Książka trafiona, spodobała się obojgu małych czytelników, a różnica między nimi to trzy lata. Ilustracje w książce są bardzo ładne, a jednocześnie czytelne dla niespełna dwulatka. Opowieść o tym, że wiewiórka nie pamięta czemu znikają liście (i trawa) i w związku z tym panikuje i próbuje znaleźć złodzieja trafia do pięciolatka. Jako rodzic dostrzegam w tym panikowaniu wiewiórki dużo podobieństwa do zachowania młodego, więc solidaryzuję się z ptaszkiem i jego "ech" ;)
Fajne jest też kilka słów wyjaśnienia na końcu książki, o co chodzi z tym spadaniem liści i jesienią.

Pozycja warta uwagi w sezonie jesiennym.

Książka trafiona, spodobała się obojgu małych czytelników, a różnica między nimi to trzy lata. Ilustracje w książce są bardzo ładne, a jednocześnie czytelne dla niespełna dwulatka. Opowieść o tym, że wiewiórka nie pamięta czemu znikają liście (i trawa) i w związku z tym panikuje i próbuje znaleźć złodzieja trafia do pięciolatka. Jako rodzic dostrzegam w tym panikowaniu...

Prześliczna książeczka dla maluchów, choć myślę ,że zabawny dziecięcy kryminał z racji na porę roku, zainteresuje niejedną jesieniarę / w slangu młodzieżowym/.

Główną bohaterką jest urocza wiewiórka, kochająca przyrodę, a najbardziej jesienną porę roku.
Lubi leżeć na gałęzi i obserwować kolorowe liście, które z zielonych przybrały barwę czerwoną, żółtą, płową, pomarańczową.
Codziennie je ogląda i liczy w kółko ,czy wszystko się zgadza.
Cieszy się do czasu...
Odkrywa bowiem ,że przepadł jeden z liści.
Przeprowadza śledztwo, kto śmiał jej go ukraść .
Najpierw podejrzewa ptaszka z pobliskiego domku na drzewie, ale szybko eliminuje go ,gdyż ten uparcie studiuje książkę,, Kręgle dla opornych'' i nie jest liśćmi zainteresowany.
Błyskawicznie wciąga go do gry w śledztwo.
Wiewióreczka jest z kolei przekonana, że to myszka ukradła liść, gdyż płynie na takim wzdłuż strumyka.
Ptaszek tłumaczy rudzielcowi ,że to normalne podczas jesieni ,że tu i ówdzie brakuje liści na drzewach.
Ta informacja starcza wiewiórce tylko do następnego dnia.
Wiewiórka dostrzega bowiem już dużo większe liściaste braki.
Zaczyna podejrzewać kolejne zwierzątka jak np. dzięcioła.
Detektyw ptaszek tłumaczy wiewióreczce ,że liście giną wszędzie ,nie tylko na jej drzewie. Złodziej jest w całym lesie.

Kto w takim razie kradnie te liście?
Czy złodziej zostanie złapany?
Przeczytajcie, na pewno maluchy będą zachwycone lekturą, a jeszcze bardziej pięknymi kolorowymi olbrzymimi ilustracjami.
Autor już zapowiada następnego złodzieja, tym razem trawy!!!!!

Na końcu książki jest bardzo dobre wytłumaczenie dotyczące przemijania pór roku.
Zapraszam do lektury!

Prześliczna książeczka dla maluchów, choć myślę ,że zabawny dziecięcy kryminał z racji na porę roku, zainteresuje niejedną jesieniarę / w slangu młodzieżowym/.

Główną bohaterką jest urocza wiewiórka, kochająca przyrodę, a najbardziej jesienną porę roku.
Lubi leżeć na gałęzi i obserwować kolorowe liście, które z zielonych przybrały barwę czerwoną, żółtą, płową,...

Czas płynie nieubłaganie.
Świat dookoła nas zmienia się a my podążamy w rytm tych zmian. 🌍

Wyjątkowy czas, jakim jest jesień, dał się szczególnie we znaki bohaterce książki "Złodziej liści", autorstwa duetu Alice Hemming oraz Nicole Slater wydanego przez @wydawnictwo_zielona_sowa
.
Rozkosz spoglądania w niebo, przy jednoczesnym relaksie w znanej scenerii została okrutnie przerwana przez... złodzieja! 🤭

Wiewiórka natychmiast rezygnuje z oddawania się przyjemności i szuka swojej zguby.
Bez efektu!

Kolejnego dnia.. znika ich więcej!🍂🍁
Razem z przyjacielem, mądrym ptaszkiem poszukuje winowajcy.
Przejęta do granic stanem rzeczy oskarża kolejne zwierzęta o straszliwą kradzież.

Dookoła wirują wielobarwne liście.
Świat zabarwiony jest inaczej.
Nasza bohaterka jednak zapomniała o nieuchronnej zmianie scenerii w czasie trwającego roku...

Jak to dobrze mieć przyjaciela!
Ptaszek wyjaśnił jej, że "złodziej liści jest wszedzie"...
Jesteś ciekaw jak?😉

Zapraszam Cie do lektury krótkiej ale niezwykle barwnej, nie tylko za sprawą wspaniałych ilustracji ale także niewątpliwego humoru narracji.

Nasycona emocjami opowieść bawi i dodaje radości jednocześnie uświadamiając, że zmiany w przyrodzie nastają cyklicznie i nie da się im zapobiec.
Można natomiast cieszyć się nimi i tymi, którzy nas otaczają i są gotowi rozwiewać nasze wątpliwości.
Dla nas była to przyjemność.
Dla oka i serca. 💛

Czas płynie nieubłaganie.
Świat dookoła nas zmienia się a my podążamy w rytm tych zmian. 🌍

Wyjątkowy czas, jakim jest jesień, dał się szczególnie we znaki bohaterce książki "Złodziej liści", autorstwa duetu Alice Hemming oraz Nicole Slater wydanego przez @wydawnictwo_zielona_sowa
.
Rozkosz spoglądania w niebo, przy jednoczesnym relaksie w znanej scenerii została okrutnie...

W pewnym lesie giną liście. Z dnia na dzień jest ich coraz mniej. Kto za tym stoi i czyja to sprawka?

Mała niepozorna wiewiórka miała swoje hobby. Uwielbiała leżeć i liczyć kolorowe, jesienne, liście: "Pomarańczowy, żółty, czerwony, pomarańczowy, żółty..." Ależ to był relaks! Do czasu. Bo któregoś dnia ktoś ośmielił się ukraść wiewiórce liście.
Kiedy wzburzona biegnie do ptaszka (który studiuje podręcznik do nauki w kręgle na opornych),ten ze stoickim spokojem tłumaczy, kim jest ów złodziej. Nie pomaga to jednak wiewiórce, kolejnego dnia wszczyna swoje śledztwo, tym bardziej, że giną kolejne liście.

Zabawna i pełna uroku historia, która najmłodszych może rozbawić do łez. Prosta, nieskomplikowana fabuła i genialne ilustracje, przenoszą czytelnika w leśny, jesienny klimat. Autorka fantastycznie skontrastowała bohaterów odzwierciedlając tym samym różne typy osobowości. Jednocześnie tłumaczy, czym jest przemijanie pór roku. Na końcu w formie ciekawostek zawarła krótkie i przydatne fakty dotyczące jesieni.

Polecam!

W pewnym lesie giną liście. Z dnia na dzień jest ich coraz mniej. Kto za tym stoi i czyja to sprawka?

Mała niepozorna wiewiórka miała swoje hobby. Uwielbiała leżeć i liczyć kolorowe, jesienne, liście: "Pomarańczowy, żółty, czerwony, pomarańczowy, żółty..." Ależ to był relaks! Do czasu. Bo któregoś dnia ktoś ośmielił się ukraść wiewiórce liście.
Kiedy wzburzona biegnie do...

Wiewiórka to nasza bohaterka książeczki dla dzieci. Uwielbia leżeć na gałęzi i wpatrywać się jak promienie słońca przenikają przez liście. Ale co to? Okazuje się, że jeden liść zginął. Ktoś go ukradł!
Następnego dnia sytuacja powtarza się, ale już nie jeden a parę liści zniknęło. Kto jest złodziejem? Mysz? Dzięcioł? A może jeszcze ktoś inny?
Książeczka jest pięknie zilustrowana. Posiada mało tekstu dzięki czemu dziecku łatwo jest się skupić i wraz z wiewiórką zamienić się w detektywa śledzącego złodzieja.
Dziecko uczy się pór roku. Dowiaduje się, dlaczego zielone liście, zmieniają kolor i dlaczego w końcu opadają z drzew.
A po jesieni jest zima. I ktoś ukradł zieloną trawę. O nie!!!
Książeczka jest przeznaczona dla dzieci od 4 roku życia. Bardzo ją polecam. Jest na pewno pomocnym narzędziem przy omawianiu i wyjaśnianiu zmian jakie następują jesienią.

Wiewiórka to nasza bohaterka książeczki dla dzieci. Uwielbia leżeć na gałęzi i wpatrywać się jak promienie słońca przenikają przez liście. Ale co to? Okazuje się, że jeden liść zginął. Ktoś go ukradł!
Następnego dnia sytuacja powtarza się, ale już nie jeden a parę liści zniknęło. Kto jest złodziejem? Mysz? Dzięcioł? A może jeszcze ktoś inny?
Książeczka jest pięknie...

Naprawdę świetna książka. Jedna z naszych ulubionych. Dwuletnia córka "katowała" ją kilka razy dziennie przez co najmniej dwa miesiące.
Historyjka jest zabawna. Jest w niej mało tekstu, ale jest zrozumiała. Ilustracje są bardzo łądne, kolorowe. Na końcu książki jest dodatkowo wyjąśnienie co się dzieje jesienią/zimą, żeby wytłumaczyć dziecku procesy zachodzące w przyrodzie.
Może ciut za duży format, bo ciężko się czyta na leżąco ;) klasyczne A4 byłoby chyba wygodniejsze, ale to jedynie uwaga.

Naprawdę świetna książka. Jedna z naszych ulubionych. Dwuletnia córka "katowała" ją kilka razy dziennie przez co najmniej dwa miesiące.
Historyjka jest zabawna. Jest w niej mało tekstu, ale jest zrozumiała. Ilustracje są bardzo łądne, kolorowe. Na końcu książki jest dodatkowo wyjąśnienie co się dzieje jesienią/zimą, żeby wytłumaczyć dziecku procesy zachodzące w...

🍁Książeczka ma ciekawą grafikę, podobają mi się kolory i nieregularny układ tekstu.
🍁Sama wiewióra jest dość zabawną postacią, choć dla malucha chyba niezbyt "przyjazną". Może dlatego wydawnictwo określiło wiek na 4+ , choć uważam, że merytorycznie jest dla młodszego dziecka.
🍁Historia niezbyt skomplikowana i w sumie bez żadnego finału. Z fałszywych oskarżeń wiewiórki nic nie wynika. Dowiedziała się jedynie, że wiatr strąca liście z drzew. Meeeh.
🍁Duży format, ładne wydanie. Ale " ni ma szału". Ot- przyjemna książeczka na jesień 'na raz'.

🍁Książeczka ma ciekawą grafikę, podobają mi się kolory i nieregularny układ tekstu.
🍁Sama wiewióra jest dość zabawną postacią, choć dla malucha chyba niezbyt "przyjazną". Może dlatego wydawnictwo określiło wiek na 4+ , choć uważam, że merytorycznie jest dla młodszego dziecka.
🍁Historia niezbyt skomplikowana i w sumie bez żadnego finału. Z fałszywych oskarżeń wiewiórki nic...

Zapominalska wiewiórka z ADHD, dobre, naprawdę dobre :D

Zapominalska wiewiórka z ADHD, dobre, naprawdę dobre :D