Sława zniesławia. Rozmowa rzeka

Okładka książki Sława zniesławia. Rozmowa rzeka Andrzej Kosmala, Ewa Krawczyk
Okładka książki Sława zniesławia. Rozmowa rzeka
Andrzej KosmalaEwa Krawczyk Wydawnictwo: Świat Książki biografia, autobiografia, pamiętnik
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2023-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-22
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382899054
Tagi:
literatura polska wywiad rozmowa muzyka Krzysztof Krawczyk wspomnienia
Średnia ocen

2,4 2,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Krzysztof Krawczyk. Życie jak wino Andrzej Kosmala, Krzysztof Krawczyk
Ocena 6,3
Krzysztof Kraw... Andrzej Kosmala, Kr...
Okładka książki Kolorowe piosenki 2. 102 przeboje Andrzej Bianusz, Jacek Bocheński, Bogusław Choiński, Bogdan Chorążuk, Marcin Ciempiel, Jacek Cygan, Magdalena Czapińska, Andrzej Czekalski, Marek Dagnan, Marek Dutkiewicz, Krzysztof Dzikowski, Jan Gałkowski, Marek Gaszyński, Stanisław Halny, Zbigniew Hołdys, Marek Jackowski, Jerzy Jurandot, Jan Kaczmarek, Zbigniew Kaszkur, Jonasz Kofta, Janusz Kondratowicz, Marek Kościkiewicz, Andrzej Kosmala, Beata Elżbieta Kozidrak, Paweł Kukiz, Zenon Laskowik, Janusz Laskowski, Mirosław Łebkowski, Bogdan Loebl, Bogdan Bolesław Łyszkiewicz, Adam Mickiewicz, Leszek Aleksander Moczulski, Andrzej Mogielnicki, Wojciech Niżyński, Bogdan Olewicz, Agnieszka Osiecka, Włodzimierz Patuszyński, Ryszard Pluciński, Jeremi Przybora, Zdzisław Pyzik, Andrzej Rosiewicz, Roman Sadowski, Emanuel Schlechter, Marek Skolarski, Jacek Skubikowski, Janusz Słowikowski, Andrzej Sobczak, Ludwik Starski, Kazimierz Szemioth, Andrzej Szpilman, Julian Tuwim, Andrzej Tylczyński, Tadeusz Urgacz, Franciszek Walicki, Stanisław Werner, Kazimierz Winkler, Mieczysław Wojnicki, Zbigniew Zapert
Ocena 7,0
Kolorowe piose... Andrzej Bianusz, Ja...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
2,4 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1823
480

Na półkach:

O rety... przywykłam już, że ludzie wylewają na innych pomyje w Internecie, ale pisać w tym duchu cała książkę...? Plus nadmiar osobistych szczegółów... (Pozycja przejrzana przy bibliotecznej półce - wyobrażam sobie, jak wściekli muszą być czytelnicy, którzy jeszcze wydali pieniądze, by "oglądać" ten niesmaczny spektakl...)

O rety... przywykłam już, że ludzie wylewają na innych pomyje w Internecie, ale pisać w tym duchu cała książkę...? Plus nadmiar osobistych szczegółów... (Pozycja przejrzana przy bibliotecznej półce - wyobrażam sobie, jak wściekli muszą być czytelnicy, którzy jeszcze wydali pieniądze, by "oglądać" ten niesmaczny spektakl...)

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Jestem zaskoczona teścia książki. Może spodziewałam się czegoś innego? Myślałam, że książka będzie o Krzysztofie Krawczyku, a okazało się, że jest o jego byłe pierwszej żonie, która już dawno nie żyje. Pani Ewa opisuje ją, krytykuje, a przecież sama może w jakimś sensie rozwaliła to ich małżeństwo. Nie mogłam tego czytać. Dla dobra pamięci Pana Kzysztofa ta książka nie powinna tak wyglądać.

Jestem zaskoczona teścia książki. Może spodziewałam się czegoś innego? Myślałam, że książka będzie o Krzysztofie Krawczyku, a okazało się, że jest o jego byłe pierwszej żonie, która już dawno nie żyje. Pani Ewa opisuje ją, krytykuje, a przecież sama może w jakimś sensie rozwaliła to ich małżeństwo. Nie mogłam tego czytać. Dla dobra pamięci Pana Kzysztofa ta książka nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
754
754

Na półkach: ,

Naprawdę nie wiem co mam napisać o tej książce, gdyż po jej przeczytaniu czuję ogromny niesmak i zażenowanie. Spodziewałam się relacji z tego jak żona i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka odnajdują się w życiu po śmierci artysty, jak go wspominają, a tymczasem okazało się, że jest to paszkwil na syna piosenkarza, jego drugą żonę - Halinę Żytniak, członka Trubadurów Mariana Lichtmana, dziennikarkę, która chce napisać biografię Krawczyka i inne osoby, które w jakiś sposób podpadły pani Ewie Krawczyk i panu Kosmali. Pani Ewa nie oszczędziła nawet ówczesnej partnerki Jana Kulczyka, który gościł małżeństwo Krawczyków na swoim jachcie w Sardynii. Sami przekonajcie się w jaki sposób wypowiedziała się na jej temat.

Czy faktycznie w odpowiedzi na hejt jaki spotkał autorów książki, trzeba było odpowiadać wydając tak kontrowersyjną lekturę??? To, co możemy znaleźć w książce to wzajemne słodzenie sobie pani Ewy względem pana Kosmali i podobnie w drugą stronę. Nie chcę nikogo obrazić, ale dla mnie jako osoby postronnej, która obserwuje to wszystko z boku, menadżer artysty uwiesił się na Krawczyku jak bluszcz, żeby nie powiedzieć dosadniej - jak rzep, który przez całe życie Krawczyka grzał się w blasku jego sławy i nawet po śmierci artysty, nie potrafi usunąć się w cień. Cały czas podkreślają z żoną Krawczyka jakim to menadżer był wielkim (i jedynym) przyjacielem Krawczyka, wręcz, że Krawczyk by bez niego nie istniał jako artysta. Boże, no żenada. Nawet jeżeli w rzeczywistości tak było, to jednak wypadałoby zachować nieco więcej skromności i pokory i nie akcentować tego tak na każdym kroku. Nasuwa mi się pytanie: czy pan Kosmala ma wyłączność na wszystko, co dotyczy Krawczyka? Bo tak to odbieram czytając jego wypowiedzi. Właśnie jako jego długoletni przyjaciel może nie być obiektywny, pisząc jego biografię. Może osoba nie związana emocjonalnie z artystą zrobiłaby to rzetelniej?

Pani Ewa - cóż, piękna, ukochana żona, która przeżyła dramat po śmierci męża, ale niepotrzebnie dała się wciągnąć w cały ten medialny cyrk, w te tłumaczenia wszystkim ze wszystkiego. Czasami milczenie jest o wiele bardziej wymowne niż takie publiczne tłumaczenie się, pranie brudów. Albo do czego nam, czytelnikom jest potrzeba informacje, że w jakimś tam okresie życia pani Ewa z Krzysztofem Krawczykiem przez wiele dni nie wychodzili z łóżka? Tak się dzieje przecież u każdej kochającej się pary, szczególnie w początkowej fazie znajomości. Po co o tak intymnych szczegółach pisać w książce? Czy na tym świecie wszystko jest już na sprzedaż? Mi osobiście bardzo szkoda pani Ewy, bo stanowili z Krawczykiem fajną, kochającą się parę w życiu prywatnym i zawodowym. Mieli piękne życie, którego rzeczywiście niejeden zawistnik mógłby im pozazdrościć. Ale ten uczepiony u ich boku "niezastąpiony” menadżer, bez którego rzekomo Krawczyk by nie istniał, to wybaczcie, ale wolę zostawić bez komentarza, bo przychodzą mi do głowy same niecenzuralne słowa. Albo taki tekst, wypowiedziany na temat syna Krawczyka:" Kim był w tej sytuacji Igor? W ich życiu nieokreślonym dodatkiem". Jakim trzeba być człowiekiem aby napisać takie słowa o jedynym synu artysty? Odpowiedzcie sobie na to pytanie sami. Jak musi się czuć ten syn czytając taką wypowiedź o nim i wiele innych, równie "pochlebnych" zawartych w tej książce?

To, co jeszcze bardzo mocno dało się odczuć z wypowiedzi pani Ewy, to fakt, że od każdego z każdej strony oczekuje jakiejś pomocy i to najlepiej za darmo. Wczasy ma fundowane przez przyjaciół, nagrobek dla męża zrobiony gratisowo przez fana artysty, książki otrzymuje w prezencie między innymi od Świata Książki, dosadnie daje do zrozumienia, że dom wymaga remontu, a ona nie ma na to środków. Nie bardzo rozumiem dlaczego wszystko pani Ewie ma się należeć w życiu za darmo? Może ktoś mi to wytłumaczy, bo nie pojmuję tego.

Podobały mi się te fragmenty książki, w którym żona i menadżer opowiadali o życiu piosenkarza, piękne były opowieści pani Ewy o ich miłości do zwierząt, ale cała reszta polegała na oczernianiu ludzi, którzy śmiali się sprzeciwić żonie i menadżerowi Krawczyka, którzy uważają, że synowi też się coś po ojcu należy. I my, czytelnicy chcąc nie chcąc pośrednio uczestniczymy w tym wszystkim jako bierni świadkowie. Pytam: po co?

Fragmenty dotyczące opiewania znajomości piosenkarza i jego menadżera z biskupem Antonim Długoszem, znanym z programu telewizyjnego “Ziarno” ominęłam, bo nie dało się tego czytać, takie to było przesłodzone. Próbowałam przez to przebrnąć, ale w końcu dałam sobie spokój i przeskoczyłam ten rozdział.

Podsumowałabym tę książkę krótko: ŻENADA na całej linii, gorzkie żale, obgadywanie wrogów czy osób, które mają inne zdanie niż autorzy książki, wysuwanie siebie na plan pierwszy w życiu Krawczyka. Pewnie byli najważniejszymi osobami jego życia, ale sposób w jaki o tym mówią strasznie mnie irytuje. Nie byłam jakąś wielką wielbicielką piosenkarza, ale tak jak większość Polaków lubiłam jego melodyjne piosenki, no i samego artystę jako człowieka, bo był sympatycznym facetem z poczuciem humoru i pięknym głosem. Chciałabym w pamięci zachować jak najbardziej pozytywny obraz jego i jego rodziny. Natomiast lektura w drastyczny sposób zaburzyła moje spojrzenie na tę rodzinę. Tam wszyscy skaczą sobie do gardeł nawet po jego śmierci, trwa medialna szopka, walka o spadek po artyście, którą media jeszcze podkręcają. Szkoda, że nawet po śmierci nie da się człowiekowi spokoju.

Na koniec chciałabym tu przytoczyć wypowiedź Krzysztofa Krawczyka, którą zacytowano w książce a która pochodzi z filmu o nim, zatytułowanego Krzysztof Krawczyk – całe moje życie : “Jestem dumny, że nie zmarnowałem życia. Że ludzie ciągle mnie chcą. To jest wielka satysfakcja , mieć przekonanie, że się nie straciło czasu”.

Panie Krzysztofie -piękne słowa, piękne życie i piękna kariera u boku wspaniałej, kochającej żony. I to będziemy pamiętać, bo cała burza, która rozpętała się po Pana śmierci jest nieistotna. To wszystko przeminie z wiatrem, odejdzie w niepamięć, natomiast pozostanie Pana twórczość i pamięć o Panu jako człowieku wielkiego talentu i serca. Spoczywaj w pokoju.

Naprawdę nie wiem co mam napisać o tej książce, gdyż po jej przeczytaniu czuję ogromny niesmak i zażenowanie. Spodziewałam się relacji z tego jak żona i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka odnajdują się w życiu po śmierci artysty, jak go wspominają, a tymczasem okazało się, że jest to paszkwil na syna piosenkarza, jego drugą żonę - Halinę Żytniak, członka Trubadurów Mariana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2115
630

Na półkach: ,

Przeczytałam, bo dziś rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka i Legimi podsunęło mi ten "wywiad rzekę". Wrażenia średnie. Poznajemy jedną stronę medalu w konflikcie "rodzina vs syn" a jak wiadomo medal ma ich dwie. Poza tym mam dziwne wrażenie, że ta książka to laurka bardziej dla managera niż samego artysty. A rozdziały poświęcone synowi Krawczyka to jedno wielkie szambo - on ma swoje racje, oni swoje. Z uwagi na pamięć o wielkim artyście można było pozostać przy autobiografii "Życie jak wino" z barwnym życiorysem artystycznym, a nie wypuszczać książkę, w której atakuje się syna i osoby z jego otoczenia. To tylko wzmaga konflikt, podsyca plotkarskie serwisy i nikomu nie służy. Za chwilę syn wyda książkę, gdzie opisze swoją wersję i tak w koło. Tylko po co?

Przeczytałam, bo dziś rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka i Legimi podsunęło mi ten "wywiad rzekę". Wrażenia średnie. Poznajemy jedną stronę medalu w konflikcie "rodzina vs syn" a jak wiadomo medal ma ich dwie. Poza tym mam dziwne wrażenie, że ta książka to laurka bardziej dla managera niż samego artysty. A rozdziały poświęcone synowi Krawczyka to jedno wielkie szambo -...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    4
  • Posiadam
    3
  • TEMAT: Biografie, znani ludzie
    1
  • 2024
    1
  • TEMAT: Muzyka rozrywkowa
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Czytnikowo :)
    1
  • Przeczytane w 2023 roku
    1
  • Kupiłam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sława zniesławia. Rozmowa rzeka


Podobne książki

Przeczytaj także