Zawirowania
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Spinning
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2023-01-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-01-25
- Data 1. wydania:
- 2017-09-12
- Liczba stron:
- 396
- Czas czytania
- 6 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360197
- Tłumacz:
- Kaja Makowska
- Tagi:
- Balet Komiks Amerykański Komiks autobiograficzny
Wczesne pobudki, wycieńczające treningi, chłód hal sportowych, dyscyplina i rywalizacja – tak wygląda dzieciństwo bohaterki „Zawirowań”. Z jednej strony pełne spektakularnych piruetów, medali i brokatu na strojach, z drugiej – nieustającej oceny, zdefiniowanych ról i wyobrażeń o wyglądzie czy karierze. Tymczasem Tillie ma wrażenie, że nie pasuje do żadnego z proponowanych jej scenariuszy.
W swoim autobiograficznym komiksie Tillie Walden wraca do czasu nastoletniości, by zmierzyć się z przeszłością wyczynowej łyżwiarki. Stopniowo odkrywa jednak, że pod warstwą wspomnień o treningach ukrywa się wiele innych wątków i emocji. Przygląda się więc, jak sport może stać się ucieczką i próbą odnalezienia swojego miejsca, ale też, jak bardzo w pewnym momencie przestaje wystarczać.
Wyróżnione Nagrodą Eisnera „Zawirowania” to komiks o czasie dorastania, kiedy tak ważne jest, by nauczyć się rozpoznawać swoje pragnienia i, trwając przy nich, dokonywać własnych wyborów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dorastanie w cieniu zdobytych nagród
Cudownie jest patrzeć, jak rynek komiksów w Polsce zaczął w końcu mocniej się rozrastać. Na moich półkach nie ma już miejsca na nowe wartościowe pozycje, a tych ciągle przybywa. Nic tylko się cieszyć, ale gdyby jeszcze do każdego nowego egzemplarza dodawana była w gratisie nowa półka i dodatkowe godziny przeznaczone na lekturę, byłoby naprawdę świetnie.
Po Tillie Walden sięgnęłam po raz pierwszy w zeszłym roku. Szukałam wtedy swoich ulubionych komiksowych twórców i wędrowałam po nieznanych ścieżkach. I sięgnęłam po „Załogę Promienia”. Walden rozkochała mnie w tej fantastycznej historii. Nie spodziewałam się, że komiks o podróżach w kosmosie (umówmy się, science fiction to wciąż gatunek, który uczę się lubić, ale najczęściej nie podchodzi mi ani w formie pisanej, ani serialowo-filmowej) tak mnie wciągnie. Ostatecznie po prawie roku od przeczytania go mogę powiedzieć wprost, że jest to jeden z moich ulubionych komiksów w ogóle! I nadal czekam, aż pojawią się plakaty z grafikami z niego, bo wytapetowałabym sobie nimi cały pokój.
Tym razem Walden zostaje na ziemi, a dokładniej na lodzie. W autobiograficznej powieści „Zawirowania” wraca do czasów, gdy jako mała dziewczynka trenowała łyżwiarstwo figurowe i synchroniczne. Każdy, kto jako dziecko podjął się trenowania jakiegokolwiek sportu wyczynowo, wie, że jest to ścieżka pełna wyrzeczeń, która na pewnym etapie odcina od rówieśników szkolnych. Dlatego że nie rozumieją tego, co dzieje się na arenie/basenie/lodowisku. Jako że sama tą ścieżką przez pewien czas kroczyłam, doskonale wiem, z czym mierzyła się mała Tillie.
Ta lektura może być w pewien sposób oczyszczająca dla byłych sportowców, którzy podobnie jak autorka na pewnym etapie życia powiedzieli sobie dość. Przypomni dobre i złe chwile, może odkurzy te wspomnienia, które zakopało się naprawdę głęboko w swojej głowie. A może tylko uświadomi, że podjęta przed laty decyzja była jak najbardziej słuszna. Ale Walden porusza też inne wątki. Przypomina sobie, jak to było dojrzewać, dorastać jako dziecko, od którego ciągle wymagało się więcej (trenerzy, sędziowie, reszta zespołu),jak odkrywała własną seksualność i z jakimi reakcjami spotkała się na swojej drodze. Pokazuje, jak bardzo sport może młodych ludzi obedrzeć z osobowości i zminimalizować ją jedynie do zdobytych medali.
To niezwykle wartościowa pozycja, nie tylko dla sportowców. Walden pokazuje swoje zmagania nie tylko z ciągłymi treningami i siniakami, ale też z kobiecością, dojrzewaniem i seksualnością. Mam nadzieję, że sięgnie po niego jak najwięcej młodych czytelników.
Kinga Kolenda
Książka na półkach
- 49
- 47
- 9
- 7
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Łyżwiarstwo figurowe jako zasłona dla wszelakich 'wątpliwości' okresu młodzieńczego, z czym pięknie koresponduje delikatna kreska.
Łyżwiarstwo figurowe jako zasłona dla wszelakich 'wątpliwości' okresu młodzieńczego, z czym pięknie koresponduje delikatna kreska.
Pokaż mimo toNiczym mnie nie urzekł, nie ujął ani pod względem graficznym ani pod względem treści. Rozumiem jednak że jako forma pamiętnika dla autorki i ukazania jej emocji był czymś ważnym dla niej samej. I że nastoletni ktoś o podobnej wrażliwości co autorka, może znaleźć w nim coś więcej dla siebie niż ja stąd aż 6
Niczym mnie nie urzekł, nie ujął ani pod względem graficznym ani pod względem treści. Rozumiem jednak że jako forma pamiętnika dla autorki i ukazania jej emocji był czymś ważnym dla niej samej. I że nastoletni ktoś o podobnej wrażliwości co autorka, może znaleźć w nim coś więcej dla siebie niż ja stąd aż 6
Pokaż mimo toZAWIROWANIA, to drugi komiks Tillie Walden, który przeczytałam - pierwszym była ZAŁOGA PROMIENIA, która nieco bardziej wpasowała się w moje upodobania, ponieważ podejmowała tematykę SF, ale ZAWIROWANIA mają w sobie inny rodzaj czaru.
To autobiograficzna opowieść, w której Walden niejako rozprawia się ze swoim okresem dojrzewania. Dostajemy tu pewnego rodzaju bunt, ale ten bunt ma mocniejsze podłoże i jest cichy, wręcz niemy, nieśmiały, ale bardzo bolesny. Tillie porusza rozmaite tematy i one wszystkie razem tworzą szczerą historię dziewczyny, która pragnęła uwagi, ciepła, bezpieczeństwa.
Łyżwiarstwo nie jest w kręgu moich zainteresowań, więc bardzo doceniam to, co zrobiła z nim Tillie. Mianowicie sprawiła, że choć teoretycznie jest wiodący, to tak naprawdę jest tylko skorupą, która nie tylko jest delikatna, ale i przezroczysta dzięki czemu widać głębię postaci, bohaterki. Ona tylko ukrywa się za łyżwami, który w pewnym momencie staje się jej przekleństwem. Perfekcja wyniszcza tę dziewczynkę, ciągłe zawody sprawiają, że nie sypia dobrze, a jej rodząca się seksualność przytłacza ją i powoduje jeszcze większy dystans do świata i innych ludzi.
ZAWIROWANIA, to komiks dla określonego odbiorcy. Mnie podobał się, choć nie oszalałam na jego punkcie - jednak doceniam. Walden urodziła się w 1996 roku, więc jest bardzo młodą artystką, a osiągnęła już naprawdę wiele. Jej ZAŁOGA PROMIENIA podobała mi się bardziej, ale ZAWIROWANIA polubiłam ze względu na szczerość i piękną kreskę. Sama historia także wciąga, a fakt, że nie mogłam się utożsamić z bohaterką z prostego powodu - to zupełnie inna (niż ja) osoba - nie był problemem, ponieważ zamieniłam to na zrozumienie dla niej.
Jeśli chodzi o walory estetyczne, to Tillie wypracowała charakterystyczny styl, po którym łatwo ją poznać. Jej kreska jest spójna, delikatna, ale bardzo zdecydowana. Podobają mi się kolory w tym komiksie. Są niczym mgiełka, nie wprowadzają barwnego chaosu, a raczej wyciszają i umiejętnie akcentują ważne sceny. Jeśli maiłabym porównać Walden do jakiej innej artystki, to byłaby to Fran Meneses. Te ilustratorki mają bardzo podobny styl i wyczucie koloru, mam też wrażenie, że interesują się podobnymi tematami.
ZAWIROWANIA zostały elegancko wydane, na ładnym papierze, a okładka naprawdę przykuwa uwagę. Bardzo lubię komiksy od Kultury Gniewu, to wydawnictwo zawsze dba o jakość. Polecam zerknąć na ich stronę, a na pewno znajdziecie coś dla siebie.
piruety - jak to w życiu
Wydawnictwo Kultura Gniewu
ZAWIROWANIA, to drugi komiks Tillie Walden, który przeczytałam - pierwszym była ZAŁOGA PROMIENIA, która nieco bardziej wpasowała się w moje upodobania, ponieważ podejmowała tematykę SF, ale ZAWIROWANIA mają w sobie inny rodzaj czaru.
więcej Pokaż mimo toTo autobiograficzna opowieść, w której Walden niejako rozprawia się ze swoim okresem dojrzewania. Dostajemy tu pewnego rodzaju bunt, ale ten...
Odważna, poruszająca i zarazem niezwykle intrygująca, autobiograficzna opowieść w postaci komiksu - tak przedstawia się druga odsłona twórczości Tillie Walden, jaką możemy poznać w naszym kraju. Album ten nosi tytuł „Zawirowania” i ukazał się on nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
Jako słowo się rzekło, jest to historia o młodości, w zasadzie wciąż dzieciństwie Tillie Walden, gdy w wieku kilkunastu lat poświęca ona czas na naukę, wyczerpujące i wymagające poświęceń treningi figurowego łyżwiarstwa, jak i oczywiście rozrywkę typową dla rówieśników, choć ta cierpi względem ambicji - nie koniecznie samej Tillie, ale jej otoczenia. Gdzieś w tym wszystkim pojawiają się również skomplikowane relacje z matką, zaskakujące odkrywanie pociągu do dziewcząt, jak i oczywiście pierwsza miłość, którą niestety będą znaczyć tytułowe zawirowania losu…
Tillie Waldon zaskoczyła mnie tą opowieścią względem tego, co mogliśmy poznać za sprawą lektury jej poprzedniego, wydanego w naszym kraju dzieła – „Załogi Promienia”. Zaskoczenie to bierze się z faktu perfekcyjnego odnalezienia się tej autorki na polu obyczajowego i młodzieżowego komiksu, który porusza ważne społeczne kwestie, bazuje na realizmie i codzienności życia oraz przekonuje nas do tego, by w niego uwierzyć. Otóż czytając i oglądając tę pozycję po prostu wiemy o tym, że jest to prawda.
Fabułę tej historii znaczą sceny i wydarzenia z życia młodej bohaterki, która dzieli swój czas nas treningi, naukę i spotkania z pewną bliską jej osobą. I jest to niespieszna, ale przy tym bardzo intrygująca relacja, która z jednej strony pozwala poznać nam bliżej postać Tillie, z drugiej zrozumieć jej trudne rodzinne relacje, jak i też pozwala obserwować zachodzące w niej naturalne przemiany - na czele z akceptacją siebie, wyrażaniem własnych pragnień, godzeniem się tym, czego nie można zmienić. I tak mijają dni, tygodnie i miesiące z życia bohaterki, które czasami niosą lepsze, ale nierzadko i gorsze chwile... I powiem wam, że czyta się to bardo dobrze, z wielką ciekawością i niezwykle ciepłymi odczuciami względem młodej Tillie...
Bardzo ciekawie przedstawia się konstrukcja tej historii, nawiązująca w świetny sposób do uprawianego sportu przez główną bohaterkę - figurowego łyżwiarstwa. Otóż każdy z rozdziałów nosi tytuł jednej z łyżwiarskich figur, która w idealny sposób zapowiada i odnosi się ukazywanych za chwilę losów Tillie - czasami prostych, jak jazda po linii, ale innym razem naprawdę trudnych, jak spirala czy też skok. I jest w tym coś bardzo interesującego, poetyckiego i zarazem magicznego - to ukazanie życia pod postacią sportu.
Oczywiście poza stricte rozrywkową ofertą tej komiksowej opowieści znajdziemy tu także ważne przesłanie, które być może pomoże wielu młodym ludziom być tym, kim pragną. I tu przebija się rzecz jasna na pierwszy plan kwestia określenia własnej seksualności i jej akceptacji, by stała się ona czymś pięknym, ważnym i przynoszącym nam szczęście, a nie ukrywanym cierpieniem. Jednakże takich akcentów jest tu więcej, by wspomnieć o mocnym obrazie niełatwych relacji z matką, czy też właśnie poświęceniu dla sportu, które z czasem przestaje mieć sens. To lekcja życia, ukazana na prawdziwym przykładzie autorki, z której to z pewnością warto skorzystać.
Bardzo udanie przedstawia się także ilustracyjna postać tego tytułu, gdzie mamy klimatyczne, pociągnięte lekką kreską i zarazem dość proste rysunki w stylu mangi, które jednocześnie wystarczają nam w zupełności do tego, by ukazały one sobą w pełni tę opowieść i zarazem nas oczarowały. Warto docenić tu także ciekawe i nierzadko zaskakujące kadrowanie, jak i też interesujące połączenie granatowej czerni i bieli z pojawiającymi się co jakiś czas jaskrawymi, żółtymi fragmentami danej planszy, które znamionują coś ważnego, co właśnie się dzieje lub wkrótce wydarzy.
Często zadaję sobie pytanie o to, na ile może być szczery autor z czytelnikami na polu autobiograficznej opowieści. W większości przypadków wydaje się być to mniej więcej przedział 60-80% prawdy w stosunku do fikcji. W przypadku tego komiksu możemy mówić o całkowitej (bądź niemalże całkowitej) prawdzie i szczerości, o czym przekonują nas poruszane tu kwestie - często trudne, bolesne i nie zawsze chwalebne, co mówi wiele o podejściu Tillie Walden do tej historii, jak i też o jej wielkiej, życiowej odwadze. Myślę, że warto to docenić i pamiętać o tym podczas spotkania z tym tytułem.
Skoro o lekturze już mowa, to ta upływa nam w niezwykle szybkim tempie, z pełnym zaangażowaniem w tę opowieść i przy współudziale wielkich emocji, które czasami są piękne i radosne, ale które i niekiedy wprawiają nas w smutniejszy, przesycony goryczą nastrój. I to też wydaje się być wspaniałą wartością tego komiksu - ta różnorodność doznań, wrażeń i emocji, wobec której nie można przejść zupełnie na zimno, obojętnie. Oczywiście jest to również rozrywka - wyśmienita, inteligentna i podana z wielką gracją, komiksowa rozrywka.
Lubiłam twórczość Tillie Walden już po spotkaniu z „Załogą Promienia”, ale po lekturze „Zawirowań” owe sympatia zamienia się w uwielbienie. Uwielbienie, dyktowane niezwykłą wrażliwością tej autorki, jej odwagą mówienia głośno o własnym życiu oraz wyjątkowym talentem wyrażania emocji za pomocą prostych, językowych i graficznych form. Kocham komiksy, które poruszają, zastanawiają i nie pozwalają o sobie zapomnieć…, a taką pozycją jest właśnie ten tytuł, do którego to poznania gorąco was zachęcam. Polecam.
Odważna, poruszająca i zarazem niezwykle intrygująca, autobiograficzna opowieść w postaci komiksu - tak przedstawia się druga odsłona twórczości Tillie Walden, jaką możemy poznać w naszym kraju. Album ten nosi tytuł „Zawirowania” i ukazał się on nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
więcej Pokaż mimo toJako słowo się rzekło, jest to historia o młodości, w zasadzie wciąż dzieciństwie Tillie...
„W tej książce nie chodzi o dzielenie się wspomnieniami, tylko uczuciami.“
Choć wszystko wskazuje na to, że „Zawirowania“ to komiks o łyżwiarstwie, byłoby to ogromnym niedopowiedzeniem. Przez dwanaście lat stanowiło ono istotny element życia Tillie, dyktowało rozkład jej doby oraz zmuszało do wielu wyrzeczeń, ale nie towarzyszyło jej jako jedyne. Codzienność w szkole, relacje z rodziną oraz inne zajęcia pozalekcyjne... Wszystko to wypełniało jej egzystencję. Odcinało na niej wyraźne piętno. Przemoc, presja i samotność. Drobne chwile szczęścia, miłość i odnalezienie tego, co sprawia radość. Momenty lepsze oraz gorsze, ważniejsze oraz pozornie bez znaczenia... „Zawirowania“ to po prostu autobiografia jednostki, która doświadczyła wiele, a jednocześnie jej wspomnienia nie są dalekie od tego, co w jakiejś formie dotyka każdego, gdy dorasta. Nawet jeśli nie musieliśmy nigdy wychodzić z szafy, nie padliśmy ofiarą przemocy, a nasza sfera komfortu cielesnego nie została naruszona przez innego człowieka — pełno w naszych życiach jest elementów wspólnych. I dlatego książkę tę łatwo poczuć. Jest niczym noc zwierzeń, podczas której można podzielić się doświadczeniami. A choć mówi o wielu bolesnych przeżyciach, na koniec może dać ukojenie.
Uwielbiam całą sobą. Za jej szczerość i odwagę. Za ważną perspektywę. Za opanowanie mojego serca.
przekł. Kaja Makowska
Komiks zdobył Nagrodę Eisnera.
„Pierwsza miłość jest ważna dla każdego. Ale kiedy obie jesteście młodymi lesbijkami w szafie, to zupełnie inny świat. Pamiętam nie ekscytację czy wolność tylko strach.“
„W tej książce nie chodzi o dzielenie się wspomnieniami, tylko uczuciami.“
więcej Pokaż mimo toChoć wszystko wskazuje na to, że „Zawirowania“ to komiks o łyżwiarstwie, byłoby to ogromnym niedopowiedzeniem. Przez dwanaście lat stanowiło ono istotny element życia Tillie, dyktowało rozkład jej doby oraz zmuszało do wielu wyrzeczeń, ale nie towarzyszyło jej jako jedyne. Codzienność w szkole,...
Tillie Walden - Zawirowania @kultura_gniewu
Swoimi "Zawirowaniami" Tillie Walden wpisuje się w bardzo popularny nurt komiksów/książek autobiograficznych. Bardzo lubię ten osobisty pierwiastek w dziełach kultury, daleko nie trzeba szukać, przykłady autobiograficznych rzeczy same wypadają z rękawa, "Blankets", "Fale", "Samotność komiksiarza", "Persepolis", "Lżejsza od swego cienia", "Memento mori", "Totalnie nie nostalgia"... no mnóstwo. Swoim na wskroś osobistym komiksem Tillie Walden dołącza do tego zacnego grona i robi to w bardzo dobrym stylu. Podoba mi się przede wszystkim konstrukcja tego komiksu. Walden skupia się na dzieciństwie i dojrzewaniu, a rdzeniem fabuły jest jej półprofesjonalny, długoletni romans z łyżwiaratwem figurowym i synchronicznym. Dzieli się Walden z czytelnikami swoimi wspomnieniami, ale też angażuje do współodczuwania, w wycieńczających treningach, porannych wstawaniach, chwilach zwątpienia, sukcesach, porażkach i szukaniu swojej drogi w życiu. Jest to również komiks o szukaniu bliskości, kojących chwilach samotności i o wielkiej potrzebie zwolnienia i ustabilizowania oddechu. Ciekawy jest obraz relacji autorki z rodzicami, miażdżący z matką, podany w zaledwie kilku kadrach, ale mówiący bardzo wiele oraz kojąca i dająca nadzieję relacja z ojcem. Walden jest emocjonalna, ale w taki na poły poetycki i zarazem surowy sposób, raczej nie można jej zarzucić przegięcia i chęci grania na niskich instynktach. Wszystko jest dobrze wyważone, a Walden poprzez przywołanie ważnych i wrażliwych tematów ze swojego życia, zachęca czytelnika do zatrzymania się i sięgnięcia pamięcią wstecz. "Zawirowania" to jeden z najlepszych komiksów autobiograficznych jaki miałem w rękach od miesięcy.
Tillie Walden - Zawirowania @kultura_gniewu
więcej Pokaż mimo toSwoimi "Zawirowaniami" Tillie Walden wpisuje się w bardzo popularny nurt komiksów/książek autobiograficznych. Bardzo lubię ten osobisty pierwiastek w dziełach kultury, daleko nie trzeba szukać, przykłady autobiograficznych rzeczy same wypadają z rękawa, "Blankets", "Fale", "Samotność komiksiarza", "Persepolis", "Lżejsza od swego...
ZAWIROWANIA DORASTANIA
Pierwszy komiks Tillie Walden na polskim rynku, „Załoga Promienia”, nie był tym, na co liczyłem. Mocno korzystający z mangi, ale nie tak, jak podobne mu mangi klarowny w temacie i nie tak wnikający w emocje, uczucia i same postacie, jakbym na to liczył, miał momenty, które do mnie trafiły, i dużo takich, które w ogóle okazały się niespełnione. Ale nadal miałem nadzieję, że może w innej estetyce, w innym gatunku będzie lepiej, ciekawiej, bo zadatki to miało. I co? I jest. Nadal uważam, że lepiej wypadają podobne tematycznie mangi, ale „Zawirowania” to całkiem smaczny komiksowy kąsek, który fani takich okruchów życia śmiało mogą poznać.
Młoda Tillie wydaje się być, jak inne dziewczyny. Szkoła, znajomi i jeszcze to coś dodatkowe – te ćwiczenia, by zostać łyżwiarką. Więc ćwiczy, pokazuje, na co ją stać, ale zarazem coraz bardziej odkrywa, że to może wcale nie dla niej. Że może chciałaby czegoś innego od życia, niż wszystko to, co wydaje się dla niej przeznaczone. Ale najpierw będzie musiała odkryć samą siebie…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/01/zawirowania-tillie-walden.html
ZAWIROWANIA DORASTANIA
więcej Pokaż mimo toPierwszy komiks Tillie Walden na polskim rynku, „Załoga Promienia”, nie był tym, na co liczyłem. Mocno korzystający z mangi, ale nie tak, jak podobne mu mangi klarowny w temacie i nie tak wnikający w emocje, uczucia i same postacie, jakbym na to liczył, miał momenty, które do mnie trafiły, i dużo takich, które w ogóle okazały się niespełnione. Ale...