Tym razem wspólnie z Antkiem czytaliśmy “Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru” oraz “Paddington w ogrodzie”.

Ten pierwszy tytuł to skrócona wersja “Miś zwany Paddington”, opowiada o tym jak Paddington znalazł się u państwa Brown. Natomiast ta druga książeczka opowiada jak ten niesforny niedźwiadek dostaje kawałek ogródka wyłącznie dla siebie i może urządzić go jak chce.

Bardzo lubię tę serie o niedźwiadku, ponieważ mogę ją czytać z Antkiem. To krótkie, w dodatku zilustrowane opowiadania o Paddingtonie. Są idealne na raz, mają mało tekstu więc dziecko jest w stanie wysiedzieć i nie zaczyna się nudzić. A jednak trzylatek, przynajmniej mój, musi dość często zmieniać strony, oglądać ilustracje.

Myślę, że ta seria idealnie się sprawdzi w czasie wieczornego czytania. Szczególnie, że Paddington zawsze przeżywa śmieszne przygody, a i nieraz wpada w małe tarapaty.

Ja dodatkowo lubię ten serię za ta w jaki sposób jest wydana. Książka jest w dużym formacie, do tego twarda okładka. To jest to co bardzo lubię w książkach dla dzieci.

My z Antkiem lubimy i polecamy małym i dużym czytelnikom. A i czekamy na kolejne tomy z przygodami Paddingtona.

Tym razem wspólnie z Antkiem czytaliśmy “Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru” oraz “Paddington w ogrodzie”.

Ten pierwszy tytuł to skrócona wersja “Miś zwany Paddington”, opowiada o tym jak Paddington znalazł się u państwa Brown. Natomiast ta druga książeczka opowiada jak ten niesforny niedźwiadek dostaje kawałek ogródka wyłącznie dla siebie i może urządzić go...

Kolorowe i piękne ilustracje, tekst, który przetłumaczył Michał Rusinek - to zapowiedź niezwykłej przygody. Zacznijmy zatem od początku, czyli od poznanie głównego bohatera.

Pewnego dnia państwo Brown zauważyli na stacji kolejowej misia siedzącego na walizce. Gdy podeszli do niego, zauważyli kartkę z napisem „Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem. Dziękuję”. Nie było innej rady, miś pojechał razem z nimi. I tutaj zaczyna się właśnie niesamowita, pełna śmiesznych sytuacji przygoda. Bo musicie wiedzieć, że ów miś to Miś Paddington, który zachwycił niejedno dziecko i wywołał całe mnóstwo uśmiechów na ich buziach. i choć przybył z Mrocznego Zakątka Peru, marzył o domu wypełnionym ciepłem i miłością.

Jeśli jeszcze nie znacie Misia Paddingtona, sięgnijcie z dziećmi po nowe wydanie, które porwie was w wir niekończących się przygód. To dopiero początek.

Kolorowe i piękne ilustracje, tekst, który przetłumaczył Michał Rusinek - to zapowiedź niezwykłej przygody. Zacznijmy zatem od początku, czyli od poznanie głównego bohatera.

Pewnego dnia państwo Brown zauważyli na stacji kolejowej misia siedzącego na walizce. Gdy podeszli do niego, zauważyli kartkę z napisem „Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem. Dziękuję”. Nie było...

"Historia pewnego niedźwiadka z Peru" to idealny wstęp do zapoznania się z kudłatym bohaterem 🧸

Na stacji Paddington państwo Brown dostrzegają niedużego niedźwiadka siedzącego na walizce pod biurem rzeczy znalezionych. Byli miłymi ludźmi, więc podeszli do niego i spytali czy nie potrzebuje przypadkiem pomocy?

Miś jest bardzo sympatyczny i stara się zachowywać bardzo grzecznie. Opowiada, że przybył z Mrocznego Zakątka Peru i tak przybył do Londynu "na gapę".

Na szczęście państwo Brown słysząc to wszystko postanawiają nakarmić misia i zabrać go do swojego domu. Nazywają go też Paddingtonem na cześć stacji, na której go znaleźli.

Paddington stara się być grzeczny, ale niestety nie zawsze wszystko mu wychodzi. Pamiętajmy jednak, że to dla niego zupełnie nowy świat, więc ciężko się dziwić 🙂

Dlaczego tak bardzo spodobała mi się ta książka?
🧸Uwielbiam niedźwiadki
🖍️ilustracje są prześliczne
🇬🇧Jestem z wykształcenia anglistką, więc jak nie lubić czegoś, co dzieje się w Londynie?
🐻Paddington jest uroczy!

Wiem jedno! Uwielbiany przeze mnie Kubuś Puchatek właśnie zyskał godnego rywala 😍

"Historia pewnego niedźwiadka z Peru" to idealny wstęp do zapoznania się z kudłatym bohaterem 🧸

Na stacji Paddington państwo Brown dostrzegają niedużego niedźwiadka siedzącego na walizce pod biurem rzeczy znalezionych. Byli miłymi ludźmi, więc podeszli do niego i spytali czy nie potrzebuje przypadkiem pomocy?

Miś jest bardzo sympatyczny i stara się zachowywać bardzo...

Miś Paddington - radość największa mojego Starszaka! Ulubieniec, którego pokazała mu moja mama jakieś 3 lata temu ;)

Książeczka jeszcze ciepła :) Wczoraj po południu otrzymana i od razu przeczytana :)

,,Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru." od @znakemotikon !

Jak to się właściwie stało, że Miś Paddington trafił do domu Państwa Brown? Przyznaję szczerze, że ja do tej pory tego nie wiedziałam :)

Podczas, gdy Państwo Brownowie oczekiwali córki na peronie stacji kolejowej Paddington, obok biura rzeczy znalezionych stał... niedźwiadek! Pierwszy dostrzegł go Henryk, który bez wahania zaoferował pomoc i nocleg w swoim domu. Niedźwiadek przyznał, że jest pasażerem na gapę i przybywa z Mrocznego Zakątka Peru jedynie ze słoikiem marmolady... Małżeństwo przygarnęło niedźwiadka, dając mu imię tak jak nazwa stacji - Paddington :)

Tak rozpoczyna się przezabawna i ciepła historia przygód Misia Paddingtona, na którą Was bardzo serdecznie zapraszam.. bo jeśli ktoś uwielbia kanapki z marmoladą to musi być super gościem :)

Książeczka jest w dużym formacie i ma bardzo dużo uroczych ilustracji, dzięki czemu przyjemnie się ją czyta już z 3latkami :)

Polecamy!

Miś Paddington - radość największa mojego Starszaka! Ulubieniec, którego pokazała mu moja mama jakieś 3 lata temu ;)

Książeczka jeszcze ciepła :) Wczoraj po południu otrzymana i od razu przeczytana :)

,,Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru." od @znakemotikon !

Jak to się właściwie stało, że Miś Paddington trafił do domu Państwa Brown? Przyznaję szczerze, że ja...

Ta książeczka nas zachwyciła. Sporych rozmiarów książeczka, choć w sumie nie jest gruba, za to ma sztywną okładkę. Cała okładka, jak i ilustracje w środku po prostu przyciągają oko czytelnika! No są tak kolorowe i tyle się na ilustracjach dzieje. Moja 3 letnie córcia i 7 letni syn są zachwyceni tą wersją Paddingtona.

W środku mamy oczywiście historię Paddingotona, jak to dotarł na stację Paddington i tam znaleźli go państwo Brown. I choć moje dzieci już wiedziały, że potem Brownowie postanowili zabrać miśka do siebie i zaopiekować się nim, a następnie po prostu przyjęli go do swojej rodziny i on z nimi zamieszkał, to ta wersja i tak skradła nasze serducha. Może przez fakt, że kochamy przygody tego niesfornego niedźwiadka. A może też przez to, że te ilustracje tak nas zachwycają. W każdym razie gorąco wszystkim polecamy takie wydanie przygód Paddingtona.

Ta książeczka nas zachwyciła. Sporych rozmiarów książeczka, choć w sumie nie jest gruba, za to ma sztywną okładkę. Cała okładka, jak i ilustracje w środku po prostu przyciągają oko czytelnika! No są tak kolorowe i tyle się na ilustracjach dzieje. Moja 3 letnie córcia i 7 letni syn są zachwyceni tą wersją Paddingtona.

W środku mamy oczywiście historię Paddingotona, jak to...

Pewnego dnia Państwo Brown ujrzeli na peronie dworca niedużego, futrzastego misia, siedzącego na starej walizce, tuż obok biura rzeczy znalezionych. Gdy podeszli bliżej, dostrzegli, że na jego szyi wisi kartka z napisem „Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem. Dziękuję". W dodatku okazało się, że przybysz pochodzi z Mrocznego Zakątka Peru i jest pasażerem na gapę. Niewiele myśląc, Pani Mary zdecydowała o przygarnięciu malucha, no bo jak mogłaby zostawić go samego? Znalazła mu nawet imię — Paddington, bo tak nazywała się stacja kolejowa, na której rozpoczęła się ich niesamowita, pełna zabawnych sytuacji przygoda.

Historia o słynnym niedźwiadku to klasyka literatury brytyjskiej, stworzona 60 lat temu, do dziś raduje małe dziecięce serduszka.
Misia Paddingtona nie da się nie kochać. To postać radosna, ciepła, dobrze wychowana, troszkę gapowata, przez co często wpada w różne tarapaty. Jest to jednak na swój sposób bardzo urocze.
Dzięki @znakwmotikon nowe pięknie ilustrowane wydania wróciły do sprzedaży i z pewnością wywołają uśmiech na niejednej małej buźce.

Książka ma większy, kwadratowy format z twardą oprawą. Tekst jest prosty, zrozumiały dla kilkulatków. Czyta się go bardzo przyjemnie, a wyjątkowe ilustracje cieszą oczy i pobudzają ciekawość małych czytelników. Znajdziecie tu mnóstwo życzliwości i gwarantuję, że niejednokrotnie historia niesfornego, małego misia doprowadzi Was do śmiechu.

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać Paddingtona, to polecam sięgnąć po tę pozycję. Dla mnie wspólne czytanie z córką było powrotem do wspomnień z dzieciństwa, kiedy mama i babcia opowiadały mi o jego przygodach.

Pewnego dnia Państwo Brown ujrzeli na peronie dworca niedużego, futrzastego misia, siedzącego na starej walizce, tuż obok biura rzeczy znalezionych. Gdy podeszli bliżej, dostrzegli, że na jego szyi wisi kartka z napisem „Proszę zaopiekować się tym niedźwiadkiem. Dziękuję". W dodatku okazało się, że przybysz pochodzi z Mrocznego Zakątka Peru i jest pasażerem na gapę....

Misia Paddingtona z jego charakterystyczną niebieską pelerynką, kapeluszem, walizką oraz słoikiem marmolady nie trzeba nikomu przedstawiać.

Dzięki temu wydaniu na nowo odkrywamy historię pojawienia się tego uroczego i dość nieporadnego niedźwiadka w rodzinie Brownów.
Rodzina postanawia zaprosić zagubionego niedźwiadka z Peru do swojego domu, a po drodze przekonują się, że miś przyciąga przygody niczym magnes. Niedźwiadek w całej swojej bezradności szybko zjednuje sobie miłość wszystkich członków rodziny.

Paddington wkradł się do naszych serc i z pewnością zostanie z nami na dłużej. Serdecznie polecam Waszej uwadze tę książkę, gdyż poza cudownymi i pełnymi ciepła opowiadaniami zachwyca ona pięknymi ilustracjami.

Misia Paddingtona z jego charakterystyczną niebieską pelerynką, kapeluszem, walizką oraz słoikiem marmolady nie trzeba nikomu przedstawiać.

Dzięki temu wydaniu na nowo odkrywamy historię pojawienia się tego uroczego i dość nieporadnego niedźwiadka w rodzinie Brownów.
Rodzina postanawia zaprosić zagubionego niedźwiadka z Peru do swojego domu, a po drodze przekonują się,...

Książka idealna dla mojego synka. Cudowne ilustracje. Zachwycamy się :)

Książka idealna dla mojego synka. Cudowne ilustracje. Zachwycamy się :)

Przepięknie zilustrowana, dzieciaki zachwycone.

Przepięknie zilustrowana, dzieciaki zachwycone.

Opowieść o tym, jak nasz kochany Paddington trafił do Państwa Brownów. Pewnego dnia siedząc na dworcu pod biurem rzeczy znalezionych Państwo Brown postanowili wyciągnąć po niego pomocną dłoń i tak zaczęły się ich kolejne przygody a Miś znalazł domek.

Opowieść o tym, jak nasz kochany Paddington trafił do Państwa Brownów. Pewnego dnia siedząc na dworcu pod biurem rzeczy znalezionych Państwo Brown postanowili wyciągnąć po niego pomocną dłoń i tak zaczęły się ich kolejne przygody a Miś znalazł domek.