Początek średni, później się rozkręciła:)

Początek średni, później się rozkręciła:)

Książka przeciętna. Nudna, nie podobała mi się, zmęczyła mnie, już na początku domyśliłam się kto za wszystkim stoi. Zdecydowanie najsłabsza pozycja autorki.

Książka przeciętna. Nudna, nie podobała mi się, zmęczyła mnie, już na początku domyśliłam się kto za wszystkim stoi. Zdecydowanie najsłabsza pozycja autorki.

Idealna Terapeutka" po przeczytaniu tego tytułu w mojej głowie już rodziła się pewna historia, ale na pewno nie taka ,która została opisana przez Alex Dahl.

Terapeutka osoba, której ufamy. Powierzamy jej najskrytsze nasze tajemnice, myśl, naszą przeszłość jak i przyszłość. Bywa, że zaczynamy idealizować tą osobę, chcieć się z nią zaprzyjaźnić choćby lepiej poznać porozmawiać w innej rzeczywistości, nie tylko na sesji.
Czasami obsesja poznania tej naszym zdaniem "idealnej" osoby może prowadzić do poznania jej życia na własną rękę.
Tylko co się stanie kiedy poznając ją ona nie okazuje się w cale taka idealna jak myśleliśmy.
Pod powłoką opanowanej, ciepłej osoby, kryje się kobieta zdolna do wszystkiego, nawet do najgorszych zbrodni.
Osoba, która zrobi wszystko, żeby nikt nie zniszczył jej idealnego, poukładanego świata. Nikt nawet jej własna przyjaciółka, która ukrywa najgorsza tajemnice o jej życiu o jej historii z przeszłości.
Nie umiałam nadal nie umie zrozumieć tego wszystkiego, tej całej historii tego jak złym można być, a jednocześnie pokazując wszystkim wokół jak się cierpi. Jak można kogoś pozbawić życia i udawać, że się cierpi z powodu śmierci tej osoby. Jak można mówić, że się kogoś kochało kiedy wiemy, że zabraliśmy tej osobie to co najważniejsze - "życie" .
Wierzę to głęboko, że kara nikogo nie minie i każdy prędzej czy później zapłaci za swoje grzechy.
"Idealna terapeutka" bardzo mną wstrząsnęła, czytałam ją już drugi raz i tak samo przeżywałam jak wcześniej. Próbuje wiele rzeczy zrozumieć, ale tej historii po prostu nie potrafię.

Idealna Terapeutka" po przeczytaniu tego tytułu w mojej głowie już rodziła się pewna historia, ale na pewno nie taka ,która została opisana przez Alex Dahl.

Terapeutka osoba, której ufamy. Powierzamy jej najskrytsze nasze tajemnice, myśl, naszą przeszłość jak i przyszłość. Bywa, że zaczynamy idealizować tą osobę, chcieć się z nią zaprzyjaźnić choćby lepiej poznać...

Całkiem ciekawa książka. W pierwszej połowie dość nudna, ale już w drugiej bardzo mocno się rozkręciła co sprawiło, że dobrze się ją czytało.

Całkiem ciekawa książka. W pierwszej połowie dość nudna, ale już w drugiej bardzo mocno się rozkręciła co sprawiło, że dobrze się ją czytało.

Druga połowa książki zdecydowanie robi robotę. Początek to takie trochę brodzenie w płytkiej wodzie, podkład pod to, co ma się wydarzyć. Kristina chodzi z miejsca na miejsce i roztrząsa rożne wątki swojego życia i daje się wkręcić w życie Leah. Właśnie, co do Leah to nie jestem przekonana, czy jej opowieść przygotowana dla Kristiny trzyma się kupy. Teoretycznie wszystko gra, ale jednak coś zgrzyta. Wszystko co dzieje się w domku na odludziu nie do końca mi się płynnie poskładało, zakończenie jednak było fajne i mocne, ta książka miała swoje dobre momenty, które mnie zaskoczyły, więc całościowo mimo wszystko bardzo dobrze wypada.

Druga połowa książki zdecydowanie robi robotę. Początek to takie trochę brodzenie w płytkiej wodzie, podkład pod to, co ma się wydarzyć. Kristina chodzi z miejsca na miejsce i roztrząsa rożne wątki swojego życia i daje się wkręcić w życie Leah. Właśnie, co do Leah to nie jestem przekonana, czy jej opowieść przygotowana dla Kristiny trzyma się kupy. Teoretycznie wszystko...

Kristina jest cenioną terapeutą, która umie pomoc ludziom z problemami. Jej pacjentka, Leah, na pewnej sesji prosi ją o coś niebywałego i nagle wybiega. Czy terapeutka da się wkręcić w całe to zamieszanie wokół swojej pacjentki? Czy jednak jej serce podyktuje jej zupełnie coś innego? Coś co nie będzie nazwane już dystansem, ale zostanie nazwane zachwianiem równowagi.

Alex Dahl stworzyła niepowtarzalny klimat książki - „Idealna terapeutka” aż kipi skandynawskim klimatem. Pisarka w ciekawy sposób opisała domek Leah i jego otoczenie - aż zapragnęłam się w nim znaleźć. Ogólnie książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza z nich niestety spowodowała u mnie znużenie. Autorka skupiła się w niej głównie na opisaniu tła fabuły oraz przybliżeniu czytelnikowi portretów psychologicznych bohaterów. Zbyt mała ilość dialogów, a masowość opisów spowodowały, że książkę przeczytałam nie w jeden dzień, a w dwa - po skończeniu pierwszej części, mój mózg potrzebował przerwy od lektury. Jednak później było już tylko lepiej - akcja zaczęła biec jak szalona. Ostatni element książki kupił mnie w zupełności. Pomimo, że domyśliłam się niektórych powiązań między bohaterami, to byłam zaskoczona w jaki sposób autorka zakończyła niektóre wątki.

Pisarka po raz kolejny udowodniła, że opanowała do perfekcji skakanie między teraźniejszością, a przeszłością wydarzeń. Podczas czytania nie musiałam zgrzytać zębami, ani powracać do poprzednich rozdziałów, by poukładać sobie wszystko w głowie - autorka przedstawiła wszystko w bardzo przyjemny sposób. Również przeskoki pomiędzy pobocznymi wątkami fabuły zasługują na pochwałę. Brawa autorce należą się również za portrety psychologiczne bohaterów. Dahl rozłożyła ich osoby na czynniki pierwsze, dzięki czemu w zupełności mogłam poznać co siedzi w ich głowach oraz ich okrutną przeszłość. Wisienką na torcie okazała narracja pierwszoosobowa, która tylko spotęgowała moje doznania płynące z czytania tej lektury. (Malutka rada: nie dajcie się zwieść niewinności bohaterów!)

Kristina jest cenioną terapeutą, która umie pomoc ludziom z problemami. Jej pacjentka, Leah, na pewnej sesji prosi ją o coś niebywałego i nagle wybiega. Czy terapeutka da się wkręcić w całe to zamieszanie wokół swojej pacjentki? Czy jednak jej serce podyktuje jej zupełnie coś innego? Coś co nie będzie nazwane już dystansem, ale zostanie nazwane zachwianiem równowagi.

Alex...

Książka wciąga niesamowicie i coś co na początku wydaje się oczywiste, pod koniec wywraca się do góry nogami. Narracja prosta, wartka bez zbędnych opisów, ale to akurat oceniam jako plus. Wspaniałe psychologiczne wątki dla osób które uwielbiają takie smaczki. Szczerze polecam i na pewno nie będzie to jedyna książka autora, po jaka sięgnę.

Książka wciąga niesamowicie i coś co na początku wydaje się oczywiste, pod koniec wywraca się do góry nogami. Narracja prosta, wartka bez zbędnych opisów, ale to akurat oceniam jako plus. Wspaniałe psychologiczne wątki dla osób które uwielbiają takie smaczki. Szczerze polecam i na pewno nie będzie to jedyna książka autora, po jaka sięgnę.

Budująca napięcie książka. Doskonałe opisy, dzięki którym przeżywa się wszystko razem z główną bohaterką.

Budująca napięcie książka. Doskonałe opisy, dzięki którym przeżywa się wszystko razem z główną bohaterką.

Bardzo ciekawa pozycja! To moje drugie spotkanie z Alex Dahl, wcześniej czytałam „Perfekcyjną rodzinę”, która podobała mi się znacznie bardziej, ale „Idealna terapeutka” również zasługuje na uwagę. To ciekawy thriller psychologiczny, który w wielu momentach daje do myślenia.

Książka podzielona jest na trzy części, rozdziały zaś pisane są z perspektywy trzech kobiet (Kristiny, Elisabeth i Leah),które wiele przeszły. Na swój sposób każda z tych perspektyw pokazuje czytelnikowi stadium zaburzonej osoby, więc opisane działania wykonywane przez te kobiety są ciężkie do uwierzenia. Powieść trzyma poziom niemalże do samego końca, powoli wypuszczając przynętę i powoli pokazując ważne aspekty, ważne zdarzenia. Podzielona jest na wiele krótkich rozdziałów, z tego względu przez książkę się płynie. Akcja nie zwalnia tempa, a tajemnice powoli wychodzą na światło dzienne. Każda z wykreowanych postaci ma własną osobowość, w którą (w większości momentów) można uwierzyć, żadna z tych postaci nie cechuje się jednoznacznością, nie wiadomo wszak kto jest tym dobrym, a kto tym złym. Historia przedstawiona w książce jest bardzo ciekawa i trzyma czytelnika w napięciu i niepewności aż do ostatniej strony. Poza tym książka jest bardzo klimatyczna, idealna na zimowy czas. Ze względu na niektóre nierealne zbiegi okoliczności „Idealną terapeutkę” oceniam niżej niżeli „Perfekcyjną rodzinę”, ale nadal to bardzo ciekawa i dobra historia, która wywołuje wiele emocji. Polecam.

Bardzo ciekawa pozycja! To moje drugie spotkanie z Alex Dahl, wcześniej czytałam „Perfekcyjną rodzinę”, która podobała mi się znacznie bardziej, ale „Idealna terapeutka” również zasługuje na uwagę. To ciekawy thriller psychologiczny, który w wielu momentach daje do myślenia.

Książka podzielona jest na trzy części, rozdziały zaś pisane są z perspektywy trzech kobiet...

Fajny pomysł, ale książka chwilami bardzo męcząca.

Fajny pomysł, ale książka chwilami bardzo męcząca.