Cicer cum caule, czyli groch z kapustą

Okładka książki Cicer cum caule, czyli groch z kapustą
Julian Tuwim Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry pozostałe
649 str. 10 godz. 49 min.
Kategoria:
pozostałe
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1958-01-01
Liczba stron:
649
Czas czytania
10 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324401154
Tagi:
anegdoty literatura historia
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
84 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
720
43

Na półkach:

"Cicer cum caule, czyli groch z kapustą" - Julian Tuwim

"Cicer cum caule, czyli groch z kapustą" to dosyć długi tytuł, jednak doskonale oddający objętość i zawartość tej wspaniałej książki Juliana Tuwima, a właściwie zbioru lub kolekcji. Wszyscy bibliofile i miłośnicy kolekcjonowania będą w siódmym niebie i już powinni ostrzyć sobie na nią swoje zęby. Mamy tutaj bowiem zebrane w jednym miejscu odcinki rubryki jaką prowadził Julian Tuwim w miesięczniku popularnonaukowym "Problemy". Źródłem z jakiego korzystał były głównie stare czasopisma wyszperane m. in. w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Tuwim nie działał sam. W procederze tym pomagało mu kilku znakomitych wspólników, pracujących w charakterze magazynierów we wspomnianej wyżej bibliotece. Był im niezmiernie wdzięczny za wykonaną pracę.

Co składa się na ten pokaźnych rozmiarów zbiór? Znaleźć tu można przede wszystkim mnóstwo anegdot o dziwakach, o ludziach postawionych w komicznej sytuacji. Poza tym mamy tutaj liczne wzmianki na temat świeżo dokonanych wynalazków, często śmiesznych i dziwacznych, wraz z kolekcją szaleńców, autorów owych dzieł. Osobny dział stanowią matematyczne paradoksy i łamigłówki. Jest ich bardzo dużo. Tuwim był zauroczony magią liczb i geometrii. Najwięcej jest jednak różnorodnych zabaw słownych, co mnie osobiście najbardziej cieszy. Należą do nich dowcipy językowe, rebusy, kpiny z nazewnictwa naukowego pochodzącego z różnych epok. Oczywiście częścią najbliższą sercu Tuwima będzie wszystko co jest związane z poezją i jej tworzeniem. Wystarczy tu wymienić cały katalog metafor i porównań, którymi poeci obdarzali różne typowo poetyckie obiekty, jak również zbiór okolicznościowych wierszyków na różne okazje oraz mnóstwo prześmiesznych, i jeśli można tak to określić, przepysznych przykładów grafomanii. Najwięcej wpisów pochodzi ze źródeł XIX-wiecznych. Była to ulubiona epoka Tuwima, szczególnie przez niego wyróżniona, prawdopodobnie z powodu graniczności: już nowoczesna, a jednocześnie w połowie XX wieku odbierana jako staroświecka. Tuwim chciał w ten sposób pokazać paradoks względności czasów, jak staroświeckość bywa nowoczesna, a nowoczesność staroświecka.

Pierwsze wydanie książkowe ukazało się w 1958 roku, a więc już po październikowym przełomie 1956 roku. Książka od razu stała się powszechnie lubiana. W dzisiejszych czasach można ją odebrać jako rodzaj pewnego kulturowego kuriozum. "Cicer cum caule ..." jest także rodzajem literackiego bikolażu, zjawiska znanego w kulturze, polegającego na łączeniu zużytych fragmentów cywilizacji, bawieniu się tym, tworzeniu dziwacznych zlepków, w tym przypadku montażu odpadków branych ze śmietnika cywilizacji druku. Ta metoda dawała Tuwimowi ogromną przyjemność i radość tworzenia. Jest to wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju dzieło, które nie było by tak wspaniałe, gdyby jego autorem nie był poeta lubujący się w zabawach słownych i po arcymistrzowsku wręcz władający polskim językiem.

Julian Tuwim był bibliofilem, kolekcjonerem, nazywanym w kręgach kolekcjonerskich zbieraczem kuriozów. Kolekcjonował przede wszystkim przeszłość, to co było staroświeckie, dziwne i barwne i co dodawało kolorytu tak często szarej i zgrzebnej rzeczywistości czasów w jakich żył.

"Posiadam nieprzebrane mnóstwo nikomu niepotrzebnych wiadomości. Mój księgozbiór, przez 35 lat gromadzony, dziś nie istniejący, składał się - nie w całości oczywiście, ale w dobrej połowie - z dzieł osobliwych, rzadkich, dziwnych, groteskowych. sprowadzałem ze wszystkich krajów europejskich katalogi antykwaryczne poświęcone kuriozom, dziwactwom, dziejom obyczajów, historii kultury, folklorowi, niezwykłym tematom, bzikom,ekstrawagancjom itd. i wyłapywałem co ciekawsze okazy. Wszystko to, co w tytule miało "curiosa", "curiosites", "curiosities", "curiosidades", "Kuriositaten" - i wszystko, co wyostrzony węch bibliofila wyczuł jako osobliwość, szło z Londynu, Lipska, Paryża, Moskwy, Rzymu i Świętokrzyskiej ulicy - na Mazowiecką. Wypchane półki trzeszczały już; foliały, broszury, świstki, ulotki, tomy, volumina, teki, roczniki, pudła z wycinkami itp. skarby rozsadzały już ściany mieszkania, o rozpacz i trwogę przyprawiały panią domu, a ja furt skupywałem swoje dziwolągi. Były tam m.in. działy i dziedziny następujące: demonologia, alkoholica, teratologia (nauka o monstrach i potworach), antysemitica polskie, rozprawy o wonnościach i aromatach, książki o truciznach, narkotykach, tytoniu, kawie,; dzieje medycyny i nauk przyrodniczych, stare zielniki i bestiaria, stare książki kucharskie, podręczniki "czarnej magii" (prestidigitatorzy), programy i afisze wędrownych menażerii, cyrków, szarlatanów, chiromantów, gramatyki i słowniki języków "egzotycznych", słowniki fachowe, gwarowe, języków tajnych, międzynarodowych, stare kalendarze, almanachy, sztambuchy, albumy pensjonarek, dzieła wariatów, grafomanów, "reformatorów" spod ciemnej gwiazdy, zbiory anegdot, karykatur, stara humorystyka, prowincjonalne powieści, powieści zeszytowe, brukowe, śpiewniki, libretta starych oper i wodewilów, literatura kuchenna, straganowa, odpustowa, poeci zapomniani, poematy heroikomiczne; stare podróże i mapy, compendia fachowe dla fryzjerów, kaligrafów, zegarmistrzów, nauczycieli tańca, literatura dotycząca tajnych związków, zakonów, klasztorów, dzieła o torturach, historie dziwaków, fantastów, ekscentryków etc. etc. - a wśród tych etceterów niech mi wolno będzie wymienić: największy w Polsce zbiór rozpraw i dysertacji o szczurach, książki w języku cygańskim, almanach ilustrowany (!) z czasów rewolucji francuskiej - wielkości znaczka pocztowego, manuskrypt malajski, pisany na szerokich liściach jakiejś zamorskiej rośliny, polski modlitewnik (rękopis), który czytać można było tylko przez szkło powiększające, broszurę dziwaka lwowskiego z połowy XIX w. (Zenowicza) "wydaną" w jednym egzemplarzu, Puszkina w kilkudziesięciu językach, bibliografię ksiązek o pchle, komplet "futurystycznych" czasopism polskich z lat 1919-1924 i setki innych rozkosznych sztuczek"[1]

Książka została naprawdę przepięknie wydana przez Wydawnictwo Iskry. Obwoluta i okładka przyciągają i cieszą oko, szczególnie tych, którzy się lubują, tak jak ja, w starych rzeczach, książkach, fotografiach oraz wszelkich miłośników XIX i początku XX wieku. Dzieło Juliana Tuwima jest tak bogate w treść, zabawne, a jednocześnie wzbudzające sentyment do czasów, których już dawno nie ma, że łatwiej się je czyta niż o nim pisze. Dlatego... Koniec i bomba, kto czytał ten trąba.

"Cicer cum caule, czyli groch z kapustą" - Julian Tuwim

"Cicer cum caule, czyli groch z kapustą" to dosyć długi tytuł, jednak doskonale oddający objętość i zawartość tej wspaniałej książki Juliana Tuwima, a właściwie zbioru lub kolekcji. Wszyscy bibliofile i miłośnicy kolekcjonowania będą w siódmym niebie i już powinni ostrzyć sobie na nią swoje zęby. Mamy tutaj bowiem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    293
  • Przeczytane
    128
  • Posiadam
    54
  • Teraz czytam
    12
  • Ulubione
    8
  • Chcę w prezencie
    4
  • Literatura polska
    3
  • 100 książek wg Empiku
    2
  • Literatura polska
    2
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Więcej
Julian Tuwim Cicer cum caule, czyli groch z kapustą Zobacz więcej
Julian Tuwim Cicer cum caule, czyli groch z kapustą Zobacz więcej
Julian Tuwim Cicer cum caule, czyli groch z kapustą Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także