Zabójcy Zachodu. Prawica i lewica nietzscheańsko-heideggerystyczna
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Fundacja Pro Vita Bona
- Data wydania:
- 2022-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-05-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- heidegger Nietzsche postmodernizm
Adolf Hitler gardził filozofią i filozofami jako osobami niepraktycznymi. Z jednym wyjątkiem. Pozwolił zrobić sobie zdjęcia ze statuetką Friedricha Nietzschego i opublikować je w prasie hitlerowskiej. W tym samym czasie nadworny ideolog Führera Alfred Rosenberg załatwił Martinowi Heideggerowi posadę rektora uniwersytetu, widząc w nim zaangażowanego nazistę. Oto kończy się w 1945 roku wojna, mija ćwierć wieku i obydwaj fetowani w III Rzeszy filozofowie stają się ikonami lewicowo-liberalnego postmodernizmu. Fakt ten niezwykle mnie zaskoczył, zafrapował, zmusił do działania, czyli do napisania tej książki. (…) Lektura pism Nietzschego i Heideggera doprowadziła mnie do poglądu, że na przełomie XIX i XX wieku w filozofii niemieckiej doszło do rewolucji intelektualnej, której celem było zaprzeczenie, zdeptanie i starcie w proch wszystkich pojęć filozoficznych świata zachodniego, o którym bez wahania mogę rzec, że jest to mój świat, a zapewne także i Czytelników tej książki. [Ze wstępu]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 24
- 16
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Zabójcy Zachodu. Prawica i lewica nietzscheańsko-heideggerystyczna
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bogata w przypisy (wielki plus dla dzieła kandydującego do bycia tekstem "popularnym").
Styl: autor jawnie dąży do tego, by jego dzieło było "popularne" również formalnie. Moim zdaniem jednak fragmenty pisane językiem potocznym są zbędne przez to, że wulgaryzują formę tego przecież dążącego do powagi, naukowo zredagowanego dzieła. Szanowny autor niekiedy się jednak zapomina i rezygnuje z formy "popularnej". Jego styl nie wchodzi jednak w styl "ezoteryczny". Moim styl zdaniem styl popularny, ale nie wulgarny jest to najlepszy styl dla tego typu publikacji, sam odbieram go najlepiej.
Zakres materiału: autor raczej nie wychodzi poza treści, które już zbadał i przedstawił przed laty w formie e-wykładów lub artykułów naukowych - może poza jednym z podstawowych elementów corpusu książki - próby szczegółowego przedstawienia teorii Heideggera i Nietzschego w odniesieniu do filozofii klasycznej.
Nie jestem w stanie jednoznacznie uznać Wielomskiej interpretacji filozofii dwóch tytułowych "bohaterów" za słuszną. Jest tak dlatego, że się tym nie zajmuję. :) Po lekturze tekstów Heideggera odnoszę jednak wrażenie, że w tym zakresie A. Wielomski oddaje sens nauki niemieckiego filozofa.
Problemem może być zlekceważenie przez autora wpływu sceptyków i Kanta na współczesność. Pierwsi przecież głosili "abnegację" w dziedzinie nauk. Drugi zaś w swojej "Krytyce czystego rozumu" przygotował grunt pod dalsze zwalczanie tradycyjnej ontologii (teza o niepoznawalności bytu i zdeterminowaniu poznania ludzkiego przez czas i przestrzeń; poznawalność fenomenu, a nie bytu; Bóg jako postulat czystego praktycznego rozumu - tutaj autor jednak pochopnie zarzuca Kantowi ateizm...).
Zdarzają się sytuacje, gdzie A. Wielomski formułuje sądy pochopne, umownie twierdząc, że "coś się stało" zamiast, że coś "mogło się stać". Uważny, zorientowany czytelnik jednak to wychwyci i weźmie pod korektę w ramach własnych rozważań.
Konkretna uwaga: autor źle definiuje biowładzę. Abstrahując od tego, czy fragmentarycznie nie robi tego słusznie, pomija on tak istotne kwestie, jak to, że biowładza to władza nad ludźmi jako organizmami żywymi (czytelnicy niezaznajomieni z postmodernistami mogą tego nie wychwycić...). Nie pojawia się też w tym kontekście nader interesująca nauka Agambena o Arystotelesowskim rozróżnieniu na życie biologiczne i polityczne, bios i dzoe (autor zna Agambena).
Książka ta nie jest idealna, ale pomysł jest nader interesujący. Jest ona czymś bardzo atrakcyjnym dla każdego, kto interesuje się tzw. filozofią polityczną czy doktrynami politycznymi (tutaj raczej nie prawnymi). Jest to wspaniały wstęp do zgłębienia licznych "dziwacznych" nowoczesnych teorii: klimatyzmu, postmodernizmu, tradycjonalizmu integralnego (wspaniały i lapidarny wykład o Evoli),ekologizmu, transhumanizmu. Autor nie ukrywa swoich (konserwatywnych) poglądów politycznych - i ma do tego święte prawo.
Pozdrawiam i polecam!
Książka bogata w przypisy (wielki plus dla dzieła kandydującego do bycia tekstem "popularnym").
więcej Pokaż mimo toStyl: autor jawnie dąży do tego, by jego dzieło było "popularne" również formalnie. Moim zdaniem jednak fragmenty pisane językiem potocznym są zbędne przez to, że wulgaryzują formę tego przecież dążącego do powagi, naukowo zredagowanego dzieła. Szanowny autor niekiedy się jednak...
Czy jedno zdanie napisane napisane 2500 lat temu może być odpowiedzialne za kryzysy, podziały i cierpienie milionów ludzi w czasach współczesnych? Jak widać, może.
Prof. Wielomski w swojej książce znakomicie opisuje proces rozwoju filozofii zachodniej, a następnie akt całkowitej negacji zachodnich wartości przez Fryderyka Nietzschego, który zainspirował się pismami Heraklita z Efezu, żyjącego ponad 500 lat przed Chrystusem.
Starożytni Babilończycy, Egipcjanie i Grecy pierwotnie wierzyli, że świat jest jednolitą mieszaniną materii i boskiego pierwiastka. Wierzyli też, że każda społeczność ma swoje własne mity i prawdy, które stosują się tylko do nich. Dopiero Platon za pomocą swojej metafory jaskini wyrzucił wszystkie mity i bogów w inny, transcendentny wymiar, który można poznawać tylko za pomocą rozumu i logiki. Pogląd Platona, że istnieje jedna, uniwersalna, obiektywna prawda obejmująca wszystkich ludzi, bez względu na kontekst,
pozwolił ludziom traktować świat w sposób racjonalistyczny, co zaowocowało rozwojem nauki i rozkwitu cywilizacji zachodniej przez kolejne tysiąclecia.
Nietzsche jednak neguje całkowicie Platona i cały dorobek filozofii i nauki zachodniej, narzekając na to, że ludzie z powodu rozumu zatracili swoją pierwotną religijność ("Bóg umarł"). Nietzsche, inspirując się Heraklitem z Efezu, a zwłaszcza fragmentem B52 "Eon jest bawiącym się, igrającym pionkami Dzieckiem; do Dziecka należy królestwo", uważa, że czas ma charakter cykliczny - epoka racjonalizmu się skończy, a ludzkość powróci do na nowo do mitów. Stanie się to dzięki nadludziom.
Pisma Nietzschego następnie inspirują nazistów, w tym filozofa Martina Heideggera, który rozpisuje się m. in. o "nauce niemieckiej" (jakby nie było jednej obiektywnej nauki). Sam Hitler, natchniony ideą kolistości czasu, wspomina zawsze o "tysiącletniej Rzeszy", a nie "wiecznej" (bo zgodnie z ideą cykliczności po tysiącletniej Rzeszy nastąpi ponownie upadek mitu i narodziny racjonalizmu, i tak w kółko).
Po wojnie myśl nietzscheańsko-heideggerystyczna staje się inspiracją dla prawicowców jak Alain de Benoist, Aleksander Dugin, ale też dla lewicowców jak Michel Foucault albo Jacques Derrida. Z Nietzschego i Heideggera wyrasta współczesny postmodernizm, który kontestuje wszystkie wartości dla samej kontestacji. Nie ma żadnych obiektywnych kryteriów, można być dowolnej narodowości, płci, wyznania, wszystkie granice się zacierają. Zanegowana jest nie tylko religia, ale nawet sam rozum i nauka!
Konsekwencją postmodernizmu jest całkowity upadek zachodnich wartości oraz napięcia etniczne, rasowe, między kobietami i mężczyznami. Wszyscy się ze sobą spierają, nie ma żadnej uniwersalnej prawdy i wartości, które powinny być uznawane przez każdego.
Prof. Wielomski wykazuje jednak, że postmoderniści tylko pozornie popierają wolność poglądów i emancypację od kajdanów religii, kapitalizmu, a nawet biologii. Z jednej strony postmoderniści kontestują naukę, ale z drugiej strony podczas epidemii koronawirusa większość z nich bardzo wyraźnie opowiadała się za obostrzeniami i "zaufaniu do nauki". Innym poglądem, który postmoderniści zdecydowanie popierają jest agenda LGBT oraz narzucanie innym tolerancji. Teoretycznie wszystkie poglądy są równe (bo nie ma obiektywnej prawdy),a jednak pewne poglądy są równiejsze.
Rozpowszechnienie się postmodernizmu jest bardzo na rękę korporacjom, które pragną demontować państwa narodowe i chcą tylko zarabiać na nieświadomych, zagubionych ideologicznie konsumentach bez kręgosłupa moralnego.
Zaskakujące jest, że żródła obecnych trendów jak agenda LGBT, ekologizm, walka z "mową nienawiści" można odnaleźć w pismach nazisty Heideggera i wyśledzić je jeszcze dalej, u Nietzschego, a nawet u Heraklita żyjącego 2500 lat wcześniej. Z tego powodu książka prof. Wielomskiego stanowi prawdziwy rarytas zarówno dla zaprawionych jak oraz niedzielnych miłośników filozofii.
Niektórzy komentujący piszą, że czyta się trochę trudno - no cóż, jak na taki ciężki temat, to autor wykazał się bardzo lekkim piórem. Heideggera czyta się 100 razy gorzej!
Czy jedno zdanie napisane napisane 2500 lat temu może być odpowiedzialne za kryzysy, podziały i cierpienie milionów ludzi w czasach współczesnych? Jak widać, może.
więcej Pokaż mimo toProf. Wielomski w swojej książce znakomicie opisuje proces rozwoju filozofii zachodniej, a następnie akt całkowitej negacji zachodnich wartości przez Fryderyka Nietzschego, który zainspirował się pismami...
Książka jest najbardziej ciekawa przy końcówce do której trzeba dotrzeć. Początek jest ciężki o czym w pewnym miejscu pisze sam autor ("Jeśli Czytelnicy dotarli do tego miejsca, to mam dla Państwa radosną nowinę: dalej będzie już prościej"),a więc ma świadomość że nie jest to książka dla każdego. Autor ma szeroką wiedzę i przebrnięcie do końca książki jest dobrą inwestycją (poszerza horyzonty).
Jest to moja druga książka prof. Wielomskiego i potwierdziły się moje spostrzeżenia z pierwszej. Styl pisarski jest dość specyficzny. Czasami autor pisze w formie która sugeruje, że autorów jest więcej (słowa "sprawdziliśmy", "uważamy"...etc).
Książka jest najbardziej ciekawa przy końcówce do której trzeba dotrzeć. Początek jest ciężki o czym w pewnym miejscu pisze sam autor ("Jeśli Czytelnicy dotarli do tego miejsca, to mam dla Państwa radosną nowinę: dalej będzie już prościej"),a więc ma świadomość że nie jest to książka dla każdego. Autor ma szeroką wiedzę i przebrnięcie do końca książki jest dobrą inwestycją...
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że to książka pisana na zamówienie kogoś, kto kocha dyktaturę. Sorry, nie udało się mi się doczytać do końca (no chyba, że się wyłączy logikę).
Mam wrażenie, że to książka pisana na zamówienie kogoś, kto kocha dyktaturę. Sorry, nie udało się mi się doczytać do końca (no chyba, że się wyłączy logikę).
Pokaż mimo to