Całość może nie robi tak dobrego wrażenia jak pierwszy tom serii, ale to wciąż bardzo dobre czytadło. Ocenę znacząco zaniża niepotrzebny eventowy tie-in i dwie ostatnie, bardzo zbędne one-shoty. Dałoby się przeżyć bez nich, ale dobra – już nie narzekam, bo nawet mimo wad, tom drugi Venoma prezentuje się lepiej niż większość komiksów od Marvel Fresh. Nie pozostaje nic innego, jak czekać na kontynuację i Absolute Carnage!

Więcej przeczytasz tutaj: https://popkulturowcy.pl/2022/08/16/venom-tom-2-recenzja-komiksu/

Całość może nie robi tak dobrego wrażenia jak pierwszy tom serii, ale to wciąż bardzo dobre czytadło. Ocenę znacząco zaniża niepotrzebny eventowy tie-in i dwie ostatnie, bardzo zbędne one-shoty. Dałoby się przeżyć bez nich, ale dobra – już nie narzekam, bo nawet mimo wad, tom drugi Venoma prezentuje się lepiej niż większość komiksów od Marvel Fresh. Nie pozostaje nic...

Słabszy niż tom pierwszy. Komiks zdecydowanie nie w moim klimacie. Motyw elfiej wiedźmy i historia z Wietnamu były zatrważająco słabe. Carnage i zakończenie zwiastują poprawę, ale dalsze czytanie serii raczej odpuszczę. Ilustracje podobnie jak w tomie pierwszym uważam za znakomite.

Słabszy niż tom pierwszy. Komiks zdecydowanie nie w moim klimacie. Motyw elfiej wiedźmy i historia z Wietnamu były zatrważająco słabe. Carnage i zakończenie zwiastują poprawę, ale dalsze czytanie serii raczej odpuszczę. Ilustracje podobnie jak w tomie pierwszym uważam za znakomite.

Drugi tom Venoma odbiega poziomem od pierwszego. Przede wszystkim fabuła jest gorsza, mniej interesująca. Kilka historii poświęconych jest Eddiemu Brockowi w trakcie Wojny Światów, a pozostałe przedstawiają powrót Carnage'a, ze znikomym udziałem tytułowego bohatera. Nie ma wątpliwości co do tego, że stanowią jedynie wstęp do przyszłych wydarzeń, co nie zmienia faktu, że jest to wstęp po prostu średni.

Drugi tom Venoma odbiega poziomem od pierwszego. Przede wszystkim fabuła jest gorsza, mniej interesująca. Kilka historii poświęconych jest Eddiemu Brockowi w trakcie Wojny Światów, a pozostałe przedstawiają powrót Carnage'a, ze znikomym udziałem tytułowego bohatera. Nie ma wątpliwości co do tego, że stanowią jedynie wstęp do przyszłych wydarzeń, co nie zmienia faktu, że...

PRZED RZEZIĄ

Pierwszy tom „Venoma” Donny’ego Catesa zrobił prawdziwą rewolucje, odmieniając postać i jej losy i stając się jedną z najlepszych serii od „Marvel Fresh”. Tom drugi zmienia nieco ton, stanowiąc właściwie jedynie wprowadzenie do eventu, który czeka nas w grudniu. Ale i tak to kawał świetnego komiksu, grającego jednocześnie na sentymentach czytelników wychowanych na marvelowskich zeszytówkach z lat 90. XX wieku i wprowadzającego ich w nowe czasy.

Eddie Brock wraca do Nowego Jorku. Już bez symbionta, odmieniony, musi stawić czoła wojnie światów, kiedy ta dosięga naszej planety! A przeciwnicy okazują się być w posiadaniu czegoś, co może go skusić…
A potem okazuje się, że Carnage może powrócić zza grobu, za sprawą starań pewnej sekty. Gdy sytuacja staje się coraz trudniejsza, Eddie może nie być w stanie ocalić tych, na których mu zależy. A może i samego siebie…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/07/venom-2-cullen-bunn-donny-cates-iban.html

PRZED RZEZIĄ

Pierwszy tom „Venoma” Donny’ego Catesa zrobił prawdziwą rewolucje, odmieniając postać i jej losy i stając się jedną z najlepszych serii od „Marvel Fresh”. Tom drugi zmienia nieco ton, stanowiąc właściwie jedynie wprowadzenie do eventu, który czeka nas w grudniu. Ale i tak to kawał świetnego komiksu, grającego jednocześnie na sentymentach czytelników...

W porównaniu do pierwszego zdecydowanie słabszy tom - tie-in do jednego eventu + zbiór one shotów wprowadzających do kolejnego...

W porównaniu do pierwszego zdecydowanie słabszy tom - tie-in do jednego eventu + zbiór one shotów wprowadzających do kolejnego...