Terapeuta strachu

Okładka książki Terapeuta strachu Sabina Słowińska
Okładka książki Terapeuta strachu
Sabina Słowińska Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-02-16
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-16
Język:
polski
ISBN:
9788382196030
Tagi:
prześladowca
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1223
891

Na półkach: , , , ,

,,Terapeuta strachu" - debiutancka powieść Sabiny Słowińskiej, która miała swoją premierę miała 16 lutego 2022 roku.

Przyznacie sami, że okładka tej książki robi wrażenie. Zgrabna ognistowłosa kobieta wkraczająca w czarowny ogród otoczona gąszczem zieleni idealnie pasuje do fabuły powieści. Jednym jedynym małym “ale” psującym pozytywne wrażenia jest kartka, którą trzyma w dłoni. To ni mniej, nie więcej tylko złowrogo brzmiące słowa “Zginiesz”.

W tej powieści wszystko to jest: rudowłosa, piegowata piękność - Skye Woodrow – ambitna, przedsiębiorcza młoda kobieta trudniąca się nauczaniem francuskiego i aranżacją ogrodów. Jej figura, charakter, zdolności aranżacyjne i pracowitość są przedmiotem podziwu tak mężczyzn jak i klientek. Tych mężczyzn zielono i niebieskookich jest tu nawet sporo i robi się od tego niezły bałagan. Jej dosyć monotonne życie nabiera rumieńców, pojawiają się liczne zlecenia, kolejni adoratorzy, ale tymczasem zaczyna dostawać pogróżki. Najpierw liściki w języku francuskim, potem zdjęcia swojej osoby robione z ukrycia, pająki w kopercie, których zawsze się bała, a na koniec...ale to już musicie przeczytać sami. Ktoś ustalił jej adres, zna jej słabości, podąża za nią krok w krok, obserwuje, grozi, sprowadza na nią ustawiczny strach i napady paniki. Cały czas tkwi w pułapce własnych lęków. Najpierw je tłumi i ukrywa przed znajomymi, ale kiedy sytuacja nabiera rumieńców, a jej ostatnia klientka zostaje zamordowana kilka godzin po sfinalizowaniu projektu sprawa musi otrzeć się o policję.

Przyznam, że autorka tak umiejętnie manipulowała wskazówkami, że wszyscy mężczyźni z otoczenia bohaterki byli moimi podejrzanymi. Tu jakaś reakcja, tam jakieś słówko, tu nieco zimniejszy wzrok i byłam gotowa w każdej męskiej postaci doszukiwać się psychopaty.

Cała historia biegnie szybkim torem, nie można się nudzić, jest sporo wątków i sporo postaci, ale bez nadmiernego przesytu. Każdy wątek i każda postać odgrywają w tej historii swoją rolę i są potrzebne. Opisywany świat wielkich chicagowskich fortun, pełen pieniędzy, luksusu, ale też moralnego zepsucia wyszedł autorce bardzo dobrze i jest przekonujący. Język prosty i niewyszukany, chociaż właściwie stylizowany na każdą sytuację to także atut tej powieści. Do tego zgrabna konstrukcja fabuły i mamy całkiem niezły efekt, którym raczyłam się z przyjemnością.

Sama powieść łączy w sobie wiele gatunków i jest dla mnie na polskim rynku wydawniczym absolutnym novum. To nie tylko gorący romans, obyczajówka i kryminał, ale i w kilku scenach prawdziwy dreszczowiec. Jest dużo miłości, nienawiści, zazdrości, intrygi i tylko nieco mniej rozlanej krwi.

W zakończeniu ujawnione prywatne sekrety, o których Skye nie ma pojęcia, zmusiły mnie do zastanowienia, czy aby autorka nie zamierza kontynuować jej życiowych perypetii. Gdyby tak było przeczytam z miłą chęcią.

,,Terapeuta strachu" - debiutancka powieść Sabiny Słowińskiej, która miała swoją premierę miała 16 lutego 2022 roku.

Przyznacie sami, że okładka tej książki robi wrażenie. Zgrabna ognistowłosa kobieta wkraczająca w czarowny ogród otoczona gąszczem zieleni idealnie pasuje do fabuły powieści. Jednym jedynym małym “ale” psującym pozytywne wrażenia jest kartka, którą trzyma w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
4

Na półkach:

Okładka i opis bardzo intrygujący - miałam przez to sporo oczekiwań od fabuły, które niestety niekoniecznie zostały zaspokojone. Książka trzymała mnie przy czytaniu, ponieważ chciałam ją skończyć, by powrócić do innych lektur. Cały czas dawałam jej szansę i zadawałam sobie pytanie "może teraz zacznie się coś dziać?". Niestety, tak się nie stało.

Podsumowując, romansidło niby budujące napięcie, a zaraz odrzucające je na bok. Końcówki można się domyślić przed połową książki. Niestety nie moje klimaty.

Okładka i opis bardzo intrygujący - miałam przez to sporo oczekiwań od fabuły, które niestety niekoniecznie zostały zaspokojone. Książka trzymała mnie przy czytaniu, ponieważ chciałam ją skończyć, by powrócić do innych lektur. Cały czas dawałam jej szansę i zadawałam sobie pytanie "może teraz zacznie się coś dziać?". Niestety, tak się nie stało.

Podsumowując, romansidło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1123
426

Na półkach: ,

Mroczna, tajemnicza okładka z rodzaju tych, na które im dłużej się patrzy, tym więcej niepokojących detali się dostrzega, w połączeniu z intrygującym opisem stanowią najskuteczniejszy wabik na mnie. Do pełni szczęścia potrzebuję jednak tego, by thriller był rzeczywiście thrillerem, a nie romansem z jednym wątkiem, który mógłby wzbudzać jakiś dreszczyk, gdyby nie to, że po bardzo obiecującym prologu pojawił się dopiero w końcówce.
"Terapeuta strachu" to książka, na którą nie zdecydowałam się od razu. Obawiałam się trochę, że cała intryga będzie silnie związana z motywem miłosnym może wręcz erotycznym, za to po lekturze pomyślałam, że gdyby rzeczywiście tak było, to może by mi się to nawet spodobało, a z pewnością bardziej niż to, co właśnie przeczytałam. Treść tej powieści niezwykle trudno mi ocenić, bo nie tylko nie dostałam tego, czego oczekiwałam, zwyczajnie całość nie przypadła mi do gustu, ale doceniam warsztat autorki, nie mogę więc jednoznacznie stwierdzić, że było słabo, po prostu nie było to coś dla mnie.
Nie byłam w stanie polubić Skye ani tym bardziej wczuć się w jej historię rodem z komedii romantycznej. Niby uczyła francuskiego, ale chciała projektować ogrody i nagle zaczęły jej się trafiać same niezwykle intratne zlecenia a wraz z nimi pojawili się w jej otoczeniu zainteresowani nią mężczyźni. Miała też oczywiście przyjaciela geja i szaloną przyjaciółkę, która przyciągała kłopoty, czyli schematycznie do bólu. W końcu jednak znalazła tajemniczy anonim, we mnie rozbudziła się nadzieja, że coś zacznie się dziać, ale nie wiem co ja sobie myślałam. Przecież czym są groźby w porównaniu do pożądania, wiadomo że trzeba się skupić na tym drugim.
Książka ma blisko 450 stron zadrukowanych drobnym drukiem i może ostatnie pięćdziesiąt miały jakiekolwiek elementy thrillera, ale jednocześnie było to trochę naciągane, bo nagle zaczęło dziać się wszystko na raz i pojawiły się zupełnie niepotrzebne wątki.
"Terapeuta strachu" to książka, z którą bardzo się męczyłam, spędziłam z nią prawie dwa tygodnie, bo choć chciałam ją szybko skończyć, to jednak ciągle szukałam sobie innych zajęć, żeby nie musieć jej czytać. Polecam ją jednak fanom romansów i obyczajówek, bo Sabina Słowińska naprawdę dobrze pisze, więc ci, którzy lubią takie klimaty, z pewnością miło spędzą czas z tą powieścią.
Moje 4/10.

Mroczna, tajemnicza okładka z rodzaju tych, na które im dłużej się patrzy, tym więcej niepokojących detali się dostrzega, w połączeniu z intrygującym opisem stanowią najskuteczniejszy wabik na mnie. Do pełni szczęścia potrzebuję jednak tego, by thriller był rzeczywiście thrillerem, a nie romansem z jednym wątkiem, który mógłby wzbudzać jakiś dreszczyk, gdyby nie to, że po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
2

Na półkach:

Świetna książka: wreszcie jakiś powiew świeżości ! Przede wszystkim autorka pokusiła się na powieść łączącą wiele różnych wątków, postaci, historii - W ostatnich latach autorzy książek skupiają się na jednym jedynym wątku, nie starając się nawet budować całego tła świata przedstawionego jakby w obawie, że nie podołają lub sami zagubią się w gąszczu motywów. A przecież powieść to świat równoległy do rzeczywistego: czyli nie tylko jeden główny bohater ale cała gama ludzi do okola, tętniące życiem ulice, miasta, przewrotne charaktery, ludzka miłość , nienawiść, zazdrość i wszystkie odcienie szarości. Tutaj to wszystko mamy, okraszone zagadką, niepokojem w tle oraz pasją z nutką erotyzmu. Trudno tą powieść zaklasyfikować do jednego gatunku i to uważam też jest plusem, ponieważ jest przez to ciekawsza i bardziej wciągająca. Zresztą nie o to chodzi w książkach, żeby je "klasyfikować" lecz aby one nas zaskakiwały, dawały rozrywkę i aby odkładając ją na chwilę wciąż mieć w głowie kołatające pytanie: co się tam jeszcze wydarzy...? Doskonały, wyszukany warsztat językowy ( nawet elementy komiczne) nadaje całości dodatkowego smaczku. Fantastyczni bohaterowie, a zakończenie to wisienka na torcie! Naprawdę warto przeczytać i czekam z niecierpliwością na kolejne tak złożone powieści tej autorki - mam nadzieje też na ciąg dalszy "terapeuty"...

Świetna książka: wreszcie jakiś powiew świeżości ! Przede wszystkim autorka pokusiła się na powieść łączącą wiele różnych wątków, postaci, historii - W ostatnich latach autorzy książek skupiają się na jednym jedynym wątku, nie starając się nawet budować całego tła świata przedstawionego jakby w obawie, że nie podołają lub sami zagubią się w gąszczu motywów. A przecież...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
200

Na półkach: , , , ,

Pogodny dreszczowiec

[Recenzja powstała przy współpracy z portalem Sztukater.pl]

Skye Woodrow to młoda i pełna energii kobieta. Na co dzień zajmuje się nauczaniem francuskiego. Jednak jej prawdziwą pasją jest projektowanie ogrodów. Skye korzysta z każdej okazji, by otrzymać zlecenie i móc wykazać się swoją kreatywnością oraz doskonałą organizacją. Wkrótce nadarza się świetna okazja. Claire Coran, wdowa po znanym i cenionym pisarzu, chce powierzyć komuś generalne odnowienie ogrodu na terenie swojej rezydencji. Oferta trafia do Skye, która bez wahania przyjmuje propozycję.
W międzyczasie w życiu kobiety pojawiają się dwaj mężczyźni – Nohlan Coran, syn pracodawczyni Skye, a także Chance Godwell – właściciel wydawnictwa. Na obydwu Skye Woodrow wywarła duże wrażenie, przez co dosyć szybko stają się oni ważną częścią jej życia. Kobieta zmaga się jednak z niepokojącym problemem. W skrzynce pocztowej znajduje anonimowe rymowanki z pogróżkami. Nie będąc pewną, czy liściki to jedynie niewybredny żart, czy też realne zagrożenie, Skye żyje w ciągłej niepewności i napięciu. Szybko okazuje się, że taki właśnie cel miał ich nadawca…

„Terapeucie strachu” trzeba oddać to, że jest napisany ładnym, obrazowym językiem. Autorka ma moim zdaniem bardzo dobry warsztat pisarski, dzięki czemu powieść czytało się łatwo i przyjemnie. W pochwale jest jednak, paradoksalnie, zarzut. „Terapeuta strachu” sklasyfikowany jest jako thriller. W moim odczuciu, dreszczowca nie powinno się czytać „łatwo i przyjemnie”. Powieść z dreszczykiem powinna mieć ciężki, mroczny klimat, który wręcz przygniata czytelnika. Dobry thriller to taki, który sprawia, że czujemy się, jakby fikcyjne zagrożenia były naszymi realnymi problemami, które sprawiają, że jesteśmy poddenerwowani, niespokojni i wyczekujący rozwiązania wszystkich spraw. Taki efekt osiąga się między innymi za pomocą języka. W „Terapeucie strachu” zdecydowanie zabrakło mi tej przytłaczającej i budzącej grozę atmosfery, która jest tak charakterystyczna dla thrillerów. Główna bohaterka tryska energią, biega z jednej pracy do drugiej, spotyka się z przyjaciółmi. Od czasu do czasu znajdzie w skrzynce pocztowej anonimowy liścik z pogróżkami, na chwilę się wystraszy, a później wraca do swojej codzienności, jak gdyby nigdy nic. Raz, że zabrakło mi bardziej złożonych działań prześladowcy, a dwa – główna bohatera wydaje się w ogóle nieporuszona niepokojącymi doświadczeniami. Owszem, te elementy są, ale moim zdaniem jest ich zdecydowanie za mało. Według mnie rozmywają się one w np. rozciągniętych do granic możliwości opisach codziennych działań bohaterów (takich jak np. jedzenie posiłków, przejazdy z jednego miejsca w inne, przebieg zwyczajnego dnia w pracy; te opisy zwiększają realizm świata przedstawionego, ale najczęściej nie są istotne dla fabuły). Mankamentem są dla mnie również niektóre wypowiedzi bohaterów, które są zbyt długie i wyrażone nienaturalnym, jak na teksty mówione, językiem. Czasami te wypowiedzi balansują gdzieś na granicy monologu, przez co brzmią nieco sztucznie. W ogóle cały język tej powieści uważam za zbyt „przaśny”, o ile to dobre słowo, którym chcę oddać moje wrażenie. Narrator i bohaterowie, zwłaszcza Skye, często mówią w żartobliwy, pełen wigoru, wręcz rubaszny sposób. Po dreszczowcu spodziewałam się, że będzie miał w sobie więcej mrocznej i tajemniczej energii. Myślę, że język i styl autorki jest dobry, ale bardziej by pasował do powieści obyczajowej z odcieniem komediowym. W powieści z dreszczykiem powinien, moim zdaniem, być nieco „ciemniejszy”, groźniejszy.

Książka nie jest więc kompletnie zła. Mam wrażenie, że nieco się minęła z klasyfikacją gatunkową, ponieważ „Terapeutę strachu” trudno mi uznać za rasowy thriller. Dla mnie jest to raczej powieść wielogatunkowa, w której łączą się elementy obyczajowe, romantyczne, kryminalne i grozy. Moim zdaniem było też trochę za dużo tej różnorodności i w kolejnym tomie (jego powstanie sugeruje epilog) radziłabym skupić się na jednym lub dwóch wzorach gatunkowych.
Autorce trzeba jednak przyznać wyjątkową dbałość o język i dokładność w budowaniu świata przedstawionego. Myślę więc, że warsztat jest, dobre pomysły również, trzeba tylko to wszystko okiełznać i spiąć w spójną całość.

Pogodny dreszczowiec

[Recenzja powstała przy współpracy z portalem Sztukater.pl]

Skye Woodrow to młoda i pełna energii kobieta. Na co dzień zajmuje się nauczaniem francuskiego. Jednak jej prawdziwą pasją jest projektowanie ogrodów. Skye korzysta z każdej okazji, by otrzymać zlecenie i móc wykazać się swoją kreatywnością oraz doskonałą organizacją. Wkrótce nadarza się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
126

Na półkach:

Ostrożność nie wystarczy, gdy twój prześladowca zna cię lepiej niż ty sama.....
Skye Woodrow prowadzi zajęcia dla dorosłych z języka francuskiego w Chicago, a dodatkowo zajmuje się projektowaniem ogrodów. Jest rudowłosą emocjonalną i szczerą kobietą. Pewnego dnia dostaje intratną propozycję zaaranżowania ogrodu u bogatej osoby. Skye czuje się tak, jakby złapała Pana boga za nogi, bo to zlecenie pozwoli jej zaistnieć, a jednocześnie będzie mogła pokazać, co potrafi. Poznaje tam Nohlana, który zwraca jej uwagę, jednak jak się okazuje, jest synem kobiety, dla której rudowłosa piękność wykonuje zlecenie. Wszystko układa się cudownie do chwili, w której pocztę główne bohaterki zapełniają anonimy. Początkowo Skye stara się je bagatelizować, nie zdaje sobie jednak sprawy, że są one dopiero zapowiedzią tego, co ją czeka. Kto okaże się stalkerem? I jak poradzi sobie główna bohaterka?
"Terapeutę strachu" czyta się szybko. Tajemnice i intrygi z pewnością was pochłoną. W książce są momenty niekontrolowanego wybuchu śmiechu, ponieważ autorka pewne zdarzenia potraktowała z przymrużeniem oka co było zdecydowanie na plus.Bohaterowie są dobrze wykonani i z każdą stroną dowiadujemy się o nich coraz więcej. Tylko według mnie Skye była zbyt kochliwa. Chciała mieć jabłko i zjeść jabłko. Jednak nie chciałabym znaleźć się sytuacji, w której ona się znalazła. Żadna kobieta nie powinna tego doświadczyć. By idąc chodnikiem cały czas oglądać się za siebie i myśleć do czego może się nasz prześladowca jeszcze posunąć. Każda z nas jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Mi najbardziej podoba się to postać Chance zawsze pomocy i umiejący dostosować się do zaistniałej sytuacji.Ta kobieta przechodziła koszmar jednak zawsze mogła liczyć swoich przyjaciół.
Kiedyś myślałam, że nie po lubię się z thrillerem, ale po takie z nutką pikanterii chętnie sięgnę. Do tego okładka pobudza wyobraźnię o podpowiada co może się tam wydarzyć. To wszystko idealnie składa się w całość. Jeśli lubicie nieoczywiste połączenia to ta pozycja jest dla was. Z pewnością spędzicie miłe chwile z tą historią.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Sabiny Słowiańskiej i mam nadzieję, że nie ostatnie. Z przyjemnością sięgnę po inne pozycje jej autorstwa.

Autorka publikuje również w internecie pod pseudonimem Lena van Orthon.

Ostrożność nie wystarczy, gdy twój prześladowca zna cię lepiej niż ty sama.....
Skye Woodrow prowadzi zajęcia dla dorosłych z języka francuskiego w Chicago, a dodatkowo zajmuje się projektowaniem ogrodów. Jest rudowłosą emocjonalną i szczerą kobietą. Pewnego dnia dostaje intratną propozycję zaaranżowania ogrodu u bogatej osoby. Skye czuje się tak, jakby złapała Pana boga za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

Ostatnio miałam okres czytania thrillerów- wróciłam do nich po przerwie i na nowo odkryłam, za co tak bardzo je kocham! Połączenie romansu z thrillerem zawsze daje genialną mieszankę wybuchową!

IG: Czytomanka

👉 Skye Woodrow to szanowana i ambitna projektantka ogrodów. Skye dostaje propozycje zaaranżowania ogrodu miliarderki Claire Coran. Z wielką radością przyjmuje pracę i oprócz aranżacji ogrodu zaczęła budować relację z jej synem Nohlanem... Od tego momentu wszystko się zmieniło. Skye zaczęła otrzymywać tajemnicze anonimy od psychopaty, a z czasem dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy..

👉 Książka, którą pokochałam po pierwszych stronach. Na początku mało się dzieje, bardziej skupia wokół relacji głównych bohaterów, jednak po dłuższym czasie akcja nabiera tempa. Świetna książka, od której ciężko się oderwać.

❗Ocena: 10/10

Ostatnio miałam okres czytania thrillerów- wróciłam do nich po przerwie i na nowo odkryłam, za co tak bardzo je kocham! Połączenie romansu z thrillerem zawsze daje genialną mieszankę wybuchową!

IG: Czytomanka

👉 Skye Woodrow to szanowana i ambitna projektantka ogrodów. Skye dostaje propozycje zaaranżowania ogrodu miliarderki Claire Coran. Z wielką radością przyjmuje pracę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Ona – indywidualistka z pasją i charakterem. On – przystojny, bogaty dżentelmen, co może stanąć na ich drodze do szczęścia? Tajemnicze prezenty i listy szybko okazują się nie być tylko miłym gestem a czymś znacznie straszniejszym. Kto stoi za anonimami i jaki ma cel? Czy życie Skye jest zagrożone? Jak główna bohaterka rozwiąże problem anonimowego "wielbiciela"? Tego dowiecie się czytając książkę Sabiny Słowińskiej "Terapeuta Strachu"
Kariera Skye Woodrow, pracowitej i ambitnej projektantki ogrodów, nabiera tempa. Kiedy niespodziewanie otrzymuje intratną propozycję zaaranżowania zieleni dla miliarderki Claire Coran, wprost nie może wierzyć w swoje szczęście. Z pasją rzuca się w wir pracy i... ramiona Nohlana, nieprzyzwoicie przystojnego syna jej pracodawczyni. Pochłonięta przez buzujące w niej emocje, początkowo bagatelizuje złowrogie anonimy, jakie znajduje w swojej skrzynce pocztowej. Wkrótce jednak staje się jasne, że krok w krok za nią podąża psychopata, który napawa się jej lękiem, poprzez stosowanie coraz bardziej wyrafinowanych form nękania. Być może to, co do tej pory uważała za szczęście, w rzeczywistości było przedsionkiem piekła.
Zaintrygowana okładką i obiecującym opisem o thirllerze o psychopacie karmiącym się strachem swoich ofiar, skusiłam się na tą pozycję. Niestety. Książka sama w sobie nie przypadła mi do gustu, aczkolwiek na plus wypada kreacja postaci i zróżnicowane narracje jak na przykład dobrze wplecione przemyślenia głównej bohaterki. Autorka rzuciła sobie wyzwanie, zahaczając o wiele wątków jednak udało jej się w miarę zgrabnie je połączyć.
po więcej zapraszam do linku poniżej lub na bloga czytelnika.pl <3
https://www.czytelnika.pl/2022/03/sabina-sowinska-terapeuta-strachu.html

Ona – indywidualistka z pasją i charakterem. On – przystojny, bogaty dżentelmen, co może stanąć na ich drodze do szczęścia? Tajemnicze prezenty i listy szybko okazują się nie być tylko miłym gestem a czymś znacznie straszniejszym. Kto stoi za anonimami i jaki ma cel? Czy życie Skye jest zagrożone? Jak główna bohaterka rozwiąże problem anonimowego "wielbiciela"? Tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
262

Na półkach:

Książka początkowo jest raczej romansem, w którym pojawiają się jakieś pojedyncze przebłyski o zabarwieniu thrillera. Dopiero pod koniec akcja nabiera tempa i można mówić o prawdziwym thrillerze. Jeśli mam być szczera to średnio spodobało mi się takie rozwiązanie – jako czytelnik musiałam długo czekać aż zacznie dziać się coś konkretnego. Nie powiem, że fabuła była nudna, po prostu oczekiwałam czego innego po książce, która została zaliczona do tego gatunku. Duży plus dla autorki za stworzenie dwóch męskich postaci, które były od siebie tak różne a mimo to idealnie wpasowały się do powieści. Bohaterka Skye miała wspaniałą pasję, co autorce udało się również przedstawić bardzo umiejętnie i sprawiło, że kobieta była bardzo barwną postacią. Niektóre wątki mam wrażenie, że nie za bardzo się ze sobą łączyły, miałam nadzieję, że jedno będzie ściśle wynikać z drugiego, no ale niestety.

Przekonajcie się, że ostrożność nie wystarczy, gdy twój prześladowca zna cię lepiej niż ty sama…

Książka początkowo jest raczej romansem, w którym pojawiają się jakieś pojedyncze przebłyski o zabarwieniu thrillera. Dopiero pod koniec akcja nabiera tempa i można mówić o prawdziwym thrillerze. Jeśli mam być szczera to średnio spodobało mi się takie rozwiązanie – jako czytelnik musiałam długo czekać aż zacznie dziać się coś konkretnego. Nie powiem, że fabuła była nudna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1684
1675

Na półkach:

Sky jest projektantką ogrodów, a także uczy języka francuskiego w High School Communication. Dzięki jednej ze swoich uczennic dostaje propozycję renowacji ogrodu w rezydencji jej mamy. Jest to wielka okazja dla młodej kobiety, ponieważ jest to rodzina bogata, mająca wiele znajomości. Jeśli jej projekt i później wynik jego realizacji się spodoba, ma szanse na duże i ciekawe zlecenia. Wszystko idzie po jej myśli, kobieta, dla której ma pracować, okazuje się sympatyczna. Na dodatek poznaje tam Nohlana, jej syna, z którym zaczyna ją łączyć coś więcej niż zwykła znajomość.
Nic nie zapowiadało problemów, jakie niebawem miały pojawić się w życiu Sky. Wszystko zaczyna się od tajemniczego listu w języku francuskim, jaki kobieta znajduje w skrzynce. Co w nim pisze? Kto jest nadawcą? Co grozi Sky? Jak potoczy się jej znajomość z Nohlanem? Kto tak naprawdę jest wrogiem a kto przyjacielem?

Zacznę od tego, że nie jest to mocny thriller, podczas czytania, którego będziemy się mocno bać. Według mnie jest to bardziej romans, literatura obyczajowa z nutką strachu, tajemnic w tle. Czy to duży minus? Zależy jak na to patrzeć. Osobiście lubię takie książki, więc dla mnie nie, jednak jeśli ktoś liczy na konkretny strach i całą resztę, którą powinniśmy znaleźć w dobrej książce w tym gatunku, może być rozczarowany.
Historia była ciekawa, mnie się podobała. Znalazłam w nim miłość, tajemnice, nutkę strachu. Akcja początkowo jest dość wolna, jednak w drugiej połowie znacząco przyspiesza (i mnie ta druga połowa zdecydowanie bardziej wyciągnęła). Czytamy ją z perspektywy kilku osób, co moim zdaniem wiele wnosiło, pozwalało sporo zrozumieć.

Główną bohaterką jest młodą kobietą, która kocha swoją pracę i jest w niej naprawdę dobra. To kobieta ambitna, uporządkowana, a jednocześnie troszkę naiwna, przez co popada w tarapaty. Nawet ją polubiłam.

„Terapeuta strachu” to książka, która może nie jest idealna, ale według mnie warta przeczytania, jeśli nie szukamy mocnego, krwawego thrillera. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/03/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_31.html

Sky jest projektantką ogrodów, a także uczy języka francuskiego w High School Communication. Dzięki jednej ze swoich uczennic dostaje propozycję renowacji ogrodu w rezydencji jej mamy. Jest to wielka okazja dla młodej kobiety, ponieważ jest to rodzina bogata, mająca wiele znajomości. Jeśli jej projekt i później wynik jego realizacji się spodoba, ma szanse na duże i ciekawe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    11
  • Polecam
    1
  • Moje
    1
  • Luty 2022
    1
  • Przeczytane 2022
    1
  • 2023
    1
  • Ulubione
    1
  • Pani Paula
    1

Cytaty

Więcej
Sabina Słowińska Terapeuta strachu Zobacz więcej
Sabina Słowińska Terapeuta strachu Zobacz więcej
Sabina Słowińska Terapeuta strachu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także