt interesującą bohaterką, część jej działań jest średnio logiczna, zaś konflikt pojawia się zdecydowanie za późno. Brak tu także typowego dla Kleypas humoru, w miejsce którego weszły aż nadto rozwinięte wątki poboczne (jasne, lubię Lillian, ale czy trzeba jej oddawać 1/4 książki?).

Choć dość nudnawa (pierwsza połowa to powtórka z najbardziej popularnych motywów i tropów znanych z innych tomów),to jest całkiem niezła. Szkoda, że Daisy okazała się niezbyt interesującą bohaterką, część jej działań jest średnio logiczna, zaś konflikt pojawia się zdecydowanie za późno. Brak tu także typowego dla Kleypas humoru, w miejsce którego weszły aż nadto rozwinięte...

Moim zdaniem wcześniejsze były ciekawsze, ale mam sentyment do książek tej pisarki

Moim zdaniem wcześniejsze były ciekawsze, ale mam sentyment do książek tej pisarki

Daisy Bowman to ostatnia z przyjaciółek, która została niezamężna. Oczywiście Annabelle, Evie oraz jej siostra Lillian zrobią wszystko, aby pomóc jej znaleźć męża. Właśnie po to zawarły pakt i przyjaźń, aby pomóc sobie nawzajem. Jednak jej ojciec stawia ultimatum - albo znajdzie odpowiedniego kandydata, albo wyjdzie za mąż za Matthewa Swifta. Daisy jest przerażona, ponieważ to jest najgorszy kandydat na męża, w dodatku nie jest ani przystojny ani uprzejmy. Jest zmotywowana, aby wyjść za kogokolwiek, byle to nie był Matthew. Z pomocą przychodzi jej siostra wraz z mężem, hrabią Westcliffem. Jednak nieoczekiwane spotkanie po latach sprawia, że nienawiść jaką Daisy żywiła do Swifta przez te wszystkie lata, znacząco słabnie. Nie jest on tym samym mężczyzną, którego poznała wiele lat temu. Niespodziewanie odkrywa, że ten mężczyzna, którego tak bardzo nienawidzi, jest spełnieniem jej najskrytszych marzeń. Niestety to wszystko pewnego dnia komplikuje się jeszcze bardziej, gdy na jaw wychodzą tajemnice, które Matthew skrywał przez te wszystkie lata. To może zniszczyć jego reputację i szansę na prawdziwą miłość, o której marzył od dawna.
Jak w każdym tomie z cyklu Wallflowers, tutaj także nie zabraknie nagłych zwrotów akcji, tajemnic i miłosnych uniesień. Chociaż w tej części dzieje się najmniej i nie jest ona tak porywająca jak poprzednie, to dusze romantyczne będą usatysfakcjonowane ilością scen miłosnych i namiętności, która spada jak grom z jasnego nieba. Autorka stworzyła genialnych bohaterów, a każda historia jest inna i pozwala zatracić się w czasach, gdy nawet najmniejszy gest mógł wywołać skandal.
Wspaniała, urzekająca i wciągająca historia o prawdziwym uczuciu, które potrafi pokonać każdą przeszkodę, bo miłość zwycięża zawsze. Do tego urokliwe zajączki Anglii, których szczegółowe opisy przenoszą nas w sam środek miejsca akcji. Przyjemna lektura, która pomaga oderwać się od szarej codzienności i przenosi nas do świata gdzie miłość jest najważniejsza, a mężczyźni są idealni i potrafią się zakochać bez pamięci.

Daisy Bowman to ostatnia z przyjaciółek, która została niezamężna. Oczywiście Annabelle, Evie oraz jej siostra Lillian zrobią wszystko, aby pomóc jej znaleźć męża. Właśnie po to zawarły pakt i przyjaźń, aby pomóc sobie nawzajem. Jednak jej ojciec stawia ultimatum - albo znajdzie odpowiedniego kandydata, albo wyjdzie za mąż za Matthewa Swifta. Daisy jest przerażona, ponieważ...

Kocham książki Lisy Kleypas i na tej również się nie zawiodłam. Trochę żałuję, że nie zaczęłam od pierwszej ale mam nadzieję, że uda mi się wszystko powiązać - zwłaszcza, że na końcu przeczytałam, że są cztery paprotki i mają problemy z zamążpójściem. Do tego mam wrażenie, że małżeństwo Evie łączy się z rodziną Ravenels. A tu stopniowo doza współczucia, czy żalu, budzenie się w Daisy uczucia, a w końcówce niepokój o losy Matthew i szczęśliwe zakończenie. Wszystko przedstawione ciepło i romantycznie - nawet , gdy widzimy zimnego i wyrachowanego w planowaniu Matthew, jego myśli o Daisy jakby to łagodziły. Wspaniała pozycja - teraz muszę znaleźć inne z tej serii. Gorąco polecam.

Kocham książki Lisy Kleypas i na tej również się nie zawiodłam. Trochę żałuję, że nie zaczęłam od pierwszej ale mam nadzieję, że uda mi się wszystko powiązać - zwłaszcza, że na końcu przeczytałam, że są cztery paprotki i mają problemy z zamążpójściem. Do tego mam wrażenie, że małżeństwo Evie łączy się z rodziną Ravenels. A tu stopniowo doza współczucia, czy żalu, budzenie...

Przeczytałem wszystkie książki z tego cyklu. Powiem szczerze ,że nie zawiodłem się. Każda książka z tej serii była dla mnie bardzo przyjemna, którą przeczytałem z wielką radością.

Przeczytałem wszystkie książki z tego cyklu. Powiem szczerze ,że nie zawiodłem się. Każda książka z tej serii była dla mnie bardzo przyjemna, którą przeczytałem z wielką radością.

Bardzo lubię styl pisania Lisy Kleypas. Książka pogodna, wciągająca, barwne i z dużym poczuciem humoru dialogi. Klimat XIX wieku ciekawie opisany, chociaż po przeczytaniu książki ogarnęła mnie duża ulga, że nie urodziłam się w tych czasach w rodzinie robotniczej czy rolniczej.

Bardzo lubię styl pisania Lisy Kleypas. Książka pogodna, wciągająca, barwne i z dużym poczuciem humoru dialogi. Klimat XIX wieku ciekawie opisany, chociaż po przeczytaniu książki ogarnęła mnie duża ulga, że nie urodziłam się w tych czasach w rodzinie robotniczej czy rolniczej.

Strasznie przyjemna i ciekawa lektura do przeczytania w jedną noc!!!

Strasznie przyjemna i ciekawa lektura do przeczytania w jedną noc!!!