Sorry, taki mamy ślad węglowy. Fakty, liczby, procenty
- Kategoria:
- nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- How Bad Are Bananas?: The carbon footprint of everything
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2022-09-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-07
- Liczba stron:
- 319
- Czas czytania
- 5 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327161079
- Tłumacz:
- Aleksandra Czwojdrak
Książka oparta na solidnych badaniach, zawierająca czytelne dane, rzetelne statystyki oraz pouczające wykresy, a przy tym napisana przystępnie i z dużą dawką humoru. Autor nie mówi ludziom, co mają robić, jak żyć, ale podnosi świadomość, zachęca do dyskusji i pomaga wyrobić sobie własne zdanie.
Emisja gazów cieplarnianych drastycznie wzrasta, toniemy w śmieciach, wycinamy płuca Ziemi, a tuż za rogiem czai się klimatyczna apokalipsa rodem z Mad Maxa. Czy ja, ty mamy na to wpływ? Mike Berners-Lee uświadamia, jaki ślad węglowy zostawiamy zarówno w skali mikro, w codziennym życiu, jak i w skali makro, produkując, konsumując, a nawet odpoczywając. Sama Ziemia generuje ślad węglowy, np. w wyniku wybuchów wulkanów, ale bezsprzecznie największym szkodnikiem jest człowiek. W książce przedstawiono nasz niechlubny udział, zaczynając od zdarzeń najmniej uciążliwych dla planety – kilkugramowych, poprzez kilogramy, aż po działania wytwarzające miliardy ton CO2, jak wojna czy pożary lasów.
Przyjaźniejsza dla środowiska jest podróż autobusem czy hybrydowym samochodem? W publicznej toalecie lepiej wytrzeć ręce papierowym ręcznikiem czy skorzystać z suszarki? I jak bardzo martwić się tym, że zjadamy banany transportowane z Ameryki Południowej? Odpowiedzi na te oraz setki innych pytań znajdziesz w tej książce. Dzięki zgromadzonej w niej wiedzy w sposób bardziej świadomy będziesz dokonywać codziennych wyborów, przyczyniając się do ratowania planety.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 122
- 46
- 6
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Sorry, taki mamy ślad węglowy. Fakty, liczby, procenty
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Nie da się jej czytać. Jest tak bardzo chaotyczna i źle ustawiona (być może to kwestia czytania na kindlu),ale odpadłam w 1/3. Temat ważny i dane są okej, ale forma nie do przeskoczenia. A szkoda bo liczyłam, że będzie to istotna lektura z kategorii less waste
Nie da się jej czytać. Jest tak bardzo chaotyczna i źle ustawiona (być może to kwestia czytania na kindlu),ale odpadłam w 1/3. Temat ważny i dane są okej, ale forma nie do przeskoczenia. A szkoda bo liczyłam, że będzie to istotna lektura z kategorii less waste
Pokaż mimo toW dzisiejszych czasach powinna być pozycją obowiązkową dla każdego...
Przystępnie napisana, świetnie się czyta, choć temat wydaje się mało porywający. Miejscami zaskakująca, przeważnie dołująca, choć czasem pocieszająca. Warto przeczytać, żeby żyć i wybierać bardziej świadomie.
W dzisiejszych czasach powinna być pozycją obowiązkową dla każdego...
Pokaż mimo toPrzystępnie napisana, świetnie się czyta, choć temat wydaje się mało porywający. Miejscami zaskakująca, przeważnie dołująca, choć czasem pocieszająca. Warto przeczytać, żeby żyć i wybierać bardziej świadomie.
Wniosek po przeczytanej lekturze - najlepiej jakby wybuchła wojna nuklearna wtedy żyłoby się lepiej. Taka moja konkluzja po tym co umieścił autor w książce.
Po za tym przypis na okładce nie ma się nijak do treści. Na końcu autor pisze że to są oględne szacunki. Liczby, procenty tak (ale z ;) ),fakty nie koniecznie.
Wniosek po przeczytanej lekturze - najlepiej jakby wybuchła wojna nuklearna wtedy żyłoby się lepiej. Taka moja konkluzja po tym co umieścił autor w książce.
Pokaż mimo toPo za tym przypis na okładce nie ma się nijak do treści. Na końcu autor pisze że to są oględne szacunki. Liczby, procenty tak (ale z ;) ),fakty nie koniecznie.
Super książka dla tych, którzy interesują się klimatem i którym nie jest obojętny los naszej Matki Ziemi :)
Serdecznie polecam :)
Super książka dla tych, którzy interesują się klimatem i którym nie jest obojętny los naszej Matki Ziemi :)
Pokaż mimo toSerdecznie polecam :)
Przystępnie i jasno napisana książka o śladzie węglowym i konsekwencjach jakie niesie on ze sobą. Chociaż autor opiera głównie się na realiach brytyjskich, można je spokojnie odnieść do naszej rzeczywistości. Warto przeczytać i wiedzieć, o jak wielu rzeczach nawet nie myślimy na co dzień, równocześnie - jak kilka dobrych nawyków może zmienić naprawdę wiele. Końcowy rozdział z konkretnymi radami dla każdego bardzo to ułatwia :) polecam każdemu!
Przystępnie i jasno napisana książka o śladzie węglowym i konsekwencjach jakie niesie on ze sobą. Chociaż autor opiera głównie się na realiach brytyjskich, można je spokojnie odnieść do naszej rzeczywistości. Warto przeczytać i wiedzieć, o jak wielu rzeczach nawet nie myślimy na co dzień, równocześnie - jak kilka dobrych nawyków może zmienić naprawdę wiele. Końcowy rozdział...
więcej Pokaż mimo toCzy warto? Ciężko powiedzieć, czuję się trochę rozczarowany. Ogólnie książka składa się z analizy od najmniej emisyjnych codziennych czynności po ogromną skalę paliw kopalnych. Napisana jest bardzo lekko, można to czytać w zasadzie równolegle z inną książką, bo jest kilka akapitów na jakiś temat i po chwili kolejny "podrozdział" o czymś innym. Fajnie jednak zyskać świadomość, że tutaj dużo rzeczy jest względnych, np. pod względem emisji gazów cieplarnianych veganin dojeżdżający do pracy samochodem może być mniej emisyjny niż mięsożerca jeżdżący tylko rowerem. Po lekturze mam uczucie "wszyscy jesteśmy winni". I myślę, że to dobrze, to chciał ruszyć autor, żeby każdy czytelnik znalazł coś, co może zmienić, wpłynąć na otoczenie i te setki, tysiące, miliony małych zmian staną się ogromną zmianą.
Na plus jest jeszcze fakt, że czytałem drugie wydanie: pierwsze pojawiło się 10 lat temu i w obecnym autor porównuję niektóre szacunki emisyjności produktów / czynności do wyliczeń sprzed dekady, co pokazuje dynamizm różnych zmian (zarówno na plus jak i minus)
Książka dostała 7/10 trochę na zachętę i podbicie tego, że porusza ważne tematy w sposób ciekawy, lekki, nie piętnując naszych codziennych wyborów, a zadając pytania, czy naprawdę musimy postępować w ten sposób, czy może istnieje alternatywa.
Jak pisałem, dla mnie nie było tu wielu przełomowych odkryć czy nagłego przejrzenia na oczy, bo większość z tych informacji znałem, aczkolwiek fajnie było to sobie potwierdzić z licznymi źródłami przytoczonymi przez autora, i usystematyzować
Czy warto? Ciężko powiedzieć, czuję się trochę rozczarowany. Ogólnie książka składa się z analizy od najmniej emisyjnych codziennych czynności po ogromną skalę paliw kopalnych. Napisana jest bardzo lekko, można to czytać w zasadzie równolegle z inną książką, bo jest kilka akapitów na jakiś temat i po chwili kolejny "podrozdział" o czymś innym. Fajnie jednak zyskać...
więcej Pokaż mimo toZasady obliczania śladu węglowego jest już jasna na początku książki, przejście przez 100 produktów śledząc ich ślad wiedzę utrwala i jest całkiem przyjemne. To tyle.
Książka na szczęście nie służy do przerażania i moralizowania ludzi - według mnie słusznie gdyż po takie pozycje sięgają świadome osoby. Tak na marginesie...i tak ludzkość jest w dupie. ;) Uświadamia też, że niski ślad węglowy nie zawsze jest równy byciu ekologicznym.
Mimo poważnego tematu czuć poczucie humoru autora.
Świetne tłumaczenie oryginalnego tytułu - How Bad Are Bananas. :)
Polecam tym których choć trochę interesuje przyszłość świata... poważnie.
Zasady obliczania śladu węglowego jest już jasna na początku książki, przejście przez 100 produktów śledząc ich ślad wiedzę utrwala i jest całkiem przyjemne. To tyle.
więcej Pokaż mimo toKsiążka na szczęście nie służy do przerażania i moralizowania ludzi - według mnie słusznie gdyż po takie pozycje sięgają świadome osoby. Tak na marginesie...i tak ludzkość jest w dupie. ;) Uświadamia też, że...
Bałam się gigantycznego poczucia winy i karnego stylu, jednak to się w książce nie pojawiło. Jak na tematykę jest całkiem zabawna, czytałam z zainteresowaniem, smutne statystyki same wpadały do głowy. Większość obliczeń jest przybliżona, ponieważ nie jesteśmy w stanie dokładnie obliczyć wszystkich emisji w procesie powstania danej rzeczy.
Książka to bardzo krótkie rozdziały dotyczące ilości wyemitowanego CO2 przez dany produkt lub czynność. Startujemy od minimum, jest tutaj wyszukiwanie w Google czy osuszanie dłoni, aby dalej poznać do rzeczy o większym śladzie węglowym, np. jabłko lub biżuteria. Pierwszy rozdział omawia części dziesiętne grama produkowanego CO2, a ostatni miliardy ton.
Autor wielokrotnie zastanawia się, co wybrać, bo wbrew pozorom często te „gorsze” rozwiązania emitują mniej. I tu wchodzą w grę rozważania moralne. Nie zgadzam się ze wszystkimi tezami, ale książka jako informator jest naprawdę w porządku. Jeśli Waszym argumentem są „bogacze i korporacje odpowiadający za większość emisji”, to na pewno powinniście sięgnąć po tę książkę.
Bałam się gigantycznego poczucia winy i karnego stylu, jednak to się w książce nie pojawiło. Jak na tematykę jest całkiem zabawna, czytałam z zainteresowaniem, smutne statystyki same wpadały do głowy. Większość obliczeń jest przybliżona, ponieważ nie jesteśmy w stanie dokładnie obliczyć wszystkich emisji w procesie powstania danej rzeczy.
więcej Pokaż mimo toKsiążka to bardzo krótkie rozdziały...
Zastanawialiście się kiedyś jakie generujecie ślad węglowy?
Ja szczerze Wam powiem, że nie. Oczywiście nie jestem ignorantką, staram się dbać o planetę najlepiej jak mogę chociaż jakieś tam „grzeszki” za uszami mam.
Ale po przeczytanie książki „ Sorry, taki mamy ślad węglowy”, która napisał Mike Berners - Lee, postaram się wprowadzić kolejne małe zmiany do mojego życia.
W tej książce, autor wykorzystał wyniki wielu badań, podając bardzo dużo konkretnych danych, co jest świetne, ale przerażające, jak bardzo nasze codzienny życie wpływa na planetę na której żyjemy. Ale mimo, iż jest w niej dużo danych, dużo
liczb, to czyta się bardzo dobrze, bo jest napisana w sposób lekki i przyjemny mimo iż porusza ważny i trudny temat.
Ta książka jest niesamowicie wciągająca, poruszająca, otwiera oczy na to co możemy zmienić w codziennym życiu, ale nie jesteś to opisane w sposób wymuszający na nas jakieś niewykonalne czynności. To nie jest książka, tylko dla ludzi, którzy siedzą w ekologii, ale dla każdego, kto chce mieć chociaż mały wpływ na to w jakich warunkach żyjemy. Pamiętajcie, wszystko zaczyna się od małych rzeczy😉
Dlatego mam takie małe marzenia, niech każdy kto przeczyta dzisiaj ten post zrobić coś dobrego dla planety 🌍❤️.
Może prysznic zamiata kąpieli? Albo wywieszenie prania na sznurek, zamiast wysuszenie go w suszarce? Albo zamienienie mleka krowiego na napój roślinny?
Koniecznie daj znać w komentarzu co Ty dziś zrobisz dla planety🌍
Ja polecam Wam, tę książkę bo to ważna pozycja dla każdego w domowej biblioteczce. Bo tylko od nas zależy w jakich „warunkach” będziemy żyć.
Zastanawialiście się kiedyś jakie generujecie ślad węglowy?
więcej Pokaż mimo toJa szczerze Wam powiem, że nie. Oczywiście nie jestem ignorantką, staram się dbać o planetę najlepiej jak mogę chociaż jakieś tam „grzeszki” za uszami mam.
Ale po przeczytanie książki „ Sorry, taki mamy ślad węglowy”, która napisał Mike Berners - Lee, postaram się wprowadzić kolejne małe zmiany do mojego życia....
Książki non-fiction potrafią być trudne. Przewija się w nich naukowy żargon i nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć. W książce "Sorry, taki mamy ślad węglowy" tego problemu nie ma. Autor w bardzo przystępny sposób tłumaczy, czym ślad węglowy w ogóle jest. Krótki wykład o emisyjności i śladach węglowych, który znajduje się na początku książki, zaznajamia nas z tymi terminami, więc nie jesteśmy wrzuceni na głęboką wodę.
Podobało mi się podzielenie rozdziałów. Sprawiło to, że książkę tę można tak naprawdę czytać fragmentarycznie i bez problemu skakać między tematami.
Z książki dowiesz się między innymi, za jaki % globalnej emisji odpowiada:
- esemes
- osuszanie dłoni
- zmywanie naczyń
- książka w miękkiej oprawie
Na końcu znajdują się porady jak możemy ograniczyć swój ślad węglowy. Myślę, że dużo z tych wskazówek jest bardzo trafnych, jak na przykład te o niemarnowaniu jedzenia czy kupowaniu mniejszej ilości ubrań. Niektóre z nich wymagają już dużego zaangażowania i dla części z nas będą niemożliwe do zrealizowania. Zacznijmy więc od małych kroczków i zwiększania świadomości!
Książki non-fiction potrafią być trudne. Przewija się w nich naukowy żargon i nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć. W książce "Sorry, taki mamy ślad węglowy" tego problemu nie ma. Autor w bardzo przystępny sposób tłumaczy, czym ślad węglowy w ogóle jest. Krótki wykład o emisyjności i śladach węglowych, który znajduje się na początku książki, zaznajamia nas z tymi...
więcej Pokaż mimo to