Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mirion Malle
2
8,2/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, komiksy
Urodzona: 07.07.1992
Urodziła się 1992 roku w zachodniej Francji. Studiowała teatrologię na Sorbonie oraz sztukę komiksu na École Superieure des Arts Saint-Luc w Brukseli, a magisterium zdobyła na wydziale socjologii Uniwersytetu w Québecu w ramach specjalizacji gender studies. W swojej twórczości skupia się wokół tematu reprezentacji płci, mechanizmów patriarchatu i dyskryminacji. Swoje pierwsze prace publikowała m.in. na blogu „Commando Culotte”, będącym dowcipną graficzną analizą popkultury z perspektywy feministycznej. Popularność bloga zaowocowała jego publikacją w 2016 roku w formie albumu. Malle jest też autorką bestsellerowej „La Ligue des Super Féministes”, za którą została nominowana do Prix Jeunesse podczas festiwalu w Angoulême w 2020 roku oraz albumów komiksowych „W ten sposób znikam” i „Adieu triste amour”. Mieszka w Montrealu.
8,2/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
W ten sposób znikam Mirion Malle
7,3
POPKulturowy Kociołek:
Bohaterką tytułu jest Clara, młoda kobieta pracująca w branży wydawniczej. Od bardzo dawna boryka się ona z dużym stresem, związanym nie tylko z pracą, ale również prowadzonym własnym projektem. Ma to niestety duży wpływ na jej codzienne życie. Ma ona bowiem ogromne trudności z nawiązywaniem relacji z otaczającymi ją ludźmi, a co za tym idzie poznaniem kogoś nowego. W głębi serca pragnie ona jednak spotkać kogoś, kto ją zrozumie, pocieszy i stanie się jej powiernikiem. Na razie jednak jedyną osobą, przed którą może się ona otworzyć, jest jej psycholog.
Na kolejnych stronach obserwujemy, jak kobieta stara się toczyć w miarę normalne życie. Jak próbuje załagodzić własne cierpienie pomagając innym i ukrywając swoje emocje. Następujące po sobie kadry odkrywają jednak obraz tego, jak zaczyna ona tonąć w swoich problemach. Jak trawiąca ją depresja zaczyna postępować, na co nie zwraca większej uwagi jej lekarz, który wydaje się całkowicie pozbawiony empatii. Prowadzi to bohaterkę do otwartego mówienia o śmierci, o której myślała już bardzo dawno temu.
W ten sposób znikam, jest więc albumem dotykającym problemu depresji, która niszczy coraz to młodszych ludzi. Fabuła obok pokazywania potęgujących się problemów bohaterki skupia się również na reakcjach jej otoczenia, co ma niebagatelny wpływ na osoby dotknięte tą chorobą. Autorka ciekawie prezentuje także problemy takich osób z otwarciem się na innych czy to ze strachu przed niezrozumieniem, czy też własną nieumiejętnością wyjaśnienia otoczeniu swoich emocji.
Ciekawym zabiegiem stylistycznym jest tu opowiadanie kolejnych wydarzeń, między innymi opierając się na publikacjach w sieciach społecznościowych, które stają się w pewnym momencie swoistego rodzaju poszukiwanym powiernikiem. Całość jest przy tym bardzo delikatna, nie powodując u czytelnika nadmiernego dyskomfortu psychicznego z lektury (przynajmniej w pierwszej połowie komiksu). Nie brakuje tu jednak szeregu naprawdę wyrazistych emocji, które zdecydowanie nie będą całkowicie obojętne dla odbiorcy. Niektóre z nich mogą być wręcz depresyjne....
https://popkulturowykociolek.pl/w-ten-sposob-znikam-recenzja-komiksu/
W ten sposób znikam Mirion Malle
7,3
„Nie czuję ani zimna,
ani gorąca
Spoglądam w pustkę,
jest naprzeciw
To, że się budzę,
nie oznacza,
że się oddala“
Depresja. Nieprzepracowana trauma. Wyparcie doświadczeń. Trywializowanie problemów. Przepraszanie za uczucia. Ataki paniki. Izolowanie od znajomych. Nadmiar pracy. Kładzenie na siebie presji. Bezsenność. Ciągły stres. Rezygnowanie z pomocy przez brak natychmiastowej poprawy. Płacz w samotności. Niemożność odczuwania szczęścia.
„A kiedy teraz płaczę, jest tak, jakbym była przepełnionym naczyniem, więc tylko wylewam to z siebie. To są łzy mechaniczne. Nie ma w tym nic żywego.“
Wymienienie składników komiksu „W ten sposób znikam“ brzmi pusto, niczym lista zakupów, ale wyraża więcej niż opis fabuły i nie pozwala rozsypać mi się w nadmiarze uczuć, które tytuł ten mi dał. Mirion Malle ukazała problemy psychiczne z bolesną szczerością, która zgniotła moje serce. Subtelności budują tę opowieść, obecna jest w niej poezja, a całość znaczy wiele. To było tak dobre, że na moment zapomniałam jak się oddycha. Gdy samemu przeszło się choć cześć z tego, co dzieje się z bohaterką, obserwowanie jej rozpadu może działać niepokojąco na nasz stan psychiczny, a jednocześnie przez to, że tak wiele mnie z nią łączy — odczułam moc tego komiksu. Żaden człowiek nie jest taki sam jak inny, a jednak pewne schematy psychiczne czy społeczne są identyczne i zostały uchwycone właśnie przez Malle. Lepiej niż w większości tytułów, z którymi miałam styczność. A choć wszystko to brzmi przygnębiająco, to ma w sobie światło i pozytywny przekaz.
Kocham.
Tego potrzebowałam, by ciągle mieć siłę na pracowanie nad sobą.
przekł. Katarzyna Koła-Bielawska