Niestety nie znalazłam tu nic coby chociaż przypominało zasady i reguły panujące w klubie motocyklowym MC.
Trevor, prezes klubu powinien być twardym, pewnym siebie i oddanym braciom motocyklistom a okazał się ciepłą kluchą uganiająca się za jakąś małolatą. Miał w głębokim poważaniu swój klub a problemy z nim związane stawiał na drugim miejscu.
Co do Charlene to mimo, iż miała 21 lat zachowywała się jak rozpieszczona i rozkapryszona szesnastolatka chroniąca swojej cnoty jak jakiegoś skarbu (ile można rozwodzić się nad utratą dziewictwa?). Do tego była samolubna bo jak tylko dowiedziała się w jakim świecie żyje Trevor namawiała go by z niego zrezygnował (która kobieta kochająca mężczyznę każe mu zrezygnować z jego rodziny? bo bracia z klubu właśnie tym dla niego byli a raczej powinni być).
Co do ich relacji to rozwijała się w dość zabawny sposób... duży, groźny motocyklista wbijający się w garnitur by zabrać dziewczynę na randkę do ekskluzywnej restauracji (gdzie nie stać go na zapłacenie rachunku i robi to "jego" dziewczyna... słabe) Do tego te romantyczne wypady i spacery za rączkę. Żenujące.

Niestety nie znalazłam tu nic coby chociaż przypominało zasady i reguły panujące w klubie motocyklowym MC.
Trevor, prezes klubu powinien być twardym, pewnym siebie i oddanym braciom motocyklistom a okazał się ciepłą kluchą uganiająca się za jakąś małolatą. Miał w głębokim poważaniu swój klub a problemy z nim związane stawiał na drugim miejscu.
Co do Charlene to mimo, iż...

Obydwie książki są świetne, ale jak dla mnie druki tom jest lepszy. Bardzo dobrze czytało mi się jednak obydwie części. Podoba mi się sposób pisania autorki :)

Obydwie książki są świetne, ale jak dla mnie druki tom jest lepszy. Bardzo dobrze czytało mi się jednak obydwie części. Podoba mi się sposób pisania autorki :)

Kontynuacja serii firestone, tym razem poznajemy historię Charlene i Trevora, przyjaciela niezyjacego Retta z 1 tomu, bardzo tzn dosc lekka historia raczej przewidywalna ale dobrze i szybko sie czyta..

Kontynuacja serii firestone, tym razem poznajemy historię Charlene i Trevora, przyjaciela niezyjacego Retta z 1 tomu, bardzo tzn dosc lekka historia raczej przewidywalna ale dobrze i szybko sie czyta..

tym tomie autorki opisują historie Trevora i Charlie.
Ona-młodziutka panienka z "dobrego domu", niewinna studentka prawa.
On- przejął obowiązki szefa klubu motycyklowego po Rhett'cie. Ta funkcja nigdy nie była jego marzeniem ale zobowiązania wobec braci są dla niego bardzo ważne.
On ratuje ją od niebezpieczeństwa, ona nie wie co dokładnie o nim myśleć. Chemia jest jednak zbyt silna. Oczywiście ich znajomość nie jest wolna od przeszkód. Ona okazuje się córką sędziego, który wydał wyrok na najlepszego przyjaciela Trevora. Ona okazuje się żyć w bańce... Jej rodzina wcale nie jest tak idealna jakby chcieli by widział ich świat.
Ten tom opowieści o motocyklistach z Firestone MC wciągnął mnie zdecydowanie bardziej niż poprzedni.🖤 Historia Charlie i Trevora zawładnęła moim sercem w sposób niewiarygodny. Ich relacja i jej dynamika są cudowne. Książka pochłania czytelnika od pierwszych zdań i nie pozwala się oderwać.
Bohaterowie-zarówno głowni jak i ci "drugoplanowi" są wykreowani w bardzo realistyczny sposób. Nie idzie ich nie lubić... Ba! Nie idzie ich nie kochać!!

tym tomie autorki opisują historie Trevora i Charlie.
Ona-młodziutka panienka z "dobrego domu", niewinna studentka prawa.
On- przejął obowiązki szefa klubu motycyklowego po Rhett'cie. Ta funkcja nigdy nie była jego marzeniem ale zobowiązania wobec braci są dla niego bardzo ważne.
On ratuje ją od niebezpieczeństwa, ona nie wie co dokładnie o nim myśleć. Chemia jest jednak...

Po bardzo dobrej pierwszej części miałam wysokie oczekiwania, gdy ukazała się część druga, ale niestety, nie dorównuje ona swojej poprzedniczce. Fabuła i sam pomysł na zestawienie ze sobą dwóch postaci pochodzących z bardzo różnych środowisk jest dosyć znanym wątkiem, ale zawsze wzbudzającym ciekawość na rozwiązanie tego problemu. To jednak nie stanowiło dla mnie problemu. Bardziej byłam zawiedziona stylem, w jaki została napisana ta historia. Tak jak pierwsza część „Nie obiecuj niczego” mnie porwała i bez problemu wniknęłam w dziejącą się dynamiczną akcję, tak teraz nie mogłam zintegrować się z fabułą i postaciami. Nie czułam ich osobowości, emocji, napięcia, czy wzajemnego przyciągania, mimo że autorka o tym pisze i próbuje to nakreślić.

Nie wiem, która z pań jest autorką drugiej części, ale wyraźnie jest wyczuwalny inny styl i sposób prowadzenia poszczególnych epizodów. Są tu oczywiście zwroty akcji, mnogość zdarzeń, sceny intymnych zbliżeń, ale temu wszystkiemu tego, czego, co nie pozwala oderwać się od powieści. Na pierwszy plan wysuwa się relacja Trevora i Charlene, spychają na dalszy plan problemy klubowe, a zupełnie w okrojonym wątku pojawiają się problemy z rodzicami Charlene, którzy dopiero pod koniec zostają wprowadzeni w akcję.

Czytając zastanawiałam się, czy naprawdę kobiety wciąż biegają w niebotycznie wysokich szpilkach a wzór faceta to umięśniony, wytatuowany przystojniak? Czasami niektóre zwroty się powtarzały lub wywoływały zdziwienie, chociażby wtedy, gdy Charlene stoi przed Trevorem nago i za chwilę autorka pisze, że dziewczyna czuje się obnażona fizycznie i mentalnie. Plusem jest spójna fabuła złożona z kilku wątków oraz pokazanie różnic społecznych panujących w obrębie jednego miasta i brak akceptacji przez ludzi zamożnych, osób z niższych sfer. Zarówno Trevor, jak i Charlene są postaciami, które wzbudzają sympatię, ale oboje muszą nauczyć się poruszać w obcym dla siebie świecie. Autorka porusza też kwestię pogodzenia się z przeszłością, zdystansowania i spojrzenia na chwilę obecną, bez porównywania i oceniania. Wydarzenia w ostatnich rozdziałach znacząco poprawiły tempo akcji, gdyż zmieniają się one szybko, prowadząc do emocjonujących rozgrywek i w efekcie do finału, który tym razem mnie usatysfakcjonował.

„Jesteś moją nadzieją” to opowieść o wyborach, akceptacji, umiejętności rozmowy, ale głownie o miłości, która istnieje wbrew wszelkim zasadom i opinii innych ludzi. Pokazuje, że jest to uczucie łączące często ze sobą skrajne osobowości, by mogły znaleźć wspólny cel. Mimo moich uwag, z chęcią sięgnę po kolejną część i mam nadzieję, że będzie to historia kolejnego członka klubu, który według mnie zasługuje na więcej uwagi, czyli mam na myśli Holdena.

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/03/1031-jestes-moja-nadzieja-tom-ii.html

Po bardzo dobrej pierwszej części miałam wysokie oczekiwania, gdy ukazała się część druga, ale niestety, nie dorównuje ona swojej poprzedniczce. Fabuła i sam pomysł na zestawienie ze sobą dwóch postaci pochodzących z bardzo różnych środowisk jest dosyć znanym wątkiem, ale zawsze wzbudzającym ciekawość na rozwiązanie tego problemu. To jednak nie stanowiło dla mnie problemu....

Trevora Bradford już zapewne znacie z poprzedniej części. Został on szefem gangu motocyklowego Firestone po tym jak jego najlepszy przyjaciel a zarazem szef został zabity. Okoliczności przejęcia przez mężczyznę interesu nie są sprzyjające. Aktualnie mają oni więcej wrogów niż przyjaciół plus natrętnego gliniarza na karku, który namiesza nie raz w życiu Bradforda. Jakby tego było mało niczym grom z jasnego nieba pojawia się Charlene, piękna mądra z bogatego domu. Od samego początku kobieta nie dla niego.
.
Charlene Whitlock córka sędziego i Pani adwokat czy nie to paradoks?
Podobno przeciwieństwa się przyciąga. Tu mamy tego idealny przykład. Po mimo innej klasy społecznej, sporej różnicy wielu ogromna siła ciągnie tych dwoje ku sobie. Trevor początkowo trzyma dziewczynę na dystans, dobrze wie jak może skończyć się zbliżenie Charlie do niego i klubu. Przed pięcioma laty stracił tak swoją ukochaną narzeczoną, tym razem nie popełni już tego błędu. Kiedy pozwala sobie na odrobinę więcej niż początkowo zakładał jedeno małe znamię w kształcie litery C zmieni wszystko..
.
Czy Trevor potrafi otworzyć serce dla drugiej kobiety?
Czy Charlene zaakceptuje styl życia ukochanego?
Jak wiele zmieni się po odkryciu prawdy?
.
Czytelniku ten związek według wielu nie ma prawa bytu, ale jak wiemy im bardziej czegoś nie możemy tym bardziej tego chcemy, żadna siła nie powstrzyma przed zdobyciem celu. Chodź rozsądek każe odejść to serce prosi o zostanie, które tym razem wygra?
Przeszłość Trevora ciągnie się za nim niczym smród, przez co prędzej czy później stanie się coś złego.
.
Chodź tym razem autorki nie zrzuciły bomby na zakończenie, a szkoda.
Tak, tak wiem Czytelniku myślisz sobie że oszalałam ale lubię czasami smutne zakończenia. Ta historia jest spokojniejsza bardziej miłosna niż poprzednia części. Tu wrażliwość przeplata się ze złem dając idealne połączenie.

Trevora Bradford już zapewne znacie z poprzedniej części. Został on szefem gangu motocyklowego Firestone po tym jak jego najlepszy przyjaciel a zarazem szef został zabity. Okoliczności przejęcia przez mężczyznę interesu nie są sprzyjające. Aktualnie mają oni więcej wrogów niż przyjaciół plus natrętnego gliniarza na karku, który namiesza nie raz w życiu Bradforda. Jakby tego...

Klub motocyklowy, miłość i tajemnice z przeszłości, czyli bardzo dobra książka pisana w duecie

Powieść to drugi tom z cyklu Firestone MC, będąca jednocześnie kontynuacją "Nie obiecuj niczego". Nie miałam okazji przeczytać pierwszej części, ale ta książka bardzo mi się podobała, więc bardzo możliwe, że kiedyś jeszcze wrócę wraz z bohaterami do Klub motocyklowego Firestone.

Bardzo rzadko sięgam po pozycje pisane w duecie, nie mam miłych doświadczeń z takimi książkami, w których zazwyczaj widać było niespójność stylu i to, że powieść została napisana przez dwie osoby. W "Jesteś moją nadzieją" było całkowicie inaczej, wręcz zastanawiałam się, czy książki na pewno nie napisała jedna osoba. Cała fabuła jest bardzo spójna, a wątki płynnie połączone. Autorki muszą mieć również bardzo podobny styl, ponieważ nie mogłam wyczuć, jak podzieliły się pisaniem. To bardzo udany duet, który udowodnił mi, że takie książki również mogą dawać przyjemność czytania.

Sama fabuła jest bardzo ciekawa. W powieści poznajemy Trevora Bradforda, który po śmierci brata zajął się prowadzeniem działalności klubu motocyklowego. Mężczyzna jest bardzo zaangażowany w sprawy klubu, chce, by znów funkcjonował tak jak w przeszłości. Sprawy tego miejsca przeplatają się z wątkiem miłosnym. Wydawać by się mogło, że Charlene Whitlock to dziewczyna z całkiem innego świata — studiującą prawo, urocza i spokojna. Z pozoru nie pasuje do specyficznej rzeczywistości Trevora, ale szybko okazuje się, że łączy ich znacznie więcej, niż sami mogliby się spodziewać. Czy związek tej dwójki ma szansę przetrwać? Czy odkryte tajemnice coś zmienią, zarówno w działalności klubu jak i relacji młodych ludzi?

Powieść to pozycja, która dała mi dużo przyjemności podczas czytania. To książka z tych lekkich na kilka wieczorów — niewymagająca, wciągająca i dająca rozrywkę. Autorki nie pozwalają jednak Czytelnikowi do końca na spokojne zapoznawanie się z treścią. Lektura obfituje w wiele zaskakujących zwrotów akcji i jest bardzo dynamiczna.

Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Polubiłam przede wszystkim tych głównych, ale Autorki równie dużo uwagi poświęciły pobocznym. Nie są oni tylko mało znaczącym dodatkiem, ale są wyraziści i odgrywają dużą rolę. Ciekawe zakończenie wyjaśnia przynajmniej jedną sprawę, ale inne pozostawia otwarte, dając furtkę na kontynuację. Być może z innymi bohaterami w roli głównej? I tak chętnie przeczytałabym o dalszych losach członków klubu motocyklowego Firestone.

To naprawdę przyjemna i lekka lektura, która z pewnością spodoba się osobom poszukującym powieści dającej relaks, a jednocześnie trzymającej w napięciu z dobrze wykreowanymi bohaterami.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Bardzo dziękuję za możliwość poznania tej historii, a Autorkom za dużo wrażeń podczas czytania i miłe niespodzianki do powieści.

Klub motocyklowy, miłość i tajemnice z przeszłości, czyli bardzo dobra książka pisana w duecie

Powieść to drugi tom z cyklu Firestone MC, będąca jednocześnie kontynuacją "Nie obiecuj niczego". Nie miałam okazji przeczytać pierwszej części, ale ta książka bardzo mi się podobała, więc bardzo możliwe, że kiedyś jeszcze wrócę wraz z bohaterami do Klub motocyklowego Firestone....

Tom drugi zdecydowanie lepiej mi przypadła mi do gustu. Mamy tu zdecydowanie więcej typowych klubowych spraw, sporo się działo. Kontynuacja "nie obiecuj niczego" to zupełnie inna historia, a mimo to warto przeczytać obie części.

Poznajemy tu historie Trevora, który po śmierci przyjaciela i szefa przejmuje klub motocyklistów i jego działalność. Próbuje ratować to co z niego zostało. Kiedy poznaje Charlene chce się zmienić, ale nie potrafi zostawić braci i spraw,kotre się ciągną po śmierci Rhetta. Jest uparty, lojalny ale chce także chronić Charlie, która jak się okazuje ma więcej wspólnego z nim niż się na początku wydawało. Czy się mu uda uratować klub? Czy pokona trudności? Co wybierze klub czy miłość?

Charlene to młoda dziewczyna, która studiuje prawo. Nie jest to coś, co wybrała bo chciała, ale poszła w rodzinną tradycję. Jej matka to wzięta adwokat, a ojciec sędzia. Jest młoda, pochodzi z dobrego, bogatego domu ale coś sprawia, że czegoś jej brak. Gdy poznaje Trevora,jej życie nabiera sensu. Tylko czy ten związek ma sens? Czy im się uda? Co łączy ja i zmarła dziewczynę Trevora? Jaką tajemnice skrywa jej rodzina?

Historia, ciekawa, dynamiczna, pełna napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Sprawy klubowe mieszają się z tymi sercowymi. Historia Charlie i Trevora nie należy do łatwych. Nie ma tu sielankowej, słodkiej historii miłosnej. Problemy piętrzą się, sprawy komplikują. W części drugiej mamy dużo więcej tych niegrzecznych motocyklistów. Tom pierwszy był świetny, ale skupiony bardziej na relacji między głównymi bohaterami. Tu wszystko jest bardziej podzielone, wywarzone między typowymi scenami klubu motocyklowego, porachunkami, strzelaninami, tajemnicami a scenami erotycznymi i w relacji między Charlie i Trevorem. Fabuła dużo lepiej przemyślana, barwniejsza. Pełno w niej intryg, tajemnic, niedokończonych spraw. Może będzie kolejna część? Z przyjemnością przeczytałabym historię z Holdenen w roli głównej.

Bohaterowie są świetnie wykreowani. Bardziej wyraziści, i co najważniejsze są nie tylko tłem ale pobocznymi bohaterami, których wyraźnie widać, czego ciut mi brakował w tomie pierwszym. Zakończenie książki to niekończąca się karuzela zdarzeń. Akcja nabiera takiego pędu, że trochę za szybko wszystko się skończyło. Niespodziewane zwroty akcji i tym razem szczęśliwe zakończenie. Choć historia Charlie i Trevora jest szczęśliwa i w pewien sposób zamknięta, tak historia klubu Firestone jest otwarta i dająca nam wiele spekulacji. To będzie koniec naszej przygody z chłopakami z Firestone Mc? A może poznamy historię Holdena, Guntera i innych członków klubu? Polecam

Tom drugi zdecydowanie lepiej mi przypadła mi do gustu. Mamy tu zdecydowanie więcej typowych klubowych spraw, sporo się działo. Kontynuacja "nie obiecuj niczego" to zupełnie inna historia, a mimo to warto przeczytać obie części.

Poznajemy tu historie Trevora, który po śmierci przyjaciela i szefa przejmuje klub motocyklistów i jego działalność. Próbuje ratować to co z niego...

Kiedy w klubie motocyklowym nachodzi chaos, Trevor Bradford zrobi wszystko, aby wszystko wróciło do stanu przed zawirowaniami. Stara się ze wszystkich sił, ale swoją uwagę musi podzielić na pewną blondynkę, której powiązane z klubem jest głębsze niż wszyscy przypuszczeli. Charlene Whitlock nijak nie pasuje do Firestone. Mówiąc prosto: to nie ta bajka. Zbyt wiele ich dzieli. A jednak Tevor nie chce odpuścić.
Co się stanie gdy na jaw wyjdą głęboko skrywane sekrety? Czy Charlene okaże się być warta zaufania? Co wybierze Trevor: braci i klub czy kobietę?

Pierwszy tom serii "Firestone MC" wywarł na mnie ogromne wrażenie. Bez żadnych trudności wsiąkłam w wykreowany przez autorki świat. Świat pełen pasji, motocykli , życia na krawędzi i uczuć gorętszych niż ława.
Kontynuacja wcale nie odbiega pod tym względem od pierwszej części. Idzie, mówiąc prosto, łeb w łeb.
Problemy klubowe trzymały w niepewności przez całą lekturę. Nie sposób było przewidzieć, co jeszcze się wydarzy i jak to wszystko wpłynie na nich. Na braci z klubu motocyklowego, których nie połączyły więzy krwi a pasja i stanie za sobą murem. To było piękne.
Wspomniana powyżej różnica między głównymi bohaterami dotyczyła dosłownie każdej sfery. A połączyło ich uczucie czyste niczym łza. Niczym kropla krystalicznej wody. Z erotyzmem, pasją, chemią i pożądaniem.
Przed bohaterami nie lada wyzwanie. Z jednej strony klub a z drugiej uczucie. No powiem Wam, że autorki zarzuciły Trevora i Charlene ogromną ilością problemów. Nie szczędzili im trosk i zmartwień. A tym samym nie zabrakło emocji, które wręcz kipiały.
Żeby nie było zbyt poważnie znajdziemy również humor, który stanowił idealną równowagę.
Kolejny raz autorki zabrały mnie na przejażdżkę pełną niewiadomych. Pełną przewrotności losu i wydarzeń trzymających w napięciu do ostatniej strony. Czysty rollercoaster. Główna para bohaterów okazała się być niezwykle sympatyczni ludźmi. Pełnymi dobra i empatii.
Lekturę czytałam z ogromną przyjemnością i wypiekami na twarzy. Nie mogłam się jej oprzeć i nie mogłam jej odłożyć. Zachęcam i was do czytania.

Polecam




Współpraca: Wydawnictwo Feniks

Kiedy w klubie motocyklowym nachodzi chaos, Trevor Bradford zrobi wszystko, aby wszystko wróciło do stanu przed zawirowaniami. Stara się ze wszystkich sił, ale swoją uwagę musi podzielić na pewną blondynkę, której powiązane z klubem jest głębsze niż wszyscy przypuszczeli. Charlene Whitlock nijak nie pasuje do Firestone. Mówiąc prosto: to nie ta bajka. Zbyt wiele ich dzieli....

Wydawnictwo to oszuści

Wydawnictwo to oszuści